To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

ratunku,zapalenie drog moczowych

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Mama Mojzesza
czy jest na to jakies (mocne) lekarstwo bez recepty? mam urosept ale nie pomaga rycze.gif
moko.
sÄ… tabletki urinal.
addera
Ania chyba jednak powinnas do lekarza sie wybrać, żeby ci się jakiś stan przewlekły nie zrobił icon_rolleyes.gif
Może się nie obyć nawet bez antybiotyku, a furagin to prawie na pewno dostaniesz icon_confused.gif
Mama Mojzesza
raaanyy zarejestrowano mnie na za tydzien, chyba umre do tego czasu. Czy jak pojde do internisty(wczesniej mnie przyjmnie niz gin.) to mi przepisze antybiotyk? ja chce antybiotyk 41.gif
addera
Ania zdecydowanie do internisty icon_exclaim.gif
Tu wizyta u ginekologa nie będzie konieczna.
Internista powienien Ci przepisac leki i zlecić badanie moczu.

Zdowia życze .
ilona
Ania jezeli to nie jest intensywne zapalenie to furagin pomoze tylko pamietaj,zeby go brac z witamina C-furagin dziala tylko w srodowisku kwasnym a przy stanach zapalnych ph moczu sie zmienia na bardziej zasadowe.Idz do lekarza,idz
Mama Mojzesza
dzieki! ja myslalam ze z tym to tylko do ginekologa 37.gif
Litka
a zanim pójdziesz do lekarza to fyraj po sok żurawinowy, pomaga jak nic innego, furaginu bez recepty nie dostaniesz, chociaz ja dostałam, bo pani chyba widziała, ze cierpię icon_cry.gif

sok w aptece albo zielarskim
Mama Mojzesza
dziekuje blagam.gif ! bo dzis juz chyba do lekarza nie zdarze, szkoda ze nie napisalam rano, ale moze do jutra jakos przezyje na tym soku wink.gif
ilona
Zapomnialam jeszcze o tej wstretnej pascie -FITOLIZYNA-ona chyba jest bez recepty i naprawde pomaga.Powodzenia Aniu
ulla
Aniu, jezeli masz wytrzymywac do jutra, to oprocz Uroseptu, jeszcze duzo plynu (najlepiej wody) i spora dawke wit. C (spora!!!)
irminka2
Ania, żyjesz?
Pozazdrościłam Ci i od wczoraj mam cyrk. Wyżarłam resztki furaginu i trochę mi lepiej, do lekarza nie bardzo mam czas iść, zaraz idę po sok z żurawin.
Całe szczęście że w zwiazku z solidarnościowymi uroczystościami puszczaja nas o 12 do domu.

Irmina
Mama Mojzesza
Irminka, zyje!
jak w koncu dotarlam do lekarza, pani dr spytala od kiedy to mnie meczy, i gdy uslyszala ze od 3dni, stwierdzila ze gdybym pracowala to przyszlabym juz dawno icon_lol.gif (wczesniej pytala czy zwolnienie z pracy wypisac) i to prawda!
idz do lekarza bo sie wykonczysz icon_confused.gif ja dostalam antybiotyk i zycie odzyskalo sens icon_cool.gif
irminka2
JUz jest lepiej, dziś nas o 12 puszczaja do domu , a od jutra jestem na urlopie bo moje dziecko idzie do pierwszej klasy. Jakoś się wykuruję, to nie pierwszy raz i tak bardzo ostro mnie nie wzięło ,więc może i tym razem szybko przejdzie z pomoca furaginu.

