Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
kontaktowej?
Tymek ma szorstkie policzki od ok. 5 miesięcy - Od miesiąca jest na Bebilonie Pepti - próbujemy z żarełkiem ale nam nie wychodzi, więc zaczynam podejrzewać że uczula go coś z zewnątrz. Czy są różnice w objawach? Np. tak jak dla skazy białkowej charakterystyczne są "pękające uszy" tak dla alergii na pyłki, kurz czy proszek może co innego?... Proszę o Wasze opinie
Pozdrawiam
Kora
malinowa i Malina
Wed, 27 Apr 2005 - 18:18
Na kontaktowej sie nie znam, ale na "zdrowy rozum" przy niej nie powinny występować dolegliwości ze strony układu pokarmowego czy nerwowego.
Kora ::::
Wed, 27 Apr 2005 - 18:25
no więc właśnie... Danko - wiem że masz duże doświadczenie w tym temacie (AZS) z postów które czytuję. Tak właśnie na zdrowy rozum jeśli moje dziecię nie ma żdanych objawów oprócz tych szorstkich policzków i czasami kropeczek na zew. stronie rąk (oprócz dłoni), ani go to nie swędzi ani nie ma kłopotów z kupkami i bólami brzuszka, nie ulewa itp... to chyba wskazuje na alergię kontaktową, co? Ja tu szaleję z dietami - a to może być zupełnie co innego...
Pozdrowienia
Tobatka
Wed, 27 Apr 2005 - 19:10
Kora - Piorek od grudnia ma objawy alergii (policzki, ramiona, uda, łydki), alergolog twierdzi, że najpierw próbujemy dietą (a to robię w sumie od stycznia i bez zmian), a za pół roku najpierw próba prowokacyjna, a potem testy (z krwi lub skórne - zobaczymy)...
I tez nie ma innych objawów oprócz tej wysypki, czasem brzydka kupka, ale to można na wiele rzeczy zwalić...
Tylko proszek używam ten sam od urodzenia małego.
Teraz mamy Isomil (tak sie nasywa??) czyli mleko sojowe. Zero nabiału, jajka kurzego, ostrożnie z glutenem (ale wiem, że po mące nie reaguje, nie pogarsza się)...
I też, jak Ty, zachodze w głowę, że może jednak nie to, że nie dietą powinnam małego zadręczać.
Kora ::::
Wed, 27 Apr 2005 - 19:39
Dziś była u mnie kupmela ze swoimi dzieciakami - Jasiek młodszy od mojego Tymka o jakiś miesiąc - mało mi gały nie wypadły jak zobaczyłam co on wcina Wszystko co było na stole (z przeznaczeniem dla nas rzecz jasna) czyli: chipsy, paluszki, cukierki typu nimm2, czekoladę - i co? i NIC! Buzia gładka jak u przysłowiowego "niemowlaczka" (swoją drogą to powiedzenie w ostatnich czasach to taki mały paradoks - co drugie dziecię z jakąś alergią) A ja mojemu nawet chrupek kukurydzianych odmawiałam - wcinał tylko chlebki ryżowe (zwane: styropiankami)
No i bądź tu człowieku mądry...
Ps. dodam że ten sam Jasiek od kiedy skończył 10 misięcy je "normalne" obiady włącznie z bigosem (dla ścisłości dodam że to nie jest jego stała dieta - jest odżywiany normalnie ale jak są jakieś tego typu przysmaki to je razem ze wszystkimi...)
Tobatka
Wed, 27 Apr 2005 - 20:01
Piotrek miał sliczną buzię przez 2 (słownie dwa) miesiące... I już nie ma...
Już nie patrzę z załamanymi rękami na te jego krostki.. Zresztą teraz to już ma ładną buzię w porównaniu z tym, co miał jeszcze 3 miesiące temu... Mało widać, więcej czuć w dotyku..
Pysio
Wed, 27 Apr 2005 - 20:03
Ja bym stawiała jednak na pokarmową, i nasza pani alergolog też twierdzi, że suche policzki to na 99% alergia pokarmowa. My też to przerabiamy, eliminacja poszczególnych alergenów nic nie dała, ale ja tak skrycie to obstawiam jajka kurz.
