Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowanæ i rozszerzon± wersjê, nadaj¹c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
macie jakiś pomysł jak utuczyć chudzielca?
staramy się jeść zdrowo, nie brakuje w naszej diecie tłuszczy a i słodycze po "porządnym" posiłku też są...
chudzielec jest niejadkiem, łakomym na słodycze
a pomysł by go (ją) utuczyć bierze się stąd że żadnej przyjemności nie mamy z tych wakacji bo jak wejdziemy do wody po 5min dziecko jest sine dygoce itd i jak tu miło spędzać czas nad wodą
macie jakieś pomysły czym to to karmić by nabrało troche tkanki tłuszczowej?? 110cm 17kg ...
skanna
Wed, 31 Aug 2005 - 21:24
Moonk - 6-letnia Gabi - 116 cm, waga 17,5 kg. Nie tuczę, jeszcze zdąży sama to zrobić
Kulkaprzemulka
Wed, 31 Aug 2005 - 21:32
Z Przemkiem mamy trochę inny problem, bo wcina ile mu się da wszystko i w każdej ilości, ale ma 8 m-cy i waży zaledwie 7 kg. Urodził się z wagą 3700 przy wypisie ważył 3650. Był niezłym byczkiem. Dajemy mu tyle jeść ile chce, nawet ja bym się najadała takimi ilościami, i nic. Sami sie wiemy co zrobić, bo podobno jak zacznie chodzić to schudnie jeszcze bardziej. Słodyczy nie dajemy, chyba że słodkie owoce jak banany, gruszki, winogrona, arbuz.
Pozdrwiam
grzałka
Wed, 31 Aug 2005 - 21:39
ja tu problemu nie widzę, chudzielców się nie tuczy i wrecz nie daje im sie słodyczy
kulkaprzemulka mój synek ma 10,5 miesiaca i wazy 7400, je ile chce
moonk, wakacja już się kończą, więc problem sinienia zniknie
iff
Wed, 31 Aug 2005 - 21:39
moonk jestem mama chudzielca, ale on je duzo i jest jaki jest ale odnosnie wody to tez sie trzasl i wydawalo mi sie ze to brak tkanki tluszczowej jest przyczyna, u nas problem z trzesieniem sie w wodzie minal jak nauczyl sie plywac
Kulkaprzemulka
Wed, 31 Aug 2005 - 21:56
Przemulek też nie ma nadmiaru tkanki tłuszczowej a kąpiele uwielbia. Kąpiemy go w dużej wannie od 6 m-ca i sprawia mu to taką frajdę, że ostatnio musimy kończyć kąpiel podstępem wypuszczając wodę z wanny
moonk *
Wed, 31 Aug 2005 - 21:57
a my w te wakacje przebywaliśmy w towarzystwie naszej siostrzenicy siedmioletniej która ma niezła warstwę tłuszczyku tu i ówdzie i dziewczynka mogła z wody nie wychodzić - nie marzła, nie siniała... zazdrościliśmy...
stąd mój post... i takie mi myśli po głowie chodzą może by jej pączka na śniadanie z 3 na obiad i jeszcze 4 na kolacje i zrobiłby się z niej pączuszek - okrągluszek
Atena
Wed, 31 Aug 2005 - 22:10
utuczyć?
ale po co?
Ja bym zostawiła małą w spokoju.Jeszcze nabierze ciałka.Tuczeniem na siłę można wcale nie uzyskać wzrostu wagi a zupełnie niepotrzebny i szkodliwy wzrost cholesterolu!
Może być jeszcze inny scenariusz: utuczycie małą teraz a jak będzie dorosłą kobietą będzie gruba
Atena.
grzałka
Wed, 31 Aug 2005 - 22:12
wzrost cholesterolu ?
Lizia
Thu, 01 Sep 2005 - 10:05
Każdy człowiek ma swoją własną przemianę materii.
Nabierze ciała jak przyjdzie na to czas. Jeżeli Cię to martwi możesz udać się do dobrego pediatry i poprosić o skierowania na badania pod kątem zaburzeń przemiany materii.
A słodycze to ja bym odstawiła. Ja swojej niuni będę dawać tylko w niedzielę (jak już będzie wiedziała co to słodycze).
Każdy dietetyk Ci powie, że aby pomóc niejadkowi i chudzielcowi należy po pierwsze odstawić słodycze.
addera
Thu, 01 Sep 2005 - 11:09
CYTAT(moonk *)
a my w te wakacje przebywaliśmy w towarzystwie naszej siostrzenicy siedmioletniej która ma niezła warstwę tłuszczyku tu i ówdzie i dziewczynka mogła z wody nie wychodzić - nie marzła, nie siniała... zazdrościliśmy... stąd mój post... i takie mi myśli po głowie chodzą może by jej pączka na śniadanie z 3 na obiad i jeszcze 4 na kolacje :lol: i zrobiłby się z niej pączuszek - okrągluszek
moonk naprawdę zazdrościliście warstwy tłuszczyku u dziecka ?
kiedys Twoja córka podziękuje Ci, że jej nie utuczyłas w dzieciństwie, bo może dzieki temu w dorosłym zyciu nie będzie musiała się wiecznie odchudzać
Kaszanka
Thu, 01 Sep 2005 - 12:55
Jeśli taka jego uroda to się nie da
Chudzielec.
