To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

dziecko bije ze złością

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

agarad
no i stało się, zaczeły sie problemy wychowawcze icon_wink.gif a myślałam, że to troszke później nastapi.
otóż mój synek 3 latek od pewnego czasu stał sie bardzo agresywny.
ogólnie jest bardzo pogodny i radosny ale niestety ma swoje jak ja to mówię chwile agresji i zdarzają sie one coraz częściej. I tak np. bawimy sie wspólnie jest wesoło i nagle coś mu sie nie spodobało i w jednej sekundzie uderza mnie bardzo mocno i krzyczy! jeśli próbuję Mu uniemozliwić "atak" na mnie to jest jeszce gorzej zaciska zęby, wrzeszcy i usiłuje ponownie uderzyć. Niestety żadne prośby, tłumaczenia nic nie pomagają w tym momencie on jest tak naładowany złością że nic nie dociera. Takie sytuacje zdarzaja się w różnych okolicznościach np. ostatnio moja mama podszas jazdy samochodem siedząć obok mojego synka zapytała się czy coś tam mu dać a On z wrzaskiem przez zaciśnięte zęby, że NIEE i trzask babcię w buzię. do niedawna wydawało mi się że jest to reakacja gdy coś Mu sie nie udaje ale jak sie okazuje z przykładu z Babcią to i zapytać się o pewne rzeczy nie można.

nie wiem czym to moze być spowodowane tzn. podejrzewam że wpływ tu może mieć zachowanie pewnego chłopca ze żłobka, ktory potrafi (jak się okazało po moich dochodzeniach) że potrafi właśnie tak niespodziewanie uderzyć dziecko z grupy ot tak. byc może to jest to, Marcinek mówił mi że Bartek go uderzył w buzię i może teraz On sam probuje jakos to odreagowac czy co, juz sama niewiem-to tylko są moje przypuszcenia. dodam ,że moje dziecko w złobku jest bardzo grzeczne i może jeśli tam wystąpia takie zachowania kolegi wobec mojego synka to pózniej On tak odreagowuje w domu?
w domu Marcin nigdy nie był bity więc to napewno nie jest przyczyna (choć musze się przyznać, że jeśli takie zachowania występuja po kilka razy w ciągu dnia to niestety zdarza mi się przyłozyć juz teraz klapsa w pupkę icon_cry.gif )
czekam na rady jak wogóle w takich sytuacjach sobie radzić gdy dziecko wrzeszczy! i za wszelka cene chce uderzyć i to najchętniej w twarz! bo ja juz naprawdę sobie nie radzę.
acha i zapisałam się do psychologa ale to dopiero w przyszłym tygodniu a jakos trzeba przeżyć te trudne dni więc może do tego czasu poradzicie mi coś a może ktoś spotkał się z takim zachowaniem?

pozdrawiam - agnieszka
AgnieszkaZ
droga agnieszko, chyba nic ci nie pozostaje jak przeczekac do tej wizyty u psychologa, a moze by tak udac sie do psychologa dzieciecego razem z dzieckiem? czytalam ostatnio niezwykle ciekawy artykol na temat wychowywania dzieci, opisze ci go mniej wiecej troszeczke. otoz chodzi tam o ciekawa metode Triple P, nie wiem czy ktos o tym w polsce slyszal. mowiac krotko polega to na tym, ze stosuje sie system nagrod w stosunku do dziecka. wyglada to tak, w kuchni na na przyklad korkowej tablicy przypnij kolorowa dzdzownice skladajaca sie z 10 pierscieni, wytlumacz dziecku ze za kazde wypelnienie twojej prosby lub polecenia jeden pierscien dzdzownicy dostanie zolte sloneczko, gdy wszystkie pierscienie beda zapelnione przyjdzie czas na nagrode, moze to byc np ulubiona czekoladka twojego dziecka, twoje pozwolenie na pojscie na urodziny do przedszkolnego kolegi. system ten nie sklada sie jednak z samych nagrod, jesli twoj maluch krzyczy, lub kaprysi przy jedzeniu, wtedy zaprowadz go do jego pokoju i powiedz ze ma byc spokojny przez dwie minuty, potem moze wrocic do domownikow, zostaw dziecko tak dlugo az te dwie minuty wytrzyma, dla trzylatka nie powinno byc to trudne, gdy juz sie uspokoi, ty zreszta w tym czasie tez, pozwol mi wrucic do reszty domownikow i nie wracaj juz do tamtego tematu. nagradzac mozesz swoje dziecko za co chcesz, np, za to ze posprzatalo zabawki, ze bylo grzeczne gdy przyszli goscie, lub gdy ty uwazasz ze na to zasluzylo. poza tym, wazne jest w tej metodzie by duzo rozmawiac z dzieckiem, gdy wydajesz mu jakies polecenie, powiedz wloz misia do pudla na zabawki, bo to lepiej trafi do dziecka niz zwykle posprzataj zabawki, albo np, zaluz spodenki i koszulke, a nie ubiez sie.
strescilam ci tu bardzo prasowy artykol, zamieszczony zreszta w niemieckim wydaniu czasompisma poswieconego dzieciom. jestem bardzo ciekawa co o tym wszystkim myslisz, zapytaj moze pania psycholog czy slyszala o metodzie Triple P, chetnie podam link na niemiecka strone www.triplep.de , metode te opracowali australijscy psychologowie we wspolpracy z rodzinami, podejrzewam ze musi istniec angielskojezyczna strona poswiecona temu tematowi , na razie zycze ci duzo cierpilwosci

