Komórka jajowa gotowa do zagnieżdżenia się, to jest mój syn albo córka. Zwariowałabym myśląc, że właśnie nie będę miała dziecka, bo nie dałam mu się zagnieździć z pomocą spirali. Nawet jeśli powstrzymałam (?!) tylko taką możliwość. Ja nie mogę używać żadnej antykoncepcji, prócz wstrzęmięźliwości! I chyba nigdy nie będę mogła...
CYTAT(Sunna) Komórka jajowa gotowa do zagnieżdżenia się, to jest mój syn albo córka. Zwariowałabym myśląc, że właśnie nie będę miała dziecka, bo nie dałam mu się zagnieździć z pomocą spirali. Nawet jeśli powstrzymałam (?!) tylko taką możliwość. Ja nie mogę używać żadnej antykoncepcji, prócz wstrzęmięźliwości! :lol: I chyba nigdy nie będę mogła... :?
No to masz problem....ale po co to tu piszesz? CYTAT(olaart) CYTAT(Sunna) Komórka jajowa gotowa do zagnieżdżenia się, to jest mój syn albo córka. Zwariowałabym myśląc, że właśnie nie będę miała dziecka, bo nie dałam mu się zagnieździć z pomocą spirali. Nawet jeśli powstrzymałam (?!) tylko taką możliwość. Ja nie mogę używać żadnej antykoncepcji, prócz wstrzęmięźliwości! :lol: I chyba nigdy nie będę mogła... :?
No to masz problem....ale po co to tu piszesz? Bo temat akurat o tym. Wyrażam tylko własną opinię. A co do problemu, to chyba właśnie w tym względzie nie mam. CYTAT(Sunna) Bo temat akurat o tym. Wyrażam tylko własną opinię. A co do problemu, to chyba właśnie w tym względzie nie mam. Temat brzmi - "Kto ma spiralkę?" Rozumiem, że nie masz, więc piszesz raczej totalnie nie na temat. CYTAT(skanna) CYTAT(Sunna) Bo temat akurat o tym. Wyrażam tylko własną opinię. A co do problemu, to chyba właśnie w tym względzie nie mam. Temat brzmi - "Kto ma spiralkę?" Rozumiem, że nie masz, więc piszesz raczej totalnie nie na temat. To miałam napisać ale widzę, że skanna mnie ubiegła CYTAT(skanna) CYTAT(Sunna) Bo temat akurat o tym. Wyrażam tylko własną opinię. A co do problemu, to chyba właśnie w tym względzie nie mam. Temat brzmi - "Kto ma spiralkę?" Rozumiem, że nie masz, więc piszesz raczej totalnie nie na temat. Tak "totalnie" to chyba nie, zaglądając do poprzednich postów. Ale istotnie, nie miałam zamiaru rozpętać dyskusji. CYTAT(olaart) CYTAT(skanna) CYTAT(Sunna) Bo temat akurat o tym. Wyrażam tylko własną opinię. A co do problemu, to chyba właśnie w tym względzie nie mam. Temat brzmi - "Kto ma spiralkę?" Rozumiem, że nie masz, więc piszesz raczej totalnie nie na temat. To miałam napisać ale widzę, że skanna mnie ubiegła Dzieki dziewczyny ... wlasnie mialam to samo napisac ...
Wyjątkowa jednomyślność!
Chciałabym się dowiedzieć, czy Waszym zdaniem zapłodniona komórka jajowa jest już dzieckiem, czy nie jest??? Piszę tutaj, bo pytam w kontekście spirali (jakby ktoś miał wątpliwości). Pytam dzisiaj, bo przejrzałam książkę na temat aborcji i trochę mnie zszokowało, chociaż wydawało mi się, że wiem coś na ten temat. Pytam Was, bo macie już dzieci. Magdalenka, jeśli o Ciebie chodzi, to mnie po prostu zatkało. Najwidoczniej jednak ile wartości, tyle ich rozumień.
CYTAT(Ola Fisia) CYTAT(Sunna) Komórka jajowa gotowa do zagnieżdżenia się, to jest mój syn albo córka. Zwariowałabym myśląc, że właśnie nie będę miała dziecka, bo nie dałam mu się zagnieździć z pomocą spirali. Nawet jeśli powstrzymałam (?!) tylko taką możliwość. Ja nie mogę używać żadnej antykoncepcji, prócz wstrzęmięźliwości! :lol: I chyba nigdy nie będę mogła... :?
