Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowanæ i rozszerzon± wersjê, nadaj¹c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Niedawno się chwaliłam, że udało mi się karmić tydzień bez dokarmiania. Dziś w nocy pojawił się pierwszy kryzys. Piersi miękkie, prawie puste. Rano coś się pojawiło, a potem przez cały dzień znów bardzo malutko mleczka. No i teraz właśnie babcia karmi małą butelką. Po kąpaniu wyssała wszystko co miałam (bardzo niewiele zresztą) i dalej była głodna, choć ssała długo, więc musiałam podać sztuczne mleczko.
Boję się, że to koniec, bo pierwsze dziecko karmiłam dwa tygodnie i potem nagle szok - nie było ani kropli, ani jedna kropla już mi nie wyleciała i tak się wszystko skończyło.
Piję herbatki hippa i bawarki i rosół jem ........ i co się stało?
Może to normalne, że po dwóch tygodniach jest po prostu zastój?
Monia5
Wed, 14 Sep 2005 - 20:39
Moniko ja niewiem czy to normalne czy nie,ale ja miałam bardzo duzo pokarmu aż musiałam zciagać.Nie piłam żadnych herbatek.Moja znajoma tez nie dawno urodziła i pokarmu ma bardzo dużo,niewiem od czego to zależy może od organizmu,zapytaj lekarza bo szkoda zebys karmiła sztucznie(a nie odchudzasz sie?)Powiem ze teraz mam wrazenie ze mam mniej pokarmu i małego na noc dokarmiam butlą ale tylko na noc.Życze powodzenia i naprawde zapytaj lekarza Pozdrawiam
MonikaW77
Wed, 14 Sep 2005 - 20:43
Nie odchudzam się, nawet o tym nie myślę.
Zobaczymy co będzie tej nocy ........
użytkownik usunięty
Wed, 14 Sep 2005 - 20:51
Monika,
1) ile mała przybrała od urodzenia?
2) jak często przystawiasz w dzień, a jak często w nocy,
3) czy sama pijesz miedzy karmieniami i w trakcie?
4) czy gdy karmisz, to z drugiej piersi wypływa Ci mleko?
Jak odpiszesz, to będziemy się zastanawiać co może być nie tak.
U mnie jest tak, że ja właściwie mam problem z wyciśnięciem odrobiny mleka, nic mi nigdy z piersi nie wypływało, zawsze miałam miękkie piersi, a jednak moje dzieci (cała czwórka) przybierały na wadze, więc chyba sie najadały. Największym problemem jest dla mnie konieczność ściągania mleczka (pracuję) i muszę się strasznie natrudzić, by starczyło chociaż na jedną porcje dla Michasia.
Moja pani doktor tłumaczyła mi to tak, ze u niektórych kobiet tak sie normuje ilość pokarmu, że produkuje sie on w trakcie gdy maluch je. Dlatego ja nigdy nie miałam tez problemów z zastojami. Mój Michas na dzień dzisiejszy (ma trochę ponad pięć miesięcy) waży ponad 9 kg.
Monika próbuj, nie poddawaj się... może jednak się uda.
użytkownik usunięty
Wed, 14 Sep 2005 - 21:51
Asia ma rację Zapomniałam napisać, zebyś się nie martwiła za bardzo.
Ale mimo wszystko jestem ciekawa odpowiedzi na moje pytania, żeby Cię już zupełnie uspokoić.
Paka
asia2108
Wed, 14 Sep 2005 - 22:06
A i jeszcze jedno - takie maleństwa często "wiszą" przy piersi niezależnie od tego czy są najedzone - mój Michaś wisiał tak na mnie prawie cały pierwszy miesiąc, chciał jeść non stop, w dzień i w nocy, ale chyba bardziej potrzebował bliskości niż był głodny - i gdy uda się te pierwsze tygodnie przetrwać potem wszystko sie normuje.
I jeszcze jedno - czasem trudno przekonać osoby trzecie np. babcie, że niekoniecznie trzeba dać od razu butelkę, gdy dziecko cały czas chce być przy piersi. nie wiem czy tak jest akurat w Twoim przypadku, ale u mnie przy całej czwórce słyszałam właśnie w tych pierwszych tygodniach "po co się męczyć, daj butelkę, dziecko będzie najedzone, a ty odpoczniesz".
