To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Przyszły przedszkolak

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

mariajolanta
icon_razz.gif icon_biggrin.gif Jak fajnie że stworzyliście coś dla przedszkolaków. Co prawda Magda dopiero wkroczy do tej "elity" - ale już tutaj możemy się poznawać. icon_cool.gif Dziewczyny napiszcie czy boicie się o swoje pociechy - chodzi mi o problem "chcenia chodzić" do przedszkola icon_twisted.gif Nasza Magda to straszny pieszczoch. Zauważyłam że teraz zaczęła się do mnie bardziej kleić i przytulać. icon_question.gif icon_question.gif icon_question.gif Dlatego w czarnych kolorach widzę to wszystko icon_exclaim.gif icon_exclaim.gif icon_exclaim.gif

Pozdrawiam Mariola
magren
Właśnie wróciłam ze spacerku, dziecię zostawiłam u dziadków więc mogę sobie popisać icon_wink.gif .
Dzisiaj TO zrobiłam, znaczy poszłam z Kubą do dwóch najbliższych przedszkoli i wzięłam "karty " icon_sad.gif icon_sad.gif icon_sad.gif . Jeszcze się nie zdecydowałam, które wybrać icon_question.gif icon_question.gif icon_question.gif . Wrażenia takie sobie icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif . Na szczęście do września jeszcze dużo czasu, i może się z tym (.....tzn. przedszkolem) oswoimy oboje: Kuba bo będzie musiał być bez mamy icon_cry.gif icon_cry.gif icon_cry.gif a ja bo po 3,5 roku będę musiała wrócić do pracy icon_eek.gif icon_eek.gif icon_eek.gif .
Pozdrawiamy wszystkie trzylatki i trzymamy kciuki. (najtrudniejszy pierwszy krok.....)
martusiawie
Moja córcia 3 latka hcodzi do przedszkola od sierpnia i jest zachwycona. codzinnie się pyta czy idziemy? Trzeba zacząć dziecię przyzwyczajać stopniwo to będzie ok. No i uwierzyć we włsane dziecko. jnajcześciej to my same boimy się o nase dziecie a ono doskonale sobie radzi! uwuierzie we własne siły!
Kasia Sz.
I ja w przyszłym tygodniu wybieram się na rekonesans przedszkoli w mojej okolicy. A jak zrobi się cieplej to może i na przedszkolny plac zabaw będziemy się czasem wybierać z Kamilą. We wrześniu wracam do pracy, a nie mam sumienia obciążać schorowanych dziadków opieką nad dość absorbującym dzieckiem. Mogłabym ewentualnie zabierać Ją ze sobą do pracy, ale na dłuższą metę to nie jest dobre wyjście. Mam nadzieję, że moja bardzo towarzyska córka szybko zadomowi się wśród innych maluchów. Już teraz, kiedy przechodzimy obok przedszkola, Ona mi nawiewa "do dzieci" wink.gif
Boję się trochę tego września, ale wiem, że muszę być nastawiona pozytywnie.
Dobrze, że mamy siebie, pewnie nie raz wesprzemy się w trudnych chwilach.

Pozdrawiam !
ASK
Też TO zrobiłam, wziełam kartę icon_smile.gif Mikołaj nastawienie ma pozytywne (we wrześniu będzie miał 3 lata i 8 m-cy), ale co innego praktyka a co innego teoria. Dużo rozmawiamy o przedszkolu, razem oglądaliśmy "Przedszkolandię" i widzę, że mu sie podoba pomysł pójścia do przedszkola. Dla niego bycie przedszkolakiem, to dowód na dojrzałość, jak sie je samemu zupkę to już się jest przedszkolakiem icon_lol.gif Myslę, że dla nas, mam debiutantów icon_smile.gif trzylatków, najważniejsze jest pozytywne nastawienie. Jak będziemy sie bały, wyobrażały sobie sceny w rodzaju: trzyma mnie za nogę i nie chce wypuścić do pracy, w akompaniamencie dzikiego płaczu - to się zadręczymy. A przecież w pracy trzeba myśleć o pracy a nie o tym, czy dziecko już przestało płakać czy dopiero skończy jak przyjdziemy po nie o 15 icon_cry.gif No cóż, sama się pocieszam... Będzie dobrze, zobaczycie
ebe
a Kuba też był zachwycony! Wizytą w przedszkolu, placykiem zabaw i wszystkim...Dopóki sam nie został.A jest to raczej dziecko które nikogo i niczego się nie boi. Byłam zszokowana!!!!Płakał prawie dwa tygodnie, w końcu pochorował się na zapalenie uszu (drugi nawrót =17 zastrzyków) i na tym przedszkole sie skończyło. "Chodził" dwa miesiące. Do tej pory reakcje są alergiczne na słowo "przedszkole".
Nie wierzę w żadne przedszkola, gdzie to można z dzieckiem zostać, nie ma obowiązkowego leżakowania, i inne takie naleciałosci z minionej epoki. Prada była taka, że to "dzieci są złe, nieprzystosowane itd". W "naszym" przedszkolu, które uważa sie za jedno z najlepszych w mieście są takie rygory, że ja juz dziecka do przedszkola nie poślę.
Na szczęscie mam teściową..
mariajolanta
icon_exclaim.gif icon_exclaim.gif No właśnie dziewczyny mnie najbardziej przerażają te choroby icon_exclaim.gif

