W zyciu nie robiłam a musze . Na jutro.
Nie umiem
a na dodatek brzydze sie surowego jajka.
Ratunku
a moze ujdą ugotowane na twardo,co?
W zyciu nie robiłam a musze . Na jutro.
Nie umiem a na dodatek brzydze sie surowego jajka. Ratunku a moze ujdą ugotowane na twardo,co?
Zrób tak: umyj jajko najlpiej płynem (nie będzie pachnieć jajkiem ), potem delikatnie czubkiem noża zrób małe dziurki na dwóch końcach jajka. Potem, niestety musisz dmuchać mocno z jednej strony, a z drugiej wyjdzie zawartość jajka.
Da się przeżyć - powodzenia
możesz sobie pomóc np. wkładając słomkę w dziurkę niestety dąć trzeba mocno
jak ktoś lubi można ssać znałam jakiś łatwieszy sposób i jak zwykle zapomniałam -poszukam,może znajdę
Mika, zmiłuj sie z tym ssaniem. Toć pieszę, żem obrzydliwa!
CYTAT(Mika) jak ktoś lubi można ssać :wink: :lol:
BARDZO MI SIĘ TO SPODOBAŁO!!!!
strzykawka albo szpryca !!!! i trzeba przepłukać ZIMNĄ wodą środek (bo będzie waniajet )
wersja dla zmechanizowanych (szybsza)- do robienia dziurek użyć wkrętarki akumulatorowej lub małej wiertarki, wystarczają dziurki zrobione wiertłem 2 mm. Uwaga! Nie należy ustawiać zbyt dużej prędkości wiertarki, trzeba to robić z wyczuciem można też później do tych wydmuszek lać galaretki (oczywiście wcześniej przepłukać gorącoą wodą ) super jajeczka wychodzą
Mika, odpada, mają byc łyse
Gabiszon do przedszkola musi zaniesc Będa malowac no, chyba,ze Jej te strusie zafunduję
no to będzie musiała być ostrożna -strusie załatwiłoby sprawę
coś pisali żeby "wzmocnić" wydmuszkę smarując ją klejem,ale później chyba byłyby problemy z jej pomalowaniem-zwykła farba by się nie utrzymała
No, ja to już mam za sobą. Pierwsze wydmuszki w moim życiu!!!
Dziurki z dwóch stron jajka zrobiłam igiełką - ale wkłuwałam się dwa razy obok siebie, żeby ten otwór był trochę większy (tymczasem tu czytam o jakichś ogromniastych dziurzyskach ). Najgorsze było wydmuchnięcie czegokolwiek na początku, potem szło coraz szybciej. Jajkiem najlepiej wstrząsnąć, to się zawartość robi bardziej płynna. Tylko uważnie, bo ja pierwszą wydmuszkę stłukłam w połowie pracy nieostrożnym wstrząsaniem. Szczerze mówiąc, wytrząsanie zawartości jajka szło nawet szybciej niż wydmuchiwanie - no ale na początek trzeba jednak dmuchnąc. tylko może faktycznie strzykawką? A żebyscie jeszcze widziały miny moich dzieci, jak wydmuchiwałam przerażenie pomieszane z obrzydzeniem. Księżniczka Ewelina o mało nie zemdlała Marghe, ciesz sie, że masz tylko jedną Gabę!
u nas pani tym co mówili ze nie potrafia zrobic wydmuszki kazała przynieśc ugotowane jaja.
sama tez bym nie zrobiła, na szczescie tata zrobił
A macie moze jakies strony z pomyslami na malowanie wydmuszek?
I czy moge wydmuchane jaja farbowac w gotowych farbkach czy nalezalo to robic przed dmuchaniem ?.B CYTAT(agnieszkabryndza) A macie moze jakies strony z pomyslami na malowanie wydmuszek?
wystawa pisanek pisanki inaczej centrum pisanek CYTAT wersja dla zmechanizowanych (szybsza)- do robienia dziurek użyć wkrętarki
Na jajko nakleić paski z plastra, robiąc kratkę.Farbować . Po zafarbowaniu zdjąć plaster, w miejscach po plastrze zostaje biała kratka
Ja rok temu po raz pierwszy robilam, ale juz nie pamietam jakim sposobem dmuchalam, wiem, ze wyszla
Dzis tez musze wydmuchac, bo Kamyk na jutro ma przyniesc do przedszkola.
O! Wątek na czasie!
Marysia też ma przynieść na jutro. Ale ja jednak przekażę tę robotę mężowi
a Zuzia na jutro do szkoly ( tzn kazde dziecko) ma przyniesc Marzannę
na szczescie babcia zdolna i pomogla zrobic CYTAT(Ciocia Pecia) a Zuzia na jutro do szkoly ( tzn kazde dziecko) ma przyniesc Marzannę :shock: :lol:
na szczescie babcia zdolna i pomogla zrobic 8) :lol: Pecia, moja córcia na dziś do przedszkola (maluchy) miała zrobić marzannę Zapomniałam zrobić wczoraj i robiłam w pośpiechu dziś, tuż przed wyjściem o 7.00. Żeby dziecka nie stresować, że jedyne nie ma Wolę marzannę niż wnętrzności wydmuszki (tu stosowna ikonka).
