Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Łoj, jak ja tego nie lubię, przychodzi jeden delikwent z drugim, gadam z nimi raz w miesiącu i obcoałowuje mi rękę. Jak mnie to irytuje. Nie wiem co to ma wspólnego z szacunkiem, rycerskością i męskością. Czy to takie fajne byc obcałowywaną przez obcego dziada i do tego nie zawsze apetycznego ?
a może by tak o mobbing ?
anuś
Fri, 17 Jun 2005 - 15:06
Możesz poprostu ręki nie podać. Siłą nie weźmie chyba
milly
Sat, 18 Jun 2005 - 11:13
jak przystojny - niech całuje, a co
agabr
Sat, 18 Jun 2005 - 11:21
calowanie mi nie przeszkadza , przeszkadza mi jesli mezczyzna nie wstaje jesli wychodze do toalety albo podpala mi papierosa siedzac, przeszkadza mi jesli obchodzi samochod przodem, przeszkadza jesli idzie za mna po schodach , oj i jeszcze wiele mi przeszkadza.b
dumiczowa
Sat, 18 Jun 2005 - 11:58
jeśli chodzi o mnie dopuszczam całowanie dłoni, natomiast nie dopuszczam przy tym podnoszenia mojej ręki do ust całującego.
Chce całować ,niech sie schyla
pozdr.
milly
Sat, 18 Jun 2005 - 13:42
i niech niech nie ma wąsów i mokrych warg
agabr
Sat, 18 Jun 2005 - 13:50
i paznokietka wrrrr.b
mama_do_kwadratu
Sat, 18 Jun 2005 - 15:12
Mój szwagier, Niemiec, ma ten paznokietek, o błeeeeeeee... Mój chłop go nazwał "palec szperacz"...
Całowania w rękę nie lubię, aczkolwiek co przystojniejszy egzemplarz- łaj not I to, co dumiczowa- ja mnie tak ciąąąąagnie za tę piszczel coby cmoknąć- normalnie wrrr...
Agusek
Sat, 18 Jun 2005 - 15:36
CYTAT(Mama_Do_Kwadratu)
mnie tak ciąąąąagnie za tę piszczel coby cmoknąć- normalnie wrrr...
A piszczel to aby nie w nodze ?? Bo jak w stope sierwie całować, to juz pod molestowanie chyba?? a nie mobbing
Edi Zet :)
Sat, 18 Jun 2005 - 15:54
O kurde, jak ja nie lubię tego całowania w rękę. Cmok-nonsens, jak potocznie mówią.....
Wystarczy jak podam rękę i mężczyzna ją uściśnie, ale nie jak śnięta ryba, tylko tak akurat. I jak popatrzy w oczy i odwzajemni mój uśmiech. O. To mi wystarcza.
A wstawanie jak kobieta wychodzi z pokoju, obchodzenie samochodu z tyłu nie z przodu, uważam za nieco archaiczne.....
Edi Zet :)
Sat, 18 Jun 2005 - 15:55
K. piszczelowa oczywiście w nodze występuje
agabr
Sat, 18 Jun 2005 - 15:57
CYTAT(Edi @ czyli Edyta Zet.)
A wstawanie jak kobieta wychodzi z pokoju, ...
nie z pokoju a od stolika.b
Edi Zet :)
Sat, 18 Jun 2005 - 16:17
CYTAT(agnieszkabryndza)
CYTAT(Edi @ czyli Edyta Zet.)
A wstawanie jak kobieta wychodzi z pokoju, ...
nie z pokoju a od stolika.b
Acha.......
mama_do_kwadratu
Sat, 18 Jun 2005 - 17:04
CYTAT(Agusek)
CYTAT(Mama_Do_Kwadratu)
mnie tak ciąąąąagnie za tę piszczel coby cmoknąć- normalnie wrrr...
A piszczel to aby nie w nodze ?? Bo jak w stope sierwie całować, to juz pod molestowanie chyba?? a nie mobbing
Dla mnie piszczel to każda kość
Edi Zet :)
Sat, 18 Jun 2005 - 17:58
Gnat znaczy się
kasiarybka
Sat, 18 Jun 2005 - 22:38
Brrrr nie lubię, ale mam wyjątki.
