Co innego zamiast implantu?

Wiem ze kiedys juz taki watek byl ale nie moge go znalezc. Mam problem w postaci kompleksu PRLowskiej sztuki dentystycznej ktora zamiast leczyc rwala zeby na potege. Mam usunieta gorna szostke. Denerwuje mnie to potwornie. Mam problem z umiechem nr 6 szczegolnie w tym kraju gdzie ludzie maja obsesje na punkcie zdrowych i bialych zebow. Z bieloscia nie mam problemow ...ta wstretna dziura nie daje mi zyc. Myslalam o implancie ale koszt jest wstretnie wysoki i nie jest pokryty chociaz w czesci przez ubezpieczenie. Do polski mi sie nie oplaca jechac bo proces jest dlugotrwaly a przelot dosyc drogi Czy oroentujecie sie czy sa jakies inne wynalazki ktore pomoga mi sie usmiechac pelna geba?

Eff,
a porcelanowa koronka? Mam takową w miejscu górnej piątki. Minusem jest to, że podtrzymuje ją druga założona na szóstkę, co oznaczało konieczność spiłowania zdrowej szóstki. Ale ponieważ ja się usmiecham do sześciu, to wybrałam tę opcję. zresztą w czasach, kiedy miałam tę koronkę po raz pierwszy zakładana, to w ogóle nie było mowy o innym rozwiązaniu. w zasadzie wybierałam miedzy koronka srebrną ( ), a pokryta porcelana. Teraz mam nową, bo tamta się zużyła. No nie wiem czy widać czy nie, ale mi się wydaje, ze uśmiech mam niekiepski . Myślę, ze w kraju białych zębów zrobią Ci naprawdę ładną paszczę.

Też mam koronę, ale założoną na korzeniu zęba, którego nie ma... Znaczy wiadomo było, że nie da się uratować zęba i lekarz mi usunął wszystko z wyjątkiem połowy korzenia. I na tym osadził koronę.

U Ciebie "po ptokach", bo zęba już nie ma.. Wtedy zostaje montowanie korony, jak mówi Maciejka - na zębie obok lub nawet między dwoma sąsiednimi zawiesić mostek taki....

Ano, korona. Mam ten sam problem z moim uśmiechem nr 4
Tyle, że za taki bajer mój dentysta chce 700 zł. I nie mam
Ile to u Was kosztuje?

Kocurku, za taką podwójną własnie tyle co u Ciebie. Niestety. Ale jest to na szczęscie inwestycja na lata.

Nie wiem, ile teraz, ale 2 lata temu całość (włącznie z leczeniem kanałowym tego zęba, co to się go uratować nie dało, ale próbowaliśmy i z RTG'nami) wyszła mi 500 zł... A chodze do dentysty prywatnie...

O kurczę! Ode mnie lekarz chce za cos takiego 4.000 zł (cztery tysiące!!!)!
Ząb byłby z jakiejś cerkonii czy czegos takiego. No ale to i tak DROGO!!!!!

Tobatko, ja pisałam o cenie za podwójną koronę, czyli nakładka na zdrowy ząb + uzupełnienie tego brakującego. Pojedyncza pewnie 350 połowę mniej. A mój dentysta RTG ma na miejscu, w gabinecie, i za to się extra nie płaci tyle, że leczenie kanałowe (z ostatnim biegałam na zmiany opatrunku chyba z 5 razy) kosztuje 100 zł + plomba. I widzi mi się, że dużo

Może mi ktoś wyjaśnić, ale tak na chłopski rozum, co to jest KORONKA, a co to jest MOST???
Mam wrażenie że WSZYSCY ludzie na świecie to wiedzą (a wiekszość to MA W BUZI ) oprócz mnie.
I jeszcze jedno: jak to jest z tym PIŁOWANIEM zębów. Przecież zęby są pokryte cienka warstwą szkliwa. Jeśli się je zacznie PIŁOWAĆ to co, w tym miejscu pozbawione są szkliwa? Żywa tkanka wyłazi na wierzch? I jak ten ząb potem funkcjonuje???
Jeśli ja mam utworzony na bazie własnego siedzącego w szczęce korzenia jeden cały sztuczny ząb (nie "podczepiony" do sąsiednich zębów) to jak to się fachowo zwie???

Koronki porcelanowe to ja ostatnio robiłam na jedynkach i całość kosztowała mnie 2300zł

Simsonku-już po?? Gratuluję i czekam na prezentację uśmiechu nr 1
FFka Grant - a te tak popularne w programach upiększających licówki (za diabła nie wiem jak oni to robią że człowiek praktycznie bezzębny na potem śnieznobiałe równiutkie ząbki)

jeden ząb mam zrobiony następująco: w kanal wprowadzony został specjalny sztyft, i na ten sztyft nałożony został zrobiony sztuczny ząb (zrobiony z lżejszej masy akrylowej), jest to coś a'la implant, oczywiście o niebo tańszy, chociaż nie tak trwały.

Katiek juĹź po ... a na ogledziny zapraszam, zapraszam