.........hm, nie wiem czy to pisać, ale....... ja należę do tych osób, które lubią surowe jajka......tylko mnie nie zlinczujcie
CYTAT(justin) .........hm, nie wiem czy to pisać, ale....... ja należę do tych osób, które lubią surowe jajka......tylko mnie nie zlinczujcie
To może przed Wielkanocą będziesz robić tournee i wysysać ??? Popyt chyba jest sądząc po wątku
Aleve-to samo chciałam napisać,szkoda że nie jesteś bliżej Justin -bo na zaś byśmy Cię do ciągniecia wydmuszek zagoniły
chętnie dziewczyny,
ale bym potem głosik miała
Wieści z frontu
3 wydmuszki zrobione - jedna nadpęknięta - matko ileż to moje dziecko ma siły w płucach!! Zyję, choc blada jestem
można przez dziurkę "podziugać" środek np. drutem -wtedy lżej trzeba będzie dmuchać
CYTAT(marghe.) Mika, odpada, mają byc łyse
Gabiszon do przedszkola musi zaniesc Będa malowac W naszym przedszkolu pani poprosiła o ugotowane jaja No, całkiem słusznie, dla maluszków to jednak wytrzymalsza wersja
prawdę mówiąc nie wiem, dlaczego w szkołach/przedszkolach niesmiertelne są te wydmuszki, dlaczego nie nosi się całych jaj (ek)
ja tam dźgałam nozykiem
czy lekko pękniętą wydmuszkę da sie pomalowac? ide robić jajecznicę
smacznego,
znając twoje zdolności kulinarne, pewnie nie będzie to taka zwykła jajecznica CYTAT(marghe.) czy lekko pękniętą wydmuszkę da sie pomalowac?
da się -będzie wyglądała a`la marmurek możesz dodatkowo porysować nożem CYTAT(justin) smacznego,
znając twoje zdolności kulinarne, pewnie nie będzie to taka zwykła jajecznica Znając Marghe, pewnie jajecznica będzie z chili albo z papryczkami jalapeno
Uprasza sie o zejscie z Marghe
Jajecznicę robię bardzo nudną. co do wydmuszek.. musza to byc wydmuszki bo będą umieszczane w papierowych koszyczkach, które pod ciezarem jajek na twardi by nie wytzymały..
my już po wymogu dmuchania nie było
bo chyba bym ( tu mi się zbieeera...) a i tak te na twardo podczas różnych operacji jajcarsko - edukacyjnych dzieci zgniotły były bardzo ciekawe zajęcia z rodzicami m.in. gniecenie jajka , pieczenie wyimaginowanego ciasta, jajeczne piosenki i podskoki po dwóch pisankach pieczołowicie wspólnie wykonanych zostałam sama na placu boju umaziana wikolem , ale za to mogłam zaobserwować jak mój synek z koleżanką się bawią w lekarza
Nati ma przyniesc na jutro ugotowane jajka na twardo
Missy
Zapakowałam Natanielkowi do platykowego pojemniczka trzy jajka ugotowane na twardo.... hmm... jedno wejsc nie chcialo.. i się trochę ten tego....
Missy A Nati pyta - czy w przedszkolu bedzie jajecznica ?
Ja rok temu zamiast wydmuszek dalam takie plastikowe, bo sie zwyczajnie brzydze dmuchac i Pani powiedziala, ze to rozumie, ta plastikowe to sobie do domu moge wziasc, a Ona sama wydmucha dla Pauliny. Wielka jest ta Przedszkolanka.
Z plastikowymi na sznurku to oni inne cuda robili. Do wiaderka z woda daje sie pare farb olejnych po trzy cztery kolory, ale nie duzo, pare kropli i maczali w tym to plastikowe jajko na sznurku oczywiscie i potem zostawiali do wyschniecia, uwaga moze kapac, podlozyc papier pod. Wychodza w takie fajne kropki-wzorki-nacieki.
U Natanielka w przedszkolu dzieciaczki malowaly jajka gotowane.
Nati nie malował, pomalowała mu Jessika (jego starsza koleżanka ). Missy CYTAT(Mama Anka) Ja rok temu zamiast wydmuszek dalam takie plastikowe, bo sie zwyczajnie brzydze dmuchac i Pani powiedziala, ze to rozumie, ta plastikowe to sobie do domu moge wziasc, a Ona sama wydmucha dla Pauliny. Wielka jest ta Przedszkolanka. :D
Z plastikowymi na sznurku to oni inne cuda robili. Do wiaderka z woda daje sie pare farb olejnych po trzy cztery kolory, ale nie duzo, pare kropli i maczali w tym to plastikowe jajko na sznurku oczywiscie i potem zostawiali do wyschniecia, uwaga moze kapac, podlozyc papier pod. Wychodza w takie fajne kropki-wzorki-nacieki. skąd sie bierze plastikowe jajka?
Ja dmuchałam jak ta głupia. Mam zapalone zatoki, więc dodatkowe atrakcje miałam przy dmuchaniu i na dodatek na własną prośbę i z własnej inicjatywy to robiłam. Musiałam zgłupieć ostatnio.
CYTAT(marghe.) CYTAT(Mama Anka) Ja rok temu zamiast wydmuszek dalam takie plastikowe, bo sie zwyczajnie brzydze dmuchac i Pani powiedziala, ze to rozumie, ta plastikowe to sobie do domu moge wziasc, a Ona sama wydmucha dla Pauliny. Wielka jest ta Przedszkolanka. :D
Z plastikowymi na sznurku to oni inne cuda robili. Do wiaderka z woda daje sie pare farb olejnych po trzy cztery kolory, ale nie duzo, pare kropli i maczali w tym to plastikowe jajko na sznurku oczywiscie i potem zostawiali do wyschniecia, uwaga moze kapac, podlozyc papier pod. Wychodza w takie fajne kropki-wzorki-nacieki. skąd sie bierze plastikowe jajka? Ze sklepu, ja kupilam bodajze w Rossmann, ale w drogeriach, w papierniczych powinny byc. To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|