No to masz problem....ale po co to tu piszesz? Szczerze mówiąc, piszę TU, bo usiłuję załapać tok rozumowania kobiet używających takiego środka. CYTAT(Sunna) CYTAT(skanna) CYTAT(Sunna) Bo temat akurat o tym. Wyrażam tylko własną opinię. A co do problemu, to chyba właśnie w tym względzie nie mam. Temat brzmi - "Kto ma spiralkę?" Rozumiem, że nie masz, więc piszesz raczej totalnie nie na temat. Tak "totalnie" to chyba nie, zaglądając do poprzednich postów. Ale istotnie, nie miałam zamiaru rozpętać dyskusji. Teraz też nie jest to moim głównym celem. Ja naprawdę chciałabym zrozumieć. CYTAT(Weronisia) Ale ostatnio mam wątpliwości czy założyć spiralkę czy nie, skoro nie ma pewności, że ona nie usuwa zapłodnionej komórki :?
Więc właśnie. Nie ma PEWNOŚCI. Tzn. jest pewność, że nie daje jej przeżyć. Dla mnie to TO SAMO.
Sunna,załóż sobie osobny wątek na ten temat.proponuję . bo zaczynasz mącić we wszyskich o spiralkach..
CYTAT(Sunna) Chciałabym się dowiedzieć, czy Waszym zdaniem zapłodniona komórka jajowa jest już dzieckiem, czy nie jest??? Piszę tutaj, bo pytam w kontekście spirali (jakby ktoś miał wątpliwości). Pytam dzisiaj, bo przejrzałam książkę na temat aborcji i trochę mnie zszokowało, chociaż wydawało mi się, że wiem coś na ten temat. Pytam Was, bo macie już dzieci. Magdalenka, jeśli o Ciebie chodzi, to mnie po prostu zatkało. Najwidoczniej jednak ile wartości, tyle ich rozumień.
Sunno - czy w tej książce tak zaszkokował się widok ( raczej zdjęcie makro) wydalonej z organizmu zapłodnionej komórki jajowej? I jak to się ma do aborcji? Czy rozpaczasz po tych wszystkich jajeczkach, które straciłaś w swoim życiu? Co do działania spirali. Na czym opierasz swoje wypowiedzi? Poznałaś dogłębnie jej działanie czy opierasz się na ulotkach niewiadomego pochodzenia? Posiadłaś odpowiednią wiedzę z dzidziny medycyny i biochemii by wydawać tak kategoryczne sądy? CYTAT(Ola Fisia) Sunno - czy w tej książce tak zaszkokował się widok ( raczej zdjęcie makro) wydalonej z organizmu zapłodnionej komórki jajowej? I jak to się ma do aborcji? Czy rozpaczasz po tych wszystkich jajeczkach, które straciłaś w swoim życiu?
Co do działania spirali. Na czym opierasz swoje wypowiedzi? Poznałaś dogłębnie jej działanie czy opierasz się na ulotkach niewiadomego pochodzenia? Posiadłaś odpowiednią wiedzę z dzidziny medycyny i biochemii by wydawać tak kategoryczne sądy? Późno, ale odpowiedzieć wypada! Zaszokował mnie widok podobny jak na zdjęciach z linku podanego przez Kocurka. Zwłaszcza widok dzieci 4-miesięcznych po podaniu roztworu soli. Nie wyglądały jak komórka jajowa. Nawet wydalona z organizmu. Czy rozpaczam po jajeczkach? Hy, powiedzmy, że czuję subtelny niepokój... Nie jestem pewna, czy kiedyś nie nadejdzie dzień, gdy jajeczka przestaną wyłazić a ja poczuję, że jednak nie mam tylu dzieci, ile bym chciała.... W kwestii spirali - nie wiem czy wydawałam kategoryczne sądy (??? ), ale chodzi mi o to, że (opieram ten pogląd na informacjach z wielu źródeł, od ulotek wiadomego pochodzenia na książkach skończywszy) jest prawdopodobne, iż spirala może działać poronnie a chciałam zrozumieć punkt widzenia kobiet, które ją stosują... Konkretniej - czy nigdy (bez żadnych podtekstów!) nie żałowałaś dziecka, które może mogłoby być a go nie ma, być może dzięki spirali??? Chociaż to głupie chyba, bo przecież po to się zakłada spiralę, by go nie było...
