Co tu tak pusto???

Kobietki Mamuśki gdzie jesteście
No kurcze tylko jeden wątek czyżby tak nas mało było ?? eeeeeeee.......... chyba nie co??
Proszę mi tu szybciutko się meldować po kolei co i jak i skąd jesteście, co bym za długo nie czekała na jakikolwiek odzew
Pozdrawiam Was . Agnieszka

Aguś
chyba nic się z tym nie da zrobić Ale i tak sie melduję.

no i to aguś mi się podoba że się meldujesz

Tez sie melduje. Wlasnie znalazlam to forum i mowie wszystkim czesc.
Ania mama Natalii z Zielonej Gory

hej
Halo jest tu ktoś!!!
Mam na imię Dorota,25 lat i dwóch wspaniałych synciów 5,5 letniego Przemka i 10 miesięcznego Kamilka,który właśnie zaczyna chodzić.Sam jeszce nie tylko zamęcza wszystkich dookoła żeby go prowadzać.Au kręgosłup mi zaraz od tego pęknie!
Pięknie też powtarza po nas wyrazy i w ogóle jest gadułą.
Włanie wróciliśmy znad morza-niesamowite wrażenia-mali na razie przestali chorować.
Cicho wszędzie ciemno wszędzie...
pozdrawiam jak ktoś tu zajrzy.

No no coś się ruszyło, może zacznie żyć to nasze "lubuskie"

Chyba jednak nie zacznie.Nikt tu nie zachodzi
Dorota

no ja tu zagldam
powiedzcie mi gdzie jedziecie nad morze moze jakies namiary na dobra ,sprawdzona i niedroga kwatere prywatna???

hej
Jak już pisałam my tydzień temu wróciliśmy znad morza.Byliśmy w Dźwirzynie koło Kołobrzegu.
Było super.
Także 3,nie 4 lata temu byliśmy w Dźwirzynie tylko,że wtedy na kwaterze prywatnej-chyba nie była najtńsz więc nie podam adresu,a teraz w ośrodku wczasowym.
Trzy lata temu byliśmy za to we Władysławowie,także na prywatnej kwaterze.
O ile zorientowałam się to średnia stawka od osoby nad morzem wynosi 20 zł plus jak byś chciała wyżywienie.
Ludzie tam zyją z przyjmowania wczasowiczów,nawet chodzą po ulicach,peronach,przystankach autobusowych z tabliczkami: WOLNE POKOJE.
Bardzo mną wstrząsnęło to,ile tam było dzieci i ludzi dorośłych upośledzonych.U nas w mieście tego tak nie widać.
Naprawdę serce się ściska patrząc na tych ludzi-a szczególnie właśnie dzieci.
Dopiero tam tak naprawdę zrozumiałam,ile miałam szczęścia,że mam zdrowe dzieciaczki.
pozdrawiam
Dorota

A ja tam lubię snobistyczne Międzyzdroje Byłam z mężem (wtedy jeszcze nie z mężem ) pięć lat temu i płaciliśmy za kwaterę prywatną 25 zł ale to było w sierpniu. Dziwnów i Niechorze też są fajne, a przynajmniej nie ma tam tłumów.
Więcej miejsc nie odwiedziłam bo pogaoda nad naszym morzem daje wiele do życzenia.

Haga

a ja chyba sie zdecyduje na dziwnow bo tam jeszcze nie bylam no i nie jest tak daleko

Co masz do zarzucenia pogodzie nad Bałtykiem?
Nam pogoda zawsze sprzyja,a że trochę powieje to chyba dobrze.
Zawsze możesz wejść do sauny.HA HA HA
pozdrawiam
Dorota z chłopakami (1998 i 2002)

Dora 31
a mam do zarzucenia pogodzie nad bałtykiem dużo, a nawet bardzo dużo.
Widzisz ty trafiasz na pogodę, a ja byłam 3 razy i za każdym razem było trochę ciepła, ale nie na tyle by wykąpać sie i poopalać. Ile dni można zwiedzać Międzyzdroje? Powiem bez bicia że 2-3 i co dalej? Ano lepiej te pieniądze spożytkować inaczej, może Słowacja, bądż Chorwacja.

Kocham nasze morze, ale przez pierwsze 2-3 dni, a później to go wręcz nienawidzę.

Haga

hej
Sprzyja to nie znaczy,że jest upał.Teraz byliśmy 2 tygodnia i tylko 2 dni opalalismy sie na plaży!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!.
Ale ja sie cieszyłam,bo mój 10 m-czny bobas nie lubi upałów.
Ale masz rację-na pogodę trzeba trafić,nie zawsze jest taka jaką chcielibyśmy!
No cóż-następnym razem życzę Ci takiej...jaka sama sobie życzysz!
...oczywiście pogody!
pozdrawiam
Dorota

no kobietki , wróciłam wczoraj z nad morza i było super choć ja jestem zmęczona bo byłam sama z dziecmi. pogodę miałam przez 1.5 tyg. tak ,że codziennie siedzieliśmy na plaży po 4-5 godz. Byłam w Rewalu bo tam mi cenowo pole namiotowe odpowiadało.Od czwartku zrobiło się zimno i wiał okropny wiatr więc w sobotę zwineliśmy się do domku i o 10.30 wyjechaliśmy, a że korki były niesamowite to do domciu zjechalismu dopiero o 18.00 ( całe 3 godz. w plecy) ale moje dzieciaczki są dzielne i super zniosły podróz.
A tak swoją drogą to myślałam ,że jak dosiądę komp. po tych 2 tyg. to będę miała co czytać a tu co??? nikt nic nie pisze na lubuskim???no chyba że jesteście na wakacjach - to rozumiem

Aguś ja też od tygodnia jestem w domu. Przez trzy tygodnie byłam w pięknym domu z ogrodem. Ja siedziałam z mężem na werandzie, piliśmy kawę, a Szymuś szalał i dokazywał. Taki wyjazd to była dobra lekcja samodzielności dla niego.
A podobno jak urósł przez ten czas
Fajnie było ale sie skończyło.Ale nie ma tego złego, w przyszłym roku znów dostaliśmy zaproszenie.

Całuję
Haga