Modii
Wed, 27 Apr 2005 - 20:40
Mój Kuba ma 9 miesięcy. Od 2 miesiąca życia jest na sztucznym mleku. Na początku miał zwykłe Bebiko, zaczęły się ulewania, wymioty, wysypki i suche plamy na całym ciele, a buzia jego to wygłądała jak papier ścierny. Policzki miał prawie popękane. Zmienił nam lekarz na Humane SL (sojowe). Było dobrze, wszystko jak ręką odjąć przeszło. Do 6 miesiąca. Okazało się, gdyż wystąpiły takie same objawy jak wcześniej, że uczulił się na soje . Załamaliśmy ręce. Wtedy dostał Bebilon Pepti. Dłuższy czas było dobrze, aż do teraz. Znowu wracają wysypki, szorstkie policzki. Alergolog powiedział, że będę musiała zmienić mleko na "nietanie". Je normalnie jak powinny dzieci w tym miesiącu bez żadnych wydziwień. I nawet wyeliminowanie wielu składników nie pomogło. A ma pozatym alergie na "wszystko". Ale objawy np. na kusz są inne i już umiem je odróżnić. Na podstawie tego co napisała Kora mogę powiedzieć, że to sto procent alergia pokarmowa.
Przeglądnij sobie strony o alergiach np. https://www.alergen.info.pl/ , https://www.alergia-pokarmowa.med.pl/ itd. Naprawde dużo samemu można się tam dowiedzieć. Polecam
malinowa i Malina
Wed, 27 Apr 2005 - 21:10
Jeżeli jest podejrzenie alergii na krowę to trzeba wyeliminować wszystko, co ja zawiera. Jeżeli po kilku tygodniach nic się nie poprawi to wtedy można szukać dalej.
A na AZS to zna się Reszka i Grzałka.
kasiulek
Wed, 27 Apr 2005 - 21:13
moja Zosia ma 10 miesięcy, tydzień temu odstawiłam ją od piersi gdyż maiłam dość diety. Teraz mała pije Humane SL, je obiadki Kuchnia Małego Alergika i je kaszkę ryżową - to wszytsko po to by skóra się wygoiła, ja wyrodna matka zawsze coś podjadłam zakazanego i była prawie bez przerwy wysypana (policzki). Zosia mimo swojej diety nadal jest wysypana, podobno dzieci alergiczne zawsze poliki będą miały szorstkie i czerwone, w środę idę do lekarza ciekawe co mi powie...
aluc
Wed, 27 Apr 2005 - 21:46
moje chłopaki mają (miały) alergię kontaktową na Lovellę, dorosłe proszki na naszych ubraniach i niektóre kosmetyki
w okresie noworodkowym alergia na proszek objawiała się swędzącą wysypką na buzi i głowie, u Maksia dwa tygodnie nie była rozpoznana jako kontaktowa i zaczęły mu się robić szorstkie "skazowe" plamy na policzkach
pediatra (BTW mama mojej koleżanki i była narzeczona licealna ojca ) z CZMP w Łodzi powiedziała, że u malutkich dzieci wysypka niekoniecznie pojawia się tam, gdzie nastąpił kontakt z substancją uczulającą, i dlatego często jest mylona z alergią pokarmową, często uczulenie na proszek albo płyn do płukania pojawia się na buzi i na pupie, bo tam jest najbardziej delikatna i skłonna do reakcji skóra
generalnie, Maksio często reaguje szorstką skórą bez żadnej wysypki na przykład na kosmetyki
pokarmowych uczuleń w zasadzie u nich nigdy nie stwierdziłam, bo Maksiowa na skórkę od pomidorów to raczej na to, czym te pomidory są pryskane, a nie na pomidory jako takie
malinowa i Malina
Wed, 27 Apr 2005 - 21:49
CYTAT(kasiulek)
podobno dzieci alergiczne zawsze poliki będą miały szorstkie i czerwone,
Nie zawsze. Adaś ma silną wrażliwość na krowę - nawet przez dotyk ale ostatnio bardzo długo nie miał śladu na policzkach ani gdzie indziej. No cóż, podkradł wafelek z masą i zanim ktokolwiek zareaował zjadł go (od dawna o tym marzył ) i teraz znowu trzeba odczekać.
Kora ::::
Wed, 27 Apr 2005 - 21:52
Modii - napisz proszę jak odróżniasz alergię na kurz?
