Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowanæ i rozszerzon± wersjê, nadaj¹c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Napiszcie jakie macie pomysły na rozbrykane dzieci w sklepie. Nasze wejście do sklepu w 90% kończy się większym lub mniejszym zdenerowaniem. Nie pomagają rozmowy przed, trzymanie za rękę (dziki wrzask, a i ręki czasami brak). Kiedyś wyprowadziłam Michała z apteki i zamknęłam w samochodzie , innym razem czekał w przedsionku (a ja z duszą na ramieniu w kolejce), czasami wychodzę bez zakupów. Ostatnio zagroziłam, że będzie czekał przed sklepem. Zakupy nie trwają dłużej niż 15 minut, czasami w aptece jest kolejka.
kamami
marghe.
Mon, 21 Mar 2005 - 11:26
Staram sie angazowac GabÄ™ w zakupy
Razem kombinujemy co by tu kupic, co sie skonczyło.. co ugotować itp
Ona chodzi i wkłada do koszyka .
Na bazar zabiera wózek dla lalek .. albo plecak i do niego pakuje zakupy..
Jak jest bardzo rozbrykana to zasami działa przekupstwo - jak dasz mi spokojnie zrobić zakupy to pojezdzisz na karuzeli. Ale PO zakupach ..
kamami
Mon, 21 Mar 2005 - 11:34
Marghe, ja też moich chłopaków nie angażuję w zakupy. To są wyjścia po chleb i też nie codziennie. Większe zakupy robimy sami, sporadycznie z nimi.
kamami
marghe.
Mon, 21 Mar 2005 - 11:39
Kamami, ale ja angazujÄ™
Gaba od zawsze chodzi ze mną po zakupy spozywcze, mniejsze i większe.
Przyzwyczaiła sie. Poza tym zazwyczaj ma jakieś zyczenia - a to kabanos, a to kiwi.. idzie ze mną i wymysla co by zjadła..
Nie ciagam Jej natomiast po sklepach np odziezowych , bo wiem ,ze to JÄ… meczy i nudzi..
kamami
Mon, 21 Mar 2005 - 11:45
CYTAT(marghe.)
Kamami, ale ja angazuję :D Gaba od zawsze chodzi ze mną po zakupy spozywcze, mniejsze i większe.
Przyzwyczaiła sie. Poza tym zazwyczaj ma jakieś zyczenia - a to kabanos, a to kiwi.. idzie ze mną i wymysla co by zjadła..
Nie ciagam Jej natomiast po sklepach np odziezowych , bo wiem ,ze to JÄ… meczy i nudzi..
Czytam co chcę przeczytać
kamami
kamami
Mon, 21 Mar 2005 - 11:46
Do monemtu wybierania jest spokój. Stanie w kolejce ich wybitnie męczy.
kamami
Atena
Mon, 21 Mar 2005 - 12:05
Ja kupujÄ™ Zuzi coÅ› co lubi-ostatnio jest to soczek Karotka...
ona sobie pije a ja robiÄ™ zakupy...
A.
marghe.
Mon, 21 Mar 2005 - 12:35
CYTAT(kamami)
Do monemtu wybierania jest spokój. Stanie w kolejce ich wybitnie męczy.
kamami
wcale sie nie dziwię, mnie też męczy
a Ty masz prawo sie pchać bez kolejki ..to tak na marginesie
Ila
Mon, 21 Mar 2005 - 12:44
CYTAT(marghe.)
Poza tym zazwyczaj ma jakieś zyczenia - a to kabanos, a to kiwi.. idzie ze mną i wymysla co by zjadła..
Hmm... Kamyk tez zwykle wymysla - a to czekoladke, a to czekoladke, a moze czekoladke
Zeby on chcial kiwi zjesc...
marghe.
Mon, 21 Mar 2005 - 12:54
Ila, dlatego ja nie pytam co by chciała słodkiego bo na 100% usłyszłabym lizaka albo żelki.. . pytam co "konkretnego" by zjadła..
Chociaz przyznam,ze nie raz udało mi sie Ją z domu na słodycze wyciagnąc.. bo toto takie oporne jesli chodzi o spacery ..
