Mam kuzynkę, która chce wyjechać do Anglii do pracy na jakieś 3-4 miesiące. Jest studentką, chce trochę zarobic, skorzystać jezykowo. Praca raczje z serii mało ambitnych ; knajpy, hotele itp. W internecie napewno można znaleźć coś pośredniczącego ale czy uczciwego. MOże ktoś z was zna sprawdzoną firmę, która się takimi sprawami zajmuje i jest uczciwa?
Obawiam się,ze kuzynka zapłaci za pośrednictwo albo za jakiś kurs po którym ani pracy anio płacy, czyli zwyczajnie da się "przerobić".
Dziękuję za każdą podpowiedź.
|
||||||
Skoro jest studentkÄ…, to powinna szukac takich informacji na Uczelni.
Wtedy pewnie i bezpiecznie.. a przynajmniej bezpieczniej 
Takich ibnformnacji mozna szukac tez przez Urzędy Pracy, oraz pośrednictwa pracy, które uzyskały na to zgodę ministra powodzenia - Siunia
choć zdarzyło się , że równiez praca oferowana przez urząd Pracy i rekomendowana przez ministerstwo okazała sie oszustwem
 .
Oczywiście, zdarzyło się.
Nie zmienia to fakltu, że szukając przez te właśnie instytucje jest to wyjazd pewniejszy, niz przez np. firmę "krzak" czy "pucuj dziada" 
Ja, gdybym musiała takiej pracy szukać, to starałabym się zmniejszyć ryzyko do minimum. - Siunia
to już nieaktualne, całe szczęście znalazła przez almatur, wziął jakąś prowizję ale Agnieszka jest teraz w Anglii, ma pracę, mieszkanie i jest bardzo zadowolona. ufff
znajomy wyjechal do pracy z urzedu pracy ...i po 3 miesiacach okazalo sie, ze nic nie mial tam, zadnych swiadczen
wyszlo to na jaw gdy jego kumpel pofachu ulegl wypadkowi wlasciciel udzielil pierwszej pomocy i...kupil bilet zeby wracal do Polski!!! on jednak zostal i.... teraz podal tego faceta i jego firme...chyba dostanie spora kwote-odszkodowania na szczescie tak sie skonczylo, ale bylo duzo nerwow To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
| ||||