Jaki wĂłziu?

Jaki sprawiliście swoim maleństwom pojazd? Bo ja Lence kupiłam wózek firmy Tako model Julia, ale nie byłam z niego zbyt zadowolona. Był dość ciężki, trudno było mi się z nim wykręcić na klatce schodowej, ale był 'przemieniany', ale gdy nastały cieplejsze dni i tak przeniosłam się na wózek Baby Dreamsa... jednakże, zbliża się kolejna dzidzia, dzisiaj zaglądam do piwnicy... obydwa wózki zardzewiałe. Muszę teraz wywalić pieniądze na nowy wózek. Tylko jaki?
Zbieram pochlebne opinie na temat wózków Bebe Confort'a, wydaje mi się być w miarę lekki, fajnie się składa, w dodatku można mu zakupić albo gondolę albo nosidełko, a potem kupić specjalną nasadkę. Wydaje mi się, że jestem bliżej zakupu tego wózka niż innych.

A wy mamcie jakim pojazdem transportujecie swoje maluchy?

Hehe...My mamy od sporo ponad roku, trójkołowy wózek, niezbyt markowy, firmy Baby Welt.
Najprostszy na świecie, bardzo lekki, łatwy w składaniu i nie zajmujący dużo miejsca (zwłaszcza jak zdejmie się koła, a zdejmuja się bez problemu).
I z moich obecnych obserwacji wynika, że wyjatkowo mu NIE zaszkodziło użytkowanie. Nadal sprawuje się jak wtedy kiedy go zakupiliśmy, wygląda też (szczególnie po wyczyszczeniu). I jak obserwuję, w naszej wózkarni np. wózek Bebe Confort po niewiele krótszym czasie użytkowania (bo sąsiad młodszy o pół roku), to porównanie wypada na korzyść takiego niby "bylejakiego", skrajnie prostego w obsłudze....nasz wygląda daleko lepiej i jest leciutki i łatwiej się prowadzi...czasem żeby wydobyć własny, muszę wyprowadzić najpierw trzy inne, więc porównanie mam.

Sugestia...nie przeinwestuj, czasem nie warto. Lepiej kupić sporo tańszy, ale wygodny na początek, a potem fajna, lekką i trwałą spacerówkę.

ja miałam bebe confort.

wózki te są wygodne w prowadzeniu, łatwe w użytkowaniu, wielkie i ciężkie.

są świetne jakościowo, ale mają 2 wady:
-gondola jest bardzo mała (niezależnie od wersji, bo możesz wybierać między prelude - małą a tą nową - jeszcze mniejszą ) - dość powiedzieć, że mój Miły wyrósł w 3 miesiącu życia, i dopiero był placek

-spacerówka jest do bani - bo mała, a jak sobie dokupisz daszek, to głowa sie tam dziecku nie schowa.

ogólnie koszmarnie kolosalne pieniadze za dość dobry wózek

jakbym musiała go kupować, to szukałabym w komisie - nie wiem skąd piszesz, ale w Warszawie jest sporo tego, a nawet w sieci w bobokomisie.

U nas egzamin zdał ADBOR. Rewelacja. Tani, z nosidełkiem, które po przypięciu do wózka robi za wygodną gondolkę, a gdy Junior podrósł przerobiliśmy go na spacerówkę. Prawie półtora roku nim jeździliśmy. Teraz go schowaliśmy i parasolką jeździmy ale jesienią znowu wyciągniemy bo i folię przeciwdeszczową ma i ochronę na nóżki. I jeszcze wiele zalet mogłabym wymieniac, np. przekładana rączka, spory koszyk na zakupy. Osobiście polecam

Zastanawiam się także nad rozmaitością firm Graco... jak myślicie, mam już ipatrzoną ładną spacerówkę, ale to na później. Obecnie szukam czegoś nie superdrogiego, ale żeby zdało egzamin na ruchliwe maleństwo

Graco podobno niezbyt trwałe. Ale nie miałam, nie wiem, tylko słyszałam.

Grako miałam dwa - nie polecam. jak dla mnie koszmar Nie dość, ze wąskie, krótkie siedziska i zero resorów (twarde jak sto pieronów) to jeszzce mają skłonności do klekotania , skrzypienia i rozjeżdzania się kółek.