Zresztą chyba coś wspomniałam o spiralach w wątku aborcyjnym.
Sunna, jeśli ktoś chce święcie wierzyć, że wkładka jest wczesnoporonna, to go żadne logiczne argumenty nie przekonają. Dyskusja bez sensu zatem. Nie mogę rozmawiać o tym, czy mi żal poronionych, jeśli wiem, że wkładka zapobiega, a nie powoduje poronienia, a Ty upierasz się, że odwrotnie.
CYTAT(Ika) Sunna, jeśli ktoś chce święcie wierzyć, że wkładka jest wczesnoporonna, to go żadne logiczne argumenty nie przekonają. Dyskusja bez sensu zatem. Nie mogę rozmawiać o tym, czy mi żal poronionych, jeśli wiem, że wkładka zapobiega, a nie powoduje poronienia, a Ty upierasz się, że odwrotnie.
Ale ja się absolutnie nie upieram. Dlatego właśnie zapoczątkowałam tę dyskusję. Ktoś tu, zdaje się, pisał w skrócie że "jakby co", to wkładka ma działanie poronne.
Ja, zdaje się, też pisałam o działaniu wkładki i nic tam nie ma o działaniu poronnym.
Chyba, że nie pisałam tylko mi się wydawało...? Ostatnio zmęczona jestem... CYTAT(Ika) Ja, zdaje się, też pisałam o działaniu wkładki i nic tam nie ma o działaniu poronnym.
Chyba, że nie pisałam tylko mi się wydawało...? Ostatnio zmęczona jestem... :? Qrczę, może, przyznam, że nie pamiętam Wiem, że Oreiro pisała, podała link do Mireny. Dobra, więc w końcu ma działanie poronne czy nie ma?! CYTAT(Daretka) Nigdzie nie napisałam, że uważam, że spirala jest środkiem wczesnoporonnym :shock: :? tylko chciałam wiedzieć czy są jakieś badania na ten temat
Ika przecież są przypadki, że mimo załozonej spirali kobiety zachodzą w ciąze, tak samo jak przy braniu tabletek Znaczy tabletki też wczesnoporonne... Kurka, mnie się marzy edukacja seksualna w szkołach, a tu wychodzi, ze nie ma co dzieciom truć o antykoncepcji, bo jedyna słuszna, to szklanka wody zamiast
,
CYTAT(Ola Fisia) Sunno poczyaj sobie o stopniach utlenienia, potencjałach redoks i co jest w tym wszystkim niezbędne aby doszło do zapłodnienia. Tylko tyle.
Jakieś źródło? Moko, dzięki za wyjaśnienia. Zostanę na stanowisku, że może tak, a może nie... CYTAT(Sunna) CYTAT(Ola Fisia) Sunno poczyaj sobie o stopniach utlenienia, potencjałach redoks i co jest w tym wszystkim niezbędne aby doszło do zapłodnienia. Tylko tyle.
Jakieś źródło? Moko, dzięki za wyjaśnienia. Zostanę na stanowisku, że może tak, a może nie... Podręcznik do biologii? Ja to pamietam ze szkoły średniej oraz z chemi bionieorganicznej na studiach. Konkretne źródło to chyba Berek mogłaby podać CYTAT(Ola Fisia) CYTAT(Sunna) CYTAT(Ola Fisia) Sunno poczyaj sobie o stopniach utlenienia, potencjałach redoks i co jest w tym wszystkim niezbędne aby doszło do zapłodnienia. Tylko tyle.
Jakieś źródło? Moko, dzięki za wyjaśnienia. Zostanę na stanowisku, że może tak, a może nie... Podręcznik do biologii? Ja to pamietam ze szkoły średniej oraz z chemi bionieorganicznej na studiach. Konkretne źródło to chyba Berek mogłaby podać Ale jak się mają wyjaśnienia w podręczniku do biologii do kwestii spiralki? A, że nie dopuszcza do połączenia komórek?? Ja już chyba zostanę na stanowisku, które wcześniej określiłam. Jeszcze wejdę na stronę podaną przez Oreiro.
