Mierzenie temperatury

Poradźcie mi proszę jak mierzyć dziecku temperaturę?
Chodzi o dziecko, które 3 miesiące temu skończyło 3 lata.
Pupa nie wchodzi w grę.
Pod pachą nie chce mierzyć, mimo że termometr zagrzany.
Kupilismy termometr do ucha z myslą, ze bedzie lepiej, bo to szybki pomiar. Nie ma mowy, nie pozwoli sobie zmierzyć.
Dawniej zdawał egzamin termometr paskowy do czoła, gdy była mniejsza.
Teraz wie, że to jest do mierzenia gorączki i też nie pozwala sobie normalnie zmierzyc.
Zawsze, gdy konieczne jest zmierzenie temperatury jest płacz i "wojna".
Wiadomo, są sytuacje, gdy trzeba zmierzyć dokładnie, samo dotknięcie ręką czoła nie wystarcza.
Może są jeszcze jakieś inne termometry?
Napiszcie, jak Wy to robicie w przypadku, gdzy dziecko nie daje sobie zmierzyć goraczki, bo jak nie stawia oporu to nie ma problemu.
Pozdrawiam.

jak zawsze biorę na kolana do tulenia,puszczam bajki,zagaduję i wkładam termometr pod pachę -udaję,że nie widzę buntu tylko zagaduję co tam w bajce leci później wylko przytrzymuję rękę żeby termometr nie wypadł -po kilku takich próbach Jasiek sie przyzwyczaił i buntuje się coraz mniej,ale zawsze jest tulenie na kolanach

Jest jeszcze coś takiego, ale zbankrutujesz dziewczyno na tych termometrach
Podpisuję się po Miką.

a moze termometr elektroniczny z tych pikających. moze najpierw ty sobie włóż go po pache i razem nasłuchujcie jak pika. Może dziecieciu sie spodoba i bedzie chciało mieć coś takiego pod swoją paszką?
powodzenia

Mój synek tez nie chciał dac sobie zmierzyć tym do ucha - ale na szczęście złapał sie na mój sposób. Dałam mu kilka razy do potrzymania (oczywiście pod kontrolą bo to zbyt droga zabawka ) Przyciskał, przykładał, udawaliśmy że mi mierzy temp., i takim sposobem (przez zabawe) polubił to. A! "Bawilismy się" przez jakiś czas codziennie po kąpieli. Wiesz... wycieranie, kremowanie, czyszczenie noska, uszu i... mierzenie temperatury. Przyzwyczaił sie i juz 0 protestów.
Pozdrawiam

ps. Sposób Miki (w przypadku termometra rtęciowego) - the best

Mam taki. Jest genialny w swej prostocie i nawet przy protestach na skroni jestem w stanie zmierzyć w ciągu kilku sekund. Do ucha nie próbowałam, choć tez niby można. Trochę się go bałam bo niby taki no-name, ale trudno. Dostałam go, a darowanemu się nie zagląda, a po drugie jest naprawdę fajny. mam go już rok i służy nam bardzo dobrze.

Polecam BabyTemp z tych wszystkich względów o jakich tutaj już pisano, ale też dla mnie ma znaczenie że to polski producent i dają dluższą gwarancję (3 lata). Poza tym też rozmiar i sam kształt są w porządku, poręczne, w takiej opływowej formie bez jakiś ostrych zakończeń i kantów.

To prawda że w BabyTemp podczerwień reaguje błyskawicznie i rzeczywiście z odległości...a miałam wcześniej inny termometr z IR gdzie sygnał się tracił przerywał i całe badanie wcale nie zajmowało chwili a długie minuty...