To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Jak nie urok, to psie wesele - wrrrr

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Berek
To, że w poprzedni piątek pochorował się Robert, to małe piwo.

W poniedziałek był pogrzeb mojej chrzestnej mamy.

We wtorek odesłano mi ze żłobka Żabę z gorączką 39 stopni.

W ostatni piątek ja dostałam kataru i bólu wszędzie, krótko mówiąc grypy.

Wczoraj rozbolała mnie zatoka. Żaba odmówiła zjedzenia kolacji.

Dzisiaj Żaba najpierw odmówiła zjedzenia śniadania, potem nie dostaliśmy się do lekarza, potem Żabol zakrwawił z nosa, potem po spaniu poskarżył się na uszy, że bolą. Wieczorem laryngolog, wezwany do domu, stwierdził zapalenie ucha. Mnie dla odmiany rozbolały migdałki. Zaczyna mi się też jakaś infekcja układu moczowego.

Na piÄ…tek mam termin porodu.

Do końca tygodnia Żaba nie może chodzić do żłobka, co oznacza, że musze siedzieć z nią w domu. Doskonale to współgra z zakazem chodzenia tudzież faktem, że Żaba również nie bardzo chce chodzić. Wszędzie wysyła mnie. Poza tym nie dosłyszy i wszystko trzeba jej powtarzać trzy razy. Równiez odpowiedzi na pytania "A gdzie jest ten klólewic?" i "Zlobis mi soku? Ale zlobis mi soku? No, zlobis mi soku?"

W obliczu tego fakt, że mama Roberta pożyczyła nam nasz samochód icon_twisted.gif bo ma zapalenie oskrzeli icon_confused.gif jakoś mnie nie cieszy.

Wiem, że to nie są żadne nieszczęścia i wcale tak ich nie odbieram. Po prostu jestem wykończona i wkurzona - nie wiem, które bardziej. Uch....

A, i nie umiem sobie obciąć paznokci u nóg, a powinnam. A co sobie o tym przypomnę, żeby poprosić Roberta o pomoc, to on już śpi. O, mnie też krew z nosa leci. Jaka marchew, taka nać icon_rolleyes.gif
Pysio
Berku nic mÄ…dergo Ci nie napiszÄ™, ale trzymaj siÄ™ dzielnie, dasz radÄ™ przytul.gif .

Już niedługo wiosna, będziesz chodzić z maleństwem na spacery, zapomniesz o chorobach i paznokcie będziesz obcinać regularnie icon_biggrin.gif przytul.gif .
użytkownik usunięty
Bereczku, trzymaj siÄ™ przytul.gif
Myślę o Tobie ciepło, ale nie mam siły nic mądrego napisać, bo padam na pysk...
addera
Berek, jeszcze tylko chwilka i już będzie po wszystkim icon_smile.gif
Jak siÄ™ wali, to wszystko, ale potem wszystko na raz sie podniesie wink.gif

Będzie dobrze, Żabol wyzdrowieje, Ty wyzdrowiejesz i szybko urodzisz, Robert wyzdrowieje i zawiezie Cię do szpitala Waszym samochodem wink.gif
Trzymam kciuki przytul.gif
Tobatka
Oj, Bereczku przytul.gif ... Trzymaj się dzielnie- ja wysyłam mnóstwo optymistycznych fluidów w Twoja stronę.... Niewiele to, ale ze szczerego serca dane.... Głowa do góry! icon_wink.gif
Jutta
Berku a nie masz jakiejs pedikiurzystki na telefon icon_question.gif
Kuruj się żebys miała siły na poród. Będzie dobrze. Trzymaj się wink.gif
mamajul
U nas też niewesoło. Po grypach (Jula rozchorowała się w Zakopanym, jak z nią sama zostałam) przywieżliśmy sobie jakiegoś wirusa jelitowego. Narazie skierowanie do szpitala zakaźnego leży sobie (Jula pije i gorączka spadła), ale bez mamy w szpitalu...a mama w ciaży w zakaźnym...
U nas już dzisiaj nieco lepiej, ale atmosfery świąt nie czujemy...
Trzymajcie się ciepło Berku. Byle cierpliwosci starczyło...
amania
Berek, moja Marysia - dziecko generalnie nie chorujące, ma właśnie grypę i 40 st goraczki. Właśnie leciał jej potok krwi z nosa. O prócz tego jest marudząca i jęcząca, czemu trudno się dziwić.
Mój mąż siedzi w tej chwili u dentysty i leczą mu jakieś zapaskudzone kanały w zębie. Z powodu tego zęba cierpiał od dwóch dni, czyli mniej więcej od momentu grypy Marysi icon_confused.gif
A Matylda nie chce uwierzyć, że w nocy się śpi icon_twisted.gif
Ostatnia noc minęła pod znakiem okładów na Marysiowe nogi, bolącego mężowego zęba i jęków Matyldy.
Także łaczę się z Tobą w bólu, padając na pysk.....
Pecia
Amaniu, Zuzia miala raz w zyciu zapalenie oskrzeli icon_sad.gif
wiesz kiedy????
wrocila od lekarza w dniu ,w ktorym ja przyjechalam z Jasiem-noworodkiem do domu icon_evil.gif

