To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Uczulenie na slonce???

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Mufmiak
Moj maluch chyba jest uczulony na slonce. Kilka razy w ciagu dnia dostaje na roznych czesciach ciala pokrzywke, ktora po kilkunastu minutach znika.
jesli ktos ma takie problemy z dzickiem prosze o rady i informacje jak to leczycie, na co uwazac. Czy to znaczy, ze moj maluch w ogole nie powinien przebywac na sloncu????????? icon_sad.gif
YennaM-Gość
[color=darkred][/color] Wiesz, jeśli po kontakcie ze słońcem dziecko ma uczulenie to raczej nie powinno korzystać z kąpieli słonecznych. I zwyczajnie musi unikać słońca.

Mój ojciec tak ma. Da się z tym jakoś życ, choć po prawdzie latem ojciec w przewiewnych koszulach... tak, tak - przewiewnych i z długim rękawem - chodzi.
okko
To może nbyć uczulenie na słońce ale jest też możliwośc, że przyjmuje coś- jedzenie, leki które są "fotouczulające"- to znaczy pod wpływem słońca jest uczulenie ale przyczyna podstawową jest to co zjadł.
Zastanów się nad tym- a słońca lepiej unikać
Wbmot
W poprzedni piątek wylądowałam z Thomaskiem w szpitalu, bo będąc na basenie w słońcu zaczęły mu wyłazić bomble na całym ciałku od czubka głowy po palce u nóg. WYglądało to jak megapokrzywka icon_wink.gif lub jakaś różyczka czy coś. Ale go to nie swędziało.
Miał to już 3 dni wcześniej, delikatne małe bombelki, ale na słońcu robiły się krwistoczerwone.

W szpitalu lekarz zrobił ze mną wywiad co i jak mu dawałam do jedzenia, czym go smarowałam. To nie było uczelelnie na słońce ani na chlor z basenu.

Po basenie umyłam go moim Dove i nasmarowałam go lotionem Dove i to prawdopodobnie od tego.

Słońce po prostu podrażnia bardziej skórę i nawet niewidoczne wcześniej uczelenie na coś wyłazi pod wpływem słońca.
Mufmiak
Obserwuje swojego malca i faktycznie zaczynam podejrzewac, ze slonce a przede wszytskim pot powoduje, ze pokrzywka wraca i za chwile znika. Niestety nie moge znalezc co w takim razie go uczula. Moze swieze ogorki, moze Vibovit, moze krem do opalania, ktory dotychczas uzywalismy, a moze nowy proszek do prania. Zmieniam wszystko po kolei, pilnuje co je itd. i dalej nic nie wiem. pokrzywka ciagle sie pojawia. Poza tym pochrapuje w nocy ale kataru nie ma, wiec moze to kurz lub pylace rosliny. Strasznie sie martwie icon_sad.gif
anax
może żeczywiście to nie jest słońce tylko pyłki.Tyle cholerstwa teraz lata.Mój synek od trzech tygodni miał kaszel i dopiero teraz po zarzyciu leków przeciwalergicznych mu przeszło.
Wbmot
A może jednak to od proszku do prania skoro piszesz, że masz teraz nowy?
Albo to ten krem do opalania?

Lekarz uzmysłowił mi wyraźnie, że gdy na słońcu się pogarszają te bomble, to przyczyny trzeba szukać raczej w kosmetykach, które miały kontakt ze skórą.
Nadia
Moja lekarka mówiła mi w tamtym roku, że czasem może pojawić się reakcja na skórze spowodowana "współdziałaniem" pyłków (lub pyłu ulicznego) i słońca.

A znajomy przez ponad miesiąc leczył centymetrowe i więcej bąble na nogach z przodu i na brzuchu po koszeniu trawy podkaszarką w słoneczny dzień. Teraz już zakłada długie spodnie icon_smile.gif Poza tym nie reaguje nijak na trawę ani na słońce.

W alergii nie ma nic pewnego. Zazwyczaj tylko się gdyba, chyba, że reakcja jest ewidentna, wielokrotna i silna - a tego staramy się nie prowokowć i unikamy kolejnych kontaktów z możliwym alergenem icon_cry.gif
Mufmiak
Nadiu, wlasnie to co napisalas sugeruje mi wiekszosc ludzi. Maly nigdy na nic nie byl uczulonu a tu nagle... Wszystko zaczelo sie w upalny dzien, po spacerze. Na dworze pelno babiego lata, kurz, zanieczyszczenia (dziadek byl z nim na spacerze w poblizu ruchliwej ulicy).
Ale ja jeszcze podejrzewam nadmiar soku Kubus (pije okolo 1 malej butelki dziennie i robie mu przerwy kilkudniowe) i polykania pasty do mycia zebow. Dziadek kupil mu gume Mambe. Juz kiedy ja jadl i nic sie nie dzialo, moze teraz. Poza tym jada lizaki, tic-taki i lody. W sumie w tygodniu zjada 2 paczki tic-takow, 2 lizaki, 1 loda.
Sama juz nie wiem. Cos w nim "siedzi". Slonce i wysilek to uaktywnia ale to znika po kilku minutach.
Nadia
Mojego malca drażni na pewno pot, już to wyczaiłam, i wtedy ma nawroty (na szczęście coraz słabsze) AZS. Ale już wiem, jak z tym walczyć - u niego, bo na każdego działa co innego.
Byc może w połączeniu z pyłem i kurzem reakcja jest mocniejsza.
anonimowy
Mojego alergika też uczula własny pot. Kiedys długo nie mogłam dojść do stwierdzenia, że uczula go vibovit . Poza tym u nas jest koszmar jesli chodzi o mydła. Praktycznie każde mydło po pewnym czasie zaczynało uczulać. Dopiero Nivea baby pomogło - ponad rok stosowałam tylko to mydło i ostatnio z braku laku uzyłam Kajtka - nic się nie pokazało. W wieku 4,5 lat dopiero widze poprawe.
Wiecie, cierpliwośc na pewno pomoże, trzeba tylko bardzo, bardzo się starać i walczyć z wszystkimi, którzy maja własne zdanie icon_evil.gif

Dorka, mama Wojtka icon_smile.gif
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.