To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Kto z Was miał cięcie?????????

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

anonimowy
Miałam w tym roku drugą cesarkę (pierwsza w marcu 2002) i okrutnie się zdziwiłam. Boli tak, że nie mogę nawet zajmować się małym!!!!!!!!! Nie wiem czemu myślałam, że tym razem będzie lepiej. Ale nie sądziłam, że aż tak źle... Nie mogę się zgiąć, chodzić, tylko leżeć w pozycji płaskiej. O karmieniu nie ma mowy....... icon_sad.gif(((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((
Czy mogłam nadwyrężyć ranę gdzieś w środku??????????????? Siedziałam ciągle w szpitalu i usiłowałam karmić a z dnia na dzień bardziej bolało.
Jak myślicie????????? Poprzednio aż tak nie cierpiałam... Poradżcie!!!

Sunna
wercia
ja urodziłam córkę poprzez cesarkę icon_sad.gif
Ale czułam się świetnie icon_biggrin.gif
po powrocie do domu po 5 dniach robiłam wszystko.Myłam podłogi,robiłam pranie.Może powinnaś iść do lekarza icon_question.gif icon_question.gif
może pod roaną zebrała się ropa???
ulcik
mnie tak bolało przy pierwszej cesarce..... przy drugiej po kilku dniach było już bardzo dobrze .. tzn brak wielkiego bólu. Wg mnie idź do lekarza.... ale przede wszystkim mniej się zginaj i daj temu brzuchowi .. odpocząć icon_smile.gificon_smile.gif .... wiem to nie jest łatwe ale spróbuj....... a mój lekarz kazał mi brzuch rozgrzewać termoforem albo butelką z bardzo ciepłą wodą !! POMAGAŁO !!

ulcik
Daretka
Sunna icon_sad.gif

Ja mialam identyczne- miedzy cesarkami 17 m-cy roznicy i przy tej ostatniej tez strasznie bolało- zwijałam sie z bolu! Idz do gina- ja poprostu musilam odpoczac- jedynie karmilam- a reszta rzeczy zajmowal sie mąż.
Basza
Witam wszystkie "pocięte" mamy. Między moimi cesarkami była różnica 20 miesięcy. Pierwsze cięcie goiło się fatalnie. icon_sad.gif Wg prowadzącego lekarza miałam uczulenie na wewnętrzne szwy. Miały się rozpuścić, a u mnie wszystko się ropiło. Zgłosiłam się do gabinetu i parę razy jeździłam na zmianę opatrunków. Rozgrzewałam szew butelką z ciepłą wodą( kilka razy dziennie).
Potem nareszcie zaczęło się goić. Drugie cięcie - już bez kłopotów.... icon_biggrin.gif Najwyższy czas pokazać się lekarzowi (to moja rada).Życzę zdrówka i szybkiego powrotu do formy.
mgiełka
Dziewczyny,

Ja czytałam ile miesięcy miałyście przerwy pomiędzy cesarkami to trochę się przeraziłam icon_smile.gif.
Ja też jestem po cesarce i ewentualny drugi poród też będzie przez cc, ale mi powiedziano, że muszę mieć conajmniej dwa lata przerwy między ciążami. Jak Wy sobie poradziłyście z tym, jak druga ciąża i szwy po pierwszej?

podr,monika
mgiełka
Dziewczyny,

Ja czytałam ile miesięcy miałyście przerwy pomiędzy cesarkami to trochę się przeraziłam icon_smile.gif.
Ja też jestem po cesarce i ewentualny drugi poród też będzie przez cc, ale mi powiedziano, że muszę mieć conajmniej dwa lata przerwy między ciążami. Jak Wy sobie poradziłyście z tym, jak druga ciąża i szwy po pierwszej?

podr,monika
Caillou
A czy któraś z Was miała może pionowe cięcie?
Basza
Ja czytałam ile miesięcy miałyście przerwy pomiędzy cesarkami to trochę się przeraziłam icon_smile.gif.
Ja też jestem po cesarce i ewentualny drugi poród też będzie przez cc

