To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Smoczek zamiast palca

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

madzia_12345
Mam duży problem otóż moje 3 miesięczne dziecko nie chciało nam brać smoka do buzi, kupowaliśmy o różnych kształtach i różnych firm ale Ala wciąż się krzywiła i wypluwała.Niestety teraz zamiast smoczka do buzi bierze paluszki.Co robić? Ssie bardzo intensywnie i nie ma szans żeby dopilnować ją aby nie brała.Czy ma ktoś może pomysł jak przekonać dziecko do smoczka, albo jak oduczyć ssania palca.
Bardzo proszÄ™ o radÄ™.
dyziak
Madzia, moja Nadia nigdy nie chciala smoka a w pewnym momencie (miala jakies cztery, piec mies) poszly w ruch paluszki. I nijak nie moglam jej dopilnowac. Po jakims czasie sama zrezygnowala z ssania paluszkow. Po prostu jej przeszlo icon_wink.gif Nie wiem, co mozn azrobic icon_cry.gif Smoka na sile jej nie wepchniesz, paluszkow nie dopilnujesz. Moja siostra, np ssala palucha tak gdzies do szostego roku zycia- efekt - trwaly slad na kciuku od ssania. I krzywy paluch. Nie pocieszylam icon_cry.gif
Martalka
Bartek na samiutkim poczatku ssal smoka, ale nie dawalismy mu czesto, wiec w pewnym momencie przestal go akceptowac (by byl karmiony piersia). Okolo 5 miesiaca plul smokiem na kilometr, butelki tez nie chcial.
Dawalismy mu smoka lub butelke do zabawy. Obracal w lapkach, bral do buzi (lub ja mu pomagalam) i w koncu zaakceptowal icon_smile.gif Nic na sile, ale spokojnie i systematycznie bym "przyuczala" icon_wink.gif

Teraz B potrzebuje smoka do zaspiania, ale tez nie zawsze.
Powodzenia.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.