kiedy powinno wszystko ustąpić - mdłości, senność itp.?
u mnie prawie od razu odpuściło,ale byłam u lekarza i dostałam coś na szybsze "oczyszczenie" i obkurczenie
Nie, to już za długo trwa... A może to ta wiosna.. (w wcześniej zima )
A tak nie lubię się szprycować lekami...
prędzej przesilenie wiosenne
też usypiam,chociaż spałam 10 godzin (a Jasiek 15 )
może i przesilenie ale te nudności i hypotonie to nie wiem...
i człowiek wkurzony, że ciagle mu się spać chce a gin dopiero w przyszłym tyg. wiosna...- żeby tylko mi się zachciało chcieć, to bym ho ho...
Aleve a może idź albo zadzwoń do gina. Nie wiem jakie miałaś poronienie czy naturalne czy z łyżeczkowaniem ale może warto sprawdzić czy nic nie zostało??
Ja jestem 12 dni po łyżeczkowaniu a objawy ciążowe praktycznie zniknęły-jeszcze trochę mam powiększony brzuch a mdli mnie od antybiotyku . W każdym razie ja bym się skontaktowała z ginem
Alewe napisz co u ciebie.
Bo ja taka byłam zadowolona że wszystko dobrze a tu lipa-miesiąc po łyżeczkowaniu było drugie-okazalo się że coś zostało albo zrobił się zaśniad(dowiem się po kolejnym his-pacie). Znowu były antybiotyki choć do formy dochodzę szybciej. Sprawdzają mi też hcg-spada mi ale w ostatnim badaniu przekraczał 11 razy górną normę. Reasumując-nawet po łżeczkowaniu należy sprawdzić (poziom hcg lub usg) czy nic nie zostało... To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|