Tobatka
Wed, 27 Apr 2005 - 21:58
Piotrek nie dostaje nic "z krową" (jak to ładnie Danka ujęła )... Ale teraz trzeba będzie odstawić jajka kurze również przetworzone (znaczy pieczone w wypiekach i ciastach, bo ponoć mniej uczulaja takie poddane 200 st C, niz gotowane czy smażone)... Gluten mu na razie daję, ale w małych ilościach (choć wiem, że nawet śladowa ilość alergenu daje taką samą reakcję, jakby była tego tona ).
Sama nie wiem, co mam robić. Alergolog w sumie nie powiedziała mi wicej, niż sama sie dopytałam czy doczytałam. Dietę, którą intuicyjnie małemu zapodałam kazała utrzymac i do kontroli przyjśc we wrześniu... Wtedy będzie ta prowokacja a potem testy...
Kora ::::
Wed, 27 Apr 2005 - 22:03
A ja mam jeszcze jedno pytanie... czy możliwe jest aby taka właśnie wysypka przerodziła sie z czasem w groźniejszą alergię? Przez te 5 miesięcy jest cały czas tak samo - no! czasami minimalnie mniej tych krostek. Eeeeee głupie pytanie... przecież wszystko jest możliwe...
Kora ::::
Wed, 27 Apr 2005 - 22:09
a! chciałam jeszcze dodać że szorstkie policzki Tymka nie są suche!!! Ja niczym go nie smaruje - odpuściłam sobie ponieważ po smarowaniach wszelkich oprócz szorstości pojawiał sie jeszcze rumień (a było w tym towarzystwie dużo różności włącznie z SVR Topialise) hmmmmm...
Doruśka
Thu, 28 Apr 2005 - 08:51
a dlaczego nei mozna po prostu zrobić testó,tylko eliminować wszystko dzieciom po kolei??
my wyelimnowaliśmy czekolade i cytrusy,jak p dr kazała ,Kalina pije ketotifen a nie jest lepiej ,powiem nawet jest gorzej!!
i mnie szlag trafia po prostu
Ada miał alergie na krowe, odchody robaków(owsiki itp) oraz antybiotyk ceclor,cec i pochodne.łątwo było wyeliminować,jak juz wiedziałam co! a teraz?
no naprawde nie wiem
Kaszanka
Thu, 28 Apr 2005 - 09:38
Dla nie-pocieszenia: ja do tej pory nie znam przyczyn stanu mojej skóry. Raz jest lepiej raz gorzej. Przeszłam i różne diety i zmiany z proszkami itd. itp. Ciągle jest tak samo.
bosskab
Fri, 29 Apr 2005 - 20:55
Mam małego alergika. Niestety. I też mi już ręce opadają, choc dopiero walka z jedzonkiem się zaczyna. Chyba z jedzonkiem. Młody ma oczywiście wykwity na polikach od 1,5 miesiąca, pęka mu skórka przy uszach, suche uda, no i szyja bardzo biedna od jakiegoś czasu- czerowna i pryszczata. W tej chwili jest na Bebilonie pepti od miesiąca. Skończył te swoje 4 miechy, więc chciałam mu dietę rozszerzyć, bo biedak niestety nie przy cycusiu. No i dodaję mu kleik ryżowy Bobovity 2x dziennie do butli (przeczytałam, że niektóre dzieciaki są uczulone na produkty tej marki) i na soczki jabłkowe lekarz się zgodziła. Niestety buzia staje się czerwieńsza i swędzi biedaka. Tak sobie pomyślałam, że może wtedy mu wszystko odstawię na chwilę i zobaczę jaki efekt. Może ktoś wie ile średnio można czekać na jakąkolwiek widoczną poprawę, od której możnaby zacząć ponowne "testy".
Kora ::::
Fri, 29 Apr 2005 - 22:43
No hej bosska Paulino miło Cię "widzieć" na tym forum
Jak zapewne zauważyłaś co drugie dziecko ma jakieś problemy z wysypkami... cholerny dzisiejszy świat... Trzymaj się ciepło i możemy się łączyć w bólu "wysypkowym" na kolejnym spacerze
Buziaki
parasolka
Fri, 29 Apr 2005 - 23:06
Kora przepraszam czy mogę sie wciąć?
