To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Czy malujesz sie codziennie?

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Stron: 1, 2
katna
ja bez podkladu na twarz, pudru i tuszu do rzes nie pokaze sie nikomu icon_sad.gif
a jak to u was wyglada:)
Litka
ja bez tuszu i pomalowanych ust nie wychodzÄ™ icon_lol.gif
marghe.
szkoda mi czasu
poza tym jak juz sie "zrobię" to przynajmniej róznicę widać icon_lol.gif icon_lol.gif

ps. szminkę / błyssczyk mam zawsze przy sobie
Ciocia Magda
oj Marghe, Twój piątkowo-zlotowy makijaż był całkiem całkiem icon_cool.gif

ja się nie maluję prawie w ogóle, chyba że do pracy (jak poza domem icon_wink.gif , czyli obecnie nigdy) albo na wieczorowe wyjścia. Ostatnio malowałam się na Św. Patryka icon_rolleyes.gif
agak
W lecie często zapominam o makijażu. Nie lubię szminek i itp. Nie udało mi się jeszcze znaleźć odpowiedniego koloru. icon_confused.gif
Kocurek
Nie.
Leniwa jestem. Poza tym bez makijażu mam mniej niż 30 lat icon_lol.gif
grzałka
już była taka ankieta, Reszka bodajże zakładała
Agusiao
CYTAT(lidka)
ja bez tuszu i pomalowanych ust nie wychodzÄ™  :lol:


ja też icon_smile.gif
moko.
Maluję się tylko w sezonie jesienno-zimowo-wiosennym. W lecie czasem maluje tylko rzęsy. Jeżeli nie chodzę do pracy to się nie mauje w ogóle.
Bardzo tego nie lubię. Makijaż mój trwa 5-10 min- i tylko do pracy się maluję.
Coffee
w sumie tak
moze to nie jest pierwsza czynnosc po wstaniu z lozka, ale tak...

zazwyczaj nakladam krem, potem lekko fluid kolor....potem naturalny perlowy cien na powieki, rzesy tuszem, polik lekko roz
usta natualna, lekko perlowa szmikna, blyszczyk

szybki makijaz to tylko nakladam: tusz i krem koloryzujacy na twarz

skolei latem na twarz tylko i wylacznie krem nawilzajacy /zadnych pudrow, kolorow itd... tusz na rzesy i blyszczyk
Inca2
Własciwie nie maluję się w ogóle, choc błyszczyk w torebce jest zawsze (no przesadziłam, że w torebce-w plecaczku icon_lol.gif )
katna
kurzce, myslalam, ze to ja jestem tylko skrzywiona pod tym wzgledem icon_wink.gif moj makijaz codzienny zajmuje mi ok 5-7 min. i nawet lubie to robic. ale nie cierpie zmywac tego mojego arcydziela wieczorem icon_sad.gif mleczka, toniki, d...iki, nie cierpie!!!
i.
prawie w ogóle się nie maluję, ostatnio jak dobrze pamiętam umalowałam się na Wigilię.
Maciejka
Maluje się. Czasem jak nigdzie nie wychodzę i mam duzo pracy to zdarza mi sie dzień bez makijazu, ale to jest tak srednio raz na 4 miesiące. Normalnie używam podkładu, pudru sypkiego, brązowego cienia do powiek, tuszu i pomadki. Latem daruję sobie podkład, a cienie i pomadki mam delikatniejsze. Makijaż robię błyskawicznie. Lubię byc umalowana.
amo
Ja maluje sie tylko od wielkiego dzwonu.
marghe.
CYTAT(Ms. MEZ)
oj Marghe, Twój piÄ…tkowo-zlotowy makijaż byÅ‚ caÅ‚kiem caÅ‚kiem  8)  


no bo to było "wyjście "
sobotniego i niedzielnego juz nie było icon_lol.gif
aluc
podkład prawie zawsze
reszta niekoniecznie, w ogóle to cokolwiek oprócz rzęs zaczęłam sobie malować jakieś dwa miesiące temu
Pecia
rzesy zawsze
reszta jak mi sie chce icon_wink.gif
Agnisma
TYLKO tuszuję rzęsy przed wyjściem z domu, jak nie wybieram się między ludzi lub jestem na wakacjach - nie maluję się wcale icon_biggrin.gif
Lila_
Nie wychodzę bez pomalowanych rzęs i bez cieni na powiekach icon_biggrin.gif

Nie maluję ust - chociaż ostatnio nabyłam błyszczyk z lekkim kolorem - jak u mnie to postęp chyba z racji tej 30-ki icon_wink.gif icon_biggrin.gif

Pudru używam od wielkiego wyjścia -raz, że mnie oczy pieką od makijażu na wielkie wyjścia a dwa to mnie drażni na skórze ten puder icon_rolleyes.gif icon_wink.gif
A i na wielkie wyjścia jednak jakiejś pomadki używam icon_biggrin.gif


