Język angielski w przedszkolu?

Jak to jest z jezykiem angielskim w przedszkolu ? Od kiedy najlepiej zapisać dziecko na język ?
W przedszkolu, do ktorego uczęscza Nataniel jest język angielski, ale nawet nie wiem, czy te mlodsze dzieci chodzą na jezyk.
Muszę sie zorientowac .
I od kiedy najlepiej zacząć? Ja wiem, ze niektore dzieci to już w wieku 2 latek zaczynają...
Kiedy jest odpowiedni moment by nie za wczesnie było?
Jak to jest z Waszymi pociechami przedszkolakami?

Madzia

Missy w panstwowym przedszkolu do ktorego chodzil Piotrek angielski byl tylko dla dzieci 5 letnich i starszych
on chodzi do zerowki i ma dwa razy angielski, od wrezsnia bedzie mial codziennie angielski, no ale to szkola spoleczna
Macka wczesniej nie zapisuje, bo musialabym dodatkowo go wozic, nie mam na to czasu przy dwojce zuchow i ich dodatkowych zajeciach, zostawiam to na za dwa lata, kiedy Maciej pojdzie do zerowki

sa rozne opinie na temat posylania dzieci na jezyki obce, metoda Helen Doron proponuje juz 18 miesiecznym dzieciom, ale mam kolezanke, ktorej corka chodzi tam, ma w tej chwili 5 lat, chodzi 3 rok i mimo wszystko Piotrek umie wiecej , choc zaczal dopiero od wrzesnia
podobno dziecko 5-6-7 letnie tego co dziecko 2 letnie uczy sie w rok, to nauczy sie w miesiac

jesli nie macie pomyslu jak wypelnic dziecku jedno popoludnie w tygodniu to moze to dobry pomysl, w9dzi sie z innymi dziecmi niz w przedszkolu, bawia sie itd, ale ja bym nie nazwala tego nauka, a jedynie zabawa, nie oczekujmy ze bedzie mowilo pelnymi zdaniami, bo poczatkowo ucza sie tylko slowek, zadnych czasownikow

My zaczęłyśmy chodzić do "Helen Doron" przed przedszkolem (od 2,5 roku). W przedszkolu zwykle nie prowadzą angielskiego w grupie maluchów (przynajmniej u mnie w siole).

Angielski dla dzieci wzbudza na pewno wiele kontrowersji - ja też miałam wątpliwości do momentu, kiedy go traktowałam jako naukę języka. Kiedy pomyślałam o nim jako o zabawie, urozmaiceniu codziennego dnia, to uznałam, że na pewno warto. Do tego u mnie były to jedyne zajęcia dostępne dla 2-latka, a Maja bardzo chciała sięintegrować

Jeśli Maję przyjmą do przedszkola (wyniki u nas są w maju), a uznam, że zajęcia w przedszkolu są równie fajne, jak w Helen Doron - wtedy zapiszę ją bez wahania.

U nas w przedszkolu zajęcia z angielskiego są od 4-latków (dodatkowo płatne chyba 25zł/mc). Wiem, że jak zostały miejsca to malychy też można było tam zapisywać. Niestety nie mam pojęcia czy warto, bo Julka zaczęła przedszkole od listopada i grupa już była zamknięta Zapiszemy się od września i zobaczymy. Julka już krzyczy, żebym koniecznie ją zapisała do "pana angielskiego" więc musi coś w tym być...

Acha, słyszałam że gdzieś w Gdańsku są jakieś zajęcia już dla 2-latków, wygląda to podobnie jak normalne zabawy tyle, że wyłącznie po angielsku (prowadzą Anglicy). Podobno dzieciaki łapią idealny akcent.

W przedszkolu Adasia angielski jest od 4 lat. Początkowo nie zapisywałam, ale mój syn postanowił, że chce chodzić. I dobrze się stało. Mają chyba rewelacyjna pania, bo duzo zdąrzył sie nauczyć. (Muszę iśc wreszcie na lekcje pokazową, która jest raz w miesiącu).
Opłata wynosi 100 zł. za semestr. Zajęcia są dwa razy w tygodniu (chyba)

U nas w przedszkolu angielski jest dodatkowy i można zapisać dzieci czteroletnie.
W zeszłym roku Michał był zapisany, ale ponieważ chorował bardzo często, to dużo lekcji przepadało. Nie widziałam zbyt dużych efektów i jako pięciolatek już nie chodzi.
W zerówce chcę, żeby się uczył.
Kiedyś obiecywałam sobie, że będę dzieci słówek uczyć sama, ale nigdy nie mam na to czasu i cierpliwości

U nas zajecia z jęz.angielskiego to zajecia dodatkowe- płatne 32 zł an miesiąc( spotkania raz w tyg - przez 1h) Oskar chodził na angielski przez 4-5 latki i prawie nic nie umiał nudziły go zajęcia, nie umiał sie skupić, nic nie pamiętał. Teraz ma przerwę i o dziwo pamięc wróciła pamieta słowka, liczy do 20-tu, zna kolory
W szkole bedzie miał 2 języki - angielski i francuski.

Wojtuś zaczął dopiero w zerówce.Wcześniej o prostu nie chciał , a na siłę to bez sensu.
Płatne dodatkowo 29 zł.

Irmina

ZaleĹźy chyba od dziecka.
Kuba zaczął w zeszłym roku, ale szybko mu się znudziło. W tym roku traktuje angielski towarzysko - koledzy chodzą. Zapamiętuje tylko to, co utrwalimy w domu. Zajęcia ma 2xtygx0,5h.
Julka poszła od września - codziennie po pół godziny. Jest zachwycona i nieźle już sobie radzi.
A młodsza od brata dwa lata.

Sprawdź, jak prowadzone są zajęcia. Bo jeśli lektor nie bardzo, to nic z tego nie wyjdzie.