To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

szpital w Koszalinie

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

edziabr
Witam koszalinianki

Mam pytania odnośnie szpitala w Koszalinie. Za miesięc mam termin porodu chciałabym się dowiedzieć jak to u nas w mieście jest z porodówką. Co trzeba zabrać dla maleństwa a co dla siebie? Różne mamy,różnie mówią jedne nie brały ani koszul ani ubranek dla dziecka. Inne znowu brały to i to. icon_confused.gif Poza tym czy teraz dziecko jest przy mamie, czy je zabierają i oddają na karmienie icon_question.gif Jak to jest z odwiedzinami? A i jeszcze jedno jak to jest z porodem rodzinnym, trzeba ich wcześniej powiadomić, że taki bym chciała czy też przyjeżdżam i jak się uda i będzie wolna sala to płacę (może ktoś wie ile) i rodze z mężem.
addera
Odpowiem w punktach , ok ?

1. Poród rodzinny jest płatny (ale ile teraz to nie wiem, zadzwoń do szpitala i zapytaj), ale nie musisz nikogo powiadamiać, bo przecież nie wiesz kiedy będziesz dokładnie rodzić icon_wink.gif Przyjeżdżasz z mężem i mówicie, że rodzicie razem, jak sala jest wolna, to od razu na nią idziecie. jak zajeta, zawsze można poczekać - nie wiadomo ile czasu potrwa akcja porodowa u Ciebie.
2. Dla siebie zabierałam wszystko - koszule, szlafrok, kosmetyki, kapcie, klapki pod prysznic. Jakoś lepiej się czułam we własnych rzeczach. Tylko na sam moment porodu dostajesz "służbową" koszulę. Warto zabrać jednorazowe majtki, po porodzie się przydają.
3. Dla dziecka możesz zabrać swoje rzeczy ale nie musisz. Ja miałam swoje kaftaniki i koszulki. Pampersy są na oddziale (przynajmniej były icon_rolleyes.gif ) sudokrem też. Jakby nie było to zawsze może Ci donieść ktoś z rodziny.
4. Odwiedziny są, ale tylko na sali odwiedzin, nie w salach gdzie leżą połoznice (chyba, że coś się zmieniło)
5. Dzieci sa cały czas z matkami. Zabierane są tylko na badania i na mycie. Poza tym dzień i noc są z mamą.

Chyba wszystko icon_wink.gif
Ja w sumie byłam tam tylko dwie doby - Michał urodził się w nocy z soboty na niedzielę (właściwie w niedzielę o 5 rano) a we wtorek byliśmy już w domu.
edziabr
Dzieki addera, bardzo mi pomogłaś
Martalka
Ja rodziłam rok temu.
Poród rodzinny kosztował 200zł. My byliśmy wcześniej obejrzeć sobie porodówkę. To znaczy rodzinną. Poprosiliśmy jedną z położnych. Powiedziała nam co trzeba wziąć: mówiła o ubrankach dla dzidzi (chociaż jak ktoś nie miał też nie było problemu) o pampersach (chociaż używalismy szpitalnych), o kosmetykach (mieli!).

Weż oprócz rzeczy o których pisała addera duże i chłonne podpaski. Mnie uprzedzili, że szpital nie zapewnia podkładów ginekologicznych i tak było.

Rok temu odwiedzający nie mogli wchodzić do sal, była oddzielna sala odwiedzin.

Jest też pokój jednoosobowy (kosztował 50 zł za dobę), i tam można było gościć odwiedzających. Ten pokój trzeba było wcześniej zamowić icon_lol.gif tylko skąd wiedzieć na kiedy icon_rolleyes.gif

Ja uzywałam koszul szpitalnych. Po pierwsze dlatego, ze nie widziałam sensu kupowania koszul na te pare dni (bo nigdy nie lubiłam koszul icon_evil.gif i w domu nie uzywam), poza tym tam zmianisz sobie kiedy chcesz i nie musisz się martwić o pranie. Ja byłam 4 doby i zużyłam tych koszul chyba z sześć...

