To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Obgryza paznokcie ;( i inne problemy

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

kas
Fifi , wydawałoby się że weteran przebywania wśród rówieśników (2,5 roku w żłobku). Od września przedszkolak.
Od pewnego czasu ma poobgryzane pazury! - do ZERA icon_evil.gif Nie działają na niego prośby , groźby ...
Dzisiaj jak Pi odbierał go z przedszkola przyuważył smutnego Fifi z prawie całą ręką w buzi, siedzącego pod ścianą. W jaki sposób oduczyć obgryzania paznokci? trzymania ręki w buzi ? Czy jest to może reakcja na stres związany z przedszkolem?
Poza tym zaczął okropnie się pieścić (wcześniej bardzo ładnie mówił).
Ehh , irytuje mnie to wszystko.
Poza tym w przedszklu nie mamy możliwości porozmawiania z wychowawczynią (przychodzi na 8.15 a wychodzi tuż przed 16 - bo niby mają skrócone godziny pracy). Maluszki przed 8 "wrzucane" są do wspólnej sali ze starszymi dziećmi a dopiero po 8 dzieci rozprowadzane do właściwych sal. Podobna sytuacja jest przed 16. (My pracujemy od 8-16 , w związku z powyższym Fifi jest stosunkowo wcześniej przyprowadzany i chwilę po 16 odbierany).
Czy w "waszych" przedszkolach dzieci również przed 8 i po 16 przebywają w zbiorowych grupach?
Pzdr Kas
Potwora
U nas od 15.30 jest grupa łączona. Maksio to akurat uwielbia go twierdzi, że chodzi do starszaków icon_lol.gif Jak jest przed 8 nie wiem bo zawsze odprowadzamy go grubo po 8.
Użytkownik usunięty
Julki grupa jest łączona z innymi dziećmi tylko na czas leżakowania (Julia nie leżakuje). Poza tym (chyba) nie. (Chyba), bo ja odbieram Julkę o 14.30.

Co do obgryzania - polecam specjalne smarowidło z apteki. Wyciąg z piołuna czy coś. Nieszkodliwe, ale tak obrzydliwie gorzkie, że naprawdę nie do przejedzenia icon_smile.gif
marghe.
ee tam nie do przejedzenia.. Gaba zjada.. icon_twisted.gif
ponoć jeszcze lepsze jest smarowidło firmy Selly Hansen..
Użytkownik usunięty
No ja tego nie jadłam kurcze... to nie wiem... Julii pomogło tłumaczenie i fakt, że raz sobie obgryzła do krwi. A że jest z tych, co to starte kolano leczą tygodniowym leżeniem w łóżku... dotarło icon_wink.gif
marghe.
Gaba pazury zaczeła obgryzać 2 lata temu .. w paskudnym przedszkolu
i tak Jej zostało
Zdarzały sie przerwy w obgryzaniu.. a to obiecałam lakier do pazokci icon_redface.gif , a to nastraszyłam chorobą , a to obiecałam kwiatki na pazurach icon_confused.gif .. ale to wraca
Obgryza w przedszkolu jak opiekunka nie widzi, obgryza w Å‚ozku jak usypia
icon_twisted.gif
Potwora
CYTAT(marg.)
ee tam nie do przejedzenia.. Gaba zjada.. icon_twisted.gif  
ponoć jeszcze lepsze jest smarowidło firmy Selly Hansen..


Maksio wszytskie smarowidła zjada, albo po prostu bierze palce do buzi, potem pluje, znowu bierze, potem pluje icon_rolleyes.gif . Kiedyś zastałam go w łazience jak szczoteczką szorował sobie ręce icon_lol.gif Podziałało trochę opowiadanie o bakteriach i innych paskudztwach, które gromadzą się pod paznokciami a potem lądują w naszym układzie pokarmowym. Mamy nawet taką książeczkę, w której jest obrazek pokazujący jak zarazki wędrują pod paznokieć. Maksio bardzo lubi ten obrazek wink.gif Co osiągnęliśmy? Ono tylko to, że częściej sam myje ręce icon_lol.gif
Lila_
Mieliśmy Avonu takie smarowidło - smarowałam mniejszemu i większemu icon_lol.gif

Młodszy się oduczył a starszy nie ale jak się starszy zapomniał to pluł okrutnie icon_razz.gif

Faktycznie gorzkie było i długo na paznokciahc zostawało.
kas
Dzięki za info. Samrowidło jakieś nabęde icon_wink.gif Poza tym pojawiły się zajady w kącikach ust od brudu i łap oczywiście icon_evil.gif Liczę na to że mu niebawem przejdzie .
ulla
CYTAT(kas)
DziÄ™ki za info. SamrowidÅ‚o jakieÅ› nabÄ™de icon_wink.gif Poza tym pojawiÅ‚y siÄ™ zajady w kÄ…cikach ust od brudu i Å‚ap oczywiÅ›cie  :evil: LiczÄ™ na to że mu niebawem przejdzie .


My mieliśmy "Paluszek - gorzki płyn"....ten działał, znowu muszę zakupić (co prawda u nas nie na paznokcie, a na ssanie palucha). Na wakacjach zakupiliśmy coś innego, bo w tej części Polski tego poprzedniego nie było (nazwy nie pamiętam, ale było to raczej coś o "konsystencji" lakieru i łuszczyło jej się na palcu...znaczy nadawało się na same paznokcie...i nie działało)
fajniutka mama
To obgryzanie paznokci to niewatpliwie stres.
Rozmawiać,tłumaczyć.

Edyta.
semi
Leoś obgryza okresowo, krótko, szybko mu przechodzi na szczęscie, wystarczą groźby posmarowania świństwem. natomiast w domu ma "wzór" do naśladowania-mój mąz obgryza nałogowo icon_twisted.gif , wogóle tego nie kontorluje, czasami w takich sytuacjach, że aż mi za niego wstyd. Wogóle nie ma paznokci. Samrowidła nie pomagają icon_twisted.gif , ale zdecydowanie poleca gorzki paluszek - mowi, ze ma najgorszy smak. I o ile obgryzajacy pięciolatek jest do przyjęcia, o tyle obgryzający dorosły facet to widok iście żałośny icon_cry.gif
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.