Tak sobie myślę, że wszystko zależy od powodów, dla których cięcie zrobiono. W moim przypadku było położenie miednicowe. Prowadząca nas lekarz kazała nam odczekać rok. W ciąży, z powodu cesarki, nie miałam żadnych dolegliwości. Choć pamiętacie jak pisałam, że strasznie się to goiło. Potem tylko po drugim cięciu usłyszałam, że było dużo zrostów. Drugie cięcie robi się na pierwszym, wycinając poprzednią bliznę. Na pewno się nie tnie poprzecznie po cięciu pionowym !!!!
Caillou
Basza wiem, że tnie się w miejscu starej blizny. chodzi mi o to, czy pionowe cięcie jest stuprocentowym wskazaniem do następnej cesarki. Jestem teraz w połowie trzeciej ciąży, dwa lata temu miałam właśnie tą "pionową" cesarkę. Mój lekarz twierdzi, że muszę mieć cesarkę (a ja też chcę, bo się boję ew. pęknięcia macicy). Obawiam się jednak, ze lekarz przyjmujący mnie w szpitalu może nie być tego samego zdania.
Daretka
nic sie nie martw jezeli masz wskazania gin napisze ci w karcie ciazy- 'wskazania do cc' lub cos w tym stylu icon_wink.gif
Wbmot
Ja miałam cc w pierwszej ciąży. Rana goiła się fatalnie, prawie pół roku. Zgięta chodziłam 3 m-ce. Wspominam to jak najgorszy koszmar icon_confused.gif

Drugi poród odbył się naturalnie icon_biggrin.gif
Agusiam
Weronisiu, chciałabym Ci się o cos zapytać.
Jak porównasz oba porody? To znaczy zorientowałam się już, że cesarki najmilej nie wspominasz, ale jak potem przeszłaś naturalny poród. Nie miałaś żadnych problemów? I ile miałaś przerwy?
Ja miałm cesarkę ponad dwa lata temu i chciałabym kiedyś drugie dziecko urodzić naturalnie i nie mam do tego przciwskazań. Ale zastanawiam się co jest lepsze w takim przypadku, odnowić starą ranę czy zrobić sobie drugą?
Agusiam
Przepraszam, dałam plamy z tym pytaniem o różnicę wieku....
Wbmot
Hehheh icon_biggrin.gif jak widac w moim profilu między dziećmi jest 2 lata i 5 miesięcy różnicy czyli w druga ciążę zaszłam gdy Oliwka miała rok i 8 m-cy.


Cesarka to była dla mnie tragedia icon_evil.gif

Długo dochodziłam do zdrowia.

Druga ciąża była bez problemów, brzuszek rósł tuż nad blizną, więc się nawet nie rozciągnęła.

Natomiast drugi poród był traktowany jak u pierworódki. Trwał 18 godzin icon_rolleyes.gif ale jakoś to dzielnie przyłam wink.gif Popękała mi tylko pochwa i ścianka macicy w trzech miejscach - ale pięknie się zrosło i jest wszystko OK.


A więc poród naturalny to naturalny, szybciej organizm wraca do normy wink.gif
Agusiam
Weronisiu dzieki za odpowiedź
Myślę podobnie jak Ty, chociaż nie przeżyłam jeszcze tego naturalnego.
I nie chodzi tu o ból (zawsze można się znieczulić) ale o to dochodzenie do siebie później. Ja po cesarce niemiło to wspominam...
Coffee
Ja mam "na razie" jeden porod za soba- tez przez cc

straszny bol w pierwszej i durgiej dobie, potem juz w miare jak sie rozruszalam ...
6 dni po cc biegalam po miescie za zakupami
a dzis 2 miesiace po cc, nie czuje juz zadnego bolu...
ciecie mialam poziome, zupelnie pod brzuchem (moge nosic b nisko majteczki i nic nie widac)...
szwy rozpuszczalne...taka mala kreska grubosci wlosa...jeszcze torszke rozowa jest wink.gif

pozdrawiam
Valeria
wiesiołek
Ja miałam dwie cesarki w odstępie 2 lata i 4 miesiące. Zagoiły się szybko, bez problemu i bez śladu. problem mam teraz- znowu jestem w ciązy, po totalnej wpadce w czasie , gdy ostatnia rana miała niespełna 10 miesięcy. Na poczatku byłam przerażona, teraz pogodziłam się z losem i mam nadzieję, że nic strasznego się nie stanie.

