To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Jaja przepiórcze i Sinlac

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

kaa2
Hej,
Prosze o poradę na temat jaj przepiórczych. Moja Zuzia skończyła 10 m i ma uczulenie na jaja kurze. Czy bezpiecznie jest jej wprowadzic jaja przepiórcze? Jeśli tak, to kiedy?
Czy ktoś słyszał, żeby Sinlac uczulał? Czy to częsty przypadek?

Pozdrawiam

Kasia
Sonieczka
w sprawie SINLACU nie słyszałam o uczuleniu, ale patrząc na składniki to chyba mógłby uczulac albo ryż albo mąk achleba świętojańskiego
A jak reakcja na ryż - ogólnie kaszki ryżowe?
co do jajek przepsiórczych to mamy w rodzinie Julcię, która uczulona na jajka kurze z powodzeniem jadła wszystko z przepsiórczymi - wiec może warto spróbowac ale w odstepie od innych nowości, żeby wyłapać ewentualnie bezpośredni wpływ
kaa2
Dzięki za pocieszenie w sprawie przepiórczych jaj. W takim razie ja też spróbuję. Co do sinlacu, to pewnie ten chleb świętojański uczula, bo ryż jada z powodzeniem. Załamałam się tym sinlakiem. icon_cry.gif Przecież to jedzenie dla alergików. Byłam pewna, że bedzie dobrze. Właściwie to objawy są mało widoczne. Troszkę sucha skórka na policzkach. Odrobinę zaczerwienione policzki. Czy jak objawy są ledwo widoczne to trzeba rezygować z sinlacu? pozdrawiam
Kasia
malinowa i Malina
Nawet najmniejszy odczyn alergiczny jest wskazaniem do odstawienia alergenu, Lepiej nie ryzykować.
Sonieczka
no niestety ja wlasnie jestem na etapie tropienia co może znowu uczulac Darka w sytuacji kiedy pojawiają sie zupełnie nieznaczne zmiany - alergen to alergen trzeba odstawic i już
kaa2
Podobno jak dziecko skończy 10 m, to można wprowadzić gluten, przetwory mleczne i inne dobre jedzonko. Zuzia jadła całkiem dużo a od pewnego czasu ma alergię. Najpierw uczuliła się na jajka, potem na sinlac (juz po 1 posiłku), a dziś na banana. Zrobiła się czerwona jak burak, skóra na policzkach ma wzorek podobny do kostki brukowej, popękane naczynka, lekko sucha i krostki (ledwo widoczne ale można je wyczuć pod palcami). A tak się cieszyłam snując plany, że w lutym mała będzie jadła to samo co reszta rodziny, tylko lekkostrawne. A tu d.... Jest coraz gorzej. Juz boję się wprowadzac cokolwiek nowego skoro uczula się nawet na cos co do tej pory jadła. Załamka icon_sad.gif Nie wiem jak długo trzeba czekać zanim się coś nowego zacznie wprowadzać. W przychodni od lekarza nie można się właściwie niczego dowiedzieć. Mała nie dostała żadnego leku przeciwalergicznego. W ogóle olewka. Lecz się sam człowieku. I wkurza mnie jak mój teść chce napaść Zuzię ciastem - murzynkiem, co chwila powtarzając, że ona jest głodna, bo je styropian (chlebek ryżowy). U dziecka z wiekiem układ pokarmowy się rozwija, dojrzewa do trawienia nowych pokarmów a u mojej córki odwrotnie icon_sad.gif Chce mi się wyć. wiem, że inne dzieci mają gorzej ale i tak chce mi się wyć. Mała jada bebilon pepti, nie je glutenu, jaj, masła, selera, wywarów miesnych , sinlaku, banana, i nie wiem jeszcze co z gruszkami. To troche mało jada jak na 11 miesiąc. A najgorsze jest to że nie wiem co przyniesie przyszłość. icon_cry.gif
Tobatka
CYTAT(Sonieczka)
no niestety ja wlasnie jestem na etapie tropienia co może znowu uczulac Darka w sytuacji kiedy pojawiają sie zupełnie nieznaczne zmiany - alergen to alergen trzeba odstawic i już