Ila
Mon, 21 Mar 2005 - 13:01
Marghe ja wiem, ale jak ja czytam jakie owoce Twoja Gaba je, to takie robie.
Kamyk na razie jablka i banany, czasem ugryzie pomarancze. Ale duzo "uczy" sie jesc w przedszkolu,
tam Panie maja doskonaly wplyw na niego, jesli o jedzenie idzie Zaczal juz nawet surowki probowac.
Sorki za odejscie od tematu watku
marghe.
Mon, 21 Mar 2005 - 13:04
Faktycznie owoce je pięknie
Sama nie wiem jakim cudem bo my nieowocowi raczej.
milly
Tue, 22 Mar 2005 - 09:37
na pytanie, co Młody chciałby kupić zawsze jest niezmienna odpowiedź:
- jajko z niespodziankÄ…
- mamba, ale pomarańczowa mamo
- mantosy, ale pomarańczowe mamo
Potwora
Tue, 22 Mar 2005 - 20:58
Może spisywanie listy zakupów Na Maksiowatego to działa ( zawsze dopisuje jajko niespodziankę). Jak będzie kolejka możesz dac im po małej karteczce i ołówku i niech spisują np. raz jeden, raz drugi opierając się na plecach brata a potem niech pilnują czy wsztsko kupiłas, czy pani sie nie pomyliła
McJAGNA
Tue, 22 Mar 2005 - 21:55
x
kamami
Thu, 24 Mar 2005 - 11:07
CYTAT(olaart)
Może spisywanie listy zakupów Jak będzie kolejka możesz dac im po małej karteczce i ołówku i niech spisują np. raz jeden, raz drugi opierając się na plecach brata a potem niech pilnują czy wsztsko kupiłas, czy pani sie nie pomyliła :D
Pomysł mi się podoba, spróbuję wykorzystać w praktyce.
kamami
Larien
Sun, 17 Apr 2005 - 14:39
Mam dobry sposób na wredne dziecko ;P. Lenie nie robiło większej różnicy czy jedzie po hipku czy po dworze, ale niedawno to był dramat. Szła obok mnie, zrzucała z półek rzeczy, wsadzała szystko co było pod ręką do koszyka, chociaż niepotrzebny mi był przecież leżak ogrodowy czy sześć identycznych koszulek w rozmiarze trzy XL. Teraz mam juz dobry sposób - nie wsadzam jej do koszyka tam, gdzie powinnam ją wsadzić, tylko normalnie, jak zakup ( ) i ona sobie jedzie, pomaga mi wybierać. Zawsze pomaga to, że biorę coś, co jest mi potrzebne i drugie, mniej kolorowe, to samo, i proszę ją, żeby mi doradziła. Pomaga mi szczególnie w sprawie wyprawki dla Madzi - kupuje jej już Pampki (W swoim rozmiarze, na noc czyli Extra Large), sprawiła też jej nocnik. Zawsze, jak idziemy na zakupy, to pytam ją, czy chce jakiegoś owocka, galaretkę czy coś takiego. Ostatnio robiłam tak, że dawąłam jej zapakowaną grzechotkę i dziecko się grzecznie bawiło, a potem oddawałam na miejsce . Aha, mam jeszcze jeden sposób. Podstawiam wózek pod 'sprawdzacz cen' i każę jej kasować wszystko, co mamy w koszyku, a ja wtedy robię szybką rundkę po pobliskich półkach.
Lua
Mon, 18 Apr 2005 - 10:23
Przede wszystkim jak najczęściej zabierać dziecko na zakupy. Ja staram się zabierać Amelkę wszędzie. Jeździmy do warzywniaka, na pocztę i banku. Po pewnym czasie tak się przyzwyczaila, że potrafimy i 20 minut siedzieć i grzecznie czekac w kolejce.
A w skelpie robimy tak, że mama kupuje szinkę, chlebiek a Amelka jakąś rzecz dla siebie i koniecznie Colę dla taty.