Pozdrawiam

irmina
Mama Mojzesza
ja tez tak myslalam ze sie wykuruje, i rano bylo lepiej, a wieczorem jak juz nie moglam isc do lekarza znow gorzej icon_rolleyes.gif
trzymam kciuki zeby Ci szybko przeszlo, to jedna z najbardziej wykanczajacych chorob jakie znam icon_confused.gif
FFkaGrant
NIe mam pojecia jakie leki ale sok z zurawin pomaga
myszka
I nasiadówki z naparu korzenia pietruszki i skrzypu polnego. Pietruszka i skrzyp polny mają działanie moczopędne i rewelacyjnie pomagają w takich problemach.
Mi
I mnie chyba to paskudztwo dopadło.
Najpierw myslałam, że to jakiś stan zaplany "spraw kobiecych" - cały miesiąc się leczyłam - polseptol, albothyl itp. Po wizycie moja gin powedziała, że jest OK. Dała mi urosept i kazała zrobić badania. Ale mogę je zrobić dopiero w poniedziałek.
Ciągle mnie piecze i pobolewa brzuch (z prawej dolnej strony). Wystraszyłam się nie na żarty - myślałam, że to wyrostek robaczkowy, ale ból pewnie byłby bardziej ostry. Poczytałam w necie i podobno układ moczowy może dawać objawy podobne (ból w prawym podbrzuszu) do zap. wyrostka robaczkowego.
Czy wiecie coś na ten temat? Strasznie się niepokoję. A zanim będę miała wyniki to minie kilka dnia.
i.
I u mnie to samo.
Ledwie żyję.
Czy to znaczy, że Uroseptem nie da rady się wyleczyć?
Nic innego w domu nie mam.

Mi, jesli brzuch po prawej stronie jest twardy i przy nacisku niesamowicie boli to może być wyrostek.
ulla
CYTAT(ilka)
I u mnie to samo.
Ledwie żyję.
Czy to znaczy, że Uroseptem nie da rady się wyleczyć?
Nic innego w domu nie mam.


Urosptem zapalenia nie da się wyleczyć, ale dobrze jest dołożyć zwiększoną dawkę witaminy C, żeby zakwasić mocz. Do tego dużo pić.
agak
Woda "Jana" jest dobra.
Ból brzucha + problemy z oddawaniem moczu to mogą też powodować chore nerki. Trzeba jak najszybciej zrobić badanie moczu. W szpitalu (za opłatą) robią to na poczekaniu.
i.
Wczoraj o 23.30 zdecydowałam się jednak jechać do szpitala.
Dostałam antybiotyk i już jest nieco lepiej.

Nie przypuszczałam, że to taki ból. Pierwszy raz mam taki problem.
myszka
Ilka, to pilnuj, bo to ma tendencje do nawrotów.

Ważna jest profilaktyka (dużo pić, zakwaszać mocz - tak jak pisała Ulla, albo np. żurawiną).
i.
Nie wiem skąd to mi się przyplątało, bo nigdy nie miałam takiego problemu.
Wczoraj podejrzewałam nawet, że kamień rodzę - bo wysoka gorączka, krwiomocz i niesamowite parcie na pęcherz.

No ale już jest lepiej.
Żurawiny mam w postaci tabletek Vita-Butin. Czy Urosept razem z antybiotykiem też można łykać? - czy nie ma to specjalnego sensu.
Lekarz nic mi nie mówił o wit. C i Urosepcie (a ja nie zapytałam, bo wczoraj ledwo przytomna byłam).
Arwena.
Ilka Urosept jest lekiem ziołowym, ja łykałam razem z antybiotykiem. Polecam żioła moczopędne np. Ojca Klimuszki. Skutecznie zapobiegły nawrotom.
myszka
Objawy znam doskonale (Ilka, nie chcę straszyć, ale ja przez to przechodziłam dosłownie kilkadziesiąt razy), a co do leków - nie wypowiadam się, bo ze mnie nie można brać przykładu.
Dlatego, że wiem co to znaczy i że często brało mi się właśnie rzekomo "znikąd" (rzekomo - bo tak naprawdę, to po latach obserwacji zauważyłam, że wystarczy, że mniej piję, a infekcja gotowa), w torebce zawsze miałam żelazny zestaw: furagin + wit. C. Brałam, zanim dotarłam do lekarza.
U mnie zaczynało się raptownie i bardzo boleśnie - więc nie czekałam.