a czy rumieńce - nie szorstkie, nie suche, bez krostek, rumieńce jak po np biegu to też może być reakcja alergiczna
Kora ::::
Sat, 30 Apr 2005 - 08:43
Wiesz Parasolko,
Ja tam specem od alergii nie jestem (i mam jednak nadzieje ze nigdy nie będę musiała być...) ale wydaje mi się że musiałabyś zaobserwować kiedy te rumieńce się pojawiają. Bo jeśli np. po posiłkach (ciepłych) albo po zabawie to na pewno jest to efekt "zgrzania" Ale jeśli jest inaczej to może to też być objawem uczulenia na coś... Życzę aby chodziło o to pierwsze
Pozdrawiam
bosskab
Sat, 30 Apr 2005 - 20:26
Właśnie zaczęłam eliminację. Zostawiłam tylko mieszankę Bebilon i czekam. Kolejna znajoma, która również ze swoją córą przerabia temat skazy białkowej, powiedziała mi, że jej małą wywalało na ciele nawet podczas karmienie Bebilonem. Dopiero Nutramigen pomógł (podobno smakowo najobrzydliwsza mieszanka). Ciekawe czy pomogą kąpiele w kąpiele w krochmalu....
Kora, a byłaś w lasku na Pogórzu? Rewelacyjne miejsce na spacery Następnym razem musimy się tam wybrać
Kora ::::
Sat, 30 Apr 2005 - 20:45
ok! jestem jak najbardziej za!!!
siłaczka
Sat, 30 Apr 2005 - 22:43
CYTAT(Dorusia)
a dlaczego nei mozna po prostu zrobić testó,tylko eliminować wszystko dzieciom po kolei??
my wyelimnowaliśmy czekolade i cytrusy,jak p dr kazała ,Kalina pije ketotifen a nie jest lepiej ,powiem nawet jest gorzej!!
i mnie szlag trafia po prostu :evil: Ada miał alergie na krowe, odchody robaków(owsiki itp) oraz antybiotyk ceclor,cec i pochodne.łątwo było wyeliminować,jak juz wiedziałam co! a teraz?
no naprawde nie wiem
Dorusiu, żadne testy nie dają tej pewności co objawy kliniczne czyli obserwacja. Nawet jeśłi test jest negatywny to nie daje Ci żadnej pewności. Niestety, w przypadku duzych dzieci dieta eliminacyjna jest straszliwie trudna bo tak naprawdę, zeby dojśc przyczyny trzeba wprowadzać każdy składnik bardzo powoli. Dlatego z nniemowlakami łatwiej: zostają na samym mleku, u strszych chyba trochę intuicji trzeba.
Doruśka
Wed, 04 May 2005 - 08:50
EKachna ,wiem,bo widze co sie z Kaliną wyprawia ,jak odstawiamy czekolade...
Tobatka
Wed, 04 May 2005 - 09:04
Może zamiast nutramigenu jakies mleko sojowe? Smaczniejsze jest... Np. Prosobee (tak się chyba pisze?), Isomil (to mój pije ze smakiem) czy Bebilon sojowy..
Kora ::::
Wed, 04 May 2005 - 09:38
No i długi weekend pod hasłem - dieta Tymka - od niedzieli Tymek jest tylko na mleku (Bebilon pepti) i raz dziennie daję mu Sinlac (coby choć minimalnie urozmaicić)... A! i na przegryzkę dostaje chlebek ryżowy... no i zobaczymy... Na razie mam wrażenie że jest minimalnie lepiej ale może to tylko moja wyobraźnia...Jeśli to nie pomoże to już musi być coś z zewnątrz
Tobatka
Wed, 04 May 2005 - 10:14
Ja się bardzo poważnie zastanawiam nad odstawieniem glutenu...
Na diecie bezmlecznej i bezjajecznej Piotrek jest od stycznia... O ile wcześniej zdarzały nam się sporadyczne wpadki ze zjedzeniem przez małego czegoś, co jednak miało mleko w składzie , to od połowy marca jest to dieta baaardzo ścisła i mocno pilnowana.
A zmian nie ma Policzki jak wyglądały, tak wyglądają, ramiona, uda wciąż szorstkie i tarkowate (nawet natłuszczanie codzienne niewiele zmienia - ot skóra jakby mniej sucha, ale wciąż szorstka)...
Alergolog w sumie niewiele mi pomogła, kazała podtrzymać dietę, dorzuciła jedynie kropelki Fenistilu 3xdzienie po 10 kropelek...
No i pokazać się we wrześniu na kontrolę i próby prowokacyjne i testy...