Powodzenia
Eta
Wed, 14 Sep 2005 - 22:40
ja znów napiszę to co zawsze na ten temat,
jeśli masz problem dzoń do cudownej pani z pogotowa laktyacyjnego, link jest na malichach
mi doradzała przez 13 miesięcy naszego cyckowanie
a jeśli chodzi o brak pokarmu to
1. nie martw siÄ™
2. pij dużo płynów, conajmniej 3 l na dobe
3. często przystawiaj malucha do piersi chocby na 2 pociągniecia
to zdaża sie czesto ok 2-3 tyg kamienia bo w tym czasie maluch zwieksza zapotrzebowanie a piersi jeszcze nie nadążaja z produkcją, dlatego tak ważne jest ich stymulowanie
mi bardzo pomagały granulki homeopatyczne, ale nazwa mi umknęła, jak ktoś kojaży to niech popdpowie, ale na pewno pani z pogotowia laktyacyjnego Ci powie bo mi je ona poleciła
trzymaj siÄ™ dzielnie
myszka
Thu, 15 Sep 2005 - 09:41
Mi zdecydowanie bardziej niż herbatka Hippa, pomagał Fito Mix 4 (dostaniesz w aptece).
Bawarki nie piłam, bo byłam na dość drastycznej (ze względu na kolki Minia) diecie.
Bardzo dużo też piłam. Butelka z wodą non stop przy mnie.
Mika
Thu, 15 Sep 2005 - 10:11
Monika- a np.herbatka Hipp`a na laktacjÄ™? granulki homeopatyczne ?
nazwy granulek zapomniałam (granatowa fiolka) ale razem z herbatką czyniły cuda (gdzie przy Oli bez tych wspomagaczy przestałam karmić właśnie po 2 tygodniach )
Eta
Thu, 15 Sep 2005 - 10:26
Mika, ricinus communis? coÅ› takkiego?
a firma chyba Bayer? ale nie wiem czy sie nie porąbałam
Eta
Thu, 15 Sep 2005 - 10:29
sprawdziłam
RICINUS COMMUNIS 5ch
CYTAT(Eta)
Proponuje tak
*pij cinajmniej 12 szklanek płynów dziennie
*Pij herbatke z melisy ok 3 razy dziennie i jakieś mlekopedne (mi pomagały tylko ta z Hippa
*kup sobie Risinus Comunus 5 CH i bierz conajmniej 5-8 razy na dobe
po 5 kuleczek-to lek homeopatyczny
i mysl ppzytywnie,jak maluch ciągnie to mów sobie ze masz piersi fulll mleczka :D Powodzonka
Mika
Thu, 15 Sep 2005 - 10:32
dzięki Eta to właśnie te
brałam je 3 razy dziennie po 5 granulek + herbatka Hipp na laktację
Paka, nie wiem ile przybrała (dzisiaj idziemy do lekarza dopiero), ale na pewno nie schudła, robi dużo siku i dużo kupek. Przystawiam średnio co dwie trzy godziny w dzień i co cztery w nocy (bo mała śpi), ale jak już przystawię to ssie około godziny, a czasem nawet i dwie godziny muszę jej poświęcić, oczywiście z przerwami (odpoczywa i ssie). Bałam się już, że potrzebuje cyca do zaśnięcia, ale może to daje jej poczycie bezpieczeństwa (jak pisze asia2108). Piję bardzo dużo, mleko mi nie wypływa z drugiej piersi.
Dzisiaj w nocy było elegancko - to znaczy pokarm miałam, ale mała nie była za bardzo głodna Ja nie urok to .....
Dziękuję za dobre rady, myślę że będzie dobrze.
Boję się tylko, żeby Olcia nie nauczyła się zaspiania tylko przy piersi - czy to minie? Ona w ogóle nie chce smoczka - wypluwa, dławi się, krzywi, płacze.
