Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowanæ i rozszerzon± wersjê, nadaj¹c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Witam,
piszę w zasadzie w imieniu mojej koleżanki. Jej synek ma grzybicę gardła, krtani i jamy ustnej. Mały ma 14 miesięcy, od niedzieli jest smarowany gencjaną (o ile dobrze pamiętam, to coś fioletowe ), niby jest trochę poprawy, zaczął trochę jeść i pić ale grzyb nadal jest i raczej żadna to rewelacja w poprawie. Lekarz powiedział, że jeśli nie będzie dobrze do piątku to może grozić im nawet szpital, albo ewentualnie jakiś lek, który uszkadza wątrobę. Koleżanka jest załamana. Może macie jakieś domowe sposoby na walkę z grzybem u takiego szkraba?? Może wasze dzieci też to miały, napiszcie, proszę, jak z tym walczyłyście, ile czasu trwa leczenie??
Aha, koleżanka podejrzewa, że to od mleka, bo wszystkie objawy się zaczęły jak zmieniła mleko z hyperalergicznego na bebiko.....
Pozdrawiam
Piola
Ika
Thu, 14 Apr 2005 - 08:56
Cebion (witamina C). Grzyby nie lubią kwaśnego. Może spróbuje smarować mu tym zamiennie z gencjaną...?
goÅ›
Thu, 14 Apr 2005 - 08:59
a Nystatyna (zawiesina) albo R82 (krople homeopatyczne) i Enterol (probiotyk)
trzeba zrezygnować z wszystkiego o słodkie, bo w tym wieku z mleka raczej się nie da i uzbroić się w cierpliwość (niestety leczenia trwa długo)
Ika
Thu, 14 Apr 2005 - 09:13
Nystatyna jest tak obrzydliwa w smaku, że wiele dzieci po niej wymiotuje. Polecam spróbowanie tego cudu na własnym języku, zanim się poda dziecku - tak dla własnej wiedzy, co się dziecku do buzi pakuje...
skanna
Thu, 14 Apr 2005 - 09:16
Hehe, moje się oblizywało ze smakiem
Ika
Thu, 14 Apr 2005 - 09:19
CYTAT(skanna)
Hehe, moje się oblizywało ze smakiem
Właśnie dlatego mówię, zeby spróbować - bo zakładam, ze zna się upodobania swojego dziecka... Moje wymiotowało tym dalej niż widzi, ja prawie też, kilka innych dzieci miało podobnie zatem u nas nystatyna jest przekreślona na wieki wieków. Tym bardziej, ze po cebionie poprawa była błyskawiczna, więc ja wolę witaminę C niż jakieś świństwo
skanna
Thu, 14 Apr 2005 - 09:20
No dobra, to już się przyznam - ja mam dziecko zboczone - po eurespalu klepie się po brzuszku, a zinnat wchodzi bez żadnych protestów,
Ika
Thu, 14 Apr 2005 - 09:22
CYTAT(skanna)
No dobra, to już się przyznam - ja mam dziecko zboczone - po eurespalu klepie się po brzuszku, a zinnat wchodzi bez żadnych protestów, :twisted: :twisted:
No to masz zboczone Eurespal to jeszcze jako tako, można się przyzwyczaić, ale zinnat to już cięższy kaliber
Fajnie masz w sumie Mój się tylko o Drossetux sam doprasza
goÅ›
Thu, 14 Apr 2005 - 09:31
CYTAT(Ika (mama Oskarka))
Nystatyna jest tak obrzydliwa w smaku, że wiele dzieci po niej wymiotuje. Polecam spróbowanie tego cudu na własnym języku, zanim się poda dziecku - tak dla własnej wiedzy, co się dziecku do buzi pakuje...
Filip oblizuje się ze smakiem po każdej dawce Nystatytny (i wiele innych dzieci również...). Ja też nie znajduję w tym smaku nic obrzydliwego.
P.S To jest LEK.
sdw
Thu, 14 Apr 2005 - 09:35
Moje jedno tez zboczone. Drugie zboczone częściowe a trzecie normalne całkiem
A na grzybicę - nystatyna , witamina c i gencjana Zamiennie. Kilkanaście razy na dzień nawet. I po każdym posiłku. Jedzenie i picie albo kwasne albo w miare bezsmakowe U nas po takiej kuracji w ciągu trzech, czterech dni była zawsze znacząca poprawa.
Ika
Thu, 14 Apr 2005 - 09:38
CYTAT(goÅ›)
P.S To jest LEK.
Żartujesz....?
A witamina C to pewnie trucizna.... Nie chwytam tego dopisku.
Czy ja gdzieś napisałam, że absolutnie nie? Czy może kryterium pyszności jest twój Filip? Ja napisałam jedynie, żeby sprawdzić, bo osobiście znam wiele dzieci, które po tym wymiotują. Innym pasuje - to super, ale czy to znaczy, że nie nalezy testować ostrożnie...?
goÅ›
Thu, 14 Apr 2005 - 09:59
CYTAT(Ika (mama Oskarka))
CYTAT(goÅ›)
P.S To jest LEK.
