To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Co na straaaaszne bóle głowy?

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Maciejka
Mialam to w poprzedniej ciąży, ale wtedy po prostu kładłam się spać i spałam. A teraz nie mogę, bo nie powiem Maciusiowi, żeby cichutko siedział w swoim pokoju, a w tym czasie pośpię. A czasem po prostu musze iść do pracy. A głowa boli migrenowo. Aż nie da sie patrzeć na oczy i jest mi niedobrze. Dziś myślałam, ze oszaleję. W gę wchodziło tylko wolne poruszanie się, spokój i cisza. Dobrze się stało, ze niania zabrała Maćka na sanki na 2 godziny, więc ja wróciłam do pustego domu i faktycznie połóżyłam się w ciszy. Natarłam głowę jakąś maścią rozgrzewającą i obwiązałam opaską. Na trochę przeszło. Ale czuję, ze niestety wraca. icon_sad.gif co robić? Macie jakies sposoby?
skanna
A kawa i paracetamol by nie pomogły? W końcu jedna kawa nawet w ciąży nie zaszkodzi, paracetamol w ciąży też można. A mnie taki zestaw pomagał na migrenową trzydniówkę z wymiotami nawet.
Arwena.
Maciejko, te wszystkie przeciwbólowe na migrenę to w ciąży niewskazane. Może coś homeopatycznego icon_rolleyes.gif , na mnie czasem działała zwykła polopiryna - choć teraz dotarłam już do miejsca, gdzie tylko Sumamigren ulge przynosi. icon_confused.gif
Maciejka
Skanna, kawa odpada. Nie pijam bo mi smierdzi potwornie! Paracetamol nigdy na mnie nie działał. Tak naprawdę pomagała na takie bóle tylko aspiryna przeciwmigrenowa, ale teraz nie będę brac...
Arwen, masz racjÄ™, zapytam w aptece o jakies homeopatyczne!
Tusiol
Maciejko w pierwszym trymestrze tez miałam gigantyczne bóle głowy. Wtedy cisza, leżenie, zgaszone światło i ogromny, mokry ręcznik na głowie. Pytałam wtedy mojego ginekologa, co mogę na to wziąć. Powiedział mi, że skoro nie biorę w sumie żadnych leków. Tych przeciwbólowych też nie, to nic się nie stanie, jak wezmę coś silniejszego, co niekoniecznie w ciązy jest wskazane (paracetamol na mnie nie działa). Wziełam wtedy pyralginę. A co dziwne wzięłam pół pyralginy icon_eek.gif i efekt mnie zadziwił. Ból po 20 minutach minął. Nigdy przed ciążą taka ilośc na mnie by nie zadziałała a już na pewno nie na taki ból. Ból naprawdę obłędny a dawka leku w sumie mizerna. Więc może też pomoże.
Trzymam kciuki. Oj pamiętam jeszcze ten ból icon_confused.gif icon_evil.gif icon_twisted.gif .
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.