Prawdę mówiąc, Sunna, byłam pewna, ze na owym stanowisku pozostaniesz
CYTAT(Ika) Prawdę mówiąc, Sunna, byłam pewna, ze na owym stanowisku pozostaniesz ;)
Hyhy.
A czy nie mozesz w innym watku pozostawać na swoim stanowisku? prosze kolejny raz...
CYTAT(Dorusia) A czy nie mozesz w innym watku pozostawać na swoim stanowisku? prosze kolejny raz...
AMEN!!! CYTAT(Dorusia) A czy nie mozesz w innym watku pozostawać na swoim stanowisku? prosze kolejny raz...
Właściwie bym mogła, ale jakoś ten wątek mi pasował, bo w końcu chciałam się dowiedzieć paru rzeczy od użytkowniczek spiralek. Ale chyba już się dowiedziałam!
Sunna,bo widzisz,niektórzy maja horyzonty myslenia ,a niektórym sie zawężaja ,zawężają aż sie im robi jedynie punkt widzenia...
a wątek conajmniej neiodpowiedni,bo ja np nie czuję sie morderczynią,i raczej średnio mi było czytać Twoje i Daretki posty.
MorderczyniÄ… nie czuje siÄ™ abolutnie !
Stosuję antykoncepcję a nie srodki wczesnoporonne. (powtarzam się ) Równie dobrze można przypisać tabletkom, globulkom, kremom antykoncepcyjnym taką samą funkcję, bo najpierw mają spowodować bariery dla przedostania się plemnikow a potem mają doprowadzic do tego by jajeczko nie zagnieździło się (rozwijało się): w przypadku tabletek- to zadanie hormonów w przypadku wkładki to jony miedzi i jej budowa. Dlatego nie ma 100% środków anty ! bo znajdzie się na tyle silne jajeczko? by przebić się przez barierę hormonów i barierę wkładki. Mam nadzieje, ze ktoś mnie zrozumiał
Ja poprosiłabym moderatora o podział tego watku na dwa, drugi zaczynający się od pytania Sunny.
Celem wątku "Kto ma spiralkę" była wymiana doświadczeń uzytkowniczek wkładek teraźniejszych i przyszłych, odpowiedzi na pytania i wątpliwości dotycznących fizycznych aspektów tego zagadnienia a nie dyskusje światopoglądowe, które w tym momencie utrudniaja wyłowienie tu sensownych informacji. dziękuję
Olu masz racje.
Podpisuje sie pod tą prośbą. CYTAT(Dorusia) Sunna,bo widzisz,niektórzy maja horyzonty myslenia ,a niektórym sie zawężaja ,zawężają aż sie im robi jedynie punkt widzenia...
a wątek conajmniej neiodpowiedni,bo ja np nie czuję sie morderczynią,i raczej średnio mi było czytać Twoje i Daretki posty. Moim celem nie było wyrobienie w kimkolwiek poczucia, że jest mordercą. CYTAT(Ola Fisia) Ja poprosiłabym moderatora o podział tego watku na dwa, drugi zaczynający się od pytania Sunny.
Celem wątku "Kto ma spiralkę" była wymiana doświadczeń uzytkowniczek wkładek teraźniejszych i przyszłych, odpowiedzi na pytania i wątpliwości dotycznących fizycznych aspektów tego zagadnienia a nie dyskusje światopoglądowe, które w tym momencie utrudniaja wyłowienie tu sensownych informacji. dziękuję Powtórzę jedynie, że miałam nadzieję, iż ten -"kto ma spiralkę"- odpowie mi na pytanie czy jest to środek wczesnoporonny.
,
CYTAT(Sunna) Powtórzę jedynie, że miałam nadzieję, iż ten -"kto ma spiralkę"- odpowie mi na pytanie czy jest to środek wczesnoporonny.
...odpowie, "czy jest to środek wczesnoporonny", czy też może "że jest to środek wczesnoporonny"..? Bo czy jest, to ci, którzy mają, odpowiedzieli. CYTAT(Sunna) CYTAT(Ola Fisia) Ja poprosiłabym moderatora o podział tego watku na dwa, drugi zaczynający się od pytania Sunny.
