To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Dlaczego nie moge zajsc w ciaze...?

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Marzenek
Od 6 miesiecy staramy sie o pierwsze dziecko bez skutku. Na poczatku myslalam, ze to wina klimatu bo przeprowadzilismy sie do innego kraju, ale teraz juz zaczynam sie martwic. Po naszej przeprowadzce nie mialam okresu przez 3 miesiace, myslalam wtedy ze to musi byc ciaza, ale ilekroc zrobilam test wynik okazal sie negatywny...Okres powrocil po tygodniowej kuracjii progresteronem i teraz krwawienie wystepuje mniej wiecej co 31 dni. Nie wiem czy to normalne bo staramy sie o pierwsze dziecko... ale zaczynam sie martwic. Czy moglybyscie prosze podzielic sie ze mna Waszymi doswiadczeniami lub doradzic mi co powinnam zrobic? Bardzo dziekuje..
Kocurek
Marzenek, pół roku to niby niedługo, niektórzy lekarze każą dopiero po roku zgłaszać się z problemem icon_rolleyes.gif
Osobiście nie czekałabym.
Najpierw przebadać trzeba nasienie mężowe - to od razu wyklucza wiele niepotrzebnych działań.
Jeśli jest OK, przebadać musisz się Ty. Warto mierzyć temperaturę podczas cyklu, by wykryć jej "skok", co świadczy o owulacji.
Edytkax
Ja myslę, ze przydałoby się kilka podstawowych badań. My z mężem długo sie staralismy (ok. 1,5 roku), nikt nie skierował nas na badania. W końcu zmieniliśmy lekarza i problem okazał się banalnie prosty: za dużo prolaktyny (nerwy) i za mało progesteronu. pobrałam bromergon na obniżenie prolaktyny i duphaston od 19 do 25 dnia cyklu i za dwa m-ce byłam w ciązy icon_wink.gif. A teraz jest na swiecie moje kochane maleństwo. Czasem problem jest też w naszej psychice, nam w zasadzie udało się też wtedy kiedy już byłam zrezygnowana i nie kojarzyłam sexu tylko z zajściem w ciążę icon_wink.gif. Sama nawet nie wiem kiedy dokłądnie to się stało.
Kajkaaa
Cześć Marzenek,
Doskonale Cię rozumiem, ja w styczniu zamieniłam tabletki na Folik, przkonana że zaraz zajdę, bo tak chcę ...!!!, ale natura bywa strasznie przekorna - najpierw długo starałam się żeby nie zajść, a jak już stwierdziliśmy że chcemy i jesteśmy gotowi - to jakoś się nie udaje. Tobie proponuję iść do gina i zrobić USG - być może masz tzw. pęcherzyki na jajnikach i dlatego nie masz ani owulacji ani okresu (bez progesteronu). Tak miała moja przyjaciółka, usunęli jej to laparfoskopowo czy "jakoś tam" i dwa miesiące później dowiedziała się że jest w ciąży icon_smile.gif
Ale jak wiesz każdy przypadek jest inny, musisz być cierpliwa - tylko przypadkiem nie myśl że ja jestem cierpliwa, pół roku starań i ja już wariuję, ale 12/09 idę do gina - wizyta już umówiona.... i tym razem nie będę jej przesuwać. Zobaczymy co powie, ale jestem dobrej myśli icon_smile.gif
Trzymaj się ciepło przytul.gif
justin
Marzenek, my bardzo długo staraliśmy się o pierwsze dziecko.
Polecam ci forum nasz-bocian.pl
Dla mnie był bardzo pomocny, głównie psychicznie, bo sobie nie radziłam.
Dzięki bocianowi trafiłam na lekarza, który nam pomógł.
powodzenia.
p.s.
Ważna jest psychika. Czasem trzeba odpuścić. Nic na siłę.
Ważny tez jest lekarz, który zleci podstawowe badania i zdiognozuje problem, o ile taki istnieje.
Dora2
Marzenek ja też starm się od dzidziusia. to już 4 cykl, od lutego przestałam brać tabletki i zamieniłam je na folik i według mnie, na zasadzie "bo ja tak chcę" miałam zajśc w ciąże w kwietniu (przeraźliwie dokładna byłam). A tu lipa na całego - odnowiły mi si etorbielki leczone przez 2 lata no i problemy z owulacją. Zdecydowanie polecam wizyte u lekarza i badanie nasienia oraz ogromna ilośc cierpliwości. Zobaczysz że sie uda, trzymam kciuki
justin
Dziewczyny, nic na siłę. Znam to. Może właśnie mały bunt by się przydał wink.gif . Żadnego liczenia, kalkulowania, pilnowania się, a co tam. Kawka, piwko, papierosek. Ja tak reagowałam na ta niesprawiedliwość, bo dlaczego tam gdzie się wódka leje i ludzie jaraja jak lokomotywy i odżywiają się tak, że pożal się Panie Boże, dzieci jest od zatrzęsienia, a tam gdzie człowiek się stara, żeby dać dziecku to co najlepsze to nici. Zbuntowałam się, obraziłam się na Pana Boga, że taki niesprawiedliwy, przesytałam chodzić do kościoła, bo przecież nie chciał mnie wysłuchać.
Całe szczęście mam to za sobą.
Życze Wam szybko dwóch kreseczek i słodkich bobasków. icon_biggrin.gif
Dora2
Justin właśnei podjęłam decyzje i zastosuje sie do Twoich zaleceń: żadnego liczenia, seksu w określone dni itd. Dziewczyny zaczynam sie bawić a co będzie to będzie. Oczywiście nie przerywam leczenia i kontroli lekarskiej ale juz wiem ze robie to dla siebie - zeby byc zdrową mama. Pozdrawiam
justin
Tak trzymaj icon_biggrin.gif
marzenek
Czesc dziewczyny,
Wlasnie zrobilam drugi, potwierdzajacy test i ...... jestem w ciazy:)dziekuje za wsparcie i porady, trzymam kciuki za wszystkie zaniepokojone, starajace sie o dzieci-przyszle mamy. Jestem szczesliwa icon_biggrin.gif
droplet
Marzenek to wspaniale!!! Gratulacje. Dbaj o siebie.
Pozdrawiam.
Dora2
Gratulacje! Teraz dbaj o siebie i fasolke i zycze dużo szczęścia. icon_biggrin.gif
madzia_sloneczko
GRATULACJE!!!!
Jul_i_anka
brawo ogromne gratulacje!!
Kajkaaa
Marzenek
Superrr!!!!!!!!!

