Forum dla rodziców: maluchy.pl « ciąża, poród, zdrowie dzieci > maluchy > ciąża i porÄ‚Å‚d
hej pomocy, 32 tydzien ciazy, przytylam 7 kilo i paskudne rozstepy pod pepkiem. ja wiem, ze to nic nie znaczy w porownaniu z Kiciem w brzusiu, ale czuje sie z tym fatalnie. masuje, smaruje, a one coraz wieksze. poradzcie cos. (i jeszcze nie moge wlaczyc polskich znakow. sorry)
Nie wiem czy się od początku smarowałaś specjalnymi kremami na rozstępy,bo teraz to już chyba niewiele pomoże.
Niestety jedne kobiety mimo wszydtkich kremów świata będą miały rozstępy, inne bez żadnego nawet nawilżacza ich unikną To pewnie Cię wcale nie pociesza Po ciąży zbledną i nie będą aż tak widoczne Teraz smaruj brzych bardzo często balsamem nawilżającym i zapytaj w aptece o maści lub kremy no i przeciw rozstępą, jedne działają na rozstępy które już są inne żeby się nie pojawiły Pozdrawiam Elżbieta i ninia 34tydz
smarowalam od poczatku i specjalnymi masciami a one sa naprawde nieladne. na ale nic jakos musze to przezyc. dzieki.
Taka to uroda... ja mimo tony kremów dorobiłam się niezłej siatki na 3 tygodnie przed porodem
I wiesz co? Wcale nie przejęłam się tym faktem. Wiedziałam że stan w jakim się znajduję zmieni mnie nie tylko emocjonalnie. Mega rozstępy na piersiach pojawiły mi się już w czwartym miesiącu. Co pocieszające - rozsępy naprawdę bledną. Smaruj w dalszym ciągu skórę brzucha - tak jak piszesz miejsce pod pępkiem jest najbardziej narażone na rozciąganie zwłaszcza w ostatniej fazie kiedy brzuch poada. Nie zapominaj też o piersiach, pośladkach i wewnętrznej stronie ud. Cała się smaruj - albo niech ktoś ciebie smaruje wiesz kochane ręce leczą. Pij dużo wody mineralnej, witaminki. Ważne jest też żebyś nie przekroczyła limitu wagowego złą dietą - słodycze tuczą jak nic. Co ma być to będzie. I tak jak urodzisz to dojdziesz do wniosku że dziecko godne było poświęcenia aksamitnego brzucha. Pozdrawiam serdecznie i życzę udanej walki - agutek
Dzięki za dobre słowo. Wiem, że moja Kicia w brzusiu mi wszystko wynagrodzi, ale na razie czuję się z tymi krechami nieciekawie. W dodatku siedzę teraz w domu, nie pracuję i mam dużo czasu na myślenie. O Dzidzi, porodzie i tym co będzie potem. Nie zawsze są to wesołe myśli.
Pocieszam się, że jaszcze dwa miesiące i nie będę miała na myślenie czasu. Pozdrawiam. CYTAT(sosi) Nie zawsze są to wesołe myśli.
. Sosi! O czym ty tak dumasz? Jakie nie wesołe myśli. Zamiast analizować każdą kreskę - ciesz się że właśnie ona wyznacza jak twój dzidziuś rośnie. Pomyśl lepiej o letniej kreacji - kobiecej, pięknej i delikatnej jak zefir żeby dzidzi nie było za gorąco:) Tylko nie mów że masz jakieś czarne wizje przyszłości - bo jak przełożę przez kolano... Ciesz się tym że możesz sobie w spokoju kontemplować i wczuwać się w swój stan. Ja miałam taką możliwość i dziękuję losowi za to. W związku z moim ogromem emocji nie mogłabym myśleć o tematach przyziemnych Tylko przypominam - nie głaszcz brzuszka - pobudzasz tym dzidziusia. Pozdrawiam i życzę przyjemnego lata Agutek
Dziewczyny, a jakie kremy stosujecie? Ja jestem na finiszu trzeciego miesiąca i zaczynam szukać czegoś odpowiedniego. Podpowiecie coś?
Myszka!!
Ja stosuje krem przeciw rozstepom z Gerbera.Jestem w 35 tygodniu, przytyłam 8 kilo i ani śladu rozstepu (obym nie zapeszyła!!) Krem jest bardzo wydajny, fajnie sie wchłania i skóra po nim jest delikatna i gładka Poza tym ma delikatny zapach i drazni nosa.Gorąco polecam!!!!Jola
Dzięki, Jola! O Gerberze też słyszałam, że jest dobry.
