Torty nie tylko dla dzieci

nie, moja droga, nic sie nie stanie jakos tak sie stalo, ze zajmuje sie dekoracja tortow wszystko zalezy od umiejetnosci nalozenia tej smietany...no i podstawowy warunek- nie wkladac do lodowki. Co do barwnikow w proszku, ich negatywem jest fakt, ze zuzywa sie ich duzo, o wiele wiecej niz w zelu... nigdy barwniki, ktorych uzywam nie zostawily zadnych kropek...

Mafia- boki tortow pokrywasz masa, ale tylko minimalnie, po to, by je wyrownac- caly nadmiar zbierasz lopatka, to nie moze byc warstewka masy...

No moja droga, też się zajmuję dekoracją tortów, wiec się tak nie chwal a barwniki w proszku stosuje się w wiekszości do malowania i cieniowania figurek.

a ja sie nie chwale, gdzie to przeczytalas? tyle tylko, ze chcialam napisac, ze sie na tym znam.. Kazdy z dekoratorow uzywa barwnikow, mas itd w zaleznosci od swoich preferencji, nie ma zadnych odgornych przykazow i ustalen.. Jeden z czolowych wloskich dekoratorow uzywa glownie mas smietanowych, inna znowu (wspomniana Molly) tylko barwnikow w proszku... na kursach uczy sie pewnikow- tj. masy maslane, barwniki w zelu, ale swoja droge pozniej samemu trzeba przetrzec...

no prosze Was, macie mi to uprościć, a nie gmatwać.

Załóżmy, że juz ustalone, że robię masę ze śmietany, cały tort obsmarowuję mase maślaną i używam barwników w żelu.

Masa cukrowa?

Nie wstawiam do lodówki? Nie zepsuje się tort przez dobe poza lodówką?

No jak to gdzie przeczytałam, patrz post wyzej. "jakoś tak się stało, ze zajmuję się dekoracją tortów". Kurde, mogłabym od razu napisać, że w swoim życiu zrobiłam ponad 100 tortów i mam doświadczenie, bo mam.
Tylko własnie takie "pewniki" cukiernicze są ok i dla kogoś kto robil z 2 torty, zabawa w przecieranie szlaków skończy się tym, że wywali ciasto do kosza. Pierwszy tort w swoim zyciu zrobilam wlasnie z masy marcepanowej i posmarowalam biszkopt śmietaną. Efekt? Mąz się za brzuch ze śmiechu zlapał i powiedzial, że to zjadl tylko dla tego, żeby mi przykrosci nie zrobić, bo u kogoś innego to by nawet tego do pyska nie wzial. Masa się "spociła", poodlaziła i wyglad toto mialo, nie powiem jaki.

Mafia, tort musi się schlodzic. Proszę nie słuchaj złych doradców.

Blue, daję do lodówki przed dekorowaniem czy jak? Weźcie mi w punktach i nie z wyższej szkoły jazdy, tylko instrukcja dla lajkonika.

pass... nalezy mi tylko przeprosic "ekspertke", ze wcielam sie w jej madrosci...

Oczywiscie, ty jesteś ekspertka przez duże E i bez cudzyslowia.

Przekladasz tort masą, smarujesz boki i wierzch i wstawiasz do lodówki. Po jakiejś godzince mozesz nakladać masę cukrową. Zaznaczam, że to mój pewniak,bo równie dobrze można wszystko zrobić od razu.

Nie kłóćcie się!

No dobra, daje masę cukrową po uprzednim schłodzeniu w lodówce, następnie cudnie udekorowany tort wstawiam do lodówki? I on sobie tam w zdrowiu czeka do kolejnego dnia?

Moze on sobie stać w lodówce nawet i kilka dni.

Masa cukrowa gotowa może być? Czy koniecznie zagniatać samodzielnie?

Obie są dobre. Ja kupuję sprawdzonego gotowca, bo to zawsze mniej roboty.

Blue może i mnie te przepisy podeślesz na PW. Baaardzo proszę. W pt będę robić tort synowi i nie mam pomysłu.

Blue, a jaka to jest ta sprawdzona firma? Podpowiedz tu lub na pw. One mają długą datę ważności?

ja mam gotoce, juz w odpowiednich kolorach - na tortowni zakupione.

Mam zamiar zrobić tak, jak mówi BLUE, jak się nie uda i masa popłynie, to odnajdę Blue i....

Czyli:
tort przekładam masą śmietanową a wierzch tortu masa maślaną, na to lukier plastyczny i tyle. Wszystko robię dzień przed a potem wiozę tort 200 km.

U mnie próba generalna będzie na początku marca. Tylko bede robić dwie różne sztuki i wieźć 80 km.

Tak sobie myślę, że zakupię masę lukrową gotową i pobawię się w jakieś testowe dekorowanie mini tortu wcześniej, choc pewnie i tak życie mnie zaskoczy.

Moko, gwarantuję, że ta masa malinowa nie popłynie. A poza tym jest tak zarąbiście pyszna, że moje dzieciaki to się biją o miskę do wylizania.

Wyslalam.

Blue dzięki. Odnośnie barwienia masy lukrowej to ja stosuje barwniki w proszku od początku i kropeczek nie mam.