Wózków miałam kilka (nascie? ). Tak naprawdę zadowolona byłam z Inglesiny (ja mialam model Jet, kolejny po nim to Max i Max Rain - ale to spacerówki). A totalnie zachwycona jestem obecnie uzywanym Quinny (trójkołowiec z mozliwoscią doczepienia gondoli lub fotelika). Kocham mój wózek Moje dziecię takoż

Graco fatalny

teraz też mam trójkołowy Quinny - dołączam się do zachwytów zwłaszcza możliwość instalowania fotelika bezposrednio na stelażu... ale wnoszenia go po schodach to sobie nie wyobrażam, prawdę mówiąc

na potem Inglesina Max - nasza tylko się nieco przekrzywiła przez ciągłe upychanie w bagażniku i podróże w luku bagażowym

Mam graco i jestem bardzo zadowolona i z wĂłzka i z fotelika.

Aluc, ja nie wnoszę, ja wciągam po prostu I znacznie mi lżej niż podczas wnoszenia połowę lzejszej Inglesiny.

Mamy Mutsy Urban Rider. Wersja z gondolą, spacerówką i fotelikiem. Wszystko się mocuje na podwoziu (nie jak np. w Chicco, że spacerówka na stałe, a na to jeszcze idzie gondola - przecież to ciężkie). Sam wózek jest bardzo fajny, jak (i Piotrek) bardzo go lubimy. Tylko jednak trochę waży (ja po schodach wciągam, nie noszę).

No i jest skromnie wyposażony (znaczy kiedyś był, bo jak kupowałam, to firma dopiero wlazła nam na rynek, a teraz widziałam więcej bajerów) - chodzi mi o mała pólkę pod wozkiem, ktorej koszykiem nazwać nie można, o budkę bez wywietrzników - jest tylko foliowe okienko do zaglądania. Ale może teraz juz je robią?

Mnie zależało na gondoli, bo Piotrek rodził się jesienia i cała zimę przejeździliśmy sobie w niej. Ale teraz jest taki duży wybór wózków spacerowych, w których oparcie rozkłada się płasko i za pomocą specjalnej wkładki robi się z niego gondola, że nie wiem, czy nie szukałabym takiego rozwiązania...

Dziewczyny - to maże i ja sie podłączę z pytaniem. Chę kupić spacerówke Helenie- taka co by słuzyła jej do końca. Helenka ma prawie 8 m. Mysle o takiej, która zokłada sie na płasko, ma regulowany podnózek, taka która nadawłaby sie tez dla dziecka , które potem samo chodzi, żeby mogło samo schodzic i wchodzić. Nie musi byc super lekka bo mieszkamy w dom ku, mamy też duży bagażnik, więc nie musi po złożeniu być malutka. Myśle o baby dreams sunny. Od nadmiaru boli mnie głowa. Niestety peg perego ampliko dla mnie za drogi
pozdrawiam
joannaz

A czy mogę poprosić o zdjęcie tego wózka z Ingelsiny i link do strony domowej? Bo zastanawiam się nad trójkołowcem - ponoć są najelpsze i mają dobre koła...

Strony domowej nie posiadam ale jak w google wpiszesz inglesina max to ci wywali mnóstwo linków Inglesina to nie trójkołowiec (przynajmniej ta, o której piszę). Trójkołówkę mam quinny I ma super superanckie koła

polecam Peg Perego Atlantico - designersko nie powala, ale jest tak praktyczny jak żadna spacerówka, a jaka duża - starczy naprawdę do końca.

jest boska, Miły używa od 3 miesiąca życia.

Przy pierwszym dziecku miałam Chicco - nie polecam.
Teraz mamy Inglesinę Magnum - nawet śpiącemu dwulatkowi nie wystają nogi gdy śpi, czyli wystarczy na długo... Jest szeroki, w razie potrzeby może się rozkładać dosc szczegółowo, ma kieszonki, moskitierę, śpiworek.... Po prostu terenowy, całoroczny sprzęcik Jedyną wadą naszego wózka jest jego kolor (biały )

Zgadzam się z maminką,my również mamy Adbor .A kupiliśmy go juz jako spacerówkę,bo najpierw mieliśmy zwykły głęboki...
Jest super,na paskach,mięciutki, pasy 5 punktowe,folia ,moskitiera,okrycia itd.
Tyle tylko,że jest strasznie ciężki Więc ja bym na pewno go nie zniosła Polecam natomiast ,jeśli mieszkacie w domku,albo bloku z windą.My mamy adbor-"ring".Dziecku jest arcywygodnie

A czy któras uzywała może wózka Deltim Voyager - bo oglądałam w sklepie i bardzo mi sie podobał, no i jedo funkcjonalnośc tez, ale chciałabym poznac opinie kogos kto użytkował ten wózek.
Podobaja mi sie tez wózki Tako, ale z tego co piszecie to sa bardzo oporne i sztywne. Sama juz nie wiem, pewnie przyjdzie mi w osteczności uzytkowac stary wózek po Letusi - Aduś.

