Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowanæ i rozszerzon± wersjê, nadaj¹c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Od stóp do głów. Zrobiłam jej krótką fryzurkę w czerwcu, to po pierwsze. Bo Olga nie znosi żadnych spinek ani broń boże gumek na włosach. Pomimo krótkiej fryzurki wygląda jednak dziewczęco, jeśli jest odpowiednio ubrana...
Ale Olga:
- kategorycznie odmawia zakładania spódnic i sukienek (nawet takich sportowych)
- kategorycznie żąda zakładania na głowę czapki z daszkiem (dostała taką w przedszkolu na igrzyskach przedszkolaków i od tej pory nie chce słyszeć ożadnych innych kapelusikach czy chusteczkach na główkę)
- ma NIEMOŻLIWIE posiniaczone nogi i biodra, dosłownie nie wiem jak to się stało , po prostu w czasie zabaw na świeżym powietrzu...
- ma na ramieniu przyklejany tatuaż (namówiła brata aby jej nakleił)
Jednym słowem wygląda jak chłopak i już. I wszyscy nieznajomi jak jeden mąż za chłopaka ją biorą. Nic sobie z tego nie robić? Jak myślicie?
kasiask
Wed, 06 Jul 2005 - 11:39
Nic.
Ten typ tak ma. Też taka byłam jako dziecko i jakoś mi przeszło. Chociaż do dzisiaj lepiej się czuję w spodniach, niż w spódnicy.
addera
Wed, 06 Jul 2005 - 12:09
Nic sobie nie robić.
Moja Dominika to też taki typ, co sukienki i spódnice ubierała/ubiera od wielkiego dzwonu.
A czapkÄ™ z daszkiem nosi do dziÅ›
skanna
Wed, 06 Jul 2005 - 14:04
I tak tego nie zwalczysz.
Ja w dodatku byłam bardzo dumna, jak mnie brali za chłopaka
Przeszło mi
.uzytkownik.usuniety.
Wed, 06 Jul 2005 - 14:16
Chyba sama musi zobaczyć jak to jest być ciągle braną za chłopaka.
Pamiętam jak pewnego razu jakaś pani w kościele zaczęła mi zdzierać czapkę z głowy mrucząc z irytacją coś o młodych i kulturze...
Z
CrazyMary
Wed, 06 Jul 2005 - 14:25
Jak Ci bardzo zależy żeby to zmienić, to przedyskutuj z nią kwestię kolczyków.
Sylwia M.
Wed, 06 Jul 2005 - 14:57
Nie, bynajmniej, BARDZO mi nie zależy, bo po prawdzie to jest mi nawet trochę szkoda tych panieneczek na placu zabaw bawiących się w białych rajstopkach, sukieneczkach i sandałkach, a tym samym ciągle strofowanych przez mamy (bo się brudzą, drą ubranie i eksponują majteczki w czasie zabawy), tudzież panieneczek z wiecznie opadającymi na oczy lokami, ciągle nerwowo je poprawiających, ciągle gubiących spinki i za to również otrzymujących burę
Chodzi mi tylko i wyłącznie o to, że ludzie sobie mogą pomyśleć, że to ja robię z dziecka dziwadło, przerabiając je na chłopaka. Że może mam coś z głową .
marghe.
Wed, 06 Jul 2005 - 16:14
a musisz Ty sie ludźmi przejomować?>
Gabę bardzo długo brano za chłopca.. bo miała krótkie włosy i Ją na granatowo ubierałam
.uzytkownik.usuniety.
Wed, 06 Jul 2005 - 17:39
Taaa, Dzidziawa z niewiadomych powodów brany jest nieustannie za dziewczyhnkę. Ludziom to nie dogodzisz...
Z
Pecia
Wed, 06 Jul 2005 - 23:33
a Jej to przeszkadza?
to ,ze ja za chlopca biora?
_rybka
Thu, 07 Jul 2005 - 10:48
Nie bardzo rozumiem ten post, prawdę mówiąc.
Skoro wszyscy zadowoleni , z tobą i Olgą na czele to co tu z tym robić?
Czy może chcesz, żeby jednak ubierała się inaczej?
A czy wszystkie dziewczynki w sukienkach noszą u was białe rajstopki ? A te z długimi włosami obowiązkowo czesane są tak , aby te włosy przeszkadzały?
I burę też się dostaję w zależności od stroju?
Ponieważ ja mam córkę z lokami, która na dokładkę lubi sukienki, po przeczytaniu tego postu mam wrażenie , że coś zaniedbuję
addera
Thu, 07 Jul 2005 - 12:57
CYTAT(rybka)
Ponieważ ja mam córkę z lokami, która na dokładkę lubi sukienki, po przeczytaniu tego postu mam wrażenie , że coś zaniedbuję :roll:
rybka, może za rzadko strofujesz za to, że brudzi ubranie
Sylwia M.
Thu, 07 Jul 2005 - 14:08
Widzę że czas zapomnieć o tym wątku.
Może rzeczywiście był od rzeczy .
addera
Thu, 07 Jul 2005 - 14:22
Sylwio, nie zapominać, ale po prostu przyjąć rzeczy takimi jakie są.
A może z czasem samo się Oldze odmieni i kiedyś stanie się kobietą-motylem
domi
Fri, 19 Aug 2005 - 08:35
Ja jako dziecko tez byłam brana za chłopca i tak wyglądałam (widziałam zdjecia ). Biegałam z chłopcami po drzewach i bawiłam sie w wojnę . Teraz podobno jestem b.kobieca . Tak wiec nie ma sie co przejmować. Za to wyrośnie z niej laska taka, ze chłopaków od niej nie odgonisz . Moja mika też nie znosi gumek, spinek itp. Raz była ubrana po chłopiecu i ktos do niej powiedział - ty chłopczyku. Krzyk był nie z tej ziemi, mało osobnika nie pobiła . Ona jest dziewczynką!!!
Jesli jednak twojej córci nie przeszkadza, że ją traktują jak chłopaka to sie nie przejmuj. Nadejdzie pora, że będą tylko spudniczki, nawet mroźną zimą .
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.