Monika_D
Sat, 23 Apr 2005 - 15:17
CYTAT(Larien)
Teraz mam juz dobry sposób - nie wsadzam jej do koszyka tam, gdzie powinnam ją wsadzić, tylko normalnie, jak zakup ( :lol: )
Larien w Warszawie ostatnio było bardzo glosno o tym iz nie wolno wsadzac dzieci do srodka do koszyka, bo brudza butami, a oni te koszyki myja (ponoc co tydzien).
Villi
Sat, 23 Apr 2005 - 17:17
Polecam czytniki cen - dla Micha to najwieksza frajda z zakupów Z małymi sklepikami problemów nie mam, bo zawsze po podłodze, ewentualnie po oknie coś łazi, więc nawet 20 minutowa kolejka to czasem za mało by dokładnie obadac zjawisko
Sylwia M.
Sat, 23 Apr 2005 - 19:12
U mnie jest całkiem inaczej . To ja wyciągam Olgę na zakupy kusząc ją jajkiem niespodzianką . Nieraz jest tak: popołudnie, lub weekend, jestem trochę zmęczona, i/lub pogoda niezbyt ciekawa, zakupy trzeba zrobić i jednocześnie dobrze żeby dzieciak choć trochę pobył na powietrzu. Jednak plac zabaw z w/wym. względów odpada. Wówczas choć mogłabym iść/jechać do supermarketu sama, wolę wziąć ze sobą Olgę. Przewietrzyć ją, namówić na przejażdżkę rowerkiem, a zakupy przynieść w plecaku. Lecz Olga na ogół odmawia, bo jest strasznie zajęta lalkami albo rysowaniem . Kuszę ją więc jajkiem-niespodzianką. Natychmiast rzuca lalki i się ubiera.
Ostatnio zakupy wlokłam w siatce, nie w plecaku, musiałam jednocześnie asekurować Olgę na rowerku i po powrocie do domu okazało się że zgubiłyśmy jajko położone na samym wierzchu zakupów . Było już ciemno, machnęłyśmy ręką. Olga jakoś łatwo się pogodziła .
mamjuz
Sat, 23 Apr 2005 - 23:35
CYTAT(Villi)
Polecam czytniki cen - dla Micha to najwieksza frajda z zakupów
dla Alka również - podjezdżamy do każdego czytnika, Alkowi najwygodniej z poziomu wózka "czytać"
CYTAT(Monika_D)
Larien w Warszawie ostatnio było bardzo glosno o tym iz nie wolno wsadzac dzieci do srodka do koszyka, bo brudza butami, a oni te koszyki myja (ponoc co tydzien).
w osiedlowym supermarkecie, w którym wóżki nie miały siedzonka, a młodzieniec mały był i chętny do jazdy, nakładałam mu na buty ...... reklamówkę i jechał
CYTAT(olaart)
Może spisywanie listy zakupów Na Maksiowatego to działa
u nas to też działa, ale przed , ponieważ zakupy to "męska" sprawa : ja tylko chodzę po domu i mówię co się skończyło , a Alek : "zróbmy listę, mamo !" , robimy listę i podczas zakupów Alek odkreśla, co już kupilismy i w ogóle jest ważny i wyciąga tę listę z kieszeni co chwilę i sprawdza ( ja musze czytać )
ogólnie zakupy z Alkiem ( i dla niego ) to rzadkość i frajda
zawsze sie umawiamy przed na rózne atrakcje, np. w sklepach ogrodniczych może do woli oglądac kosiarki, w wielkim dziale z zabawkami może siedziec na jakims samochodziku lub rowerku lub oglądać zabawki, książeczki, umawiamy sie tez na jeden drobiazg w kwocie skarbonkowej, która Młody ma ze soba i sam płaci ( albo ja mu "pożyczam")
po otwarciu Arkadii - to była największa atrakcja dla niego - pójśc na zakupy,a potem do rury do Smyka , teraz coraz częściej słyszę : eee, ja nie chcę, eee... nie cierpię...
naprawdę rzadko robimy to wspólnie, jak już muszę to jest to naprawdę szybki rajd z listą w ręku i w/w wybiegami
Larien
Sun, 24 Apr 2005 - 11:53
CYTAT(Monika_D)
CYTAT(Larien)
Teraz mam juz dobry sposób - nie wsadzam jej do koszyka tam, gdzie powinnam ją wsadzić, tylko normalnie, jak zakup ( :lol: )
Larien w Warszawie ostatnio było bardzo glosno o tym iz nie wolno wsadzac dzieci do srodka do koszyka, bo brudza butami, a oni te koszyki myja (ponoc co tydzien).