Właśnie dociągam połowy ciąży i stara blizna czasami mnie pobolewa. Ale na ile to zwiastuje problemy z trzecią cesarkanie wiem.

Liczę na naturalną "gojność" oraz wprawną rękę ginekologa.
anonimowy
A ja się wyłamię- cesarkę wspominam zupełnie pozytywnie! Nikt w szpitalu nie żałował mi środków przeciwbólowych ( Rafał jadł że aż miło i nie wierzę w gadania o zaburzonym odruchu ssania u noworodka po podaniu mamie leku p.bólowego!) Bardziej niż brzuch doskwierały mi barki i ramiona ale na to nie było rady. Zupełnie do siebie doszłam po ok. 5 dniach od porodu ( łącznie ze 100% postawą homo sapiens) icon_smile.gif
Cesarka jest normalną operacją i barbarzyństwem jest ograniczanie kobietom zwykłej pyralginy dla szczytnych celów. Przez pierwszą dobę żyłam pod pływem dolarganu i nikt ani ja ani Rafał nie ucierpieliśmy na tym a wręcz przeciwnie icon_wink.gif Bardzo pomógł mi pas poporodowy który mogłam zakładać od momentu kiedy wstałam z łóżka. Nie nadwyrężałam w ten sposób brzucha.
Magusia
eHermiona
CYTAT(wiesia)
Ja miałam dwie cesarki w odstępie 2 lata i 4 miesiące. Zagoiły się szybko, bez  problemu i bez śladu. problem mam teraz- znowu jestem w ciązy, po totalnej wpadce w czasie , gdy ostatnia rana miała  niespełna 10 miesięcy. Na poczatku byłam przerażona, teraz  pogodziłam się z losem i mam nadzieję, że   nic strasznego się nie stanie.

Właśnie dociągam połowy ciąży i stara   blizna czasami mnie pobolewa. Ale  na ile to zwiastuje problemy z trzecią cesarkanie wiem.  

Liczę na  naturalną "gojność" oraz wprawną rękę ginekologa.


ŻE CO CO CO???? TO JA MOŻE JESTEM GŁUCHA, ŚLEPA I ZAPÓŹNIONA, ALE WIESIU KOCHANA, GDZIE TY TO OGŁASZAŁAŚ, ŻEBYM CI MOGŁA POGRATULOWAĆ????? icon_eek.gif icon_eek.gif icon_eek.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif

Monika
Siunia
Wiesiu, czy ja dobrze przeczytałam?
Zaszłaś w ciążę po 10 miesiacach od poprzedniego porodu?
Skoro oba porody miałac przez CC to trzeci bankowo również.
I nie wazne czy byłoby to 10 m-cy do zajścia w ciążę od poprzedniego czy 4 lata icon_wink.gif
No niestety...
Ja tez oba porody przez cc zaliczyłam icon_evil.gif
I lekarka powiedziała, że gdybym po raz kolejny była w ciąży to naturalny ewentualnie gdybym kategorycznie odmówiła cc. Chociaz i tu miała watpliwości, czy by się na to ktos zgodził.
Niestety, nie masz co liczyc na poród naturalny. Poprostu macica jest już wystarczajaco nadwyrężona przez poprzednie cc i nikt nie będzie ryzykował byś rodziła naturalnie. Bo to i dla Ciebie (Twojego zdrówka) jest niewskazane
- Siunia
Coffee
hej
ja tez cc nie zle wspominam-bo tak samo mialam srodki przeciwbolowe a maly ssal juz godzine po cc...