Dzisiaj zamierzam sie wybrać do apteki po jakieś specyfiki. Chyba pora zacząć sie nacierać. Pa.
Cześć Myszka!!
Jak kupisz sobie ten krem , to na pewno będziesz zadowolona!! A będzie jeszcze lepiej, jak ktos Cie będzie nim nacierał, ktoś kto ma równie miłe w dotyku ręce Pozdrawiam życzac miłych wrażeń z nacierania, hihi, Jola
hej. Ja używam fissanu, też bardzo polecany, ale rozstepy się pojawiły. Myszko, smaruj przede wszystkim okolice pępka. Tam o rozstępy najłatwiej, choć to pewnie też sprawa genów i budowy.
Poza tym mój dzidziulek strasznie rozrabia. Dziewczyny, czy którąś z was bolały żebra pod piersiami? W sumie nie wiem, może to tylko skóra się rozciąga w tym miejscu, bo mały jakoś wypycha się do góry, ale boli i przeszkadza.
Wczoraj byłam w aptece zapoznać się z tymi wszystkimi mazidłami. Pani bardzo miła, ale zdecydowanie odradzała mi wszystkie tańsze kremy (Fissan, Sanosan, Gerber itd.), a za to mocno namawiała mnie na najdroższy - Mustelę (90 zł.). Zgłupiałam... O Gerberze od wielu osób słyszałam dużo pozytywnych opinii i właściwie już byłam zdecydowana, a tu pani zbiła mnie z pantałyku.
Moja mama z kolei twierdzi, że nie chodzi o firmę i cenę, tylko o skuteczność kremu i - przede wszystkim - predyspozycje genetyczne do powstawania rozstępów. Chociaż... z drugiej strony - moja mama (urodziła cztery córki) nie ma NIGDZIE ani jednego rozstępu. Z kolei moja jedna siostra, która teoretycznie biorąc, nie powinna mieć żadnego rozstępu, ma całe piersi w siatce rozstępów - i co dziwne - wyszło jej to dopiero po trzeciej ciąży! (wcześniej wszystko było ok). Jednym słowem - mam w głowie znowu galimatias! Sosi - dzięki za radę o smarowaniu okolicy pępka! Na pewno zapamiętam. Pa.
Jola! Kupiłam jednak, jak radziłaś, Gerbera. Od soboty się nacieram i przyznaję - jestem zadowolona. Krem przyjemnie, choć nie bardzo intensywnie, pachnie, pięknie się wciera (mimo uwag kilku osób, że jest tłusty i mazisty - guzik prawda!). Czy będzie skuteczny - to się dopiero okaże, ale zgodnie z Waszymi zaleceniami - smaruję najbardziej strategiczne miejsca (piersi, brzuch, uda, biodra).
Dzięki, dziewczyny za wszystkie rady!
Hej Myszka!!
Ciesze sie że jesteś zadowolona, a jeszcze bardziej bedziesz cieszyć sie Ty , gdy rozstępy sie nie pojawią Mi zostały 3 tygodnie do rozwiazania i nie mam rozstępów, ale nie wiem czy to w pełni zasługa kremu czy czegos innego.Tak czy inaczej, ja sie nim smarowałam (nadal to robie), i wierze mocno ze pomógł mi więc pomoże i Tobie Pozdrawiam, Jola
Hej Sosi,
Nie martw się tymi rozstępami. Może mam coś dla Ciebie, co powinno pomóc. Próbowałaś Mustelli? Ja stosuję regularnie od 4 miesiąca i nic - żadnych rozstępów. Na rozstępy, które już są jest Mustella skoncentrowana. To prawda, że tania nie jest, ale podobno rewelacyjna!!!!! Rozstępy znikają, trzeba tylko regularnie smarować. Pisały o tym dziewczyny na Forum (niestety nie pamiętam już gdzie). Pozdrowionka Dorota i Mikołaj (26.09.2003)
Ja właściwie nie myślałam o używaniu czegokolwiek (mama nie używała i ani śladu rozstępów) ale jak moja bratowa to usłyszała to kupiła mi Mustele. Jak dowiedziałam się ile to kosztowało to się smarowałam i płakałam! Tyle kasy za kosmetyk? Jeszcze za 125ml? Ale się przyzwyczaiłam. Zaczynam dopiero 16 tydzień i to chyba jeszcze nie pora na rozstępy ale mam nadzieję, że dzięki temu się nie pojawią. Przez pierwsze dwie noce zapach mi nie odpowiadał ale teraz to nawet pachnie
Sosi chciałam Ci powiedzieć że tydzień temu pojawiły sie u mnie pod pędkiem paskudne rozstępy , teraz rosna na potęge i sinieją
Maciejonka moja mama ani babcia tez nie miały, a ja sarowałam sie mało regularnie, choć nie sądzę że to był powód, tez miałam ten krem Co zrobić, takie uroki ciąży Pozdrawiam i życzę nie pojawienia sie tego paskudztwa Elżbieta i niunia 39tydz
Maciejonka, nie płacz, tylko się smaruj! Dostałaś, więc super i to wykorzystaj. A co do dziedziczności - to potwierdzam co mówi Elzbieta - nic to nie ma do rzeczy! Moja mama tez nie miała (urodziła czwórkę dzieci), a moja siostra już tak!