Chyba mało kobieca jestem icon_confused.gif
CrazyMary
Maluję się do pracy - czasami, na wieczorne wyjscia - zawsze. Malowałabym sie częściej , ale to taaakie nudne.
kasiarybka
Makijaż codzieniie...obowiązkowo.
podkład, puder, cienie, tusz, róż, błyszczyk...szczególnie teraz, kiedy pracuję icon_smile.gif
Mama Anka
Na cozien jak mnie najdzie, ale na wielkie wyjscia tak, puder perly i tusz,z lkka kredka rzucona na oko i pomadka zima, a latem blyszczyk jakis. Przynajmniej jak sie mazne to zauwzaja ludziska. icon_biggrin.gif icon_wink.gif
parasolka
zagłosowałam nie bo od kiedy jestem w domu - czyli 6 miesięcy ciąży i 6 miesięcy z Młody nie maluję się, najpierw mi się nie chciało, a teraz Jędrek ciągle się o mnie ociera więc też się nie maluję, do pracy malowałam się codziennie
Alynka
a ja tylko jak do pracy czyli poniedziałek-piątek i to tylko tusz na rzęsy i nic więcej. więc chyba tego malowaniem nazwać nie można icon_wink.gif
aneea
Codziennie, jesli pracuje lub mam "wyjscie". Lepiej sie czuje umalowana. Zestaw minimum to puder w kremie plus kredka do brwi/tusz do rzes. Czasem dodatkowo puder brazujacy plus cien do oczu. Ust prawie nigdy nie maluje (ewentualnie blyszczyk).
ulla
Codziennie tylko kredką (brazową) żeby odrobinę poprawić linie brwi i oko. Jak wychodzę, to podkład, puder i tusz. Na kolorowo malowac się nie umiem, znaczy nie umiem nakładać cieni...no nie i już, jakbym nie nałożyła, głupio wyglądam, a choć stara już jestem, wyglądam jak, za przeproszeniem, pomalowany przedszkolak, choć kolory preferuję nie rzucające się oczy; różu też nie umiem, pomadki uzywam, ale rzadko.
Becix
Ja w zasadzie też lubię być umalowana. Bez makijażu czuję się jak szara myszka. Choć nie mogę powiedzieć, chodzę często rano do sklepu bez makijażu.
Puder w kamieniu, cienie beżowe i brązowe, czarną kredką robię kreski na powiekach, podkreślam lekko brwi, błyszczyk, róż nie zawsze, szminka bardzo rzadko (czuję się wtedy, jakby mi ktoś usta dolepił z plasteliny icon_wink.gif ). Rzęsy natomiast obowiązkowo.
Latem jest tego zdecydowanie mniej. Głównie kredka do oczu i tusz.
ilona
Trzy dni w tygodniu jestem umalowana bo pracuje.Reszta jak popadnie-jak gdzies wychodze to sie maluje jak siedze w domu to starsze 06.gif
Sel
Maluję sie codziennie. Rzęsy zawsze, puder gdy wychodzę. Mam cerę z problemami i gdy jeden lub dwa dni nie nalożę odpowiedniego pudru, pojawiają mi sie pryszcze.Jest to zatem forma tarczy obronnej przed bakteriami. Poza tym jeśli chodzi o zmywanie to ja nie uzywam żadnych mleczek do demakijażu. Kupuję odpowiednie zmywacze, żele do mycia twarzy, takie które usuwają makijaż i juz! icon_wink.gif
oliweczkas
Ja maluję się tylko jak wychodzę z domu. Tzn na codzienny spacer z dzieckiem to nie, ale na wyjście do Kościoła, marketu to tak.
Akalabeth
[quote=Maciejka]Maluje się. Czasem jak nigdzie nie wychodzę i mam duzo pracy to zdarza mi sie dzień bez makijazu, ale to jest tak srednio raz na 4 miesiące. Normalnie używam podkładu, pudru sypkiego, brązowego cienia do powiek, tuszu i pomadki. Latem daruję sobie podkład, a cienie i pomadki mam delikatniejsze. Makijaż robię błyskawicznie. Lubię byc umalowana.

Ja też:) Pełen makijaż codziennie
Magenta
CYTAT(Blue)
MalujÄ™ siÄ™ codziennie, bo lubiÄ™.  :wink: Czasami zdarza mi siÄ™ dzieÅ„ bez makijażu (przewaznie jak nigdzie nie wychodzimy). ObowiÄ…zkowo maluje oczy, szminek nie lubie i nie używam. Bez makijażu czujÄ™ siÄ™ "Å‚ysa". icon_lol.gif

Blue - jakbym swojego posta czytała icon_lol.gif .