Ja niestety też icon_sad.gif

Najpierw postawiłam na nabiał, bo miał skazę białkową. Od dwóch miesięcy odstawiony od wszelkich przetworów, skóra ciut się poprawiła, ale jednak wciąż tarka na policzkach, udach i ramionach... No i dalej myślę intensywnie, co to mogło byc icon_evil.gif
Sonieczka
my nabiał odstawilismy definitywnie z powrotem we wrześniu, ale znowu sie pojawiły takie małe zmiany na skórze .....
w żłobku Darek jest na diecie bezmlecznej, zmiany pojawiły sie przed poworotem do żłobka po chorobie, nie je niczego czego nie jadł wczesniej, nie wiem, co o tym myslec, i co odtsawiac ....
Elikd
Dziewczyny głowy do góry, nabiał nie jest taki zdrowy i niezbędny, coraz więcej jest na ten temat doniesień. Wiecie ile chemii jest w danonkach icon_evil.gif
To ja, która w ciąży nie wyobrażałam sobie dnia bez jogurtu, teraz nie jadam tego wcale i mam się lepiej. Ola ma 5 lat i tylko sporadycznie zjada kawałek żółtego sera, czy jogurt naturalny, ale ten ostatni jedynie w lecie.
Ale do rzeczy, Sinlac uczulił moje dziecko, pamiętam jak dziś mega wysypkę. U nas jaja przepiórcze się sprawdzają, Olik uwielbia sadzone, ot sztuka aby wyszły miekkie wink.gif a i biszkopt kiedyś upiekłam, ale muszą być jaja świeżutkie. Co prawda w testach z krwi i skórnych nic jej nie wyszło, ale ja widzę że dostaje wysypki po jajkach, bananach, pomarańczach i co ważne jeśli je cukier. Nie martwcie się tylko szukajcie inspiracji kulinarnych, teraz jest spory wybór mąk różnego rodzaju, ja mielę w młynku do kawy kaszę jaglaną i smażę z niej naleśniki, mąkiz : amarantusa, m. gryczana, owsiana, ryżowa. W necie jest fura przepisów. Kasze to kopalnia witamin i minerałów. Przy przeziębieniu wysypki u nas też się zaostrzają, i uwaga na szczepienia, dla alergików lepsze są szczepionki nieaktywne tzw. zabite nie żywe chyba że pokickałam nazwy. Odra- do produkcji stos. są zarodki kurze.
To tyle ja mądralińska , która w nocy ma gorszy nastrój z powodu drapania córy icon_rolleyes.gif
malagonia6
Tym, że mała ma 11 miesięcy i ubogą dietę, to sie nie przejmuj. Moja ma 14 mcy i dopiero co przeszłyśmy na Nana HA (chyba przechodzi). Też jadła jaja przepiórcze (nie uczulają) no i na szczęście mogła jeść Sinlac, który przez wiele miesięcy był prawie podstawą naszej diety. Mięsa nie jadła, z warzyw tylko marchew, ziemniak, trochę kalafiora, dynię (to chyba najbardziej lubila). Jabłek dłuuuuuuuuugoooo nie jadła, o słoiczkach mogłam zapomnieć. Kaszki przez jakiś czas na wodzie, bo BP nie lubiła. Potem stopniowo zaczęłam dodawać BP do kaszek. Też byłam przerażona, bo też bardzo chciałam, aby już jadła to co my icon_rolleyes.gif
Z glutenem to się wstrzymaj, tak na wszelki wypadek. Nie ma się co spieszyć. Z gruszką możesz śmiało, podobno rzadziej uczula niż jabłko (moja na jabłka reagowała czerwonymi plamami na skroniach i obojętnie czy to był słoiczek czy tarte, potem po prostu odmawiała jedzenia ich).
I pocieszę Cię przyszedł u mnie czas, gdy dziecko zaczęło się domagać jedzenia z naszych talerzy, a to kawałeczek żółtego serka, a to łyżeczka jogurtu.... i powoli się zmienia. Życzę powodzenia i głowa do góry icon_biggrin.gif
malagonia6
Miałam dodać o Sinlacu, uczula ale głównie gdy dziecko jest uczulone na ryż (ponoć nawet mączka chleba świętojańskiego nie uczula tak często jak ryż). Z ryżem też podobno najlepiej jest tak, że gotuj normalny ryż i miksuj, bo z kolei w kleikach ryżowych są jakieś substancje wzbogacające i te podobno mogą uczulać. Moja mała akurat może i kleiki i Sinlac, i jest w porządku, bo inaczej załamałabym się był czas, że jadła głównie Sinlac.
Jest taka fajna strona www.malyalegik.pl
Mnóstwo przepisów.
Pozdrówka
agabr
www.malyalergik.pl b.
bianca
witam! moja dzidzia tez ze skazą, ale sinlac jest w p[orządku. Poza tym je :zupki marchewkowe zryżem, brokuły, buraki, jabłka i dynie. Te potrawy nie uczulają moją małą. Probowałam jej wprowadzić zupkę warzywną z selrem i pietruszką, niestety z niepowodzeniem. Od razu dostała wysypki.Jesteśmy pod opieką alergologa, więc wprowadzamy potrawy wg jej zaleceń. Zasada jest taka żeby wporwadzać nowe prdukty bardzo, bardzo powoli. Mięso dopiero za miesiąc, czyli w 9 mies. icon_wink.gif

Ja nadal karmię piersią, więc tez mam dietę bezmleczną - zastepuje sobie to bebilonem pepti-pycha- tak się do niego przyzwyczaiłam, że juz nie wyobrażam sobie bez niego życia. icon_lol.gif
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.