tlumacze dzis Jasiowi,ze tata jutro jedzie do Warszawy po dziadka na lotnisko
Jas nie moze zrozumiec dlaczego do warszawy
mowie: no bo tam przylatuje samolot, w Czestochowie nie ma lotniska i nie mialby gdzie wyladowac
a Jasiek: to moze wyladowac..u nas na boisku icon_exclaim.gif




no w sumie mogloby to byc jakies tymczasowe rozwiazanie wink.gif