agnieszka, mama rocznego sebastianka
AgnieszkaZ
acha, po zapelnieniu pierwszej dzdzownicy przypnij na tablicy nastepna , a mozesz zrobic tez pszczolke skladajaca sie z 10 paskow zolto-czarnych, wystarcza zwykle dzieciece wycinanki zeby stwozyc takie stworki, powodzenia

agnieszka
anonimowy
A ja myślę ze to normalne zachowanie u trzylatków ,taka próba sił -jeśli teraz nie będziesz reagowała to za rok nie dasz sobie już z tym rady .
Kiedy maluch jeszcze raz Cię uderzy ,chwyć jego rączke i powiedż stanowczo "Nie wolno tak robić "bo...i tu musisz ustalić jasno co zrobisz jeśli mały mimo tego uderzy cię jeszcze raz musisz byc konsekwentna i wykonać np.mały nie będzie oglądać dobranocki lub nie dostanie nic słodkiego

Musisz być konsekwentna i jeśli nawet maluch bedzie grzeczny przez resztę dnia to i tak warto zeby poniósł konsekwencje

Sposób o którym pisze moja poprzedniczka jest świetny ale w naszym wypadku sprawdził sie dopiero u pięciolatka

Wytrwałości i konsekwencji Ci zyczę ,te trzylatki tak mają icon_lol.gif to mija .....
ebe.niezalogowana
No niestety u nas to samo...Metody pedagogoczne raczej nie skutkują, mały leje słabszych psychicznie..Wygląda to tak, że dostają ci najbliżsi, którzy reaguję w sposób najmniej zdecydowany. Ja sobie naprawdę nie pozwalam, i widzę efekt- każde podniesienie czteroletniej rączki jest łapane i ta raczka rzadko na mnie ląduje. Opiekująca sie natomiast babcia i dziedek reagują czasami śmiechem i to na małego wpływa źle, bo następnym razem nie ma oporów.To samo jest z dziećmi - pierwszy moment zabawy to faza obserwacji, jaki jest kolega. Moze być drugie tyle starszy, ale jak jest słabszy psychicznie, to mały zaczyna nim rządzić i czasami złośliwie szturchnie. Bardzo to przykre dla mnie, na szczęście sytuacje te są rzadkie. Zauważyła, że bije, kiedy jet zły - nie potrafi sobie poradzić z własną złością. Na koniec zawsze domaga sie przytulenia. I wtedy jest koniec. I jak tu wychować dziecko...
ebe
gość
Dziewczyny zainteresowała mnie ta "dżdżownica". Może warto ją wypróbować.
Tyulko jedno pytanko jak zrobić taką dzdzownicę macie może jaieś pomysły. Może mozna to gdzieś ściągnąć
Pozdrawiam
Wbmot
Metoda z dżdżownicą tak mnie zaintersowała, że zaraz jutro zabiorę się za jej wykonanie icon_smile.gif


Jednak jeśli chodzi o agresję dziecka, ataki histerii, bicie itp. to wiem, że to normalne i nic tu psycholog nie poradzi.

Mój Thomasek też ma takie ataki, mimo że jest kochaniutkim pieszczoszkiem. Ale zdarza się, że ni stąd ni zowąd dostaje ataku histerii i na nic kompletnie nie reaguje.

Wyprowadzłam go już do pokoju obok, ale to tylko pogarsza sytuację, bo on wali wtedy pięściami w drzwi i jeszcze głośniej się wydziera.


Oliwię w złości ugryzł tak mocno, że odgryzł jej kawałek skóry na nodze icon_eek.gif
On gryząc zaciska mocno zęby, że aż się trzęsie z wysiłku.
Anetka
Witam

To posłuchajcie tego;
Mój synek ma 13 miesięcy, a wybuchy agresji i bicie z całej siły miał gdy skończył 11 miesiecy.
Jak mu coś nie odpowiadało to walił z całej siły tego kto właśnie stał obok niego.
Stanowcze NIE WOLNO, TO BOLI zaczyna skutkować, już nie robi tego tak często, a nawet bardzo rzadko mu się to zdarza.
icon_wink.gif
Mama Anka
CYTAT(Weronisia)
Metoda z dżdżownicÄ… tak mnie zaintersowaÅ‚a, że zaraz jutro zabiorÄ™ siÄ™ za jej wykonanie   icon_smile.gif  


Jednak jeśli chodzi o agresję dziecka, ataki histerii, bicie itp. to wiem, że to normalne i nic tu psycholog nie poradzi.

