To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Grzybica jamy ustnej, gardła i krtani - dosyć pilne, pomocy!

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

piola
Witam,
piszę w zasadzie w imieniu mojej koleżanki. Jej synek ma grzybicę gardła, krtani i jamy ustnej. Mały ma 14 miesięcy, od niedzieli jest smarowany gencjaną (o ile dobrze pamiętam, to coś fioletowe icon_smile.gif ), niby jest trochę poprawy, zaczął trochę jeść i pić ale grzyb nadal jest i raczej żadna to rewelacja w poprawie. Lekarz powiedział, że jeśli nie będzie dobrze do piątku to może grozić im nawet szpital, albo ewentualnie jakiś lek, który uszkadza wątrobę. Koleżanka jest załamana. Może macie jakieś domowe sposoby na walkę z grzybem u takiego szkraba?? Może wasze dzieci też to miały, napiszcie, proszę, jak z tym walczyłyście, ile czasu trwa leczenie??
Aha, koleżanka podejrzewa, że to od mleka, bo wszystkie objawy się zaczęły jak zmieniła mleko z hyperalergicznego na bebiko.....

Pozdrawiam
Piola
Ika
Cebion (witamina C). Grzyby nie lubią kwaśnego. Może spróbuje smarować mu tym zamiennie z gencjaną...?
goÅ›
a Nystatyna (zawiesina) albo R82 (krople homeopatyczne) i Enterol (probiotyk)

trzeba zrezygnować z wszystkiego o słodkie, bo w tym wieku z mleka raczej się nie da i uzbroić się w cierpliwość (niestety leczenia trwa długo)
Ika
Nystatyna jest tak obrzydliwa w smaku, że wiele dzieci po niej wymiotuje. Polecam spróbowanie tego cudu na własnym języku, zanim się poda dziecku - tak dla własnej wiedzy, co się dziecku do buzi pakuje...
skanna
Hehe, moje się oblizywało ze smakiem icon_biggrin.gif
Ika
CYTAT(skanna)
Hehe, moje się oblizywało ze smakiem icon_biggrin.gif

Właśnie dlatego mówię, zeby spróbować - bo zakładam, ze zna się upodobania swojego dziecka... Moje wymiotowało tym dalej niż widzi, ja prawie też, kilka innych dzieci miało podobnie zatem u nas nystatyna jest przekreślona na wieki wieków. Tym bardziej, ze po cebionie poprawa była błyskawiczna, więc ja wolę witaminę C niż jakieś świństwo icon_wink.gif
skanna
No dobra, to już się przyznam - ja mam dziecko zboczone - po eurespalu klepie się po brzuszku, a zinnat wchodzi bez żadnych protestów, icon_twisted.gif icon_twisted.gif icon_twisted.gif
Ika
CYTAT(skanna)
No dobra, to już siÄ™ przyznam - ja mam dziecko zboczone - po eurespalu klepie siÄ™ po brzuszku, a zinnat wchodzi bez żadnych protestów, icon_twisted.gif  :twisted:  :twisted:

icon_eek.gif
No to masz zboczone icon_twisted.gif Eurespal to jeszcze jako tako, można się przyzwyczaić, ale zinnat to już cięższy kaliber icon_wink.gif
Fajnie masz w sumie icon_biggrin.gif Mój się tylko o Drossetux sam doprasza icon_wink.gif
goÅ›
CYTAT(Ika (mama Oskarka))
Nystatyna jest tak obrzydliwa w smaku, że wiele dzieci po niej wymiotuje. Polecam spróbowanie tego cudu na własnym języku, zanim się poda dziecku - tak dla własnej wiedzy, co się dziecku do buzi pakuje...


Filip oblizuje się ze smakiem po każdej dawce Nystatytny (i wiele innych dzieci również...). Ja też nie znajduję w tym smaku nic obrzydliwego.
P.S To jest LEK.
sdw
Moje jedno tez zboczone. Drugie zboczone częściowe a trzecie normalne całkiem icon_lol.gif

A na grzybicę - nystatyna icon_twisted.gif , witamina c i gencjana icon_lol.gif Zamiennie. Kilkanaście razy na dzień nawet. I po każdym posiłku. Jedzenie i picie albo kwasne albo w miare bezsmakowe icon_confused.gif U nas po takiej kuracji w ciągu trzech, czterech dni była zawsze znacząca poprawa.
Ika
CYTAT(goÅ›)
P.S To jest LEK.


Żartujesz....? icon_confused.gif
A witamina C to pewnie trucizna.... Nie chwytam tego dopisku.

Czy ja gdzieś napisałam, że absolutnie nie? Czy może kryterium pyszności jest twój Filip? Ja napisałam jedynie, żeby sprawdzić, bo osobiście znam wiele dzieci, które po tym wymiotują. Innym pasuje - to super, ale czy to znaczy, że nie nalezy testować ostrożnie...? icon_rolleyes.gif
goÅ›
CYTAT(Ika (mama Oskarka))
CYTAT(goÅ›)

P.S To jest LEK.