Spodobały mi się wózki Quinny, ,zastanawiam się nad tym:


i tym:


Ktory lepszy?

My uĹźywamy pierwszego.

własnie chciałam pytać

Chyba się zdecyduję na pierwszy - po prostu wydaje być mi się wygodniejszy, ma budę, a tamten taki 'goły'

Jestem fanka wozkow Quinny - niestety moja stara spacerowke mi ukradziono i teraz mam Babecar - tez super, acz chyba uzaleznilam sie od trojkolowcow...

Ale do rzeczy, na rynku nie ma chyba wozka, ktory spelnilby wszelkie wymagania - mysle, ze nastepca Buzza moglby byc wozkiem idealnym, gdyby producenci jeszcze nad nim troche pomysleli. Kupilismy Buzza dla malej, ale pomimo jego licznych zalet, np. lekkosci, latwego skladania, cudownego siedziska spacerowki (duze, rozkladajace sie do lezenia, z palakiem), latwo zdejmowalna tapicerka i wielu jeszcze innch ma on dla mnie tez istotne wady: male przednie kolka uniemozliwiaja wygodna jazde po wertepach (nie jest to problem dla osob z duzych miast, ktore nie zamierzaja nim jezdzic po lesie), glupi system regulowania raczki (a moze tylko fakt, ze ustawiona jest pod zlym katem i dosc ciezko przez to jest podjezdzac przez kraweznik itp), brak kosza na duperele (choc t akurat nie jest az tak wielki minus, da sie przezyc), mala gondola - moj dwumiesieczny grubasek juz pewnie powoli by z niej wyrastal, slyszlam o trzymiesieczniakach, ktore juz sie nie miescily, ale takie sa wszystkie gondole Quinny (i wiekszosci wozkow na rynku).

Tak wiec Buzza sprzedalam (nie ukrywam, ze z zalem) i kupilam Bebecar Tracker, ma praktycznie same zalety (oprocz tego, ze nie jest trojkolowcem Quinny ) - gondola chyba najwieksza na rynku, ma regulowane dno, swietny w prowadzeniu dzieki skretnej osi przedniej, spacerowka rownie dobra, jesli nie lepsza, jak w Buzzie. Niestety jest tez bardzo ciezki, ale ja trzymam go w garazu.

Wracajac jeszcze do Quinny - ten drugi model nie jest juz produkowany, zastapil go nieco inny, ktory nie wyglada juz tak fajnie, ale ma pare rzeczy "poprawionych". Freestyle ze zdjecia, ktore zamiescilas jest naprawde super oprocz tego, ze siedzisko jest zawsze w pozycji lekko lezacej - starszemu dziecku to nie przeszkadza (moj Kuba uwielbial ten wozek, ja zreszta tez) ale mlodsze, bedzie sie dzwigalo do pozycji siedzacej, z tego wlasnie powodu brakuje tu palaka, ktorego malec moglby sie "uczepic", gondola do tego wozka, jak juz wspomnialam, jest mala, trudno dostepny kosz na zakupy (kiedy wkladalam tam folie p. deszc. niezle musialam sie nameczyc, no i kosz popekal). Nie wiem jak sie sprawuje to skretne kolko, bo ja mialam jeszcze starsza wersje ze sztywnym kolem i musz przyznac, ze skretnego wcale mi nie brakowalo - prowadzil sie wrecz rewelacyjnie!

Tak wiec kazdy z tych wozkow ma sporo zalet, ale niestety rowniez wady. Gdybys miala jeszcze jakies pytania, chetnie odpowiem.

Buzz tez ma bude, a poza tym ma w standardowym wyposazeniu folie przeciwdeszczowa, adapter do mocowania gondoli i fotelika samochodowego oraz doczepiany kuferek na drobiazgi




Jak dla mnie to wyglad ma nieziemski!