mariajolanta
Lilly
Mnie też czeka przedszkolny debiut - co prawda jeszcze nie w tym, ale przyszłym roku, lecz juz się boje... - Piotrus jest ze stycznia 2001, więc teraz we wrześniu miałby niecałe trzy lata, a w przyszłym roku juz skończone trzy...

Boje się, wiec poczyniłam pewne kroki by ten mój lęk oswoić... Już od maja Piotrus będzie uczestniczył w zajęciach fakultatywnych w jednym z prywatnych przedszkoli - 2 razy w tygodniu przez dwie godziny. Będa to zajęcia rytmiczno-muzyczne z regularnymi przedszkolakami. Bedzie tam jeżdził najpierw ze mną - zwolnie sie na ten czas z pracy czy wezmę urlop, a potem juz z opiekunka z którą normalnie spędza czas... I zobaczymy co z tego wyniknie.

Jeśli sie okaże że zachwouje się rewelacyjnie, to kto wie, moze z chwila ukończenia trzech lat, czyli w połowie roku szkolnego dołaczy do grupy w upatrzonym przeze mnie państwowym przedszkolu? Po takim chrzcie i jemu i mi na pewno będzie łatwiej...

Poza tym nie ukrywam, że "licze" na to, że jak juz musi odchorować to przedszkole, a ponoc musi, jak twierdza lekarze, to wole, żeby to sie stało gdy ciągle jeszcze będzie opiekunka na tzw podorędziu niz kiedy będziemy zdani z mężem tylko na siebie, bo babcie są daleko...

No i czy ja nie ejstem genialna? <o2>
BasiMamaKochana
Kiedy czytam wasze teksty o przedszkolach, to mam wrazenie, ze czytam o jakichs obozach pracy a nie miejscu, gdzie znaczna wiekszosc dzieci spedza czas. Od przedszkola sie nie choruje, niestety przez 3 lata "zaparzane" w domach dzieci bez nabytej odpornosci trafiajac do przedszkoli ciagna za soba chorobska. Zreszta co ja tu bede pisala, skoro i tak nie ma dobrych przedszkoli bez lezakowania icon_biggrin.gif
Siunia
Do Lilly
Lilka, moja córcia gdy pójdzie we wrześniu do przedszkola (no, zobaczymy, bo lista przyjętych zostanie wywieszona dopiero 15-tego maja icon_smile.gif ) będzie miała niepełne 3 latka. Dokładnie 2 latka i 8 miesięcy. Jednak mimo wszystko wolę ją posłac do przedszkola już we wrześniu, by ułatwić jej zżycie się z grupą.
Myślę, że nie powinnaś czekać do połowy roku przedszkolnego z posłaniem malucha w świat. A to dlatego, że łatwiej mu będzie we wrześniu, gdzie wszystkie dzieci są "nowe" dla siebie nawzajem, poznają siebie nawzajem, poznają panie i dopiero "zadomawiają się" w przedszkolu. Wszystkie startują z tej samej pozycji. A gdy poślesz w połowie roku to Twój maluszek będzie ten "nowy'. Inne dzieci będą już ze sobą żżyte mniej lub bardziej a Twoja pociecha dopiero zacznie wkraczać w ten świat.
Oczywiście, nie ma reguły. Każde dziecko jest inne. Może też być tak, że zadomowi się tam tak szybko, że nikt nie zauważy, że jest ktoś nowy icon_wink.gif
Ale ja też miałam taki plan jak Ty. I tak sobie pomyślałam, ze chyba lepiej puścić malucha na głęboka wodę wraz z innymi, w tym samym czasie.
No ale decyzja do Ciebie należy. Ja ze swej strony tylko chcę pomóc. Bo przecież "wszystkie dzieci nasze są .... (la, la, la) " icon_biggrin.gif
- Siunia
nutinka
A nam nie wyszło.
Aga kilka dni chodziła, żeby się oswoić z przedszkolem itd. 2 razy wystraszyła się, bo ktoś zagrał na jakimś instrumencie muzycznym i był hałas. Dzisiaj zdecydowaliśmy, że na siłę jej pchać nie będziemy, jutro idę odkręcać przedszkole. Byłam nastawiona jak najbardziej pozytywnie, bo mnie to jej przedszkole jest też bardzo potrzebne (wreszcie miałabym czas dla siebie). Teraz jestem wściekła, robota mi nie idzie. Pocieszam się tylko, że mniej pieniędzy z domu odpłynie, ale szkoda mi, że nie będzie miała kontaktu z rówieśnikami i będzie się snuła po domu jęcząc, że się nudzi. Nie wiem, czy to wytrzymam na dłuższą metę.
icon_cry.gif
mamjuz
Lilly