Mój Thomasek też ma takie ataki, mimo że jest kochaniutkim pieszczoszkiem. Ale zdarza siÄ™, że ni  stÄ…d ni zowÄ…d dostaje ataku histerii i na nic kompletnie nie reaguje.

Wyprowadzłam go już do pokoju obok, ale to tylko pogarsza sytuację, bo on wali wtedy pięściami w drzwi i jeszcze głośniej się wydziera.


OliwiÄ™ w zÅ‚oÅ›ci ugryzÅ‚ tak mocno, że odgryzÅ‚ jej kawaÅ‚ek skóry na nodze  :shock:  
On gryząc zaciska mocno zęby, że aż się trzęsie z wysiłku.



Jakbys opisala moje dzieci, tylko odwrotnie, moja corka jest taka zlosnica , ma juz na koncie gitare rozwalona o drzwi swojego pokoju, kiedy ja w nim zamknelam, syn byl gryziony, myslalam, ze na mnie sie ta smarkula nie porwie, a jednak pewnego dnia i mnie pokasala. Wsciekle to takie, dobrze, ze to mija, a te chwile agresji trzeba przeczekac. Wg rady mojej szwagierki (dobrze miec w rodzinie psychologa dzieciecego i to ze zdrowym podejsciem do sprawy) konsekwentnie robic i zdecydowanie mowic, ale nie w ataku zlosci dziecka, do niego i tak nic nie dociera, jak probuje uderzyc, to zlapac lapke i nie pozwolic stanowczo. Nie bic, bo to biciem za bicie, to nic nie daje, ale ja sama tez czasem nie wytrzymalam...Szkoda, ze tej cierpliwosci tak malo...
monika805095
Agresja skierowana w stronę opiekuna zdarzają się zazwyczaj młodszym dzieciom i przedszkolakom. Bardzo ważne jest, by zareagować na nie w odpowiedni sposób, by problemy nie przeniosły się na okres późniejszy, kiedy rozwiązanie ich może być znacznie trudniejsze.
Częstym powodem bicia rodziców przez dzieci jest złość albo smutek. Często też jest to spowodowane chęcią manipulacji rodzicem, np. w kwestii zmiany podjętej wcześniej decyzji. Niestety etapy bicia rodziców przez najmłodszych zdarzają się dość często, dlatego nie odbieraj zachowania dziecka osobiście.
Gdy Marcin krzyczy i chce CiÄ™ uderzyć trzeba szybko reagować zatrzymujÄ…c w poÅ‚owie drogi jego rÄ™kÄ™, ze spokojnym komunikatem „nie bij, nie wolno, nie podoba mi siÄ™ to co robisz, nie zgadzam siÄ™ na to”.
Zachowań agresywnych nie można lekceważyć. Ważne jest, aby z każdą taką zaistniałą sytuacją reagować z taką samą stanowczością.
Można spróbować po takim incydencie zapytać dziecko, dlaczego używa siły, co się stało takiego, że się tak bardzo zdenerwował. Masz jakieś podejrzenia dlaczego Marcin się tak zachowuje, może warto poruszać ten temat podczas swobodnej rozmowy, zabawy z dzieckiem.
Wytłumacz chłopcu, że nie wolno bić, że to nie jest przyjemne uczucie. Zapytaj jak on by się czuł, gdyby ktoś go uderzył bez powodu.
Ważne jest, żebyś ty sama nie poddała się emocją, nie bij, nie szarp, nie krzycz. To jest oznaka twojej bezradności jak i również wpajanie dziecku złych wzorców.
Warto też doceniać dziecko za jego dobre zachowania.
Ustalcie wspólnie zasady panujące w waszym domu i konsekwentnie ich przestrzegajcie np. nie używamy przemocy, nie krzyczymy, nie szarpiemy, szanujemy się wzajemnie.
Możesz również zaproponować dziecku rożne sposoby wyładowania agresji w inny sposób. Wyznaczcie w domu kącik złości gdzie Marcin będzie mógł wyładować swoją złość poprzez np. gniecenie, podarcie, pomazanie kartki papieru (która będzie leżała w tym kącie), skakanie. Zaproponuj mu w takiej chwili bitwę na balony albo poduszki.
„PróbowaÅ‚am już wszystkiego” Isabelle Filliozat to książka poruszajÄ…ca wiele ważnych problemów zwiÄ…zanych z wychowaniem dziecka. DziÄ™ki tej książce dowiesz siÄ™ m.in.:
- Dlaczego, kiedy dziecko dostaje ataku furii, należy je mocno przytulić?
- Dlaczego lepiej jest mówić dziecku: „stop” zamiast „nie”?

Pozdrawiam.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.