myslalam, ze umre na zawal tak sie denerwowalam icon_cry.gif
na szczescie Jasiek sie nie zarazil icon_biggrin.gif
wiec mysle, ze i u Ciebie tak bedzie,
i zycze Wam duzo zdrowia przytul.gif

Berku, ten post jest takze do Ciebie, ja tez bylam niezle przeziebiona jak rodzilam Jasia icon_sad.gif
po porodzie ciagle pokaslywalam a nie bardzo moglam bo mnie szwy bolaly ale jakos przezylam icon_wink.gif
a co najwazniejsze Jasiek sie nie zarazil ani od siostry ani od kaszlacej matki icon_confused.gif

trzymaj sie jakos, dasz rade , urodzisz szybciutko a potem juz bedzie wiosna i zapomnicie o tych paskudnych chorobach
przytul.gif
amania
Pecia, to mnie trochę pocieszyłaś, bo już nie się dzieje co chce, tylko żeby Matylda nie zachorowała...
ewis_
Berku, a nie możesz sobie na te ostatnie dni zorganizować jakiejś opiekunki? Do Żaby i do Ciebie? Żebyś do porodu pojechała w miarę wyspana i wypoczęta, a nie wymęczona, zagrypiona i z oczami na zapałki...
Saskia
Berku - trzymaj się ciepło, trzymam mocno kciuki icon_wink.gif żeby wszystko było OK
CYTAT(amania)
Pecia, to mnie trochę pocieszyłaś, bo już nie się dzieje co chce, tylko żeby Matylda nie zachorowała...

Amania - mój Michał był uprzejmy zachorować na zap. oskrzeli rok temu w Wielkanoc, Agatka miała wtedy miesiąc i szczęśliwie nie zaraziła się - nowe rodki twarde są icon_smile.gif
.uzytkownik.usuniety.
przytul.gif Nic mądrego nie powiem a własnymi żalami do losu postanowiłam już się nie dzielić na forum publicznym.

Uszy do góry,

Z
mamajul
Ja się dzielę, bo nie mam komu "prywatnie", tak żeby dzieciowo-kurze problemy zrozumiał. icon_redface.gif
Berek
Mamajul - to w razie czego dziecko do szpitala z tatą. Tata też człowiek. Kiedy Żaol leżał w listopadzie na Siennej, mnie tam w ogóle za próg nie wpuszczali (a jakże, ciąża icon_smile.gif ). Wiesz, jaki Robert był potem dumny, że sobie nie tlyko dał radę, ale jeszcze nauczył Żabę tabletki łykać? To co, Zygmuś gorszy? Ale w ogóle obejdzie się bez szpitala, nie truj... Byle nawodniona była.

Dziewczyny - kochane jesteście icon_smile.gif Uśmiecham się do Was przez łzy - nie ze wzruszenia, broń Boże icon_twisted.gif tylko potwornie łzawią mi oczy. I ropieje jedno. I z nosa mi leci ciurkiem. Powinnam iśc do okulisty, ale żadnego dobrego nie znam, a w tych rozmaitych Zeissach i innych takich drogo.