wczoraj bylam na wizycie kontrolnej...i wszystko jest super...nawet 4 letnia nadzerka gdzies sama zniknela icon_exclaim.gif omija mnie wiec "szcescie"wypalanki icon_wink.gif

pozdrawiam
Valeria
p.s. ginekolog mowi ze po cc najlepiej zaczekac z 2 lata z nastepna ciaza...jak wpadka to juz trudno...ale specjalnie lepiej nie nadwyrezac macicy
daga
To i ja coś napiszę na temat cesarki.
Pewnie temat już nieaktualny ale może komuś się przyda.
Dziewczyny zazdroszczę Wam, że tak dobrze czujecie się po cc. I nie chodzi tu o ból po samej operacji, który wiadomo był u każdego, ale ja odczuwam bóle nadal, a minęło już 25 miesięcy.
Po wielu konsultacjach lekarskich, wizytach u reumatologa, ortopedy, chirurga, ginekologa, neurochirurga okazało się iż podczas cc uszkodzono mi jakiś nerw brzuszny i nie zrósł się tak jak powinien albo został on wciągnięty w bliznę. Daje to bóle w pachwinie i powyżej blizny w okolicach wyrostka. Nic na to nie pomaga. Chodzę na blokady w brzuch raz na 3-4 tygodnie i tak żyję. Nie życzę nikomu. Lekarz twierdzi że w końcu powinno ustąpić, ale ja już nie wierzę. Chyba mam pecha.
Także nie róbcie sobie cc jak nie musicie, a jeśli już musicie to dogadajcie się z lekarzem żeby robił jak najmniejsze cięcie. Bo im większe tym większe ryzyko powikłań.
I tylko mój piękny syn - cesarz nadaje sens mojemu życiu.......
icon_cry.gif icon_cry.gif icon_cry.gif
Monisia
Ja cesarkę miałam 9 tygodni temu.Była to druga moja ciąża i druga cesarka.Oba cięcia miałam pionowe w tym samym miejscu oczywiście.Przerwa miedzy cesarkami to równe 6 lat.
Całą drugą ciąże miałam nadzieję,że urodzę normalnie.Dopiero w 8 miesiącu lekarz zadecydowała ,że będzie cięcie.Powody?:
1.Pierwszy poród zakończony cięciem 3 tygodnie po terminie ze względu na brak skurczy i zanik tętna dziecka
2.Duże dziecko<ok 4 kg ocenił na USG> i jak na 2 poród drogami natury po pierwszej cesarce za duże ryzyko.Mogło coś popękać itp.
To te dwa najważniejsze powody.