I co ja mam robić? Do innego alergologa skierowania już nie dostanę (zresztą ta pani jest bardzo polecana i w okolicy uznawana za bardzo dobrego lekarza), na prywatne wizyty mnie nie stać
Prawie pół roku diety i niewiele więcej wiem, niż wiedziałam w styczniu
Kora - życzę Ci szybszego odkrycia alergenu, niż w naszym przypadku...
kasiulek
Wed, 04 May 2005 - 10:34
moja Zosia po 2 tygodniowej diecie: Humana SL, kaszka ryżowa z jabłkami i gruszkami, chleb i bułki, chrupki kukurydziane, wygląda pięknie, tzn. wszystko się zagoiło na buzi i nóżkach aż boję się jej coś dać innego by jej znów nie wysypało, bo tak ładnie to juz dawno nie wyglądała.
Jak myślicie od czego zacząć: biszkopt, banan, ...? Pomóżcie
Kora ::::
Wed, 04 May 2005 - 13:31
Kasiulek - banana odradzam - za często uczula - ja bym zaczynała od warzyw... np. od ziemniaka
Tobatko - współczuje Ci.. wiem jakie to wkurzające - dziecko nic nie je a cały czas jest tak samo wysypane...
Ja zapomniałam dodać że daje jeszcze Ketotifen 2x2,5ml
A jedna rzecz martwi mnie w szczególności... Czy taka dieta nie wpłynie na osłabienie odporności i czy Tymek nie podłapie w związku z tym jakiejś infekcji. Do tej pory odporność była ok (nawet bardzo ok!) Rok i 3 miechy na cycusiu i: 2 razy katar, raz zapalenie ucha to podobno niewiele (tfu tfu) ja chorowałam a on nie zarażał się a teraz.... aż się boję... żadnych warzyw, owoców... kurcze - nie wiem juz sama czy dobrze robię z tym odstawieniem totalnie wszystkiego...
malinowa i Malina
Wed, 04 May 2005 - 18:53
Jeżeli chodzi o wprowadzanie nowych pokarmów, to przede wszystkim o tej porze roku odradzałabym przygotowywanie starych jarzyn - ziemniaków, marchewki itp. Po całej zimie jest zbyt duże ryzyko plesni. Lepiej dawać ze słoika, a na nowe poczekać (byle nie nowlijki i młode ziemniaki).
Co do skóry - Adaś miejscami - pomimo trzymania diety ma szorstka skórę, która pod wpływem ciepłej wody ( w kapieli) robi się bardziej czerwona. Czasami smaruję to po prostu maścią nagietkową, ale rzadko, bo Adasia to nie swędzi.
siłaczka
Wed, 04 May 2005 - 19:47
CYTAT(Kora 27)
A jedna rzecz martwi mnie w szczególności... Czy taka dieta nie wpłynie na osłabienie odporności i czy Tymek nie podłapie w związku z tym jakiejś infekcji. Do tej pory odporność była ok (nawet bardzo ok!) Rok i 3 miechy na cycusiu i: 2 razy katar, raz zapalenie ucha to podobno niewiele (tfu tfu) ja chorowałam a on nie zarażał się :shock: a teraz.... aż się boję... żadnych warzyw, owoców... kurcze - nie wiem juz sama czy dobrze robię z tym odstawieniem totalnie wszystkiego...
Jak zapewniał mnie sam Albrecht na takich dietach dziecku krzywdy wyrządzić nie można. Malo tego, moje dziewczyny nie jedzą w ogóle owoców, warzyw malutko a chorują dosyć rzadko. Oczywiście witaminy w tabletkach podaję, na takiej diecie to obowiązkowe.
siłaczka
Wed, 04 May 2005 - 19:53
CYTAT(kasiulek)
Jak myślicie od czego zacząć: biszkopt, banan, ...? Pomóżcie
Z tych dwóch to na pewno jako pierwsze dałabym banana. Biszkopty mają zbyt dużo składników.
mimi
Tue, 24 May 2005 - 14:17
CYTAT(żona)
Na kontaktowej sie nie znam, ale na "zdrowy rozum" przy niej nie powinny występować dolegliwości ze strony układu pokarmowego czy nerwowego.
Czy mogłabyś mi jakos bardziej przetłumaczyć, szczególnie z tym układem nerowowym?
Pozdrawiam
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.