Nie wiem czy to jest temat na ten wątek, ale nie wiem już ci robić. Może to dziwnie zabrzmi ale mam potworne uczulenie na guziki od spodni gdzieś czytałam że dużo firm dodaje do guzików silnie alergizujące metale bo to obniża koszty ich produkcji Czy któraś z was miała lub ma podobny problem?Mam już dosyć kupowania spodni tylko po to żeby leżały w szafie a w sklepie nie sposób sprawdzić czy są ok, bo uczulenie wyłazi dopiero po pół dnia noszenia ciężko jest też szukać takich z plastikowymi guzikami, bo jest ich mało no i przeważnie fason nie taki macie może jakieś sprawdzone firmy, których produkty nie uczulają?Niby to błachy problem, ale po kilku dniach noszenia robią się na brzuchu straszne pęcherze, potem strupy...wygląda to okropnie!Pomóżcie bo kupuję tych ciuchów mnóstwo i nadal nie mam w czym chodzić
Gosia, ja mam takie samo uczulenie. Nie tylko guziki od spodni ale też jakias biżuteria sztuczna, zegarki, etc. Metodą prób i błedów znlazłam na siebie sposób. Nie uczula mnie nikiel, więc wszytsko co sztuczne i metalowe musi być niklowane. Z guzikami razdzę sobie tak - albo bluzka w spodnie, zeby metal nie dotykał skóry, albo, jak chę coś na wierzch zalożyc a nie w portki wciskać, guzi od spodu plastrem zaklejam Nooo, wiem, ze to substytut ale cóż począć. Nie trafiłam jeszcze na takie portki, których guziki by mnie nie uczulały
Wiolu-jak fajnie że nie jestem sama z tym problemem mnie biżuteria też uczula ale jednak biżuterii sztucznej nosić nie muszę, no ale z nienoszeniem spodni bywa gorzej też próbowałam zaklejać plastrem(nawet kilkoma) ale niestety...uczulenie jest tak silne że i to nie pomaga, włożenie bluzki w spodnie tyż nie
Ja trafiłam na jedną firmę która ma w porządku guziki, ale to typowo młodzieżowe ciuszki a do pracy niebardzo mogę chodzić w bojówkach
Gosia, od razu zaklejasz? Czy dopiero jak już ci skóra spaskudzi? Pytam, bo mnie dokładnme zaklejenie pomaga Ale od razu, nim zacznie byc niedobrze. Ostatecznie mozna jeszcze wywalać uczulaja ce swiństwa i włsnym sumptem doszywać plastikowe (które, de facto, też uczulać mogą , mnie na przykład uczulają niektóre kolory , pewnie o barwniki chodzi ).
Wiolu zaklejałam od razu-kilka warstw mocnego grubego plastra i nic jak uczulały tak uczulają.Chętnie bym sobie zmieniła to metalowe paskudztwo na plastikowy guziczek, ale pech chce że przeważnie jak fajne spodnie to guziki wbijane lub zatrzaski więc wyrywać ich nie ma sensu
ufff...to ja mam chyba szczęście bo jak na razie plastikowe mnie nie uczulają, ale może wszystko przede mną
to i ja się dołączę -mnie również uczulają wszelkie guziki i inne paskudztwa które nie są z metalu szlachetnego Nawet srebro mnie uczula
Zaklejone też uczula więc... zaszywam dziergam nitką tak gęsto żeby nie było widać metalu -to bardziej pomaga Gorzej,bo wszystkie nity w spodniach też doprowadzaja mnie doszału-je również muszę zaszywać Ostatnio i od suwaka w kurtce dostałam uczulenia-nie mogę brodą do niego dotykać,bo mogę zadrapać się na śmierć
Dziewczyna-wstepuje do waszego klubu
U mnie uczulenie zaczelo sie dopiero pol roku temu.Te wypryski swedzialy tak bardzo ze drapalam sie az do krwi w nocy Bylam u dermatologa i lekarka powiedziala ze w miare mozliwosci mam unikac kontaktu skory z metalami nieszlachetnymi.Zaklejam wiec plastrem Dostalam tabletki i krem ktore maja mi pomoc jak juz mnie wysypie Nigdy wczesniej nie mialam na nic uczulenia- dopiero teraz
Gdzieś czytałam, że z uczuleniem na nikiel ktoś sobie radził zamalowując dokładnie te części, które się stykają ze skórą lakierem do paznokci. Podobno działało.
Skanna-pod wpływem ciepła i wilgoci lakier złazi jednym płatem i zabawa zaczyna się od nowa
próbowałam tak malować sprzączki od pasków -u mnie nie pomaga nie wiem czy to reguła,czy moja skór coś wydziela ale jak tylko sprzączka dotknie ciała od razu się odbarwia
Mnie również uczulają metalowe guziki, sprzaczki od pasków, zegarków, ba, nawet srebrna bizuteria, którą tak kocham.
Z guzikami od spodni radzę sobie w ten sposób, że proszę męża (nie cierpie szycia ), by ponaszywał mi od wewnatrz spodni takie grube łatki z np kilku warstw materiału . Pomaga...
I ja uczulona na nikiel o szyciu nie ma mowy - lenistwo ja radzÄ™ sobie lakierem do paznokci
mój najgorszy przypadek uczulenia to twarz ja sprawiłam sobie nowe oprawki do okularów To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|