Witaj, nie wiem czy juz czegos sie dowiedziałaś o żłobkach.... jesli nie to proszę
Dzieci płaczą, bo przeciez to dla nich trudny moment - jeszcze wiecej płaczą chyba mamy w chwili rozstania. Z doswiadczenia wiem, ze młodsze dzieci, takie jak twój maluch, łatwiej adoptują sie.
Ja oddawałam raz 1,5 rocznega a za drugim razem 9ciomiesiecznego.
Dzieci po jakims czasie przestają płakac. Trudno w to uwierzyc gdy płacze przy rozstaniu przez tydzien, drugi, trzeci.... ale teraz mój synek potrafi płakać jak zabieramy go ze złobka. Na poczatku płakał chyba miesiąc (przy rozstaniu -pozniej bawią sie i wierze ze jest im dobrze)
Dzieci tez chorują. Jedne mniej drugie bardziej. Starszy chorował mocno przez jakies 4 miesiace. Teraz mija juz ponad rok i choruje raz na 2-3 miesiace. Uodpornił się
Młodszy chorował tak bardzo ze zabrałam po 3 miesiacach (i tak wiecej był w domu) jednak od wrzesnia znow wysyłamy go do złobka - zobaczymy jak bedzie. Troche zmieniłam spsoby leczenia, lekarzy itp
Ogólnie jestem bardzo zadowolona. Dzieci uczone są siadania na nocniczki, jedzenia samodzielnego - na co czasem same mamusie nie mają siły chęci i cierpliwości
Super jest żłobek przy Wesołej ale tam baaardzo ciezko zapisac dziecko i kolejki są bardzo długie - pół roku conajmniej. Moze łatwiej jest w najmłodszej grupie, bo dzieci zaczynają chorowac albo płaczą i rodzice rezygnują.....
Jakies pytania jeszcze??