Buziaczki icon_biggrin.gif
edziabr
Dzieki, ja ciągle czekam na narodziny mojego maluszka. Zaczynam się właśnie zastanawiać nad pakowaniem torby do szpitala, bo w sumie zostało mi tylko 2 tygodnie (a kto wie może jeszcze mniej)
Ulinka
Witajcie
A ja znowu bardzo chciałam rodzić w Koszalinie, a teraz już sama nie wiem. Chociaż mój lekarz wciąż mnie przekonuje, że pod względem bezpieczeństwa dla matki i dziecka to super szpital, to relacje znajomych niezbyt mnie utwierdzają w tym przekonaniu, że to dobre miejsce pod względem opieki icon_confused.gif . No i mój lekarz tam pracuje dwa razy w tygodniu.Może się trafi jak będe rodziła icon_rolleyes.gif
Podobno Sławno pod względem opieki nad matką i dzieckiem o niebo lepsze? I co tu teraz zrobić ? Do porodu jeszcze ok.3 tygodni a ja wciąż nie wiem gdzie się zdecydować icon_rolleyes.gif
pikpok
Ja mieszkam w Koszalinie, ale rodziłam w Kamieniu Pomorskim i muszę powiedzieć, że tam było SUPER, przemiłe położne, lekarz odbierajacy poród sam podszedł do męża, żeby mu opowiedzieć jak przebiegał poród (nie wspomnę już o tym, że cały czas byłam informowana - "co i dlaczego")- a właściwie CC. Grzegorz mógł być z nami cały czas, miałam pojedynczą salę po porodzie, dziecko cały czas przy mnie, ale położne gotowe były do pomocy na każde wezwanie. NIE ZAPŁACILIŚMY NIC!!! Polecam Kamień Pomorski - tam kobieta rodząca jest traktowana tak, jak powinna - przynajmniej cztery lata temy tak właśnie było.
Marta_R
Ulinka - no i jak w końcu wyszło? Sławno czy Koszalin? Ja mieszkałam jakiś czas w Darłowie i chciałam jechać do Słupska Maję rodzić (bo porodówka rodzinna rewelacyjna i bezpłatna wtedy była), ale w końcu wylądowałam w Sławnie. Chociaż też przez prowadzącego doktora Jacka icon_biggrin.gif zastanawiałam się nad Koszalinem...
Ulinka
No i rodziłamw Koszalinie i wogle nie jestem zadowolona. Położne "grzebały sobie w nosie " podczas gdy ja męczyłam się 17 godzin icon_evil.gif
Sale poporodowe 12 osobowe icon_eek.gif icon_evil.gif
Poza tym Marcel został zakarzony jakimś wirusem o którym dowiedział się zupełnie przypadkiem już po wyjściu ze szpitala. W czasie pobytu mówiono mi że dziecko napiło się wód płodowych, a teściowa będąc na prywatnie na wizycie u gina usłyszała jak ten mówił do jakiejś ciężarnej pacjętki, aby nie rodziła w Koszalinie, bo na oddziale panuje jakiś wirus.
Mój Mm chciał ich do sądu wezwać
Moje drugie dziecko, jak tako owe się pojawi na pewno nie urodzi się w Koszalinie icon_eek.gif icon_evil.gif
addera
CYTAT(Ulinka)
No i rodziłamw Koszalinie i wogle nie jestem zadowolona. Położne "grzebały sobie w nosie " podczas gdy ja męczyłam się 17 godzin icon_evil.gif  
Sale poporodowe 12 osobowe icon_eek.gif  :evil:
:


Ulinka, sala taka duża jest jedna więc nie uogólniajmy i nie podawajmy półprawdziwych informacji.

