[post usunięty]
Szwagier ma podobnie. Lekarz stwierdził że taka jego uroda. Najpierw miał w okolicy kolana, potem koło łokcia.
Ja mam w części krzyzowej kręgosłupa taki "bardziej wystający" kręg i też "taka moja uroda" Tak mam i juz, nie jest to nic co nadaje sie do usuwania, chociaż myśli miałam czarne
Ja po pierwszym porodzie miałam spory, w dodatku bolesny guzek na kości ogonowej. Też miałam czarne myśli, ale zeszło po jakichś maściach.
A na klatce piersiowej mam malowniczy guz, który okazał się być "zespołem Tietzego", nic groźnego, a sen mi z oczu spędził na dłuższy czas. To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|