Poza tym - 16 tydzień to wcale nie jest zbyt wcześnie. Ja wszedzie czytam, ze powinno się zacząć smarować począwszy od czwartego miesiąca. Lepiej zapobiegać, niż później się martwić. Ja też się smaruję (17/18 tydzień), profilaktycznie. Na razie mam Gerbera i jestem zadowolona, chociaż Mustelę zachwala każdy jeden. Może się później skuszę. Pa pa.
moze i dawno juz nie bylo pisane na temat rozstepow w ciazy, ale warto do tego tematu wrocic.
ja jak tylko dowiedzialam sie ze jestem w ciazy zaczelam stosowac kremy przeciw rozstempom. niestety guzik to dalo. z dnia na dzien milam siny brzuch od rozstempow. zalamalam sie no moze nie tak bardzo ale jednak nie jest to przyjemny widok. zaczelam kupowac kremy na istniejace juz rozstempy i kazdy byl do kitu. ( kupywany w ptece). doszlam do wniosku ze wyprobuje krem kupiony w drogedii. kupilam krem na blizny i rozstempy firmy DAX. moze i nie jest tanim produktem ale juz po tygodniu zauwazylam ze moje rozstempy bledna. zamiast fioletowe sa na dzien dzisiejszy rozowe. a stosuje go dopiero 2 tygodnie, ale smaruje brzunio 3 razy dziennie. rano , popoludniu i przed spaniem. nie oczekuje cudu ze rozstempy znikna ,bo to nie mozliwe, ale przynajmniej zbledna.
Atena29 ja tez jestem w ciązy i jak ty mam roztepy na szczęście nie na brzuchu ale na tyłku, udach, łydkach i powiem ci szczerze ze one mnie tez przerażają bo są takie wielkie i sine . Ale u mnie to od zawsze istnał problem z roztępami najgorzej mam na tyłku i udach a po pierwszej ciąży to na piersiach jeszcze sie pojawiły i jakoś nie moge sobie z nimi poradzic tylko marudze bo jak na razie zadne kremy nie dały zadnych rezultatów, jak były tak są moze troche bledsze ale są.
Pozdrawiam i zycze cierpliwości w walce z rozstępami .
Witam:)
u mnie końcowka 8 miesiaca i na szczeście roztępy pojawiły sie tylko na pleckach (pare kresek) juz w 4 miesiącu, bo tam się nie smarowalamm - zapomnialam!!! A tak inne części ciala smarowalam roznymi kremami nawilżającymi ale bardzo fajny byl zel DaxCosmetics taki pomarańczowy z granulkami - troche się lepi ale szybko mija to uczucie- i po tym kremie oztepy mi troche zanikly. Ja uwazam że nie ma idealnego kremu na roztępy wazne zeby nawilżać skore i smarować i smarować. I znalazlam gdzieś w necie ze na istniejące juz roztepy swietnie dziala maść na blizny CEPAN. Po ciąży wyprobuje:) pozdrawiam - jak zobaczymy dzidzie zapomnimy o rozstępach CYTAT(Bea _tka) jak zobaczymy dzidzie zapomnimy o rozstępach
oj nieprawda wtedy bedziesz chudnac i rozstepy jeszcze bardziej sie uwidocznią i beda spędzały ci sen z powiek Ja stosuje mustele na blizny i rozstępy i chwale sobie jak zaden inny krem Rozstepy na biuodrach zanikły-nie całkiem bo skura taka perłowata sie zrobiła,ale chodze na solarium i prawie tego juz nie widac A smarowałam sie jakies 3 tygodnie
Karolka masz jeden argument nie do przebicia . Wiek. Skóra jest bardziej jędrna i nawizona. Jedna mama mojej wychowanki mi powiedziała, że jak się ma dziecko w młodym wieku to skóra i organizm szybciej dochodza do siebie i się regenerują. Wtedy się uśmiechnęłam, a teraz no cóż...