Dbaj o siebie, o WAS, życzę Ci aby wszystko się dobrze ułożyło i oczywiście żeby dzidzia była zdrowa icon_smile.gif

WIELKIE GRATULACJE!!!!!!
anonimowy
cześć dołączam do was bo mam ten sam problem. Od 10miesięcy staramy się o dzidziusia i nic .... ciągle mam nadzieję i z miesiąca na miesiąc jest to samo rozczarowanie i myśl ze może nie będę mogła mieć dzieci. Po ostatniej wizycie u lekarza wyszłam jeszcze bardziej przygnębiona... powiedziałam ze mam nadzieję, że to tylko moja olbrzymia chęć posiadania dziecka jest przyczyną blokującą ciąże a on zamiast mnie pocieszyć powiedział że 50% to niepłodność kobiet a następne 50% u mężczyzn nic więcej żadnej pociechy podniesienia na duchu czy cokolwiek icon_sad.gif icon_sad.gif i ufaj człowieku lekarzowi...icon_sad.gif Po moim lekkim oburzeniu dał mi w końcu skierowanie na badanie usg i hormonalne co z tego wyjdzie ... zobaczymy, choć muszę dodać że nigdy nie miałam problemów z tymi sprawami więc co jest grane... natura nie chce mnie obdarzć maleństwem:( icon_sad.gif icon_cry.gif icon_cry.gif pozdrawiam was serdecznie
Dora2
CYTAT(Anonymous)
cześć doÅ‚Ä…czam do was bo mam ten sam problem.  Od 10miesiÄ™cy staramy siÄ™ o dzidziusia i nic .... ciÄ…gle mam nadziejÄ™ i z miesiÄ…ca na miesiÄ…c jest to samo rozczarowanie i myÅ›l ze może nie bÄ™dÄ™ mogÅ‚a mieć dzieci. Po ostatniej wizycie u lekarza wyszÅ‚am jeszcze bardziej przygnÄ™biona... powiedziaÅ‚am ze mam nadziejÄ™, że to tylko moja olbrzymia chęć posiadania dziecka jest przyczynÄ… blokujÄ…cÄ… ciąże a on zamiast mnie pocieszyć powiedziaÅ‚ że 50% to niepÅ‚odność kobiet a nastÄ™pne 50% u mężczyzn nic wiÄ™cej żadnej pociechy podniesienia na duchu czy cokolwiek icon_sad.gif  :(  i ufaj czÅ‚owieku lekarzowi...icon_sad.gif Po moim lekkim oburzeniu daÅ‚ mi w koÅ„cu skierowanie na badanie usg i hormonalne co z tego wyjdzie ... zobaczymy, choć muszÄ™ dodać że nigdy nie miaÅ‚am problemów z tymi sprawami wiÄ™c co jest grane... natura nie chce mnie obdarzć maleÅ„stwem:( icon_sad.gif  :cry:  :cry:  pozdrawiam was serdecznie