Monika Jak wolą wysłuchiwać serenad mojego dziecka uwieszonego mi u ręki, drącego się w niebogłosy i zrzucającego produkty z półek to proszę bardzo, tak mi nakazano to tak będę robić . W każdym bądź razie mi się jeszcze nie zdarzyło, by ktoś mi zwrócił uwagę... A Lena ma frajdę. Poza tym to nie mogę jej już wsadzić w to siedzonko, bo jest ciasne, ona się w nim po prostu nie mieści
kamami
Sun, 24 Apr 2005 - 15:21
Donoszę, że sklep spożywczy opanowany. Dzięki olaart. Ale
apteka + mama = porażka (z innymi tak się nie zachowują).
kamami
monika805095
Tue, 17 Jan 2017 - 01:04
GÅ‚oÅ›ne zachowanie dziecka w miejscu publicznym czÄ™sto sprawia rodzicom duże zakÅ‚opotanie. Dzieje siÄ™ tak, ponieważ krzyki dziecka, jego gÅ‚oÅ›ne zachowanie zwracajÄ… uwagÄ™ osób znajdujÄ…cych siÄ™ w pobliżu. CzÄ™sto takie zachowanie dziecka naraża rodziców na nieprzyjemne komentarze w ich stronÄ™ „nie potrafiÄ… dziecka wychować” itp. Nie warto przejmować siÄ™ takimi uwagami, ponieważ duża część z komentujÄ…cych prawdopodobnie borykaÅ‚a siÄ™ z podobnymi problemami. Gdy dziecko zaczyna swoje przedstawienie zachowaj spokój. Nie można reagować zÅ‚oÅ›ciÄ… na zÅ‚ość, bo w taki sposób wÅ‚aÅ›nie daje siÄ™ przyzwolenie na takie zachowanie. Nie ulegaj, jeÅ›li dziecko próbuje coÅ› wymusić. Stanowczość to coÅ› czego należy siÄ™ trzymać. Nie można pozwolić, aby dziecko zaczęło manipulować waszym zachowaniem, bo odkryje, że wÅ‚aÅ›nie w taki sposób może otrzymać to czego chce. Jeżeli sytuacja dotyczy mÅ‚odszego dziecka przytul lub mocniej obejmij malucha, który histeryzuje rzuca siÄ™ na podÅ‚ogÄ™. Jeżeli natomiast starsze dziecko zaczyna krzyczeć odeÅ›lij je na bok lub odejdź od niego, nie zwracajÄ…c na niego uwago, pozostawiajÄ…c go samemu sobie, To pozwoli mu ochÅ‚onąć z emocji i pomyÅ›leć o tym, co siÄ™ wydarzyÅ‚o. Przypomnij o przeprosinach i wyjaÅ›nieniu, dlaczego dziecko tak siÄ™ zachowywaÅ‚o. CzÄ™sto powtarzaj, co wolno robić, a czego nie. Nie bójcie siÄ™ dziecku odmawiać. Nie ma w tym nic zÅ‚ego. Należy przyzwyczajać je, że czasem usÅ‚yszy „nie”. Umówcie siÄ™ z dzieckiem, że np. raz w tygodniu, bÄ™dzie mógÅ‚ sobie wybrać jakiÅ› drobiazg. Podczas codziennych zakupów warto tÅ‚umaczyć dziecku, że już wiele rzeczy dla niego zostaÅ‚o kupionych. Polecam książkÄ™ pt. „Sposób na trudne dziecko”, można znaleźć tam wiele porad jak skutecznie wydawać polecenia, w jaki sposób przypominać o zasadach i w jaki sposób chwalić dziecko.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.