Żartujesz....? icon_confused.gif
A witamina C to pewnie trucizna.... Nie chwytam tego dopisku.

Czy ja gdzieś napisałam, że absolutnie nie? Czy może kryterium pyszności jest twój Filip? Ja napisałam jedynie, żeby sprawdzić, bo osobiście znam wiele dzieci, które po tym wymiotują. Innym pasuje - to super, ale czy to znaczy, że nie nalezy testować ostrożnie...? icon_rolleyes.gif


Filip jest przykładem tego, że różne dzieci róznie odbierają smak (jak twoje dziecko zresztą również).
Zmagaliśmy się z grzybicą ponad 2 miesiące, leki o których napisałam przepisał lekarz, kuracja była skuteczna i to na tyle.
Nie zwykłam testować leków (testuje się je w czasie badań klinicznych icon_wink.gif ) a różne reakcje na podanie leku są wpisane w ryzyko jego stosowania (o tym m.inn. obowiązkowo na ulotkach).

A propos dopisku: kto chce ten załapie o co chodzi.

I na tym kończę, bo nie jestem lekarzem i nie czuję się kompetentna by prowadzić dalszą dyskusję.
Ika
CYTAT(goÅ›)
Filip jest przykładem tego, że różne dzieci róznie odbierają smak (jak twoje dziecko zresztą również).

A czy ja mówiłam coś innego...? icon_confused.gif

CYTAT(goÅ›)
Zmagaliśmy się z grzybicą ponad 2 miesiące, leki o których napisałam przepisał lekarz, kuracja była skuteczna i to na tyle.

My też icon_wink.gif Męczyliśmy się miesiąc, aż wpadłam na Cebion i przeszło w tydzień. I to tyle.

CYTAT(goÅ›)
Nie zwykÅ‚am testować leków (testuje siÄ™ je w czasie badaÅ„ klinicznych  :wink: ) a różne reakcje na podanie leku sÄ… wpisane w ryzyko jego stosowania (o tym m.inn. obowiÄ…zkowo na ulotkach).

Czepiasz się celowo czy naprawdę nie rozumiesz kontekstu, w jakim użyłam słowa "testować"... icon_confused.gif
monikagcm
U nas Nestatyna ok. pomogła i smak też ok.za to gencjana icon_twisted.gif icon_twisted.gif icon_twisted.gif
Ika
CYTAT(monikagcm)
U nas Nestatyna ok. pomogÅ‚a i smak też ok.za to gencjana  :twisted:  :twisted:  :twisted:

Czy gencjana to jest ten tak zwany fiolet...?
moko.
gencjana zwana jest fioletem goryczkowym.
justin
podejrzewam, ze moja Natalka to chyba lekomanka. Nystatynę i inne świństwa wypija, ze smakiem, jeszcze się oblizuje i resztki z lyżeczki zlizuje icon_lol.gif
Nie umiem sobie tylko poradzić z podawaniem Lacidu, macie jakiś sposób. Moja Nać rozdmucha polowę proszku na oczy i do nosa icon_rolleyes.gif icon_confused.gif . Nie chce się to to zmieszać z wodą icon_confused.gif
moko.
Lacid mieszkam z sokiem marchwiowym, tak łyk soku z lekiem i podaje młodemu do wypicia.
Ale mój uwielbia wszystkie lekarstwa:)
Też jest zboczony pod tym względem icon_smile.gif
Skanna chcesz mieć zboczonego zięcia wink.gif wink.gif
piola
Dziewczyny, bardzo dziękuję za odzew, przekazałam koleżance i czekamy na efekty.
Tak na marginesie to moj synuś też jest lekoman, łyka wszystko co mu podam icon_biggrin.gif
skanna
CYTAT(moko.)
Skanna chcesz mieć zboczonego ziÄ™cia  :wink:   icon_wink.gif


Dla tej zboczonej to on za stary icon_biggrin.gif

Chociaż...
A zagwarantujesz, że będzie sprzątał jak Twój chłop? icon_twisted.gif icon_twisted.gif icon_twisted.gif
moko.
Moja drooga a jak myślisz ?
Mój syn sam sprząta wszystko !
po rozebraniu się segreguje brudne ubrania, składa pięknie i wynosi do kubła na pranie, czyste ubrania układa i chowa do szafki icon_razz.gif
myje podłogi i gary i pyszne kanapki robi icon_biggrin.gif
skanna
CYTAT(moko.)
Moja drooga a jak myślisz ?
Mój syn sam sprząta wszystko !
po rozebraniu się segreguje brudne ubrania, składa pięknie i wynosi do kubła na pranie, czyste ubrania układa i chowa do szafki icon_razz.gif
myje podłogi i gary i pyszne kanapki robi icon_biggrin.gif


To ja zaklepuję, jeszcze nie wiem dla której, ale obie fajne icon_biggrin.gif
moko.
hm Maja troszke młoda(za młoda)
Ale Gaba icon_razz.gif w sam raz icon_biggrin.gif
skanna
CYTAT(moko.)
hm Maja troszke młoda(za młoda)
Ale Gaba icon_razz.gif w sam raz icon_biggrin.gif


