Coś mi sie zrobiło na dłoni. Przypuszczam że to własnie kurzajka. Szukam czekoś sprawdzonego na to diabelstwo.......
Miałyście, i jak sobie z tym poradziłyście
Coś mi sie zrobiło na dłoni. Przypuszczam że to własnie kurzajka. Szukam czekoś sprawdzonego na to diabelstwo.......
Miałyście, i jak sobie z tym poradziłyście
Ja mam, ale sposób jest z pogranicza magii, więc nie wiem, czy to o taki chodzi. Ale mnie pomógł. Miałam kurzajkę jako dziecko. Smarowane to było i lapisem i innymi cudami i nic nie pomogło. A po tym sposobie zlazło i nie wróciło.
A sposób jest taki: Na papierze odrysować dłoń, wyciąć, zaznaczyć kurzajke, spalić w popielniczce, wywalić do kibelka, spóścić wodę i wierzyć, że zejdzie. Mnie zeszło
Ja polecam Wartner - środek do samodzielnego wymrażania kurzajek/brodawek. Kupuje się w aptece, kosztuje ok.50zł.
Brodacid - do kupienia w aptece. Smarować aż wypali.
CYTAT(justin) Brodacid - do kupienia w aptece. Smarować aż wypali.
Brodacid uzywałam kilka miesięcy i niestety nie poradził sobie z moją kurzajką, jak juz myślałam, że to koniec to ona znowu odrastała . A Wartnerem potraktowałam ją dwa razy w odstępie chyba dwutygodniowym i po problemie. CYTAT(kasiask) Ja mam, ale sposób jest z pogranicza magii, więc nie wiem, czy to o taki chodzi. Ale mnie pomógł. Miałam kurzajkę jako dziecko. Smarowane to było i lapisem i innymi cudami i nic nie pomogło. A po tym sposobie zlazło i nie wróciło.
A sposób jest taki: Na papierze odrysować dłoń, wyciąć, zaznaczyć kurzajke, spalić w popielniczce, wywalić do kibelka, spóścić wodę i wierzyć, że zejdzie. Mnie zeszło Kasia, twój sposób dołączam do mojego zestawu domowych sposobów leczenia kurzajek który powiększam od kilku lat, takie hobby. tego jeszcze nie znałam... A może tak - jutro do kościoła, i w czasie podniesienia pocierać kurzajką o posadzkę. Ponoć też przechodzi... i na dodatek ma naukowe podstawy - podczas pocierania, zadrapywania antygeny wirusa z kurzajki dostają się do krwi, produkują się przeciwciała przeciwko wirusom - i kurzajka znika. Serio. CYTAT(Pysio) Ja polecam Wartner - środek do samodzielnego wymrażania kurzajek/brodawek. Kupuje się w aptece, kosztuje ok.50zł.
Ale czy to boli
Miałam całą bandę na podeszwie stopy.
Duofilm (działa jak Brodacid) plus regularne wymrażanie ciekłym azotem u dermatologa i banda sobie poszła i mam nadzieję, że nigdy nie wróci... Broń Boże nigdy nie wydrapywać, bo rozniesie się po całej ręce i okolicach.. I diabelstwo jest wirusowe, więc uważaj, żeby dziecku nie przenieść... CYTAT(Dagmarcia) Ale czy to boli :?: :?: :?:
przyjemne nie jest(mój brat ostatnio zdobył się na użycie tego środka) i stwierdził,że tak kłuje jakby ktoś szpilkę wkłuwał.Ale użył to na kilka kurzajek i wytrzymal...więc chyba aż tak źle nie jest Polecam Wartner...bo jest skuteczny i latwy w użyciu!!! (zresztą już raz Ci polecalam,ale widocznie nie ufasz mi... ) Atena CYTAT(Dagmarcia) Ale czy to boli :?: :?: :?:
Nie, nie boli, uczucie jest dokładnie takie jak napisała Atena, z tymże te ukłucia są bardzo delikatne. Ja miałam na stopie naprawdę dużą brodawkę i tak jak pisałam wcześniej po dwóch użycia zniknęła. A smarowanie brodacidem dwa razy dziennie przez prawie trzy miesiące nie pomogło. Także kupuj Wartner i działaj. Nie ma nad czym się zastanawiać.
...chyba, że zaczekasz do maja, kiedy zakwitnie jaskółcze ziele mojemu mężowi tylko to pomaga, bo Brodacit to o kant d*** potłuc
właśnie - o jaskółczym zielu zapomniałam.
Można też kupić w sklepie zielarski lub dobrze zaopatrzonej w zioła aptece, zalać wrzątkiem, żeby zrobić taki gęsty napar - papkę.. I tym okładać... Nie wiem, czy to mi pomogło, czy to wymrażanie, ale kurzajek już nie mam, a miałam chyba z 10 i to głeboko w stopę wrośniętych i przydeptanych jeszcze... CYTAT(Atena) CYTAT(Dagmarcia) Ale czy to boli :?: :?: :?: przyjemne nie jest(mój brat ostatnio zdobył się na użycie tego środka) i stwierdził,że tak kłuje jakby ktoś szpilkę wkłuwał.Ale użył to na kilka kurzajek i wytrzymal...więc chyba aż tak źle nie jest Polecam Wartner...bo jest skuteczny i latwy w użyciu!!! (zresztą już raz Ci polecalam,ale widocznie nie ufasz mi... ) Atena Atenko przecież wiesz że ufam tak jak nikomu... ale pani aptekarka zasiała we mnie ziarno niepewności, a to jednak 50 zł i chciałam się upewnić (a jak rozmawiałyśmy to brat jeszcze tego nie używał) tak więc jutro do apteki i wartner kupujemy....Dzięki za rady
Reszka jeśli zbieranie sposobów na kurzajki to twoje hobby to mam dla ciebie jeszcze jeden od mojej babci, która wierzy w "czary mary" i takie tam
do koscioła i trzeba kokartkę rzucić na drogę krzyżową i zrobić takie ruchy nad kurzajką jakbyś czrowała i się pomodlić o to żeby zeszła Jej podobno pomogło, ale takie sposoby to chyba raczej nie dla mnie ja nie wierzę w takie sopsoby, choć nie mam nic przeciwko osobom które wirzą
Ja też polecam jaskółcze ziele.
