Chodzi mi dokładnie o objawy depresji.Ostatnio jest mi bardzo źle,prawie ciągle płacze,a to dlatego że kasy brak ,a to że Magda znowu jeść nie chce,a to że jestem gruba i wogóle brzydka itp.
W autobusie mało co nie mdleję,ludzie na mnie się dziwnie patrzą,jest zimno,ludzie chodzą w bluzach a ja w koszulce a i to jestem cała spocona.Serce wali mi jak oszalałe jak tylko trosze się zdenerwuję.
Cały czas czuję jakieś poczucie winy,że obiad nie dobry,że to ja wydaje najwięcej kasy,że nie powinnam iść do szkoły-bo to wydatek
I tak dale,i tak dalej
Bardzo was prosze o radę,czy to jakiś stan przed depresyjny,czy może coś innego