Celem wątku "Kto ma spiralkę" była wymiana doświadczeń uzytkowniczek wkładek teraźniejszych i przyszłych, odpowiedzi na pytania i wątpliwości dotycznących fizycznych aspektów tego zagadnienia a nie dyskusje światopoglądowe, które w tym momencie utrudniaja wyłowienie tu sensownych informacji. dziękuję Powtórzę jedynie, że miałam nadzieję, iż ten -"kto ma spiralkę"- odpowie mi na pytanie czy jest to środek wczesnoporonny. CYTAT(Sunna) Komórka jajowa gotowa do zagnieżdżenia się, to jest mój syn albo córka. Zwariowałabym myśląc, że właśnie nie będę miała dziecka, bo nie dałam mu się zagnieździć z pomocą spirali. Nawet jeśli powstrzymałam (?!) tylko taką możliwość. Ja nie mogę używać żadnej antykoncepcji, prócz wstrzęmięźliwości! I chyba nigdy nie będę mogła...
Sunno to Twój pierwszy post, który napisałas w tym wątku hmmm czy jest to pytanei o mechanizm działania spirali
Daretko,nigdzie nie napisałaś,ale Twoje posty były mało sympatyczne ,przynajmniej w moim odczuciu. ponieważ kilka postów wyzej było napisane,ze nei jest spirala wczesnoporonna,a Ty dalej drązyłąś temat,ze moze jednak moze dojść do zapłodnienia.
Ale teraz doczytałam ,ze jednak badania przedstawione są dla Ciebie wystarczające,zatem przepraszam,za ten brak horyzontu.Wybacz,jeśli poczułaś sie urazona.Nie było moim zamiarem urazenie czy obrażenie kogokolwiek. Sunna ,Twoja siła przekonywania jak dla mnei jest mało sugestywna,wiec morderczynia sie nie czuję,ale jeśli jednostka ma osłabione poczucie własnej wartości czy nie jest asertywna ,to owszem,mogłaby sie tak poczuć. Sunna widzę,ze masz jedynie punkt widzenia...współczuję CYTAT(Ola Fisia) CYTAT(Sunna) CYTAT(Ola Fisia) Ja poprosiłabym moderatora o podział tego watku na dwa, drugi zaczynający się od pytania Sunny.
Celem wątku "Kto ma spiralkę" była wymiana doświadczeń uzytkowniczek wkładek teraźniejszych i przyszłych, odpowiedzi na pytania i wątpliwości dotycznących fizycznych aspektów tego zagadnienia a nie dyskusje światopoglądowe, które w tym momencie utrudniaja wyłowienie tu sensownych informacji. dziękuję Powtórzę jedynie, że miałam nadzieję, iż ten -"kto ma spiralkę"- odpowie mi na pytanie czy jest to środek wczesnoporonny. CYTAT(Sunna) Komórka jajowa gotowa do zagnieżdżenia się, to jest mój syn albo córka. Zwariowałabym myśląc, że właśnie nie będę miała dziecka, bo nie dałam mu się zagnieździć z pomocą spirali. Nawet jeśli powstrzymałam (?!) tylko taką możliwość. Ja nie mogę używać żadnej antykoncepcji, prócz wstrzęmięźliwości! I chyba nigdy nie będę mogła...
Sunno to Twój pierwszy post, który napisałas w tym wątku hmmm czy jest to pytanei o mechanizm działania spirali Poniekąd tak. Ale właściwie ja jedynie wyraziłam tu swoje własne odczucia, mając nadzieję, że ktoś ustosunkuje się do nich pod kątem tego czy istotnie można powiedzieć o takiej komórce, to co powyżej. CYTAT(Dorusia) Sunna ,Twoja siła przekonywania jak dla mnei jest mało sugestywna,wiec morderczynia sie nie czuję,ale jeśli jednostka ma osłabione poczucie własnej wartości czy nie jest asertywna ,to owszem,mogłaby sie tak poczuć.
Sunna widzę,ze masz jedynie punkt widzenia...współczuję Myślę, że asertywność i poczucie własnej wartości w zdrowym wydaniu mają z tym niewiele wspólnego. Co do współczucia - dziękuję, ale jakoś nie czuję się z tym punktem widzenia nieszczęśliwa.
wiedziałam ,ze nei zrozumiesz tej aluzji..