Notabene - to jeden z powodów, dla których opiekunkę to ja sobie moge między bajki włożyć. Sprawa prosta. Wczoraj laryngolog 80 zeta. Przede mną być może koniecznośc internisty - też państwowo nie pójdę, bo się boję. Kolejne kilkadziesiąt. Jeżeli wydam jeszcze trochę na opiekunkę, pożegnam się z perspektywą znieczulenia przy porodzie. Z próznego i Salomon nie przeleje icon_confused.gif

Ptrzeraża mnie perspektywa siedzenia z Żabą w domu do końca tygodnia. Po pierwsze, nie widzę, po drugie boli mnie głowa, po trzecie, złoszczę się o byle co i potem mam wyrzuty sumienia. Zabol nie je i urządza awantury, a ja mam ochotę umrzeć. Robert nie ma skąd wziąć zwolnienia lekarskiego, bo nasza pediatra poszła na chorobowe, obca nie da na niewidzianego zwolnienia, a na widzianego to ja nie zawlokę Żaby do przychodni, w której trzeba czekać póltorej godziny. A za każdy dzień zwolnienia trzaskają po pensji i pojawia się znowu problem tego cholernego znieczulenia.

Jeżeli moja teściowa, jak to było przy pierwszym dziecku, powie mi "Bo teraz jak ma się urodzić dziecko, to powinniście sobie zaoszczędzić parę tysięcy", osobiście rzucę w nią kamieniem z Finlandii.

Ale pomagacie mi bardzo - teraz jak to pisze, to się szczerze do ekranu, a kiedy dzwoniłam dzisiaj do Raka, musiałam się powstrzymywac od płakania mu w słuchawkę icon_redface.gif Chyba nie do końca mi się udało icon_confused.gif Pocieszam się, że on chyba przyzwyczajony, że kobiety w ciąży zachowują się głupio.

Trzymajcie się ciepło icon_smile.gif
Pecia
oj Berku, Berku icon_biggrin.gif
to Ty sie trzymaj, bedzie dobrze, wytrzymasz, my kobiety silne jestesmy wink.gif icon_lol.gif

przytul.gif
justin
Berek
CYTAT
osobiÅ›cie rzucÄ™ w niÄ… kamieniem z Finlandii.  


dlaczego z Finlandii icon_question.gif icon_eek.gif
Ika
CYTAT(justin)
dlaczego z Finlandii  :?:  :shock:

Pewnie dlatego, że taki posiada... icon_wink.gif
zilka
Oj Berku, Berku przytul.gif przytul.gif przytul.gif Ale Ci się panie dzieju porobiło...
Słuchaj, może Ty po prostu namów Raka, żeby Cię położył na Solcu i tam w ciszy i spokoju, leżąc, przeczekasz sobie do porodu??? wink.gif icon_lol.gif wink.gif icon_lol.gif A w domu... jakos sobie poradzą... wink.gif icon_rolleyes.gif
Trzymaj się ciepło jakoś!
Ila
Berku , moze nie uwierzysz, ale snilas mi sie dzis. Potraktujmy, ze sen byl z gatunku proroczych icon_wink.gif
Bylismy u Was z Duszkiem i smialismy sie wszyscy z byle powodu... bylo bardzo wesolo icon_biggrin.gif
Twoj Robert troche niedomagal, ale postawila go na nogi herbata z dodatkiem rabarbaru icon_rolleyes.gif Czyzbym sniac jakis skuteczny specyfik wymyslila icon_wink.gif

Sciskam Cie i mam nadzieje, ze dzis juz troszke lepiej przytul.gif
Berek
icon_biggrin.gif

Ila - na pewno proroczy przynajmniej w części, bo Robert uwielbia rabarbar. Czy w herbacie, to nie wiem icon_wink.gif

Justin - największy i najcięższy, jaki mam, to taki kawałek granitu z Finlandii. Nic cięższego mi nie przychodzi do głowy.

Zilka - ale właściwie kompletnie nie ma podstaw, żeby mnie kłaść do szpitala. No, chyba, że się pojawią, bo właśnie rodzina mnie straszy, że to, co mi się porobiło, to zapalenie zatok icon_sad.gif . Muszę się z jakimś laryngologiem skonsultować.
Elak
Trzymaj się, my kobietki musimy przechodzić przez to wszystko, ale damy sobie radę.

Widzę jednak, że pomoc to jest Ci potrzebna na 100%, kiepsko że mała ma zapalenie ucha.
Ja dzisiaj stawiałam bańki mojej Juleczce icon_sad.gif strasznie to mi szło i nie wiem czy dobrze je postawiłam.
Jak nasze dziewczyny wyzdrowieją to mogę zaproponować im wspólny spacer wraz z moim ponad pięcioletnim kawalerem wink.gif
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.