Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowanæ i rozszerzon± wersjê, nadaj¹c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Nie mam pojęcia co się ze mną dzieje.
Czy to ciśnienie ma na mnie taki dziwny wpływ ?
Nawet poranna kawa na mnie nie działa ożywczo.
Klapnięta jestem jak ucho Uszatka, dopiero około 14:00/15:00 jestem "na chodzie" i jestem w stanie zrobić w domu coś konkretnego.
Zaczyna mnie to trochę wkurzać, bo roboty w domu mnóstwo, a ja siedzę rozmemłana i zasypiam......
Pecia
Tue, 12 Apr 2005 - 11:10
ja dopiero ok 17-ej jestem do zycia
mysle ze to przesilenie wiosenne i cisnienie do d... ma na to wplyw
malinowa i Malina
Tue, 12 Apr 2005 - 11:17
To ja mam odwrotnie, po 17.00 odpływam.
addera
Tue, 12 Apr 2005 - 11:26
CYTAT(żona)
To ja mam odwrotnie, po 17.00 odpływam.
I ja też po 17 mam dość. Jestem wypompowana po całym dniu i mam ochotę tylko i wyłącznie na relaks
Za to w godzinach 8-14 jestem zwarta i gotowa - góry mogę przenosić
kasiarybka
Tue, 12 Apr 2005 - 11:29
Addera, Żona, bo Wy pracujecie zawodowo....nie macie wyjścia, musicie być na wysokich obrotach rano, a ja siedzę w domu i gnuśnieję powoli
No mówię Wam, do 15:00 nie jestem w stanie tyłka podnieść......
malinowa i Malina
Tue, 12 Apr 2005 - 11:33
CYTAT(kasiarybka)
Addera, Żona, bo Wy pracujecie zawodowo....nie macie wyjścia, musicie być na wysokich obrotach rano, a ja siedzę w domu i gnuśnieję powoli
No mówię Wam, do 15:00 nie jestem w stanie tyłka podnieść......
No zawodowo jak zawodowo. Ja nie pracuję. Dziecko muszę do przedszkola odwieźć, potem milion spraw pozałatwiać. Jako noskocisnieniowiec potrzebuję spokojnych 15 minut na wypicie porannej zielonej herbaty, żeby oczy otworzyć. Ale potem do 17 mam energii za 100.
Pecia
Tue, 12 Apr 2005 - 11:37
a jak parzysz ta zielona herbate ?
bo ja znowu chyba zaczne pic tylko zapomnialam jak to bylo z tym parzeniem
malinowa i Malina
Tue, 12 Apr 2005 - 11:42
Parzona nie dłużej niż 2 - 2,5 minuty działa pobudzająco. Jeżeli się parzy liściastą to trzeba przecedzić, bo pić się inaczej nie da.
Tobatka
Tue, 12 Apr 2005 - 11:49
CYTAT(kasiarybka)
Klapnięta jestem jak ucho Uszatka, dopiero około 14:00/15:00 jestem "na chodzie" i jestem w stanie zrobić w domu coś konkretnego.
Też to mam.. Ale potrafię się sprężyć, jak trzeba...
Trochę w tym mojej winy, bo zasypiam koło północy, a pobudkę mam pierwszą koło 4-5 na momencik, a potem już o 6 na dobre... Mam dziecko z rannych ptaszków
A tak w ogóle, to wyjechałabym na tydzień gdzieś.. Nie musi być daleko.. Byle się oderwać od swoich czterech ścian, zmienic otoczenie... Ech...
kasiarybka
Tue, 12 Apr 2005 - 11:52
O Tobi a może dla mnie też tego własnie trzeba ?
Zmiany otoczenia, choć na kilka dni.
Ale teraz to marzenie ściętej głowy, mąż ma sezon w pracy, nie ma szans na wolne dni...dopiero w sierpniu, moje wymarzone wakacje....ale to jeszcze tyyyyyle czasu.
Gdybym miała samochód.....ehhhhh....
Inca2
Tue, 12 Apr 2005 - 13:38
Ja tez mam tak, ze budze sie i dalej mi sie spac chce, a wstaje bo musze
Tobatka
Tue, 12 Apr 2005 - 17:29
Kasia - pakuj się w pociąg i przyjeżdżaj do mnie.. Mam wolny pokój i dodakowe łóżeczko - turystyczne
milly
Wed, 13 Apr 2005 - 10:54
polecam Aspargin - magnez+potas.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.