Aleś wybredna. Lepiej powiedz, że Ci o telewizyjną gwiazdę chodzi icon_biggrin.gif
moko.
hiii icon_smile.gif

p.s
no mój pierworodny zasługuje na wszystko co najlepsze... icon_cool.gif icon_cool.gif
monikagcm
Ika (mama Oskarka) gencjana to fiolet icon_wink.gif
Ika
Dzięki icon_wink.gif
justin
udaje się Wam Nystatynę bez recepty kupić?
sdw
Owszem, udal;e ale później i tak receptę muszę donieść. Tyle, ze ja mam zaprzyjaźnioną aptekarkę icon_wink.gif
justin
no to masz fajnie, u mnie to tylko Vigantol sprzeda bez recepty, a reszty sie nie da. a mnie sie niechce tak z każdą pierdołą do lekarza latac icon_confused.gif
Kocurek
Ika, ile razy smarowałaś - i jak - tym Cebionem Żuczkowy pysio? Pytam, bo jesteśmy po tygodniowej kurecji Nystatyną, a pleśniawki dalej są icon_evil.gif
Cholera, lekarka kazała dwie flachy Nystatyny kupić, ja kupiłam jedną i nie wyleczyłam Kluski do końca icon_cry.gif
malinowa i Malina
Piola, nie wiem, czy jeszcze sprawa aktualna, ale na zaawansowane stany grzybicze pomocne moga być nastepujące roztwory.

1.Glukoza 500 ml, Vit B 1000 jednostek, Hydrokortizon 50-100 mg, zrobić z tego roztwór. Jeżeli dziecko jest za małe na płukanie, to przemywać. Jeżeli nie ma Hydrokortizonu może być bez. Na początku może lekko szczypać.
2. Betadyna lub Polodyna R (preparaty jodowe) 1ml rozpuszczone w 500 ml glukozy. Ten roztwór trzeba trzymac bez dostepu światła - np owinąc workiem na smieci (czrnym). Jeżeli nie ma glukozy, może być zwykła przgotowana woda.
W szpitalu stosuje sie to małym dzieciom. Dorosłym zresztą tez.
Oprócz Nystatyny stosuje się też Fungizon, ale nie wiem, jak jest z jego dostepnością.
Ika
[quote=Kocurek]Ika, ile razy smarowałaś - i jak - tym Cebionem Żuczkowy pysio? Pytam, bo jesteśmy po tygodniowej kurecji Nystatyną, a pleśniawki dalej są icon_evil.gif
Cholera, lekarka kazała dwie flachy Nystatyny kupić, ja kupiłam jedną i nie wyleczyłam Kluski do końca icon_cry.gif


Kocurku, tak często, jak sobie dał posmarować icon_wink.gif W każdym razie dość często, co najmniej kilka razy dziennie. Po dwóch dniach widziałam znaczną poprawę, po czterech już tylko pojedyncze zostały, po tygodniu nie było ani śladu i co więcej - nie wracały dość długo, choć wcześniej zdarzały się. Wtedy jednak to był horror, Żuczek miał w buzi biały dywan icon_sad.gif Po Cebionie nie wracały długo, a jak się pojawiły, to pojedyncze kropeczki, które od razu atakowałam cebionem i znikały.
Kocurek
Dzięki Ika icon_smile.gif
A tak łopatologicznie: smarowałaś mu patyczkiem, czy np. rozprowadzałaś palcem?
Ja smaruję palcem, ale ja wiem czy to tak zadziała? Miśka zlizuje zaraz wszystko icon_rolleyes.gif
Ika
Za pierwszym razem próbowałam patyczkiem, ale odpuściłam, bo po pierwsze, jak wspomniałam, to był biały dywan icon_confused.gif tyle ich było, a po drugie miałam wrażenie, że mi ten cebion wsiąka w wacik na patyczku, zamiast zostawać w dzióbie icon_wink.gif I od tego czasu smarowałam czystym palcem. Poza tym Żuczek jakoś chętniej się godził na gmeranie palcem, niż patyczkiem icon_wink.gif
Kocurek
Oki icon_smile.gif
Smarujemy icon_surprised.gif mam nadzieję że nie dostanie hiperwitaminozy icon_wink.gif
Daretka
Moja córeczka przy każdej wiekszej chorobie czyli grypie ma zapalenie jamy ustnej - jest bardzo wrażliwa na wszelkie leki, dodatkowo ma plesniawki i oryszczkę. Dziala na nia wszystko naraz! czyli nystatyna, co jakis czas smarowanie fioletem i maści na opryszczkę icon_cry.gif icon_cry.gif
gilly
Kilka tygodni. Postać przewlekła jest rzadka. Opis leczenia jest na tej stronie:
https://grzybice.net.pl/grzybica-jezyka/

Leczenie grzybicy języka sprowadza się do stosowania leków miejscowych w postaci zawiesin lub kremów. Najczęściej polecana jest nystatyna lub natamycyna, aplikowana cztery razy na dobę.

Jako uzupełnienie warto jest płukac jame ustną roztworem chlorheksydyny.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.