Na Twoim miejscu spytałabym jednak lekarza.

Acha, no i uważaj na możliwe przykre efekty uboczne - ja często później miałam grzybicę.
elwlos
Dziewczyny proponuję iść do lekarza i porządnie przebadać mocz (ogólne badania i posiew z antybiogramem), takie infekcje mają to do siebie, ze często wracają i to z podwojoną siłą. Czasami zdarza się, że taka infekcja jest przyczyną jakiejś poważnej choroby nerke lub układu moczowego. Mam synka (2 latka), który ma właśnie bardzo chore nerki, więc jestem już wrażliwa na te tematy. Sama kiedyś też kiklakrotnie przechodziłam takie infekcje, więc wiem jak to boli icon_mad.gif
A co do Furaginu to należy go spożywać najlepiej podczas mlecznego posiłku (tak jest nawet w ulotce).
Pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do zdrowia
Edzia77
Kurcze, wiem jak cierpicie, tez to miałam, na szczeście moja doswiadczona tesciowa od razu dała mi furagin i pomogło, szkoda tylko ze przyznałam sie dopiero po 4 dniach męki. Teraz wiem ze jak cos to wystarczy isc do internisty, na szczescie mimneły 4 lata i jeszcze nie powróciło, mam nadzieje ze nie powróci.
Mi
Dziewczyny, odebrałam wynik posiewu. Dorobiłam się w swoim ukł. moczowym E. coli. Wiem, że jest to bardzo uparta bakteria i nie daje sie tak łatwo wyprosić icon_evil.gif Ale mam nadzieje, że po antybiotyku sobie pójdzie i nie wróci nienie.gif

Mój synek też miał tą bakterie od urodzenia i męczył się z nią przez 1,5 roku icon_exclaim.gif


Myszka - też jestem mamą Miłoszka (ma 4 latka i 4 miesiące) icon_wink.gif
gemma
Na ból pęcherza pomaga no-spa.
Poza tym u mnie zawsze szedł w ruch termofor (pomaga bardzo!), dużo płynów, fitolizyna i wszystko, co kwaśne.
Oczywiście to wszystko tylko doraźnie - bez wizyty u lekarza samo z siebie nie przechodziło, niestety.
Co ciekawe, u mnie te problemy skończyły się po ciąży - ot tak, po prostu. icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif Ale do dziś pamiętam ten ból, brrr...
myszka
CYTAT(gemma)
Co ciekawe, u mnie te problemy skończyły się po ciąży - ot tak, po prostu.


U mnie też. A jest to raczej rzadkie - najczęściej w czasie ciąży i po ciąży te kłopoty właśnie się nasilają.
i.
U mnie nawrót icon_sad.gif
Mi
Walcze z tym pskudztwem drugi miesiąc i nie ma poprawy. Jutro umówiłam sie na wizytę i tym razem p. doktor obiecała mi zastrzyki!!! Jakbym nie miała nic innego do roboty przed świętami - tylko wydawać kasę na lekarstwa i lekarzy. Chyba zaraz cos mnie trafi - nie cierpie być chora icon_evil.gif

PS. CZy Was tez pobolewały nerki?
elwlos
Na E.Coli dobra jest również Żurawina. Można pić sok albo herbatę, ale są również dostępne tabletki (Vitabutin, Urinal).
Magdula
E coli wypędziłam antybiotykiem o nazwie: Cipro-bay Uro. Tylko trzy dni kuracji i by by bakterie!
a gnieszka
Czesto mam z tym problem.Jak nie moge isc do lekarza to stosuje metode babci-20 torebek fix rumianku zaparzam 10 min-wlewam do goracej wody w misce i trzymam tam tylek ile sie da.Trzy razy dziennie,pije do tego Blasen-nieren tee,i smaruje clotrimazolem (z polski),wieczorem juz jest lepiej.Ale zawsze potem robie badaniemoczu u ginekolog-bo to moze byc tez cos z nerkam..okropna sprawa 32.gif 32.gif
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.