Mika
Thu, 15 Sep 2005 - 11:25
CYTAT(MonikaW77)
Ona w ogóle nie chce smoczka - wypluwa, dławi się, krzywi, płacze.
Jasiek się nauczył dopiero jak miał 2-3miesiace -wcześniej też się dławił i wypluwał
asia2108
Fri, 16 Sep 2005 - 08:46
Żadne z moich dzieci nigdy nie nauczyło się smoczka - bo i nie było takiej potrzeby. Marcin miał krótki epizod ze smoczkiem, gdy zaczęła się nim opiekować babacia, ale gdy babcia dostała grypy mały natychmiast się odzwyczaił.
Ja wyznaję zasadę, że nawet jeśli maluch nauczy sie usypiać przy piersi to kiedyś się od tego odzwyczai, a jak Ciebie nie będzie to zaśnie i bez cysia, bo dzieci szybciutko łapią, że mama = cysio i mleczko . Ja mam tak z Michasiem, jak jest ze mną usypia tylko przy piersi, jak zostaje z moją mamą zasypia grzecznie w wózku.
funia
Sun, 18 Sep 2005 - 20:15
Monika,
w naszej szkole rodzenia położna mówiła, że takie kryzysy laktacyjne się zdarzają. Mamy się nie przejmować, tylko karmić dalej. I broń Boże nie odpuszczać sobie i nie przechodzić na butelkę.
Trzymam kciuki, żeby było ok.
MonikaW77
Sun, 18 Sep 2005 - 20:31
Na razie jest dobrze, to musiał być jakiś tymczasowy kryzys.
Maciejka
Sat, 24 Sep 2005 - 17:02
Monika, chyba na Ciebie nakrzyczę! Maleńka ma 3 tygodnie, a Ty wyskakujesz z problemem "boję się żeby nie nauczyła sie zasypiac tylko przy piersi". Kurczę blade, może jednak weźmiesz się za "wychowywanie" za czas jakiś, a nie teraz kiedy córeczka potrzebuje Ciebie, ssania, bliskości. Sorki kolezanko droga, lubię cię bardzo, ale mnie poniosło. Karm ile razy mała chce, choćby ci miła wisieć przy piersi non stop az sie laktacja całkowicie ustali. A poza tym faktycznie kryzys zdarza się ok. 2-3 tygodnia i potem bodajze w 3 miesiącu. I w poradniach laktacyjnych radza, zeby położyć się z dzieckiem do łóżka i karmić ile wlezie.
Ja u siebie zaobserwowałam też, ze znacznie pełniej mam w piersiach kiedy noszę biustonosz do karmienia z takiej trochę elastycznej tkaniny. nie wiem co to za tkanina. Ja mam jakiś taki antybakteryjny biustonosz.
MonikaW77
Tue, 13 Dec 2005 - 20:28
Maciejka, to był taki "radosny strach" ...........
Po dwóch miesiącach karmienia tylko piersią całkowicie straciłam pokarm, nagle i niespodziewanie, bez żadnej przyczyny zupełnie puste piersi. A było tak pięknie, mała wspaniale przybierała na wadze i .... nagle koniec, nic się nie dało zrobić - to było koszmarne uczucie.
Maciejka
Tue, 13 Dec 2005 - 20:38
Ojejku! to okropne! a byłaś w jakiejś poradni? no sprawa dziwaczna. Ale nie martw sie. Nie tylko karmieniem piersią stoi macierzyństwo. Najważniejsze, zeby Ola była zdrowa i zadowolona.
MonikaW77
Tue, 13 Dec 2005 - 20:55
Konsultowałam się ze swoją położną środowiskową (przyjeżdżała do nas do domu), piłam zioła, małą trzymałam cały czas przy cycku i nic to nie dawało, bo już nie miałam ani kropli pokarmu, mała się denerwowała okropielnie, z piersi nic nie leciało, sztucznego nie chciała, więc próbowałam coś wyciskać odciągaczem I NICCCCCCCCCC.