witaj, zaczne od tego że NIE WOLNO MYŚLEĆ NEGATYWNIE, na tym forum staramy sie ( z lepszym bądź gorszym skutkiem) myślec pozytwnie. Zobaczysz ze sie uda, jest nas tu sporo wiec zawsze możesz sie nam wygadac a my Tobie.
Co do lekarza to pogoń go i to jak najszybciej. Badania ma Ci robic bez łaski a co do pocieszania to już chyba takia ich przypadłośc. Mój doktorek mawia Ze będziemy próbowac i juz. Nigdy nie powiedziął mi że 50 % winy lezy po mojej stronie. Znajdź takiego co powie Ci prawdę ale doda tez otuchy,. Trzymaj sie ciepło. Zobaczysz ze niedługo będziesz w ciazy, badania zrobisz i zacznbiesz leczenie a to juz tylko jeden krok do dzidziusia
nataszeczka
witajcie!
[color=violet][/color]Staram sie o dziecko od marca i nadal nic sama nie wiem co mam juz robic cagle tylko jedna kreseczka! :( to znaczy ze jest ze mna cos nie tak?o co chodzi z tym ze sluz moze przeszkadzac?
czekam na odpowiedzi od was!

Pozdrawiam!!!
Jul_i_anka
CYTAT
o co chodzi z tym ze sluz moze przeszkadzac?

Najogólniej mowiac twój śluz moze zbijać plemniki ewentualnego tatusia icon_smile.gif
nataszeczka
mozna to jakos zwalczyc??rozumiem ze chodzi o to ze jesli jest go za duzo?
AgnieszkaGosc
nie chodzi o to ze jest go za duzo, tylko twoj sluz doslownie bardzo skutecznie moze zabijac plemniki, czasem tak sie zdarza. to bardzo zadki problem dlatego malo o tym slychac. para z tym problemem moze jednak miec dzieci, widzialam o tym krotka informacje w tv, i chodzilo o to ze nasienie przyszlego tatusia jakos specjalnie sie preparuje i dopiero wtedy wprowadza sie do przyzslej mamy, jak maja wygladac szczegoly takiej procedury niestety nie wiem icon_confused.gif
TEMIDA
Witajcie dziewczyny

Na początek strasznie ci dziękuję DORA 2 za pocieszenie to mnie pocieszałaś byłam jako gość bo zapomniałam się zalogować. Mam już lepszy nastrój i mam nadzieję że optymizm będzie się mnie trzymał. Zmieniam lekarza już podjęłam decyzjęi teraz zacznę działać icon_smile.gif całuski wielkie
Dora2
CYTAT(TEMIDA)
Witajcie dziewczyny