Sunno( i nie tylko) otrzymałyście odpowiedzi ZE SPIRALKA NIE JEST ŚRODKIEM WCZESNOPORONNYM LECZ JEST SRODKIEM ANTYKONCEPCYJNYM, ale temat ciągłyście dalej powodując, że mi i chyba nie tylko zrobiło się nieswojo dałyście lekko do zrozumienia , ze stosując taką antykoncepcję co miesiąc morduje swoje dziecko. Ja tak to odebrałam.
Padła propozycja rodzielenia tych wątków, ale na tym się skończyło. Sunno(i nie tylko) tytuł tego postu brzmi "KTO MA SPIRALKĘ" a nie spiralka środek wczesnoporonny. Sory chciałayście dowodów, chciałyście przekonywac, że stosując taką ANTYKONCEPCJE tak naprawdę stosuje się srodki wczesnoporonne. Bzdura, ale przekonywac nie będe, bo nie muszę. Myśle że naprawdę powinien powstać nowy wątek na temat stosowania antykoncepcji a swiadomości straty nienarodzonych dzieci. CYTAT(moko.) Sunno( i nie tylko) otrzymałyście odpowiedzi ZE SPIRALKA NIE JEST ŚRODKIEM WCZESNOPORONNYM LECZ JEST SRODKIEM ANTYKONCEPCYJNYM, ale temat ciągłyście dalej powodując, że mi i chyba nie tylko zrobiło się nieswojo dałyście lekko do zrozumienia , ze stosując taką antykoncepcję co miesiąc morduje swoje dziecko. Ja tak to odebrałam.
Padła propozycja rodzielenia tych wątków, ale na tym się skończyło. Sunno(i nie tylko) tytuł tego postu brzmi "KTO MA SPIRALKĘ" a nie spiralka środek wczesnoporonny. Sory chciałayście dowodów, chciałyście przekonywac, że stosując taką ANTYKONCEPCJE tak naprawdę stosuje się srodki wczesnoporonne. Bzdura, ale przekonywac nie będe, bo nie muszę. Myśle że naprawdę powinien powstać nowy wątek na temat stosowania antykoncepcji a swiadomości straty nienarodzonych dzieci. Nie wydaje mi się, że ciągnęłam temat dalej. Chciałam jedynie dopytać, dlaczego macie takie a nie inne zdanie. Nigdzie nie powiedziałam, że macie założyć wór pokutny i biec do gina wyciągnąć spiralki. Co do rozdzielenia wątku - skoro wywołuje to tyle kontrowersji (nie sądzę, że moje pytania były całkowicie nie na temat, w innych wątkach odpowiedzi są w istocie "nie na temat", ale takich kontrowersji nie wywołują, ciekawe... ) nie mam nic przeciwko rozdzieleniu, ale ja już właściwie skończyłam... CYTAT(Dorusia) wiedziałam ,ze nei zrozumiesz tej aluzji..
Tzn. zrobiłaś tę aluzję w celu przekonania się, że nie zrozumiem, czy z nadzieją, że może jednak? W każdym razie umiejętność przewidywania to duży sukces, zawsze możesz rozważyć zmianę nicku na Pytia!
Sunno ja nie mówie że nie na temat, ale nie akurat w tym wątku. Mam nadzieje, że rozumiesz.
Mówisz, ze chciałaś zapytać jakie my mamy zdanie - my odpowiedziałysmy. Ale ty pytając od razu dałas do zrozumienia że poczytałas sobie co nieco i że dla Ciebie i wg. czytadeł spiralki są sr.wczesnoporonnymi. No i ok, kazdy ma swoje zdanie -przekonanie, pogląd, ale potem zaczęły sie teksty żadające dowodów. (akurat nie Twoje) no i to było przegięcie. Sunno nie gniewaj się, bo ja do Ciebie nic nie mam, ale chciałam tylko powiedzieć, ze kilka wypowiedzi powinno znajdowac się w całkiem nowym watku. CYTAT(moko.) Sunno ja nie mówie że nie na temat, ale nie akurat w tym wątku. Mam nadzieje, że rozumiesz.