na gorąco z pola walki, jeśli masz jeszcze takie plany adaptacyjne

powiem tylko ze nasza adaptacja była rewelacyjna, z przegięciem w stronę "nie chce wyjśc z przedszkola", a teraz w tym"dużym", pełnowymiarowym z leżakowaniem i innymi szykanami icon_wink.gif jest wielkie...wielka d..a kapusta!!

TatAlek pociesza mnie, ze gdyby Alek nie pzreszedł adaptacji, to byłoby zupełnie fatalmont, a tak "tylko" rano rozpacza icon_cry.gif

do mnie to nie bardzo trafia, bo wiem, jestem pzrekonana zeby nie rozpaczał, i nie zraził się do Nowego, gdyby jakoś po ludzku sie tam z dziećmi obchodzono, a nie "tak czy siak, każde ryczy!"

a ja ma poczucie ze naszą adaptację i miękkie lądowanie i rozmowy z dzieckiem ktoś kopnął w d..!!!

ach, nie chce mi się nawet o tym gadać

monik
Lilly
No nie pocieszyłaś mnie icon_cry.gif

Ja konsekwentnie realizauję swój plan adaptacyjny - właśnie zainaugurowaliśmy kolejny rok zajęć w tej samej pracowni. Niestety zmieniła sie pani prowadząca, teraz są dwie i więcej dzieci (9). Pocieszam sie, że teraz to bardziej przypomina przedszkole, ale widzę, że Piotruś już ma lekko podciete skrzydełka, bo w grupie panuje większa dyscyplina i zajęcia są faktycznie wstępem do tego, co czeka dzieci w przedszkolu... A to mu nie za bardzo pasuje... Niestety.

Tak czy siak - chodzi tam, nawet z ochotÄ…, a troche dyscypliny nikomu nie zaszkodzi, prawda?

I zobaczymy co będzie dalej.
asiaT
Dziewczyny, jestem całkowitym przedszkolnym "szczypiorkiem" i nowicjuszem. Bąbelaski pójda do przedszkola pewnie we wrześniu, mimo że są z listopada i będą miały niecałe 3 lata...
Mam kilka pytań.
1. Kiedy i JAK sie oglÄ…da przedszkola???
2. Jakie wymagania taki potencjalny przedszkolak musi spełniać? No i - rozumiem, że karty składa się wiosną, skąd ja mam wiedzieć, co bąble będą umieć do września? Zakładam, że przez te kilka miesięcy opanują mówienie...
kaskasto
A ja złożyłam podanie o przyjęcie Dominika do przedszkola. Ma iść od stycznia. Będziie miał wtedy 2 i pół roczku. Zobaczymy. Mam nadzieję, ze nie będzie za wcześnie. Lubi dzieci i jest bardzo towearzyski. Raczej nie ma problemó aby gdzies zostal bez nas. Zobacze.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.