Na dzień dzisiejszy syn zażyczył sobie tort w kształcie statku.

ja zrobiłam dopiero coś koło 40 tortów z masy czyli poczatkująca jestem ale parę rzeczy zauwazyłam ,że sie opłaca posłuchać i zrobić.
1. tort obkładam masą zawsze dzień wcześniej przed nałozeniem masy cukrowej gdyż dlatego,że ona na torcie fajnie zastygnie i nawet jesli bedę musiała po połozeniu masy cukrowej ją ponownie ściągnąc bo jakaś dziura czy coś to ta masa co na torcie nie zdązy sie przykleic do tortu i wtedy masę plastyczną mozna ponownie rozwałkować.
2. uzywam i barwników w proszku i w żelu i mi te nieszczęsne kropeczki zostają nawet wtedy jak rozpuszczę je w minimalnej ilości wody i dopiero zacznę dodawać. wydaje mi się że przyczyną tu jest nie barwnik tylko żelatyna która tak naprawdę do samego końca sie nie rozpuści.( no chyba że sie mylę)
3. do obkładania tortów nie robię masy tylko kupuję gotowa np. smietankową lub tiramisu, do której dodaję tylko mleko.
4. tu juz pytanie mam bo czasami mi sie zdazyło że po doniesienu na miejsce danego toru czasmi z pod masy plastycznej zaczyna mi wypływać płyn....nie żeby dużo ale zaawsze troszkę co mnie niepokoi bo nie mam pojęcia co to??zaznaczam ze nie uzywam galaretek a płun jest przesroczysty.

Agnieszka, ten płyn to prawdopodobnie wilgoć z biszkoptu, jezeli go wiecej naponczujesz. (jezuu jakie slowo ) Ja staram się ten dolny biszkopt ponczować trochę mniej niż pozostałe.

Blue to jak tak zachwalasz swoją masę malinową, to plisssss daj na pw przepis

ja też poproszę masę malinową

moko, długo czekałaś na realizację zamówienia? Też zamówiłam lukry.

Agnese, Milutka, wysłałam.

2 dni

Dziękuję


Tak sobie przypomniałam, że jak zamawiałam zawsze tort w cukierni , to między lukrem a ciastem była dawana ta sama śmietankowa masa co przekładały tort i nic nie ciekło.


Nie wiem czy oglądałyście taki fajny program o robieniu tortów, rodzina włoska robi, na szefa mówią Bady i oni właśnie stosują masę maślaną, perfekcyjnie ją wygładzają i na to kładą lukier plastyczny.
Ale jakie oni tam cuda robią, że ho ho.

Badyego uwielbiam oglądać ...!!!! też bym tak chciała umieć ...a poza tym to ja też chcę przepis

Myślicie, że te cuda są jadalne?\
Bo ja śmiem wątpić.

Chyba tak, bo kroją te torty i pokazują jak jedzą
Oczywiście pewne z 40% tortu jest jadalny ale jest

Moko, jadalne = smaczne
Moim zdaniem toto nie może być smaczne
Tony biszkoptu z mizerną warstwą jakiegos kremu plus tony lukru , masy cukrowej i całej reszty.

Hmmm nigdy nie zastanwiałam sie nad składem tortu, chociaż oglądałam kilka odcinków, gdzie tort był robiony na placku kukurydzianym.... (a placek kukurydziany dla mnie jest bez smaku, prawie bez cukru) W sumie to nie wiemy co dodają do ciasta i do kremów...

Coś dla fanek mistrza Buddyego

jak tak patrze na ich torty to u nich przewaza masa kukurydziana z odrobiną masy w środku i na zewnatrz a nas znaczy w Polsce nacisk sie zawsze kładło nie jak wygląda ale jak smakuje ja odnosze wrazenie ,ze u nich własnie odwrotnie jak u nas...ma wyglądac..a to mój dzisiejszy własnie skończyłam.

ale to mi sie wylewa nawet jak biszkopt nie nasączony.....

No to nie wiem co to może być. ..
Agnieszka, cycki super, tylko ja bym zmniejszyła te sutki, trochę za duże chyba są w stosunku do brodawek.

też oglądam czasem słodki biznes, super cuda tworzą, ale tez jaki strzep maja

ale za to jak przykuwają uwagę .....

Agnieszka mój mąż zauważył Twój tort i stwierdził : "Ale ten facet, który dostanie ten tort ma się fajnie"

Zrób Mu taki sam, to nie będzie zazdrościł

A to mój być moze ostatni tort. Z daleka nie wygląda najgorzej, gorzej jest jak się z bliska patrzy.

Hekkate, mnie się podoba.

oj tam, oj tam, jest bosssski i z bliska i z daleka
A dlaczego ostatni??

Spójrzcie co przypadkowo znalazłam, jestem zachwycona jakie cuda można zrobić z masy

filmik

Dzięki. A może ostatni dlatego, że nie wiem czy będzie nam się jeszcze do 3.00 nad ranem nad takim tortem siedzieć.
Na urodziny córy planuję tort tęczowy? Robiłyście taki? Macie swój sprawdzony przepis?

Ja robilam a roboty przy tym ojejej. Szykuj od razu kilka tacek do pieczenia, bo się wściekniesz po kilkukrotnym myciu tortownicy. Tort jest efektowny ale jak dla mnie za słodki i za sztuczny. Dzieci natomiast szaleją z zachwytu.

Blue o tackach to wiem, a krem zawsze nie musi być bardzo słodki.

Dziewczyny wczoraj pół nocy szukałam instrukcji wykonania samochodu zygzaka i nie znalzałam żadnej - takiej od A do Z- j(ile blatów ciasta upiec, jak pokroić by nadac odpowiednią formę, jak wyciąć oczy, maskę, te wszystkie du..le.... Wspomóżcie sierotkę

MOKO
wystarczy jak upieczesz duzy prostokątny biszkopt i kawałek z niego odkroisz i z tego kawałka na srodku uformujesz "grzbiet" auta. mi w zupełności wystarczył jeden duzy biszkopt tak z 15 jaj.jak coś to pytaj na priw to ci wszystko opowiem w miarę mozliwości