Żartujesz....?
A witamina C to pewnie trucizna.... Nie chwytam tego dopisku.
Czy ja gdzieś napisałam, że absolutnie nie? Czy może kryterium pyszności jest twój Filip? Ja napisałam jedynie, żeby sprawdzić, bo osobiście znam wiele dzieci, które po tym wymiotują. Innym pasuje - to super, ale czy to znaczy, że nie nalezy testować ostrożnie...?
Filip jest przykładem tego, że różne dzieci róznie odbierają smak (jak twoje dziecko zresztą również).
Zmagaliśmy się z grzybicą ponad 2 miesiące, leki o których napisałam przepisał lekarz, kuracja była skuteczna i to na tyle.
Nie zwykłam testować leków (testuje się je w czasie badań klinicznych ) a różne reakcje na podanie leku są wpisane w ryzyko jego stosowania (o tym m.inn. obowiązkowo na ulotkach).
A propos dopisku: kto chce ten załapie o co chodzi.
I na tym kończę, bo nie jestem lekarzem i nie czuję się kompetentna by prowadzić dalszą dyskusję.
Ika
Thu, 14 Apr 2005 - 10:10
CYTAT(goÅ›)
Filip jest przykładem tego, że różne dzieci róznie odbierają smak (jak twoje dziecko zresztą również).
A czy ja mówiłam coś innego...?
CYTAT(goÅ›)
Zmagaliśmy się z grzybicą ponad 2 miesiące, leki o których napisałam przepisał lekarz, kuracja była skuteczna i to na tyle.
My też Męczyliśmy się miesiąc, aż wpadłam na Cebion i przeszło w tydzień. I to tyle.
CYTAT(goÅ›)
Nie zwykłam testować leków (testuje się je w czasie badań klinicznych :wink: ) a różne reakcje na podanie leku są wpisane w ryzyko jego stosowania (o tym m.inn. obowiązkowo na ulotkach).
Czepiasz się celowo czy naprawdę nie rozumiesz kontekstu, w jakim użyłam słowa "testować"...
monikagcm
Thu, 14 Apr 2005 - 11:06
U nas Nestatyna ok. pomogła i smak też ok.za to gencjana
Ika
Thu, 14 Apr 2005 - 11:24
CYTAT(monikagcm)
U nas Nestatyna ok. pomogła i smak też ok.za to gencjana :twisted: :twisted: :twisted:
Czy gencjana to jest ten tak zwany fiolet...?
moko.
Thu, 14 Apr 2005 - 11:55
gencjana zwana jest fioletem goryczkowym.
justin
Thu, 14 Apr 2005 - 12:13
podejrzewam, ze moja Natalka to chyba lekomanka. Nystatynę i inne świństwa wypija, ze smakiem, jeszcze się oblizuje i resztki z lyżeczki zlizuje
Nie umiem sobie tylko poradzić z podawaniem Lacidu, macie jakiś sposób. Moja Nać rozdmucha polowę proszku na oczy i do nosa . Nie chce się to to zmieszać z wodą
moko.
Thu, 14 Apr 2005 - 12:18
Lacid mieszkam z sokiem marchwiowym, tak łyk soku z lekiem i podaje młodemu do wypicia.
Ale mój uwielbia wszystkie lekarstwa:)
Też jest zboczony pod tym względem
Skanna chcesz mieć zboczonego zięcia
piola
Thu, 14 Apr 2005 - 12:22
Dziewczyny, bardzo dziękuję za odzew, przekazałam koleżance i czekamy na efekty.
Tak na marginesie to moj synuś też jest lekoman, łyka wszystko co mu podam
skanna
Thu, 14 Apr 2005 - 12:53
CYTAT(moko.)
Skanna chcesz mieć zboczonego zięcia :wink:
Dla tej zboczonej to on za stary
Chociaż...
A zagwarantujesz, że będzie sprzątał jak Twój chłop?
moko.
Thu, 14 Apr 2005 - 12:57
Moja drooga a jak myślisz ?
Mój syn sam sprząta wszystko !
po rozebraniu się segreguje brudne ubrania, składa pięknie i wynosi do kubła na pranie, czyste ubrania układa i chowa do szafki
myje podłogi i gary i pyszne kanapki robi
skanna
Thu, 14 Apr 2005 - 13:02
CYTAT(moko.)
Moja drooga a jak myślisz ?
Mój syn sam sprząta wszystko !
po rozebraniu się segreguje brudne ubrania, składa pięknie i wynosi do kubła na pranie, czyste ubrania układa i chowa do szafki
myje podłogi i gary i pyszne kanapki robi
To ja zaklepuję, jeszcze nie wiem dla której, ale obie fajne
moko.
Thu, 14 Apr 2005 - 13:11
hm Maja troszke młoda(za młoda)
Ale Gaba w sam raz
skanna
Thu, 14 Apr 2005 - 13:14
CYTAT(moko.)
hm Maja troszke młoda(za młoda)
Ale Gaba w sam raz
Aleś wybredna. Lepiej powiedz, że Ci o telewizyjną gwiazdę chodzi
moko.