Na początek strasznie ci dziękuję DORA 2 za pocieszenie to mnie pocieszałaś byłam jako gość bo zapomniałam się zalogować. Mam już lepszy nastrój i mam nadzieję że optymizm będzie się mnie trzymał. Zmieniam lekarza już podjęłam decyzjęi teraz zacznę działać icon_smile.gif całuski wielkie


i tak trzymaj, zobaczysz ze bedzie dobrze. przyciśnij doktorka zeby ci wypisał badani ajakie powinnas zrobić no i ma ci tłumaczyć co sie dzieje z Twoim organizmem. Bedzie dobrze. przytul.gif
justin
CYTAT
nie chodzi o to ze jest go za duzo, tylko twoj sluz doslownie bardzo skutecznie moze zabijac plemniki, czasem tak sie zdarza. to bardzo zadki problem dlatego malo o tym slychac. para z tym problemem moze jednak miec dzieci, widzialam o tym krotka informacje w tv, i chodzilo o to ze nasienie przyszlego tatusia jakos specjalnie sie preparuje i dopiero wtedy wprowadza sie do przyzslej mamy, jak maja wygladac szczegoly takiej procedury niestety nie wiem


Agnieszko,
to jest inseminacja, albo zapłodnienie in vitro icon_biggrin.gif

nataszeczko,
najlepiej zrobisz jak wybierzesz siÄ™ do lekarza i kawa na Å‚awÄ™:
chcemy miec dziecko, od pół roku nic nie wychodzi, co możemy zrobić.
Dobry lekarz odpowiednio Was pokieruje icon_biggrin.gif

powodzenia
Kocurek
CYTAT(justin)
Agnieszko,
to jest inseminacja, albo zapÅ‚odnienie in vitro  :D  


Justin, Agnieszka pisze o inseminacji, in vitro to coś zupełnie różnego icon_smile.gif. W in vitro zapłodnienie następuje poza ustrojem matki.
justin
Kocurku, zgadza siÄ™ icon_biggrin.gif
Może mało precyzyjnie się wyraziłam, chodziło mi o to, że są takie właśnie - inne - metody oprócz naturalnego zapłodnienia icon_biggrin.gif
Marzenek
Czesc dziewczyny to znowu ja.. Jestem bardzo zrozpaczona, wczoraj zrobilam usg i okazolo sie ze juz nie ma mojej dzidzi, serce mi peka. Tym bardziej mi zle ze teraz musze czekac az sama poronie lub zdecydowac sie na czyszcenie w szpitalu. Zapewne za kilka miesiecy znow dolacze do starajacych sie o maluszka...
Agulka 333
Marzenek naprawdÄ™ bardzo mi przykro. 32.gif
Ale nie załamuj sie i szybko wracaj na nasze forum. Musimy byś pełne nadziei...


Aga
Kocurek
32.gif

Marzenek przytul.gif
anonimowy
Marzenek przytul.gif

trzymaj siÄ™ dzielnie
isllandia
Tak mi przykro icon_sad.gif 32.gif
Gogi
hej dziewczyny! Od trzech miesiecy staramy sie o maluszka i ciagle nic.. wczesniej bralam tabletki i co miesiac czuje sie inaczej. przestalam wmawiac sobie objawy ciazowe ale ciezko jest mi przestac o tym myslec.. w sumie bez przerwy mysle ja´k bardzo chce zobaczyc dwie krechy na tescie..
pozdrawiam!
P.S. Marzenek! Co u ciebie???
Gogi
hej dziewczyny! Od trzech miesiecy staramy sie o maluszka i ciagle nic.. wczesniej bralam tabletki i co miesiac czuje sie inaczej. przestalam wmawiac sobie objawy ciazowe ale ciezko jest mi przestac o tym myslec.. w sumie bez przerwy mysle ja´k bardzo chce zobaczyc dwie krechy na tescie..
pozdrawiam!
P.S. Marzenek! Co u ciebie???
ewik.
gogi zapraszam do wątku Wszystkie starające połączmy się!!! icon_smile.gif)) part II tam jest więcej oczekujących, wyczekujących i testujących a w dobrym towarzystwie milej się czeka icon_wink.gif
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.