Amo, w moim freestylu Filip jak chce to siedzi Wystarczy, ze do końca pasek ściagnę więc nie jest tak, ze oparcie jest zawsze w pozycji półleżącej. Owszem, jest lekko odchylone do tyłu ale nie jest to poz. leżąca

Dzięki amo, dzięki wiolontelko - chyba już wiem jaki kupię . Widziałam kiedyś tego słynnego Buzza, ale na początku (miał przebrzydką tapicerę w tym komisie) straszliwie mi się nie spodobał, jednak ta śliczna czerwień tak fajnie go ożywia. Pozatym trójkołowce wydaje mi się, żem łatwo się prowadzą i są ogólnie fajne, mają niezły design. Anastazja już zakupiła Bebe Confort - na razie zobaczę jak ten jej wóz będzie się sprawował, ale chyba pojadę w przyszłym tygodniu do sklepu i będę się cieszyć widokiem mojego ślicznego wózia

Jeszcze jedno zapytanko dotyczące fotelików samochodowych. Moja Lena pierwsze miesiące życia spędzała w aucie w tej gondolce:


A potem w takim foteliku:


Czy myślicie, że mogę ich potem używać dla Magdy, czy kupić nowe, lepsze? Pokażcie też swoje 'bezpieczniki'



EDIT: Z wywalonym na wierzchu jęzorem pokażę wam wózek z zagranicznej strony:

Wiolontelo a jak sprawdza sie skretne kolo? Czy nie sciaga lekko wozka na bok? Czy blokuje sie "na sztywno" czy mimo zablokowania troche jednak skreca?

Jesli nie mieliscie zadnego wypadku i foteliki nie sa w zaden sposob uszkodzone, to mozesz ich uzywac bez problemu dla mlodszego dziecka.

Skrętne jest genialne. Sto razy lepsze niż nieskrętne. Nic nie ściąga, blokuje się na sztywno ale duuużo lepiej się prowadzi jak jest odblokowane. Ono nie jest obrotowe I genialnie wyprofilowane. Ale i wózek też genialny

my mieslimy wozek hiszpanskiej firmy JANE CLASSIC super sprawa..gleboki i spacerowka, na pieknych bialych kolach, miekki , miekko i lekko sie prowadzilo
bylam bardzo zadowolona
i choc te wozki sa drogie, ja odkupilam na allegro w stanie idealnym po 1 dziecku za 700zl i jeszcze potem dalej sprzedalam i ta osoba jest bardzo zadowolona!!!

teraz mamy GRACO VOYAGER i naprawde mimo ze duzy to bardzo lekki i lekko sie prowadzi
tylko ze Max juz nie chce jezdzic

tak wiec na poczatek wybralabym JANE lub Inglesine

joannaz napisał:
Dziewczyny - to może i ja sie podłączę z pytaniem. Chę kupić spacerówke Helenie- taka co by słuzyła jej do końca. Helenka ma prawie 8 m. Mysle o takiej, która zokłada sie na płasko, ma regulowany podnózek, taka która nadawłaby sie tez dla dziecka , które potem samo chodzi, żeby mogło samo schodzic i wchodzić. Nie musi byc super lekka bo mieszkamy w dom ku, mamy też duży bagażnik, więc nie musi po złożeniu być malutka. Myśle o baby dreams sunny. Od nadmiaru boli mnie głowa. Niestety peg perego ampliko dla mnie za drogi
pozdrawiam
joannaz


polecam Peg Perego Atlantico - designersko nie powala, ale jest tak praktyczny jak żadna spacerówka, a jaka duża - starczy naprawdę do końca.

jest boska, Miły używa od 3 miesiąca życia.

mamamona

Tak Tak wiem, własnie o atlantico mi chodziło ale nowa to około 1200 zł za używana też mniej niz 600 się nie da. Niestety poza moimi możliwościami

wiolontela- a czy ten quinny ma regulowany podnózek? Jeśli nie to co z nózkami jak maleństwo spi?

joannaz

Wiola a jak z tym skrętym kołem wjeżdża się na krawężnik albo na schody? Nie ucieka toto na boki?

Tuni - ty jeszcze nie przetrenowana
Na krawężniki się nie wjeżdża, tylko jak unosisz przednie koło/ła to je stawiasz na krawężnik z góry. A jak wysoke schody to wózek wciągasz tylnym kołem.

My mieliśmu Inglsinę Max ale nam ukradli
Teraz na jedno dziecko już mi się nie opłaca kupować takiego fulwypasa - a szukam czegoś lekkiego bo na III piętrze mieszkam. I mam kosmicznie wąską klatkę ledwie się mieszczę znosząc teraźniejszy głeboki

Dziękuję dziewczyny, nie wiem, co bym bez was zrobiła Dzisiaj zrobiłam generalne oględziny gondolki - jest jak nienaruszona, ze względu na to, że ledwie wyjedziemy z osiedla a dama już śpi . Drugi, większy fotelik też jest nienaruszony, a ja i mąż jeździmy bezpiecznie i nie było jak na razie żadnych nieprzyjemnych przeżyć na drodze. Teraz kupię taki fotelik, który da się zapinać na te normalne pasy, tylko poczekam aż me dziecię dorośnie do 16 kg Trzeba zacząć dziewczę tuczyć



