To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Utrata węchu :/

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Psi
Właśnie mam zapalenie zatok, podczas którego jak zwykle na dzień, dwa trace całkowicie węch i smak icon_evil.gif Pierwszy raz straciłam węch trzy lata temu, też podczas zapalenia zatok i od tamtej pory w zasadzie każdy powazniejszy katar kończy się u mnie chwilową, bądź trochę dłuższą utratą węchu icon_confused.gif Nic przyjemnego, szczególnie dla takiego smakosza jak ja, bo czuję się jakbym ciągle jadła papki bezsmakowe wink.gif
Chciałam się Was zapytać czym może być spowodowana taka chwilowa utrata węchu? Czy to jest wynik obrzęku? Czy może uboczny efekt działania kropli do nosa icon_idea.gif Kiedy już nie moge wyttrzymac pulsującego nosa i twarzy zazwyczaj stosuję Xylorhin i wydaje mi się, że chyba te utraty węchu zbiegają się z zastosowaniem tych kropli. Możliwe to, czy niemożliwe? icon_rolleyes.gif Zdarzają się może którymś z Was takie utraty węchu? Coś wtedy można zrobić (nie wiem, zimne, ciepłe okłady...), żeby węch szybciej odzyskać...no i żeby wrócił w ogóle icon_question.gif
MonikaW77
xylorhinu używałam i nie traciłam węchu z tego powodu - więc to chyba nie jego wina ... więcej raczej nie potrafię nic na temat utraty węchu powiedzieć.

Z tego co mówisz, to często masz zapalenie zatok (chodzi pewnie o te przynosowe). Może warto by było zastosować antybiotyk (taki wtryskiwany do nosa bioparox). Był czas, że chorowałam na zatoki co dwa tygodnie, po zastosowaniu tego leku minęło mi bezpowrotnie (to znaczy już trzy lata mam spokój). Po prostu w zatokach przynosowych zrobiło mi się siedlisko bakterii. I to one od czasu do czasu dawały znać o sobie. ZOSTAŁY WYTĘPIONE icon_twisted.gif
burek
Ja też przy zatokach tracę węch. To jest straszne. icon_cry.gif Tych kropli nie stosuję. Bioparox mi pomógł na 3 miesiące. icon_evil.gif
Psi
Oj, ja to jestem niemyśląca....wylazłam dziś oczywiście za lekko ubrana, zimno mi było, wiało na mnie, że hej, deszcze padał....ale co tam icon_confused.gif
Już czuję, że mnie bierze powoli...
Moniko nie tak często nawet, a jak na to jak dbam o te zatoki (nie noszę czapki, nawet podczas zamieci śnieżnej icon_redface.gif ) to nawet bardzo rzadko...teraz po prostu nie pomyślałam i wyjdzie mi, że co miesiąc, jak mi teraz zatoki puszcza icon_confused.gif Bioparox stosowałam nie raz, jeżeli teraz mi się coś zacznie to pobiegnę po niego szybko, bo sesja trwa a mnie włąsnie głowa i gardło puściły...grrr, aż wściekła jestem na swoją bezmyślność icon_confused.gif
Burku współczuję, okropne to uczucie, szczególnie, że ni smaku ni węchu wtedy icon_rolleyes.gif
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.