Są tacy starsi panowie, pełni galanterii, którzy zawsze całują mnie w rękę przy powitaniu...tylko wtedy to uwielbiam, ale takich panów jest sztuk dwa
marghe.
Sun, 19 Jun 2005 - 00:33
Nie lubię. Wolałabym uniknąć , ale jako słaba płeć nie zawsze mam siłe sie szamotać z płcią silną
lina m.
Mon, 20 Jun 2005 - 10:42
dumiczowa napisała :
CYTAT
jeśli chodzi o mnie dopuszczam całowanie dłoni, natomiast nie dopuszczam przy tym podnoszenia mojej ręki do ust całującego. Chce całować ,niech sie schyla
wezmę go tym sposobem , opuszczę reke do kolan, niech się chłop porozciąga
lina m.
Mon, 20 Jun 2005 - 10:46
agnieszkabryndza :
CYTAT
calowanie mi nie przeszkadza , przeszkadza mi jesli mezczyzna nie wstaje jesli wychodze do toalety albo podpala mi papierosa siedzac, przeszkadza mi jesli obchodzi samochod przodem, przeszkadza jesli idzie za mna po schodach , oj i jeszcze wiele mi przeszkadza.b
_________________
no no, aga ależ ty wymagająca i powieddzieć że na początek miałby tylko nie zwracać na ciebie uwagi (tak w nawiązaniu do innego postu)
użytkownik usunięty
Mon, 20 Jun 2005 - 21:48
Jeśli idzie o wstawania, jak kobieta stoi, to zawsze mnie to ujmowało w moim Promotorze. Zawsze wstawał, gdy wchodziłam i gdy wychodziłam z jego gabinetu. Klasa facet.
oliweczkas
Mon, 20 Jun 2005 - 22:09
A ja uważam całowanie w rękę za bardzo eleganckie i szarmanckie.
adzia
Tue, 21 Jun 2005 - 07:32
[quote=oliweczka4]A ja uważam całowanie w rękę za bardzo eleganckie i szarmanckie.
A ja też
Pod warunkiem oczywiście, że facet potrafi jeszcze w innych okolicznościach "siem zachować" bo to nie zawsze idzie w parze
addera
Tue, 21 Jun 2005 - 07:47
A ja nie znoszę całowania w rękę.
Zawsze w taki podaję dłoń, że już nikomu nie przychodzi do głowy, żeby mnie w nią całować
aluc
Tue, 21 Jun 2005 - 11:06
nie lubię z przyczyn higienicznych
niestety, szarmanckie i eleganckie to było przed wojną, jak się szarmant i elegant pochylał nad odsłoniętym nadgarstkiem, ale Broń Cię Panie Boże nie cmokał, nie miział i nie dotykał oraz nie przenosił fizjologicznych wydzielin
na szczęście w moim nieeleganckim towarzystwie zwyczaj ów przeminął - miejmy nadzieję - bezpowrotnie
dołączając się do listy "nienawidzę" - szczerze nienawidzę, jak facet w jadłodalni pierwszy się wyrywa z zamawianiem, noż po prostu cholera mną trzęsie
obchodzenie samochodu (w ktorąkolwiek stronę ) mnie nie rusza, może dlatego, że za pasażera robię wyłacznie w towarzystwie niemeża, który nie obchodzi, ino się bierze za wyciaganie młodych albo innego bagażu podawanie płaszcza w zasadzie też nie, wstawanie od stolika też, w czasie szczególnie zbiorowych lanczów, co to co chwila ktoś przychodzi i odchodzi, biedni faceci mósieliby ciągle gimnastykę odprawiać
ruszają mnie natomiast pensjonarskie nawyki u kobiet - to dyganie, wstawanie do witania się z facetem, czekanie na podanie ręki
lina m.