Jeżeli Maluch rzczywiście został zakażony jakimś wirusem to powinnaś coś z tym zrobić, czemu nie. Ale ską się dowiedziałaś o tym zakaźeniu po wyjściue ze szpitala ? Tak tylko pytam wink.gif
duszek78
Jestem z Darlowa i bede rodzila po raz pierwszy. W Koszalinie lezalam w 10tygodniu ciazy na patologii. Nie mam zbyt milych wspomnien i na bank nie pozwolilabym sobie na wybor tego szpitala do porodu, ktory bede miala za 6 tygodni. Owszem, moj lekarz prowadzacy, choc jeszcze nic nie wspominal, to bedzie mnie namawial na Koszalin, bo to sam Pan Jacek, jednak uprzedzenie zostalo i nie zamierzam sie godzic. Kiedy lezalam tam na przelomie stycznia i lutego, nie bylo najciekawiej, sale przepelnione do tego stopnia, ze kobiety z polozniczego przenoszono na nasz oddzial. Rozmawialam z wieloma osobami, nawet takimi, ktore rodzily juz wiele, wiele lat temu i zadna opinia nie byla dobra jesli chodzi o szpital w Koszalinie. Moje kuzynki rodzily kilka miesiecy temu w Slawnie i sa zadowolone, bo mialy dobra opieke, dziecmi rowniez zajmowaly sie pielegniarki jak Bog przykazal, a dzieci nie byly caly czas z matkami, wiec po porodzie mozna bylo odpoczac w spokoju. Jednak kazdy ma swoje zdanie, ma rowniez wybor. Pozdrawiam serdecznie.
Ulinka
O tym, że na oddziale jest jakiś wirus usłyszała moja teściowa jak była u swojego ginekologa zaraz po tym jak ja wyszłam z małym ze szpitala. Siedząc w poczekalni słyszała jak doktor przekonywał kobiete w ciąży by jednak jak na razie nastrawiła się na poród w innym szpitalu niż Koszalin. Bo na razie nie mogą sobie poradzić z wirusem i pewnie jeszcze to potrwa.
Później byłam na kontroli u mojego lekarza który ma też dyżury w szpitalu dwa razy w tygodniu i też mi powiedział że coś tam było ale na szczęście już się z tym uporano icon_evil.gif icon_evil.gif icon_evil.gif
nadiam
ja w koszalinie rodzilam syna 12 lat temu i mam koszmarne wspomnienia.polozne rozwiazywaly krzyzowki i mialy wszystko gdzies.a lezalam tam z osiem godzin i nie wykazywaly sie wieksza troska.po porodzie od nienormalnej ordynator oddzialu noworodkow dowiedzialam sie ze moj syn jest "jakis chory".mial byc bardzo uposledzony,chory na serce i na wszystkie mozliwe choroby.O niczym mnie nie informowano,zbywano niczym.Robiono malemu rozne badania.o ktorych dowiadywalam sie przypadkowo od znajomych pracujacych w szpitalu.KOSZMAR.Przezylam tam gleboka traume i nie chce miec z tym szpitalem nic wspolnego.Ani z chora pania od noworodkow,ktora z tego co wiem jeszcze tam pracuje choc jest na emeryturze.A moj syn jesy oczywiscie zdrowym normalnym chlopcem,choc ona zapewniala mnie ze "cale zycie bede miala z nim problemy'.Czulam sie jakby namawiala mnie do oddania syna do adopcji.Teraz jestem w ciazy i mam temin za miesiac.Bede miala cesarke,ale jade urodzic do Bialogardu.Moze jakies opinie na temat tamtejszego szpitala?
krissy
Nie można uogólniać jednego pobytu do całej pracy oddziału połozniczego. Są różne zmiany położnych,jak i pielęgniarek na oddziale niemowlęcym. Są lekarze sympatyczniejsi i tacy, którzy szyja,aby zszyć i pójć na drzemkę,bądź też wypić kawę. Ja przy drugim porodzie na takiego trafiłam, na szczęście położne były świetne. Pielęgniarki niemowlaków rzeczywiście są mniej miłe, ale to tylko 3 doby, gorzej jak się pobyt przedłuża,to wtedy wszystko wydaje się byc złym.