A ja czuje sie jak jeden wielki rozstep dopiero teraz jak urodzilam widac ile ich jest... brzuch, uda, posladki, piersi...
Karolka tez mam te mustele na roztepy i blizny, mam nadzieje ze tez mi pomoze.. smaruje dopiero tydzien:) Piersi tez smaruje tym kremem, przed karmieniem myje wacikiem brodawki, mam nadzije ze to niezaszkodzi Michalkowi.
ale chodze na solarium i prawie tego juz nie widac .
to prawda. ja tez przed ciaza juz mialam rozstempy ,a udach, biodrach, i tylku i piersiach i jakos wcale sie tym nie przejmowalam. ale to prawda po solarium rozstempy sa niewidoczne. ale najwazniejsze jest to, ze jak narzekam na moje rozsempy to moj partner za kazdym razem caluje moj brzunio i mowi , ze kocha moj brzunio i to co jest w nim w srodku . a wlasciwie to jak sie pisze : ROZSęPY, CZY ROZSTEMPY
atenko29 pisze się ROZSTĘPY
a mnie moje ciało zaskoczyło bo... nie mam rozstępów w ciąży. wcześniej jak dojrzewałam i za szybko urosłam to pojawiły sie na biodrach i trochę na biuście, jak zaszłam w ciążę byłam pewna , że mnie nie ominą ale jednak ominęły uffff może dlatego, że nie tyłam dużo i gwałtownie (przytyłam ok 17kg) i codziennie nawilżałam skórę??? sama nie wiem, może faktycznie od właściwości skóry dużo zależy
asia,mi rozstepy pojawiły sie dopiero po porodzie jedynie na biodrach sie pojawiły kilka tygodni przed porodem,ale przytyłam 22kg
karolka, mam nadzieję, że jednak skubańce się nie pojawią a jeśli tak to trudno, trzeba będzie z nimi walczyć...
moze jestes jedną z tych szczęściar których rozstępy nie dopadają Jeśli tak to zazdroszcze
Hej Mamuśki! Ja do tej pory smarowałam brzusio i okolice oliwką Bambino, od wczoraj przerzuciłam się na krem Gerbera. Mam nadzieję,że pomoże i rozstępy się nie pojawią Chociaż nie jestem zbytnią optymistką w tej dziedzinie - wiem,że mam duża skłonność do rozstępów - pierwszych w ogromnych ilościach nabawiłam się w wieku 17 lat, kiedy po operacji schudłam baaaardzo szybko -ok.10 kilo w tydzień I wiem, jak wygląda nierówna walka z tymi paskudztwami
Hej hej ja dopiero zaczynam 12 tydzień, ale brzuszek wyskoczył mi starsznie szybko. Ja smaruję się Fissanem, jak spytałam babeczki w aptece to właśnie ten poleciła i mówiła, że spokojnie mogę nawet w 3 miesiącu, mimo, że na opakowaniu mowa jest o 4. Kosztuje jakieś 25 zł za 100ml więc nie tak tragicznie.
Skłonność do rozstępów jest dziedziczna, moja mama nie miała ani jednego (w czasach, gdzie jedynym kremem na rynku była Nivea ), tylko, że ona przytyła raptem 9 kg. Ja już mam ze 3 na plusie
Przy pierwszej ciąży nabawiłam się "przepięknych rozstępów" po mimo stosowania kremu Mustella. Teraz od 4 miesiąca stosuję krem fissan - jestem bardzo zadowolona i nic noewego mi nie przybyło (trzeba się przyzwyczaić do dośc tłustej konsystencji w internecie znalazłam go za 17, 99 zł!)
Ja stosuję Mustelę i Foliacti (Pharmaeris) dodatkowo pod prysznicem robię masaż szorstką stroną gąbki i peeling- jeszcze nic nie przytyłam w ciąży więc rozstępy się nie pojawiają ale to dopiero 17tydzień i wszystko się może zdarzyć...
ja właśnie też jeszcze nie przytyłam i mam stracha, że mi walnie od razu 10kg
moja mama też specjalnie nie prztyła, rozstępów nie miała - tak się pocieszam... nie stosuję kremów (choć może powinnam), ale raz w tygodniu robię sobie peeling (4 łyżki cukru, łyżka mleka, łyżka oliwy z oliwek, trochę cytryny, dla zapachu dodaję też ciut kakao ) i codziennie masuję skórę pod prysznicem (po kąpieli tylko oliwka)
moja mama jak szła rodzić mojego brata to ważyła 47kg (ja nawet przed ciążą nie mogłam pomarzyć o takiej wadze) a jak mnie to ważyła 85kg!!! mam nadzieję, że ja raczej wdam się w nią z pierwszej ciąży:) też się boje, że te moje nie-tycie to cisza przed burzą:)
CYTAT((nie)dzielna) Hej hej ja dopiero zaczynam 12 tydzień, ale brzuszek wyskoczył mi starsznie szybko.