Tue, 21 Jun 2005 - 13:21
mnie też nie wzrusza wstawanie od stołu, obchodzenie samochodu ale mmusi przepuszcić pierwszą w drzwiach - ale nie może ich za mnie otwierać , mam wejść pierwsza i względnie sama sobie je otworzyć gdy są zamknięte - wkurza mnie gdy otwiera je facet.
dori
Tue, 21 Jun 2005 - 13:55
Nienawidze całowania w ręke
Zawsze w takich sytuacjach poprostu ręke zabieram.............
ulla
Tue, 21 Jun 2005 - 14:04
Ja toleruję całowanie w rękę u kilku znajomych...bo nie dość, że zawsze to robią to jeszcze w taki szczególny sposób...nie wiem na czym to polega, ale to jest prawie jak komplement. Poza tymi wyjątkami nie lubię i jak podaję rękę, to nie do całowania.
monga
Tue, 21 Jun 2005 - 14:11
A ja uwielbiam jak mnie w rękę całuje mąż
Pozstałe przypadki - o ile nie jest to jakieś nachalne obślinianie to generalnie ani mi na tym nie zależy ani mi to też nie przeszkadza
A mniej generalnie - są konkretne sytuacje, gdzie wolałabym mieć uściśniętą dłoń - bo jednak całowanie ręki podkreśla stosunek - kobieta - mężczyzna. A podanie dłoni to gest bardziej partnerski - i na przykład takiego oczekuję na gruncie zawodowym.
mama_do_kwadratu
Tue, 21 Jun 2005 - 14:50
A ja nie mogę (dziś mi się przytrafiło...) jak facet- co to szarmancki chce być- otwiera mi zamaszystym ruchem ciężkie drzwi, przepuszcza mnie przodem, owych drzwi nie przytrzymując... Ja-z o mało nie złamanym nosem- wymykam się niepostrzeżenie, a On dumny i blady, że taki dobrze wychowany... Ło matko
Siunia
Tue, 21 Jun 2005 - 15:23
He, he, przy tak rozbieżnych preferencjach zawsze będą jakies niesnaski
Każda lubi co innego, co innego toleruje i co innego jest dla niej rzeczą niewybaczalną.
Skąd dany facet ma wiedzieć do jakiej grupy dana pani należy?
Mnie namiętnie i wiele razy w ciągu dnia całuje mój synuś.
Skąd mu się to wzięło tego nie wiem. Natomiast jest to bardzo milutkie
- Siunia
asiaT
Tue, 21 Jun 2005 - 16:08
CYTAT(aluc)
ruszają mnie natomiast pensjonarskie nawyki u kobiet - to dyganie, wstawanie do witania się z facetem, czekanie na podanie ręki :shock:
jak to czekanie na podanie ręki?? zawsze mi się zdawało, że to kobieta podaje rękę pierwsza...i do obłędu mnie doprowadzają faceci, którzy sami to robią...
calowanie w rękę - zależy kto
aluc
Tue, 21 Jun 2005 - 16:12
CYTAT(asiaT)
CYTAT(aluc)
ruszają mnie natomiast pensjonarskie nawyki u kobiet - to dyganie, wstawanie do witania się z facetem, czekanie na podanie ręki :shock:
jak to czekanie na podanie ręki?? zawsze mi się zdawało, że to kobieta podaje rękę pierwsza...i do obłędu mnie doprowadzają faceci, którzy sami to robią...
ano stoi sierota, facet przed nią, ona przestępuje z nogi na nogę, rekę trzyma na podorędziu przytrzymuje se drugą, takie dziwne szarpane ruchy nią wykonuje, właśnie zamiast sama podać, to czeka jak na zmiłowanie boskie
lina m.
Wed, 22 Jun 2005 - 08:37
aluc też mnie takie nawyki kobiecej ni to delikatności ni to nieśmiałości nie to niemcotwa drażnią
milly
Wed, 22 Jun 2005 - 08:54
tak tak, i panie średnia wieku 35, uroczo dygające przed szefem
ręce kluchy bllleee
samochód olewam, drzwi - wolę jak sam wejdzie pierwszy i przytrzyma i przepuści (do szału natomiast doprowadzają mnie wchodzący przed wychodzącymi wrr), wstawanie przy stoliku może sobie odpuścić, no tyłek może nieco podnieść
pomoc w ubieraniu, tak tak (mam na myśli oczywiście płaszcze)
Kaszanka
Wed, 22 Jun 2005 - 09:28
A ja wogóle nie podaję ręki Ciągle mam je posmarowane kremem (ze wzgl. na azs) i myślę że dla drugiej osoby byłoby to niezbyt miłe (dotyk mojej tłustej łapy )
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.