Mówisz, ze chciałaś zapytać jakie my mamy zdanie - my odpowiedziałysmy. Ale ty pytając od razu dałas do zrozumienia że poczytałas sobie co nieco i że dla Ciebie i wg. czytadeł spiralki są sr.wczesnoporonnymi. No i ok, kazdy ma swoje zdanie -przekonanie, pogląd, ale potem zaczęły sie teksty żadające dowodów. (akurat nie Twoje) no i to było przegięcie. Sunno nie gniewaj się, bo ja do Ciebie nic nie mam, ale chciałam tylko powiedzieć, ze kilka wypowiedzi powinno znajdowac się w całkiem nowym watku. Nie gniewam się Ale już naprawdę skończyłam! CYTAT(Sunna) CYTAT(Ola Fisia) CYTAT(Sunna) CYTAT(Ola Fisia) Ja poprosiłabym moderatora o podział tego watku na dwa, drugi zaczynający się od pytania Sunny.
Celem wątku "Kto ma spiralkę" była wymiana doświadczeń uzytkowniczek wkładek teraźniejszych i przyszłych, odpowiedzi na pytania i wątpliwości dotycznących fizycznych aspektów tego zagadnienia a nie dyskusje światopoglądowe, które w tym momencie utrudniaja wyłowienie tu sensownych informacji. dziękuję Powtórzę jedynie, że miałam nadzieję, iż ten -"kto ma spiralkę"- odpowie mi na pytanie czy jest to środek wczesnoporonny. CYTAT(Sunna) Komórka jajowa gotowa do zagnieżdżenia się, to jest mój syn albo córka. Zwariowałabym myśląc, że właśnie nie będę miała dziecka, bo nie dałam mu się zagnieździć z pomocą spirali. Nawet jeśli powstrzymałam (?!) tylko taką możliwość. Ja nie mogę używać żadnej antykoncepcji, prócz wstrzęmięźliwości! I chyba nigdy nie będę mogła...
Sunno to Twój pierwszy post, który napisałas w tym wątku hmmm czy jest to pytanei o mechanizm działania spirali Poniekąd tak. Ale właściwie ja jedynie wyraziłam tu swoje własne odczucia, mając nadzieję, że ktoś ustosunkuje się do nich pod kątem tego czy istotnie można powiedzieć o takiej komórce, to co powyżej. Ja jeszcze powrócę do początkowego postu. Widzisz w nim Sunno pytanie? Ja np. nie posiadam zdoloności parapsychicznych i nie potrafię odczytywac cudzych myśli więc skąd mam wiedziec co autor ma na myśli CYTAT Komórka jajowa gotowa do zagnieżdżenia się, to jest mój syn albo córka. Zwariowałabym myśląc, że właśnie nie będę miała dziecka, bo nie dałam mu się zagnieździć z pomocą spirali. ok jest to wyrażenie własnej opini, watpliwości, światopoglądu
CYTAT Nawet jeśli powstrzymałam (?!) tylko taką możliwość. Ja nie mogę używać żadnej antykoncepcji, prócz wstrzęmięźliwości! I chyba nigdy nie będę mogła... jeszcze raz pytam - czy ta treść wyraża nadzieję, że czytelnik "ustosunkuje się do nich pod kątem tego czy istotnie można powiedzieć o takiej komórce, to co powyżej". Dla mnie nie, raczej jest to przysłowiowe wsadzenie kija w mrowisko zaśmiecanie do tej pory sensownego i rzeczowego wątku, bardzo pomocnego dla użytkowniczek tego rodzaju antykoncepcji, by pokazać swój jedyne słuszny światopogląd.
Sunna, ja też odbieram to tak, jak Ola. I choć po mnie spływa taka indoktrynacja, bo wmawianie mi, że niezagnieżdzona komórka to morderstwo, wywołuje u mnie jedynie uśmiech politowania (przykro mi, ale niestety tak jest), to jednak uważam, że obiektywnie Ola ma rację. I uważam też, że takie wyrażanie poglądów mogłaś spokojnie zamieścić w innym wątku, zamiast pisać niemal to samo w dwóch. Nie ma potrzeby, większość foremek czyta wszystkie wątki. Ale ktoś szukający konkretów nie musi mieć ochoty czytać dyskusji poglądowych o morderstwie jajeczka.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|