(nie)dzielna chciałam Ci powiedzieć, że ja też w 12t miała dość duży brzuszek, ale gdzieś w 16t wrócił do normy - po prostu męczyły mnie straszne wzdęcia i zaparcia, też się przeraziłam, bo przytyłam niemal od razu 3 kg (które potem zrzuciłam) - wyglądałam jak napompowana nie przerażaj się na zapas, bo różnie może być taki typowo ciążowy brzuszek wyskoczył mi ze dwa tygodnie temu i wciąż się powiększa Franca "cisza przed burzą", hehe, , dobre moja Mama to np. straszna chudzina, ale ja mam skłonności do okrągłości i dziwię się, że jeszcze mnie tycie nie dopadło... wiesz, ja się niemal całe życie użeram z lekką nadwagą, a teraz to tak, jakbym jej wcale nie miała - no przecież wiadmo, że nie płaczę z tego powodu - chodzi mi tylko o zdrowie i prawidłowy rozwój mojego Dzidka idę na USG do innego lekarza (niż dotychczas chodziłam) i zamierzam go o wszystko wypytać, o to moje nieprzybieranie na wadze też... ps. moja Mama po urodzeniu mnie i mojej siostry ważyła 45 i była wtedy strasznie z tego zadowolona
deka.dentka nie jestem przerażona.
Ja wiedziałam, że szybko mi brzuszek wyskoczy, bo lekarz przy każdym badaniu zaznacza, że mam macicę bardzo wysunięta do przodu. Nie martwię się lecz cieszę, tyle czekaliśmy na ten brzuszek
a to chyba że
ja nie chciałam mieć tak wcześnie widocznego, ale to przez sytuację rodzinną, teraz i tak się już nie daje ukryć
Moja mama po dwojce dzieci byla bardzo szpupła i zero roztępów, dopiero przy trzecim przytyla:) Tez bym tak chciala:) Narazie jest nieźle bo juz poczatek 9 miesiąca i pare kresek roztępowym tylko na plecach, ale wiem ze dziewczyny pisaly ze nawet 2 tygodnie przed porodem pojawiają sie rozstępy wrrrr.
A najgorsze jest to ze uwidaczniaja sie dopiero po porodzie.... ale jabky cos to trzeba z nimi będzie walczyć chociaz jak napisala Tissaia to nierowna walka :P:P
Bea _tka aleś mnie mamą pocieszyła . Jednak widze już po sobie, że to prawda
no coz dziewczyny, ja przytylam 14 kg rozsepy pojawily sie w bodajrze w 6 lub 7 miesiacu, mimo wcierania kremow, oliwek a nawet oliwy z oliwek. dorwalam krem na blizny i rozstepy i powoli bledna. i mysle ze w tych rozstepach naprawde pewnie pomoze cos na blizny niz specjalne preparaty na rozsepy.
Znalazłam w sieci info na temat zależności występowania rozstępów.
Aby zmniejszyć ryzyko powstania rozstępów w czasie ciąży warto kontrolować swoją dietę i spożywać produkty bogate w cynk. Pomocne będzie także odpowiednie nawilżanie i natłuszczanie specjalnymi kremami i oliwkami. Kosmetyki można delikatnie wmasowywać w ciało. Niestety nie każdej Pani uda się uniknąć rozstępów, gdyż mają one podłoże genetyczne. Jeśli rozstępy wystąpiły u matki lub siostry bardzo możliwe, że wystąpią także u przyszłej mamy. Wg stronie szkoły :https://szkolarodzeniaprenalen.pl U mnie aktywność fizyczna pomaga mi w walce z rozstępami, dodatkowo stosuję zwykłą oliwkę do masażu a pod prysznic szorstką gąbkę
ja odkąd dowiedziałam się, że jestem w ciąży smaruję brzuch i biust olejem kokosowym. Mam nadzieję, że się sprawdzi, moja przyjaciółka bardzo mi polecała....
A może takie zabiegi kosmetyczne będą na to skuteczne? Co o tym sądzicie? Będę wdzięczna za wszelkie sugestie w tym temacie.
Na rozstępy jest dobry olej Marula. Ja osobiście lubie naturalne kosmetyki bez zbędnej chemii - najważniejsze, że działa. Jeżeli będziesz smarować brzuszek każdego dnia, to już po tygodniu będzie mała poprawa. Polecam
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|