Magenta
lena77
ja tez maluje tylko oczy(tusz i kredka), nie uzywam szminek,pudrow i podkladow.ta codzienna czynnosc uspokaja mnie i sprawia przyjemnosc.
lena77
wlasnie sie dowiedzialam o zamachach-caly dzien bez radia i tv,przed chwila weszlam na onet.strasznie duzo moich znajomych jest w londynie.zupelnie nie wiem co myslec
Elak
Nie wiem czy to dobrze, czy źle ale nie maluję się.
No, czasem od wielkiego dzwonu rzęsy sobie pomaluję (lub jak mnie siostra przed imprezą dopadnie ze swoim kuferkiem, to wtedy ona mnie zmienia icon_cool.gif )
Kosmetyków nie posiadam, a jak wchodzę do sklepu, żeby coś ewentualnie wybrać (no bo może się przydać), to jest tego zbyt dużo, nie mogę się zdecydować i wychodzę z niczym.
Włosów też nigdy nie farbowałam. Może czas coś zmienić icon_confused.gif
Mika
z roku na rok maluję się coraz mniej - teraz już tylko tusz i błyszczyk są na porządku dziennym,siedząc w domu nie maluję się wcale icon_wink.gif
kasiarybka
Elak malowanie sie to nie obowiÄ…zek icon_wink.gif
Jeśli dobrze czujesz sie niepofarbowana i nieumalowana icon_wink.gif to po co się zmieniać ?
Widzisz, ja siebie bez makijażu nie wyobrażam...obraz nędzy i rozpaczy icon_wink.gif
AJA
Wyjście do znajomych, impreza rodzinna (na inne nie mam czasu icon_confused.gif ) chęc poprawienia humoru - maluje się. Zazwyczaj robię delikatny makijaż. A tak poza tym bez.
FFkaGrant
Maluje sie w dni powszednie Wydaje mi sie ze mam juz tak reke wprawiona, ze moglabym to robic bez lustra
Cleo
ja mam hennę na rzęsach, więc odpada tuszowanie jasnych rzęs. jak się zapuszczę z henną, to maluję rzęsy tuszem albo nie, jeśli tylko latam wokól domu icon_redface.gif
jak wychodzę gzieś w SPRAWACH ;0, to nawet fluid i cienie położę.
wlasnie ma plan nauczyc się malować- ktos am pomysl jak to zrobic?.. z czasów FIlipinki zapamiętałam, że jasny cień w kącikach, ciemny na zewnatrz, ale już kreski nie odważę się zrobić,a szminki nie umiem nosić dłuzje niż pól godziny icon_redface.gif
myszka
CYTAT(FFkaGrant)
Maluje sie w dni powszednie Wydaje mi sie ze mam juz tak reke wprawiona, ze moglabym to robic bez lustra


Ja często bez lustra i często w drodze, w samochodzie (o ile nie prowadzę).
Kojkoj
[quote=Kocurek]Nie.
Leniwa jestem. Poza tym bez makijażu mam mniej niż 30 lat icon_lol.gif


No to tak jak ja!
Jakikolwiek makijaz od wielkiego dzwonu. nawet kremów nie używam.
nika19
zależy od okoliczności przyrody: lubie mieć makijaż i bez niego sie z domu nie ruszam do pracy, kościoła, na imprezę i inne wyjscia), bo wtedy sie lepiej czuję i ładniej wyglądam icon_biggrin.gif ale jak nie musze, to nie robię (wolna sobota, miesiąc wakacji ) i czuje sie również wspaniale icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif
Silije
Maluję się tylko na większe wyjścia. Przynajmniej jest efekt. Z gołą twarzą mi wygodnie.
amania
tylko od święta

i to wielkiego
ulla
CYTAT(amania)
tylko od święta

i to wielkiego


Hehe Amaniu, bo piekne kobiety malować się nie muszą. Ergo Tobie nie potrzebne.


Ps. ja się maluję, ale mało, a i tak nie pomoga icon_sad.gif
Lutnia
CYTAT(ulla)
CYTAT(amania)
tylko od święta

i to wielkiego


Hehe Amaniu, bo piekne kobiety malować się nie muszą.


Oj, a ja malujÄ™ siÄ™ codziennie icon_sad.gif

Nie chcę straszyć dzieciaków, które przychodzą do mnie na lekcje... icon_smile.gif
skanna
W zimie mi się zdarza. Od wiosny do jesieni sporadycznie. O, dzisiaj na koncert się pomalowałam, ale to też nie reguła, bo pierwszy raz od początku sezonu.
ulla
CYTAT(Lutnia)
Oj, a ja malujÄ™ siÄ™ codziennie  :(

Nie chcę straszyć dzieciaków, które przychodzą do mnie na lekcje... icon_smile.gif


Hehe...kolejna kokietka pewnie icon_smile.gif

Nie znam Cię, ale mniemam, że tylko wydaje CI się, że malowac się musisz. Kwestia przyzwyczajenia icon_smile.gif


Ps. ja nie umiem się malować, bo choc stara jestem, pomalowana wyglądam jak nieudolnie pomalowany przedszkolak....ino stary trochę icon_razz.gif
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.