moje dziecko bije...

No własnie. Dwa dni temu dostaliśmy pierwszą skargę. Zuzia pobiła dzieci. Nie jedno, tylko parę dzieci. Może nie pobiła bardzo, ale poszarpała trochę. Poza tym nie pozwala dzieciom skupić się na zajęciach, tylko rozprasza, łazi, itd... Wróciłą do domu. Była kara. Nie dostała słodyczy, nie dostała obiecanego prezentu... Były dłuuuugie tłumaczenia... Były płacze... Były przeprosiny... Było obiecanie poprawy... I co? Wczoraj mąż poszedł po Zuzie.
Zuzia pogryzła dziewczynkę! Ugryzła ją w policzek. Mocno. Na leżakowaniu obudziła inną dziewczynkę ciągnąc ją za włosy!
Powiem szczerze, że jest to dla mnie trochę szokiem. Zaczęłam się poważnie martwić... Moje grzeczne dziecko zrobiło się huliganem... Nie wiem co mam jeszce napisać. Jest mi przykro... Jest mi wstyd za dziecko... no nie wiem co... Napiszcie coś proszę.

Paula
Najlepszym sygnałem, że poradzicie sobie z problemem (jeśli to jest problem Zuzi, a nie np. dokuczających jej dzieci, przed którymi się broni - koniecznie się dowiedz), jest to, ze zauważasz konieczność zareagowania.
Nie każdy rodzic ma odwagę powiedzieć, że to on musi coś z tym zrobić.
Ja tam fachowcem nie jestem, ale powinnaś porozmawiać z panią w przedszkolu (rozumiem, ze tylko tam zdarzały się takie przygody). Jeśli uznacie, ze to rzeczywiście Zuzia z czymś musi sobie poradzić, to stwórzcie wspólny front.
Z doświadczenia wiem, że taka "zmasowana" pomoc jest b. skuteczna.

Jak wymyślę coś innego, to się podzielę.

Zastanów się co się w jej życiu wydarzyło, zmieniło w ostatnim czasie, może tu leży klucz do zachowania córki? Jeśli zmieniła si, wczesniej takie sytuacje nie miały miejsca to prawie pewne, że coś się za tym kryje. Takim zachowaniem po prostu zwraca na siebie uwagę. Jełsi nie w domu to w przedszkolu, porozmawiaj z paniami. Może izolacja pomoże? Czyli np. nie idziemy na plac zabaw bo tam są dzieci a ty nie potrafisz z nimi się bawić bo je bijesz. Ale rozwiązaniem problemu moim zdaniem będzie znalezienie przyczyny takiego zachowania.

Paula, a ja mam wrazenie, ze twoje idealne dziecko dorosło do przedszkola i zaczyna zachowywac sie podobnie do kolegów No, nie czarujmy sie, dzieci w przedszkolu się popychają, etc. Zuzia zwraca na siebie uwage pań, bo do tej pory była inna. Bezproblemowa.

Moze byvc też i inna przyczyna. Zuzia, jeśli dobrze pamietam , ostatnimi czasy nie czuła sie w grupie najpewniej i izolowała sie. Moze dzieci jej z tego powodu dokuczały i zew krwi poczuła? A moze w ten mało wysublimowany sposób próbuje zwrócic na siebie uwagę koleżanek i kolegów?

Ja bym stawiała na taki etap w rozwoju ew. przyczyny, które wymieniłam. Nie bój żaby, w potworka sie nie zmieni na wieki wieków Ona z tych innych

Przeszlam podobne rzeczy z najstarszym synem-nie bil dzieci ale rozpraszal,przeszkadzal i powiem ci tylko,ze byla przyczyna-znalezlismy pracujemy nad tym...Byc moze u twojej corci to tylko faza przejsciowa-pozdrawiam

Witam!
JeĹźeli chce Pani pomĂłc cĂłrce, powinna Pani zacząć od znalezienia przyczyny jej postępowania. Niech Pani obserwuje cĂłrkę, porozmawia na temat jej zachowania z mężem lub z opiekunką z przedszkola, moĹźe oni zauwaĹźyli jakieś czynniki, ktĂłre wpływają na takiej jej reakcje wobec innych dzieci. Podane przez Panią zachowania cĂłrki są agresywne. Dziewczynki właśnie przez takie sposoby jak kłótnie, ciągniecie za włosy itd. pokazują swoją agresję. Zuzia przez takie zachowania moĹźe chcieć zwrĂłcić na siebie uwagę. MoĹźe wydarzyło się coś w domu? MoĹźe Zuzia odczuwa jakiś strach? Dzieci odczuwając strach lub lęk podejmują zachowania agresywne, poniewaĹź chcą, aby się nimi zainteresowano. DopĂłki nie pozna Pani przyczyn zachowań cĂłrki, stosowanie kar w niczym nie pomoĹźe,. Polecam rĂłwnieĹź zajrzeć do książki J. Rumpfa „Krzyczeć, bić, niszczyć. Agresja u dzieci w wieku do 13 lat”. Pozdrawiam

Paulap jak cudownie, że ostrzymałaś cenną poradę po 11 latach.

Przepraszam, nie mogłam.

Jak zobaczyłam wątek musiałam wejść z ciekawości co Twa Zu wyprawia w tym wieku w przedszkolu

Dzięki faktycznie, wzruszyly mnie te porady Przekażę córce, może weźmie sobie do serca

Ja też się nie mogłam oprzeć, i nie zostawić komentarza - że też ta Zuzia takie problemy wychowawcze sprawiała- kto by pomyślał .

natychmiast jej to wypomniałam, bo sama zdążyłam już zapomnieć

Było minęło i do przodu Ciekawe jak długo była chuliganem i co ją zmieniło hmmmm

Padłam i nie mogę wstać

i jak po tych 12 latach? Zuzia to już nastolatka, pewnie już nie pamiętasz jak się sprawa rozwiązała

zdecydowanie nie pamiętam tamtego problemu
W kaĹźdym razie juĹź nie bije

To dobrze

To będzie mój ulubiony wątek