Co do Białogardu znienawidzony przez wszystkie pacjentki i personel dr Jarski objął tam bodajże funkcję ordynatora, więc masz szansę na powrót do Koszalina- tak zrobił z moją przyjacółką, której wody odeszły,miała za wysokie ciśnienie (wystarczyło podac magnez)- postanowił pozbyć się uciążliwej pacjentki.
sylpa
Ja też uważam, że nie można uogólniać. Tak jak z każdym fryzjerem, lekarzem, itd są różne opinie na temat szpitala i pobytu. Rodziłam córkę 5 lat temu i naprawdę było bardzo dobrze. Położne kompetentne i miłe, lekarze w większości też. Warunki są jakie są, bo budynek stary, więc niestety nie ma 2-osobowych sal, ale na opiekę naprawdę nie narzekałam. Wcześniej dużo czasu spędziłam na patologii, więc tam miałam przegląd prawie wszystkich lekarzy pracujących w szpitalu i naprawdę są oni bardzo różni. Tak więc zależy jak się trafi. Moim zdaniem o wiele ważniejsze są położne, bo to one wykonują większość pracy przy porodzie i później przy opiece na oddziale.
beata_77
Witajcie.

Co do Koszalina to nie moge nic powiedzieć, ale jak weszłam na stronę www.rodzicpoludzku.pl, to wołami by mnie tam nie zaciągli. Rodziłam w Miastku. Przesympatycznie. Połozne super. Sale na patoligii 3 osobowe a po porodzie 2 osobowe, każdy pokój z ubikacją. 24h z dzieckiem, szczęśliwy tata może nawet przynieść kwiaty do szpitala. Polecam polecam polecam
aga0809
proszę o opinie na temat porodówek w koszalinie i białogardzie.Który szpital polecacie?
Martalka
Nie wiem jak białogardzki szpital, ale koszaliński polecam. Po remoncie jest tam super. Nawet personel jakby "wyremontowany" icon_wink.gif
Przede wszystkim b.dobre warunki dla matek z dziećmi.
Ładne sale dla matek z dziećmi z łazienkami. Dzieci kąpane, badane w salach przy mamach. Porodówka też niczego sobie, nowe łóżka porodowe, osobne "boksy" dla każdej rodzącej (a nie jak przed remontem 4łóżka na jednej sali porodowej).
Jedną nogą na porodówce
Dziewczyny, jak to jest teraz na Koszalińskiej porodówce? Dalej sale dla matek z dziećmi 6-cio osobowe? Jak wyglądają odwiedziny?
Rodzę na dniach icon_smile.gif
Martalka
Remont porodówki i sal matek z dziećmi ukończono latem 2008, więc posty po tej dacie dotyczą nowych warunków (sale 1,2,3 osobowe), Odwiedziny chyba w określonych godzinach (14-17 jakoś).

generalnie bardzo miło się zrobiło po remoncie jak pisałam powyżej icon_biggrin.gif
marta083
Jeszcze nie wszystkie piętra były zrobione, jak rodziłam w marcu 2010 to patologia ciąży i noworodka były wciśnięte na jednym piętrze. Kiedy urodziłam to z braku miejsca położono mnie na kilka h z ciężarnymi które o mało mnie nie pogryzły, że leżą na wywołaniu a ja ptrzedwcześnie prawie urodziłam w aucie 37.gif Później leżałam na sali 6 osobowej.
W zeszłym roku ponoć już wszystko zostało oddane i każdy oddział na swoje piętro.
Ale nie żałuję, że tam rodziłam bo pielęgniarki były boskie! Na patologii noworodka, bo na zdrowych dzieciaczkach to ponoć gorzej z tym bywa 48.gif No i na IP..... zatłukła bym małpę 43.gif
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.