Obie cesarki wspominam fatalnie jednak druga była o wiele gorsza od pierwszej.Słyszałam wiele opinii ,że po drugim cięciu szybciej się dochodzi do siebie i mniej boli ale to guzik prawda-przynajmniej w moim przypadku. Po drugiej operacji było tysiąc razy gorzej niż po pierwszej, wogóle cała operacja sie różniła mimo ,że było to samo robione.
Rana też fatalnie mi się goiła-przez 4 tyg leciał z niej płyn surowiczny który miał nieprzyjemny zapach.Kilka razy dziennie musiałam zmieniac opatrunki, bolało bardzo.
Doszłam do siebie dopiero po ok 6 tyg od cesarki -czyli całkiem niedawno.
Karolka18
ja tez miałam cesarke.Wspominam ją bardzo dobrze icon_smile.gif Pierwsze 2 dni były bardzo bolące.Łóżka w szpitalu wysokie jak ch...a a ja musiałam zejść z łóżka i próbować wspinać się na nie z synkiem bo przyszła pora karmienia icon_confused.gif brzuch bolał strasznie.Nie dałam rady sie wyprostować choć pielegniarki kazały.Za to już trzeciego dnia brzuch tylko pobolewał icon_smile.gif troszke bolało kiedy nagle sie wyprostowywałam,ale nie to co pierwszego czy drugiego dnia.W ciągu tych 2 dni,lekarki pytały czy dać cos od bólu,ja wzięłam tylko raz bo nie czułam różnicy icon_neutral.gif Trzeciego dnia wróciłam tez do domu i mogłam robić wszystko:sprzątać,nosić małego,karmić icon_smile.gif czwartego dnia czułam się już normalnie icon_smile.gif A tydzien po cc kiedy zdjęli mi szew juz nic mi nie bolało icon_smile.gif W ogóle "zapomniałam" ze po cc jestem icon_smile.gif
mamuśka.chłidzw
Karolka18 spójrz na date postu...2003 rok. Założycielka już dawno uzyskała odp a dzieciątko ma już cąłkiem słuszny wiek prawda? icon_lol.gif
Karolka18
heh icon_smile.gif no tak,ale temat cesarki jest ciągle "gorący" więc moze komus sie przyda icon_wink.gif
renata1975
Ja też miałam cesarkę. Nie mogłam do niej dojść chyba z cztery tygodnie. Rana źle się goiła, z jednej strony ciągnęło mnie na brzuchu tak, że jak siadałam!!! to z jękiem, tak mi się coś na tym brzuchu spinało.
eni20
ja swoja wspominam bardzo dobrze.Wstalam na druga dobe,a na trzecia chodzilam po korytarzu z dzieciaczkiem na rekach.Odrazu sie wyprostowalam.po tygodniu biegalam w poszukiwaniu wozka:)Dla mnie nie bylo zadnego zabiegu:)nastepny porod tez bym chciala zakonczyc cieciem:)
anulkas
Moze faktycznie powazne stany po cc skonsultowac z lekarzem, choc ja tez cierpialam, przez miesiac bylo fatalnie, ale trzeba sie ruszac, mimo tego ze boli! Mysle nad rodzenstwem dla mojego dzidziusia i sie boje porodu, ale chyba warto - dla takiego szcz icon_biggrin.gif escia - nawet jesli musialabym pocierpiec jeszcze raz!
gerda
Jestem pół roku po cesarce, miałam cięcie ze względu na wadę wzroku. Ginekolog nieźle mnie nastraszył powikłaniami i konsekwencjami, ale ryzykować pogorszenie wzroku bałam się jeszcze bardziej. Bolało bardzo pierwszy tydzień, najgorzej przy zmianie pozycji. Potem juz szybko doszłam do siebie. Sama blizna zagoiła sie ładnie i bez problemu, niczym jej nie smarowałam, nic się nie sączyło. Ogólnie, ból bogryzionych brodawek wspominam dużo, dużo gorzej.
truska
Ja tez mialam cesarke , bylo bardzo dobrze , po 3 dniach prawie chodzilam prosto
Piotrusiowa
A ja za 26 dni mam 3 cc i powiem wam ,że jestem w rozterce czy decydować się na podwiązanie jajowodów czy nie.Bo różnię o tym mówią. właściwie nie ma żadnych danych o wielokrotnym cięciu.U nas straszą już 3 ciążą.
Nie mogę nawiązać korespondencji z żadną kobitką po 3 cc. icon_sad.gif
Chyba zaufam lekarzowi i jak mi otworzy brzuch i zobaczy tam katastrofę to niech mnie podwiąże.
Z drugiej strony być może za 2 lata zdecydowałaby się na 4 dziecko icon_biggrin.gif
martynka1
Ja miałam cesarke 2, 5 roku temu, ale niestety nie wspominam najlepiej ... wskazaniem do cesarki było ułozenie posladkowe córeczki oraz waga 4 kg. Jeśli mogę coś doradzić to nie noście swoich skarbów około 1,5 m-ca po porodzie (moja Martynka była strasznie płaczącym dzieckiem i bardzo dużo ją nosiłam)... a pożniej mało nie wyladowałam w szpitalu ... icon_confused.gif.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.