Moja mama miała tak samo. Brata karmiła trzy tygodnie, a mnie dwa miesiące, ale po udanym początku nie myślałam o tym w ogóle.
misia.xs
Sun, 15 Apr 2018 - 20:35
Wszystko zależy od położnych, czy doradzą i jak doradzą. Ja dopiero po długim czasie usłyszałam o prolaktanie. Wcześniej się namęczyłam żeby utrzymać laktację, ale opłacało się szukać i pytać. Pokarm wrócił w odpowiednich ilościach.
rowan_berry
Sun, 15 Apr 2018 - 23:21
No ja na szczęście miałam super położną, nauczyła mnie jak przystawiać prawidłowo, nie namawiała na jakąś ścisną dietę eliminacyjną, jak to się często słyszy. O prolaktanie też mi wspomniala, przy okazji rozkręcania laktacji, kazała też więcej pić wody i częściej przystawiać, żeby stymulować laktację.
dorotii
Fri, 25 Jan 2019 - 18:24
Podobno na laktację trzeba dużo pić wody i mieć spokojną głowę . Pamietam, że jak się martwiłam to zaraz tego pokarmu miałam znacznie mniej.
babyblue123
Thu, 31 Jan 2019 - 21:46
Czy ja wiem..... od kilku tygodni mam problemy z laktacją:/ i nawet jak próbuję się nie stresować, to i tak jakoś nie idzie mi poprawa laktacji:(może któraś z Was zna dobry sposób na poprawę laktacji??:(bo ja już nie mam pomysłów:(
niebieskiemarzenie
Mon, 18 Feb 2019 - 10:42
W innym wątku napisałam o prolaktanie, ale możesz też spróbować z herbatkami laktacyjnymi. A w jaki sposób próbowałaś poprawić sobie laktację? Ile odciągasz pokarmu??
GabiM24
Tue, 05 Mar 2019 - 14:57
Jeśli masz problem z karmieniem piersią, ale również ogólnie rzeczami przy dziecku to mogę polecić Ci abyś także sprawdziła portal https://www.nocnaniania.com/ ponieważ znajdziesz tutaj doświadczone położne które będą w stanie pomóc przeprowadzając swojego rodzaju szkolenie jak to wszystko powinno wyglądać aby też dziecko nie dawało nam każdego dnia przysłowiowo "w kość"
mamaaneczka
Tue, 25 Jun 2019 - 09:12
ostatnio brałam udział w ciekawym badaniu, dotyczącym karmienia piersią i sposobów na poprawę laktacji. Z wynikami możesz zapoznać się w tym miejscu: https://edukacjapacjenta.pl/badanie/opis# i powiem, że do najczęstszych sposobów należało częste przystawianie dziecka do piersi i branie środków na laktację ze słodem (m.in. prolaktan). A jeżeli coś niepokoi w kwestii laktacji, to zawsze warto przejść się do położnej:)
niebieskiemarzenie
Wed, 26 Jun 2019 - 18:07
CYTAT(mamaaneczka @ Tue, 25 Jun 2019 - 10:12)
ostatnio brałam udział w ciekawym badaniu, dotyczącym karmienia piersią i sposobów na poprawę laktacji. Z wynikami możesz zapoznać się w tym miejscu: https://edukacjapacjenta.pl/badanie/opis# i powiem, że do najczęstszych sposobów należało częste przystawianie dziecka do piersi i branie środków na laktację ze słodem (m.in. prolaktan). A jeżeli coś niepokoi w kwestii laktacji, to zawsze warto przejść się do położnej:)
ooo ciekawe badanie, które dotyczą młodych mam:)i widzę, że ponad 950 położnych wzięło w nim udział, wiec też wypowiadali się specjaliści:)i chyba też należę do tego grona, które twierdzi, że nie ma to jak przystawianie dziecka do piersi i picie raz dziennie prolaktanu:) większość moich koleżanek go bierze, jedne mają problemy z laktacją, inne profilaktycznie i każda z nich go chwali:)
mamaaneczka
Thu, 27 Jun 2019 - 20:55
też tak uważam, lubię czytać o takich badaniach, dzięki temu mam świadomość, że wybieram produkty, które są polecane przez specjalistów i wiem też, że są bezpieczne oraz skuteczne dla mnie i dla dziecka.