Wczoraj wywiesili w przedszkolu listy przyjetych. Kubus bedzie przedszkolakiem. teraz i ciesze sie i boje... Bedzie w grupie, ktora istnieje juz od ubieglego roku i boje sie, ze nie zaaklimatyzuje sie szybko. Generalnie ma malo kontaktow z rowiesnikami a jesli ma to albo nie chce sie z nimi bawic i chowa sie w ramiona taty, albo szaleje wrecz ponad miare - sama nie wiem od czego to zalezy.
W ubieglym roku bardzo chcial isc do przedszkola, ale nie zdazylismy z zapisaniem go. Moze zreszta dobrze sie stalo, bo raczej nie byl na to przygotowany - pampersy, malo mowil, nic sam nie jadl. Teraz jest troche lepiej, ale i tak mam obawy jak to bedzie. Mozna sie jakos do przedszkola przygotowac?