alergia a astma

Mam pytanie do mam bardziej znających się na temacie niż ja...

Czy alergia pokarmowa + kontaktowa może się przekształcić w astmę?
Jeśli tak, czy ścisła dieta i restrykcyjne unikanie alergenów kontaktowych może wykluczyc astmę? Albo przynajmniej sprowadzić do małego prawdopodobieństwa???

A co jeśli nie da się do końca wyeliminować kontaktowej? Bo w sumie eliminuję jak mogę a skóra ciągle nie taka jak byc powinna...

Tzn. jak rozumiem ktos ma objawy skórne po zjedzeniu czegoś i po bezpośrednim kontakcie z innymi rzeczami?

Każda postać alergii może na drodze marszu alergicznego przekształcić się astmę. Jedne częściej niz inne - zwłaszcza atopowe zapalenie skóry (mówi się nawet o zespole astma - prurigo).

Eliminacja alergenów - o ile jestes w stanie je zidentyfikowac - tak, to zawsze jest podstawa. Są opracowania które mówia że ketotifen,podawany długo, długo, zmniejsza prawdopodobieństwo przejścia innych form alergii w astmę, czyli zatrzymuje/zahamowuje marsz alergiczny. Inne badania tego nie potwierdzają.

Nie rób sobie wyrzutów, nie jestes w stanie wyeliminowac wszystkiego. Eliminuj oczywiste, obserwuj pozostałe.

Tak i nie tylko. Kontaktowa jest również na te rzeczy, które uczulają ją "pokarmowo". Na przykład gdy ma w rączce owoc, którego zjedzenie ją uczula, to sok z tego owocu tworzy wysypkę i rany na rączce w miejcu, gdzie go trzymała.

Ketitofenu nie używałysmy, tylko Zyrtec przez jakiś czas.
Reszka, dzięki bardzo za odpowiedź.