Thu, 14 Apr 2005 - 13:24
hiii
p.s
no mój pierworodny zasługuje na wszystko co najlepsze...
monikagcm
Thu, 14 Apr 2005 - 16:17
Ika (mama Oskarka) gencjana to fiolet
Ika
Thu, 14 Apr 2005 - 17:09
Dzięki
justin
Fri, 15 Apr 2005 - 00:34
udaje się Wam Nystatynę bez recepty kupić?
sdw
Fri, 15 Apr 2005 - 08:01
Owszem, udal;e ale później i tak receptę muszę donieść. Tyle, ze ja mam zaprzyjaźnioną aptekarkę
justin
Fri, 15 Apr 2005 - 17:07
no to masz fajnie, u mnie to tylko Vigantol sprzeda bez recepty, a reszty sie nie da. a mnie sie niechce tak z każdą pierdołą do lekarza latac
Kocurek
Sat, 16 Apr 2005 - 23:47
Ika, ile razy smarowałaś - i jak - tym Cebionem Żuczkowy pysio? Pytam, bo jesteśmy po tygodniowej kurecji Nystatyną, a pleśniawki dalej są
Cholera, lekarka kazała dwie flachy Nystatyny kupić, ja kupiłam jedną i nie wyleczyłam Kluski do końca
malinowa i Malina
Sun, 17 Apr 2005 - 00:02
Piola, nie wiem, czy jeszcze sprawa aktualna, ale na zaawansowane stany grzybicze pomocne moga być nastepujące roztwory.
1.Glukoza 500 ml, Vit B 1000 jednostek, Hydrokortizon 50-100 mg, zrobić z tego roztwór. Jeżeli dziecko jest za małe na płukanie, to przemywać. Jeżeli nie ma Hydrokortizonu może być bez. Na początku może lekko szczypać.
2. Betadyna lub Polodyna R (preparaty jodowe) 1ml rozpuszczone w 500 ml glukozy. Ten roztwór trzeba trzymac bez dostepu światła - np owinąc workiem na smieci (czrnym). Jeżeli nie ma glukozy, może być zwykła przgotowana woda.
W szpitalu stosuje sie to małym dzieciom. Dorosłym zresztą tez.
Oprócz Nystatyny stosuje się też Fungizon, ale nie wiem, jak jest z jego dostepnością.
Ika
Sun, 17 Apr 2005 - 11:07
[quote=Kocurek]Ika, ile razy smarowałaś - i jak - tym Cebionem Żuczkowy pysio? Pytam, bo jesteśmy po tygodniowej kurecji Nystatyną, a pleśniawki dalej są
Cholera, lekarka kazała dwie flachy Nystatyny kupić, ja kupiłam jedną i nie wyleczyłam Kluski do końca
Kocurku, tak często, jak sobie dał posmarować W każdym razie dość często, co najmniej kilka razy dziennie. Po dwóch dniach widziałam znaczną poprawę, po czterech już tylko pojedyncze zostały, po tygodniu nie było ani śladu i co więcej - nie wracały dość długo, choć wcześniej zdarzały się. Wtedy jednak to był horror, Żuczek miał w buzi biały dywan Po Cebionie nie wracały długo, a jak się pojawiły, to pojedyncze kropeczki, które od razu atakowałam cebionem i znikały.
Kocurek
Sun, 17 Apr 2005 - 21:23
Dzięki Ika
A tak łopatologicznie: smarowałaś mu patyczkiem, czy np. rozprowadzałaś palcem?
Ja smaruję palcem, ale ja wiem czy to tak zadziała? Miśka zlizuje zaraz wszystko
Ika
Sun, 17 Apr 2005 - 21:44
Za pierwszym razem próbowałam patyczkiem, ale odpuściłam, bo po pierwsze, jak wspomniałam, to był biały dywan tyle ich było, a po drugie miałam wrażenie, że mi ten cebion wsiąka w wacik na patyczku, zamiast zostawać w dzióbie I od tego czasu smarowałam czystym palcem. Poza tym Żuczek jakoś chętniej się godził na gmeranie palcem, niż patyczkiem
Kocurek
Mon, 18 Apr 2005 - 11:17
Oki
Smarujemy mam nadzieję że nie dostanie hiperwitaminozy
Daretka
Wed, 20 Apr 2005 - 20:16
Moja córeczka przy każdej wiekszej chorobie czyli grypie ma zapalenie jamy ustnej - jest bardzo wrażliwa na wszelkie leki, dodatkowo ma plesniawki i oryszczkę. Dziala na nia wszystko naraz! czyli nystatyna, co jakis czas smarowanie fioletem i maści na opryszczkę
Leczenie grzybicy języka sprowadza się do stosowania leków miejscowych w postaci zawiesin lub kremów. Najczęściej polecana jest nystatyna lub natamycyna, aplikowana cztery razy na dobę.
Jako uzupełnienie warto jest płukac jame ustną roztworem chlorheksydyny.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.