Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowanæ i rozszerzon± wersjê, nadaj¹c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Pytała dyrektorkę przedszkola, z którego moje dziecko odpadło. Powiedziała mi, ze ona i taj jej nie przyjmie bo nie ma miejsc, a w wydziale oswiaty przecież przydzielili jej miejsce, co z tego, że daleko??
A moze jednak coś daje to odwołanie??
skanna
Mon, 11 Apr 2005 - 14:42
Mamajul, ja bym złożyła. Może ktoś zrezygnuje albo dostał się np. do dwóch przedszkoli i wybierze to drugie? Wtedy masz szansę wskoczyć na jego miejsce. Jak nie ma śladu po tym, że Tobie bardzo zależy na tym przedszkolu, to przydzielą ewentualne wolne miejsce temu, kto to zasygnalizował.
mamajul
Mon, 11 Apr 2005 - 14:46
No własnie. Myślisz, że slad zostanie, jak odwołanie złożę??? Składa się u nas w przedszkolu a stamtąd odwołania idą do Wydziału Oświaty...
skanna
Mon, 11 Apr 2005 - 14:48
Wszystkie podania, zawsze i wszędzie, piszę w dwóch egzemplarzach i proszę na tym drugim o potwierdzenie, kiedy wpłynęło.
mamajul
Mon, 11 Apr 2005 - 14:50
Ja w tej kuchni to już całkiem zapomniałam, jak się co załatwia. Masz rację. Kopie sobie trzeba zawsze zostawiać.
skanna
Mon, 11 Apr 2005 - 14:51
To nie kuchnia, to ciążą , jak mawiają niektóry "rozmiękcza mózg"
mamajul
Mon, 11 Apr 2005 - 14:51
Ale co zrobić, zeby nas przyjęli, jak się miejsce zwolni...??
skanna
Mon, 11 Apr 2005 - 14:53
Znajomy tak kiedyś miał - czekał, czy się miejsce zwolni i dzwonił do dyrektorki przedszkola najmarniej co drugi dzień albo i codziennie, pytając, czy aby jaki cud nie nastąpił. Nie wiem, czy miały go dosyć, ale miejsce się znalazło już w połowie września
mamajul
Mon, 11 Apr 2005 - 14:56
też zamierzam tak robić. Bo argument,z ę będę na macierzyńskim - a więc w domu mnie nie przekonuje. Będę i na wychowawczym - to nie znaczyże na drugi koniec dzielnicy mogę dziecko do przedszkola odprowadzać....
NA dni adaptacyjne tez mam zamiar jÄ… prowadzac....
Jaco
Mon, 11 Apr 2005 - 14:56
Ja tak robię z przedszkolem prywatnym za sensowne pieniądze... I już rzygać mi się chce....
mamajul
Mon, 11 Apr 2005 - 15:01
MNie się generalnie rzygać chce jak sobie pomyśle, że jeszcze tylko przedszkole, podstawówka, gimnazjum, liceum. Studiami nie zamierzam się narazie martwić .
I te wywiadówki. Na których rodzic jest jak "uczeń"...
iff
Mon, 11 Apr 2005 - 15:57
mamajul nie rozumiem, to w koncu pracujesz czy nie ?
jesli nawet jestes na wychowawczym to przeciez pieczatke z zakladu pracy powinnas dostac .. ? myle sie ?
mamajul
Mon, 11 Apr 2005 - 16:39
jestem na wychowawczym. Od lipca będę na macierzyńskim. Poniewaz jestem w domu to dziecka nie przyjęli. Tu chodzi o pracę a nie o zatrudnienie...
agabr
Mon, 11 Apr 2005 - 18:06
Dzis rozmawialam z pania dyrektor na temat odwolania , no wiec miejsca sa zaklepane w przedszkolach publicznych dla dzieci odrzuconych , dodam ze odrzuconych jest (w jednym przedszkolu 100) a miejsc 8-10.B
Mamamona
Mon, 11 Apr 2005 - 18:46
no tak,Polę też odrzucili z Wilanowa,ale dali mi alternatywę - przedszkole w Powsinie,najgorsze jakie w życiu widziałam - jedno wspólne wejście z podstawówką,a sale przedszkolne to po prostu klasy
czyli te zapasowe miejsca dla odrzuconych to niezła kupa jest
semi
Mon, 11 Apr 2005 - 20:42
Dziewczyny, u was to choć jakaś alternatywa jest. A my mieszkamy w miejscowości, gdzie są dwa - DWA - przedszkola na 10 tys. mieszkańców i w każdym niezmiernie trudno o miejsce. Sama nie wiem, co zrobię, jak Leosia nie przyjmą, będę go wozić po 30 km każdego dnia do sąsiedniej miejscowości? Tu nawet prywatnego nie ma. A mam powazne obawy, że nie przyjmą . Będę się odwoływać i liczyć na cud.
Libi
Wed, 13 Apr 2005 - 14:03
Ja w tamtym roku pisałam odwołanie i niestety nic nie wskórałam
mamajul
Wed, 13 Apr 2005 - 14:22
Ja odnoszę wrazenie, ze to tylko zadośćuczynienie prawu, ze od każdej decyzji masz prawo się odwołać.... I tyle.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.