P.S. Dziś byłam w sklepie i mogę sobie teraz naturalnie patrzeć na mój piękny czerwony wózeczek stojący w przedpokoju. W pudle

Joasia, nie ma regulowanego podnóżka ale nóżki nie zwisają. One jest naprawdę doskonale wyprofilowany, nóżki (starszego dziecka opierają się na podnóżku (ale nie podnoszonym , jejuuu, jak to wytłumaczyć ). A poza tym siedzisko z oparciem, kiedy do spania rozłożone, są naprawdę długaśne. Nawet moja prawe czteroletnia Kamila spokojnie się wyśpi w tym wózku.

Tuni, nic nie ucieka, nic nie skręca

Tyle to i ja wiem ale jakoś wyobraźnia mi podpowiada obraz bezwładnie przekręcających się kół właśnie podczas unoszenia wózka, stąd pytanie.

Wiola dzięki za oświecenie

Tobi, to koło się nie obraca dookoła, ono się lekko skręca, tak na boki przechyla

Miał ktos Quinny Freestyle
Jak jest z oparciem, jak się rozkłada
Poproszę kilka zdań o tym wózku.

Z rozkladaniem nie jest najlepiej, ale da sie przezyc - niestety nie rozklada sie do zupelnie poziomej pozycji. Spojrz na druga strone tego watku, troche tam napisalysmy nt. Freestyl'a.

Ale da sie położyc dziecko czy nie. Quinny fasion sie rozkłada na leżąco. A Freestyle pod jakim kątem zostaje w górze

Kubus w nim spal i bardzo lubil ten wozek, ale pozycja lezaca nie nazwalbym tego. Kata niestety nie pamietam.

Dzięki, zdecyduję się chyba jednak na Quinny Fashion, a nie Freestyle.

ija, wg mnie miedzy freestylem a fashin jest ogromna przepaść. Fashion cięzki, mało zwrotny i bez skrętnego koła a to dla mnie niezwykle ważne. Freestyle rozkłada się pod kątem jakichś 20-30 stopni, niewiele więcej niż fashion. Mój syn śpi w nim dwa razy dziennie po dwie godziny, nie zauważyłam, by dyskomfort odczuwał. Przeciwnie, powiedziałabym, ze ten wózek jest wyjątkowo wygodny. A porównuję z innymi, rozkładanymi na płasko

Fahion sie rozkłada całkowicie bo sprawdzałam w sklepie. Ja tez bardzo chciałam Freestyle, ale ja chcę miec wózek od noworodka. Nie da sie tego zrobic w Freestylu, jeśli nie położy się oparcia na zero. Fashion prowadziłam, nie wydawał mi sie ciężki, może dlatego, że nie miałam w ręku Freestyle. Z powodu tego oparcia odwoływałam zamówienie.
Fashion ma podnóżek, składam go do góry i robi mi się coś w rodzoja gondoli, gratis dostaję śpiworek i mam głęboki wózek. Przynajmniej takie mam wyobrażenie.
Juz opłakałam Freestyle. Strasznie bym go chciała. Masz może jakieś zdjęcie tego oparcia rozłożonego maksymalnie?? Jesli tak to bardzo poprosze, ale najpóźniej do jutra bo w sklepie mam zarezerwowany wózek (ten Fashion) do jutra.

daj mi swojego maila to ci podeśle zdje cia

ijaa_ijaa@yahoo.com

Ale przeciez mozesz dokupic gondole. Od czasu do czasu pojawiaja sie na Allegro, czesto nowe i tansze niz w sklepie.

Sprobuję jakąs złapac na allegro, mam jeszcze trochę czasu. Chwilowo nic tam nie ma i mnie to przyprawia o kolejne zgryzoty.

Z Twojego paseczka wynika, ze masz jeszcze sporo czasu, wiec nie spiesz sie. Kup to co naprawde Ci sie podoba - ja czesto popelniam ten blad, ze musze miec cos natychmiast i pozniej zaluje.

Choc Fashion nie widzialam na wlasne oczy to tez mi sie wydaje, ze nie jest to zbyt dobry wypust Quinny. Opinie uzytkownikow, ktorw na jego temat czytalam w wiekszosci nie byly pochlebne. Freestyle jest za to naprawde swietny - pomijajac te pare wad, ktore ma.