Elak
Thu, 01 Sep 2005 - 15:10
Mój syn 6 lat i waży ok. 18 kg.
Jest chudy i nie chciałabym, żeby był gruby!!!!
Wszystko zależy od przemiany materii. Jeżeli z dzieckiem nic się nie dzieje, jest żywe, energiczne i badania morfologii są o.k. to dlaczego mam go tuczyć. Misiek też trzęsie się w wodzie a mimo to siłą go wyciągnąć nie mogę. Byliśmy nad morzem, było dość chłodno a jednak do wody wchodził i nie rozchorował się.
Sama też byłam (niestety czas przeszły) zawsze chuda, chodziłam z przyjaciółmi do kafejek jadłam bitą śmietanę, masę ciastek, niczego sobie nie odmawiałam - a moje koleżanki zawsze patrzyły z zazdrością, bo ciągle się odchudzały.
Pomyśl o przyszłości dziecka.
Mama Anka
Thu, 01 Sep 2005 - 15:26
Przyjedz do Niemiec, a zobaczysz niezdrowo utuczone dzieci, sa grube, ledwo sie poruszaja, oczywiscie nie wszystkie, ale jest ich sporo, wyrastaja z nich utuczeni nastolatkowie/latki ktorym spod bluzeczek i spodni wystaja faldy niepotrzebnego tluszczu, trudniej im sie poruszac, nasz pediatra, az pieje jak widzi moje dzieci, ze takie proporcjonalne, mimo, ze Paulina jest drobniutka i malutka, a Adrian dlugi szczypior sie zrobil, to sa zdrowe, jak chcesz utuczyc to sposobem niemieckich mam (troche uogolniam ) McDonald na obiad KingBurger na kolacje i na podwieczorek chipsy i paczki. efekt murowany, a co do sinienia, ja mam troche za duzo ciala, a i tak zawsze mi zimno w wodzie w jeziorze badz morzu. Taka juz uroda i ilez tego kapania w roku .
Mozesz tez spojrzec na spoleczenstwo amerykanskie, podobno odsetek osob z nadwaga jest tam najwyzszy, w Niemczech organizuje sie specjalne mieszkania grupowe np. u nas na osiedlu jest takie, mieszkaja tam otyli (to lekko powiedziane) np.matki z dziecmi i ktos taki opiekun uczy ich jesc zdrowo,poprawnie, sa tez obozy- takie sanatoria w sumie, dla dzieci otylych, polaczone ze szkola, gdzie tez odchudza sie te dzieci i uczy poprawnie sie odzywiac.
Dodorka
Thu, 01 Sep 2005 - 16:02
Moja Magda też jest chudziutka na 10 miesięcy waży 8200 a jej siostra cioteczna która teraz skończyła roczek waży ponad 12 kg.Niewiem czy to tak dobrze jak dziecko jest takie grube,fakt że ja bym chciała żeby u Magdy nie było widac żeberek jak leży ale trudno.Ona naprawdę sporo je-widocznie odziedziczyła to po tatusiu.
U mojego slubnego buzia siÄ™ nie zamyka od jedzenia a jest chudy.
Mama Anka
Thu, 01 Sep 2005 - 16:20
Wlasnie cechy genetyczne, moj maz tez je sporo i chudy, a Paulina na bilans roczniaka wazyla 8200 wlasnie, kiedy kolezanki corka wazyla 12 kg, o malo w kompleksy nie popadlam i endoktrynologa prawie szukac zaczelam, a ta kolezanka jeszcze podjudzala, ze taka mala i drobna, moze chora , lekarz mnie uspokoil i nie kazal porownywac dzieci, kazde rozwija sie jak najszybciej umie i wyglada jak wyglada, wazne, ze zdrowe i juz i takie porownywanie to mozna przy swinkach lub cielaczkach, ale nie przy dzieciach. Chore sa dzieci z duza nadwaga lub niedowaga, jezeli jest w normie to wsio jest ok.
Kingus
Thu, 01 Sep 2005 - 17:00
Moonk*, nie chce mi się dzwonić, bo bym Ci powiedziała... no... dużo. Jak Emi jest chuda, to ja jestem niebieskooka blondi . Jeśli nie pamiętasz, to przypominam-Koko starszy, wyższy i waży 18 kg. W porywach, bo ostatnio nie ma czasu na jedzenie kompletnie, więc podejrzewam, że mógł z wagi zlecieć.
A w ogóle, to ja przepraszam, ale zdradzę tajemnicę, jak kto nie wie-Moonk jest taki "kawał baby", że strach podczas wiatru drzwi otworzyć, bo pofrunie. To po kim Emi ma być "puszysta"
Pozdrawiam
Kingus
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.