Dagmarcie, a zacznijmy od tego gdzie Ty wogóle tą kurzajkę masz?
Ja w czasie ciąży złapałam jakieś świństwo i rozeszło mi się po prawie wszystkich palcach. Po porodzie poszłam do dermatologa - takiego wiekowego staruszka i on mnie szybko z tego wyleczył. W zależności od miejsca - część z nich można zamrażać, a część nie. Tam gdzie nie wolno zamrażać stosowałam preparat, który można kupić w aptece bez recepty Duofilm. Lekarz zalecił mi też trochę inne stosowanie niż jest na ulotce i pomogło. Najistotniejszym jest jednak by leczyć kurzajki wszystkie na raz. Koniecznie sprawdź głównie okolice stóp, kolan, łokci. Czasem nie wiadomo kiedy, a przeniesie się własnie w te miejsca. Życzę powodzenia - można się tego skutecznie pozbyć Służe pomocą jakby coś. CYTAT(śmieszek) Dagmarcie, a zacznijmy od tego gdzie Ty wogóle tą kurzajkę masz?
Mam na dłoni... CYTAT(śmieszek) W zależności od miejsca - część z nich można zamrażać, a część nie.
A w takim razie gdzie można zamrażać Na dłoni chyba mozna, prawda
Na dłoni tak, tylko nie koło paznokci. Jak masz tylko jedną to spróbuj tym Duofilmem - tylko nie ścieraj pumeksem tak jak piszą w ulotce! Smaruj systematycznie i po jakimś czasie odpadnie. Czasem jak Ci odmięknie lub podniesie się zeschnęta skóra to zerwij i ponownie posmaruj. Używaj też innego ręcznika niż inni i generalnie uważaj, bo to cholerstwo szybko się roznosi.
Jak Duofilm nie pomoże to wtedy spróbuj zamrażania. Na początku to nic oprócz zmina się nie czuje, ale potem przez ok. 2-3 dni to ręka jest raczej nie do użytku. Zamrażanie czuje się tak jak mocne poparzenie. Da się jednak to przeżyć
kupiłam ten brodacit i nic niepomaga poprostu skura biała schodzi co mam robić pomużcie plis... !
Wyczytałam na jednym forum że skuteczna i naturalna metoda to leczenie krwią miesiaczkową zakakujące ale ktoś to chwalił. Ja wyczytałam w gazecie o preparacie do samodzielnego zamrażania Wartix może warto spróbować. A może ktoś to stosował????
Koleżanka mojej koleżanki przypadkiem wyleczyła kurzajki ze stóp przy pomocy: kitu (takiego do okien) i oleju. Mianowicie musiała "urobić" kit (znaczy się zmiękczyć go) z olejem roślinnym, a rękami nie dawała rady, bo dużo tego było. Wlazła zatem do wiaderka i ugniatała nogami. Wkrótce ze zdziwieniem zauważyła, że zlazły wszystkie kurzajki. Niestety - z żalem stwierdza - nie pamięta proporcji, ani marki oleju roślinnego. Miejmy jednak nadzieję, że ani marka ani proporcje nie są istotne.
Może warto iść do dermatologa?
A ja mialam zamrazana kurzajke juz pare dobrych lat temu w gabinecie dermatologicznym i do tej pory mam spokoj, wybierz sie do dermatologa.
Miałam cztery kurzajki na dłoni,pozbyłam się ich stosując duofilm,polecam.
Malgood a ile Wojtuś ma lat bo ten preparat o którym pisałam Wartix do zamrażania kurzajek w domu można stosować u dzieci od 4 roku życia.
Jak długo należy stosować jaskółcze ziele, żeby pomogło?
Dziewczyny, ratunku- po 4 tyg, ponad smarowania Verrumalem kurzajki na palcu Michasi zaczęly znikac, znikly, juz był płaski palec. Przestalismy smarować. Wczoraj patrzymy- one odrastają-?! czy to mozliwe? czy to moze tak wygląda tylko? Co jest silniejszego od Verrumalu, przecież ona tego palca używa do pisania, grania, rysowania...
U Hanki jednej nie mozemy ciale zlikwidowac- ciężko utrzymac ten palec bez ruchu po posmarowaniu -jakies pomysly na kurzajkę u dwulatka?
polecam Brodacid...na Zuche zadziałało szybko i skutecznie bez nawrotów...nie doczytałam ...już się pojawił...ale jak wspomniałam u nas się sprawdził
.
Koleżanka mojej koleżanki przypadkiem wyleczyła kurzajki ze stóp przy pomocy: kitu (takiego do okien) i oleju. Mianowicie musiała "urobić" kit (znaczy się zmiękczyć go) z olejem roślinnym, a rękami nie dawała rady, bo dużo tego było. Wlazła zatem do wiaderka i ugniatała nogami. Wkrótce ze zdziwieniem zauważyła, że zlazły wszystkie kurzajki. Niestety - z żalem stwierdza - nie pamięta proporcji, ani marki oleju roślinnego. Miejmy jednak nadzieję, że ani marka ani proporcje nie są istotne. Boszz, padłam na zawał ze śmiechu. Metoda rewelacyjna. To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|