Gwiezdne wojny-epizod 3

Czy wybieracie się. Czy czekałyście na niego??
Bo ja czekałam-epizod drugi był w kinach kiedy chodziłam w ciąży z Kingą-czyli 3 lata temu. Poszliśmy na niego w Dzień Dziecka słusznie przewidując że później się przez jakiś czas nie da . Film oglądałam kawałkami i z przerwami (Kingusia z upodobaniem siadała mi na pęcherzu ) a Pan sprawdzający bilety tym co w trakcie na chwilkę wychodzili za 3 już razem powiedział że już mnie pamięta i biletów pokazywać nie muszę
Na tegoroczny Dzień Dziecka zażyczyłam sobie bilety do kina na Epizod 3-Kingę zostawiamy w domu więc mam nadzieję że film oejrzę w całości

Kocham Star Wars, zwłaszcza te stare, czekam na Sithów z utęsknieniem. Ciekawam jak przerobili Anakina
Niech Moc Będzie z Wami

Czekam

Oj, czekam.

Z

Ja tez czekam, jutro będę pertraktowac z tata żeby sie zajął mackiem. Kurcze pierwszy raz w zyciu pójde do kina na seans popołudniowy bo musze byc w domu na 19 na usypianie Maćka

Nie nawidzę Gwiezdnych Wojen! Koszmar! Już wolę 100 razy Władcę Pierścieni.

A ja nawidzę

Czy ktoś był na premierze? Jakie wrażenia?

Mama, straszna jesteś.

Z

Ja też chcę wiedzieć

Byłam wczoraj - syn mnie wyciągnął. Beze mnie nie wpuściliby go do kina.
Mateusz zachwycony. Ja mniej. Mówiąc szczerze jestem rozczarowana. Film ma 120 minut - z tego mniej więcej 20 minut coś mówią, a 100 się biją. Ile można patrzeć, jak wymachują świetlnymi mieczami?????
W sumie film mroczny i mało optymistyczny. Scena "śmierci" Anakina, moim zdaniem, przejmująca.

Uwielbiam ))))

Nie wiem czy dziś się nie wybiorę, bo mnie już skręca.
Wiek mój sędziwy, ale taki lightsaber by się przydał, a co

My idziemy na dzień dziecka dziecko własne babci podrzucając (co jest wliczone w nasz dniodzieckowy prezent )

Właśnie wróciłam z kina Zemsta Sithów podobała mi się chyba najbardziej ze wszystkich części Było smiesznie i było strasznie. Koncóweczko może trochę za bardzo cukierkowa Czekam na 6 części na DVD, co prawda na wersje rezyserkie pewnie poczekam ze 4 lata ale mam czas

A jaka była kolejność wszystkich części?

1.Gwiezdne Wojny
2. Imperium kontratakuje

A potem ? Porót Jedi, Atak klonów, bo tu już tracę wątek, na przeczytanie nigdy się nie zdecydowałam, choć fantastyke czytam i lubię, ale film to część mojego dzieciństwa .
Czy rzeczywiście jest tak, że ostatnia część wyjaśnia wszystkie wątki i odpowiada na pytania z poprzednich filmowych części?

Te części kręcone teraz to 1(Mroczne widmo), 2 (Atak Klonów) i 3 (nie pamiętam ). Tamte z dawnych czasów to kolejno 4, 5 i 6.

Z

Pierwsza część sagi weszła do kin w 1977 (kurczę, aż tyle urodziłam się wtedy )

1. Gwiezdne Wojny
2. Imperium kontratakuje
3. PowrĂłt Jedi

Potem George Lukas nakręcił 3 prequele, czyli historię która opowiada jak doszło do tego, że Anakin Skywalker stał się Lordem Vaderem i są to:

1. Mroczne Widmo
2. Atak klonów (oglądaliśmy wczoraj na Novej po czesku )
3. Zemsta SithĂłw

Czytać też nie czytałam, ale jeżeli obejrzę najpierw film to rzadko sięgam po książkę. Staram się to zawsze robić w odwrotnej kolejności

no ja nie lubię, po prostu nie lubię...
Nachos skończyły się jeszcze na reklamach a potem to już było za głośno by spać, za długo by wysiedzieć spokojnie i jedyną atrakcją wieczoru było to, że wyszliśmy nie tym wyjściem co trzeba i zgubiliśmy się w przepastnych i niedostępnych zwykłym śmiertelnikom korytarzach centrum handlowego.
A w ogóle to uważam, ze to skandal, że w naszej stolicy nie da się zjeść kolacji o północy (w sobotę, a nie w jakąś tam środę). A wkażdym razie nie jest to proste - nam się nie udało.
Podobnie jak nie udało nam się zjeść śniadania o 9 w niedzielę. Skończyliśmy w mcdonaldzie i to był upadek niedzielnego nastroju.

Nagrałam sobie

mój ex-narzeczony był fanem. Ja nie bałdzo hehe. Obejrzałam coś tam raz i jakoś nie zachwycili mnie faceci biegający w białych kaskach . Zdecydowanie preferuję poważne kino w stylu Dirty Dancing

Byłam, widziałam
Ech no tak w sumie to mi się podobało ukochana Anakina jak dla mnie troszkę drętwa za to w nim sporo ognia Ale to już nie to samo co "stare" GW - teraz ten film jest dla mnie z tych co to "obejrzeć i zapomnieć" Za to mój małżonek w kinie zachowywał się niemożliwie: chrapał, wiercił się i sapał - ponoć się straaasznie nudził

Byłam, widziałam, podobało mi się, choć gdybym nie znała dalszego ciągu to zdołowałoby mnie strasznie.