To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Czy jestem już skazana na alergię?....

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

adzia
dziewczyny, podzielcie się jakimiś doświadczeniami - od razu zaznaczam, ze do lekarza oczywiście chadzam, i mam umówioną wizytę, ale to jeszcze trzy tygodnie, a ja normalnie się wykańczam...

Niecałe 10 lat temu zaczęły się u mnie reakcje alergiczne na kurz. Najpierw nieznaczne i okresowe. Ale kazdy nastepny rok jest gorszy icon_sad.gif teraz już nie ma przerw, wszystko mnie swędzi, lecą mi łzy, kicham na okrągło. Przez całą dobę. Najgorzej jest rano.

Claritine nie działa, Cet Alergin właśnie przestał działać icon_sad.gif

Powiedzcie mi, jakie ja mam perspektywy? Całe zycie na lekach? Czy ktoś coś takiego odczulał? Jakie są rezultaty? Co mogę zrobić doraźnie, żeby sobie trohę pomóc, bo mi życie brzydnie icon_sad.gif może przeprosić się z homeopatią?
grzałka
Adzia, jeśli to alergia tylko na roztocza to jest szansa na odczulenie, tylko to trochę trwa (ze 3 lata) i trochę kosztuje

a dom masz odroztoczony?
Cleo
To samo pytanie sobie zadaję: walczę z kurzem CIAGLE i ciągl przegrywam i dusze się, kicham, nie mogę spać, chyab ze CO WIECCZÓR zzmienię całą pościel i wszystko prawie poleję wodą wokół. O pyłkach od marca do października nie wspomnę icon_evil.gif a koty?? jak maz z Miska od tescia wracaja muszę zdzierać z nich szaty i kazać włosy zmywac. do tego pierze, siersc róznych zwierzów, ostatnio nawet...jabłka i czereśnie icon_eek.gif icon_eek.gif
Biorę Cet alergin, w dziecinstwie brałam zyrtec. Miałam się wziac za odczulanie i te zastrzyki brać, ale zawsez zapominam zgłosić się w odpowiendim czasie, no i mozna tylko na jedną rzecz się odczulać. SPROBOWAC, bo gwarancji nie ma.
WSpolczuje ci bardzo!!!! mysllam,ze Claritine lepsze odCet alerginu??? ja nie brałam, bo trzeba wybrac sie po receptę icon_redface.gif
ale męczące to- codziennie piguły--zamieniam sie a automat do polykania pigulek- na migrene, na brzuch, na ząb, na alergię... icon_confused.gif
adzia
CYTAT(grzalka)
a dom masz odroztoczony?


W sensie że posprzątany? icon_wink.gif To w zasadzie tak icon_wink.gif
Cleo
Adzia, aj nawetkiedys psikalam wszystko alergoffem czy jakos tak-nie wiem czy to dzialalo...( teraz znowu chce zawolac goscia z machina, zeby wypral Misi fotel i nasz materac...
A Tobie w testach wyszedł kurz? bo ja robilam testy rok temu- brzoza, kot, zboża i pare innych-na maxa wyszlo,a kurz-nie! to skad ten nieustajacy katar w domu?????
adzia
Cleo, wyszło. Jakieś pięć lat temu, na kurz i na kiciusia. Nie wiem, czy teraz nie wyszłoby jesazcze cóś innego, ale kurz mam jak w banku.

A ten Allergoff? drogie toto? Na jak długo starcza i jak często trzeba używać, no i czy w ogóle działa?
Cleo
Adzia, ja ten alergoff kupilam jak Misia byla mala jakoś pod wplywem reklam w 'Dziecku' icon_wink.gif bardzo sugestywnie opisywali zabójstwo roztoczy icon_twisted.gif nie pamiętam na ile starczało to psikanie-poszukam. pamietam ze uwazalam, ze dziala! nie wiem czy sia sugestii czy jednak dzialalo. moze sama znowu kupie. dzis znowu szalalam z odkruzaczem itd. ale ja meiszkam na parterze i przy ogrodku i polach-wiec w kolko mam kurz, a ludzie majacy koty musza sie przebierac przed dluzszym przyjsciem do mnie icon_sad.gif inaczej-dusze sie jak mój brat! w ogole nie rozumiem co sie dzieje- ja z kotami az tak nie mialam, przeciez siedzialam godzinami u mojego jeszcze-nie-meza, a kot wciskal sie miedzy nas icon_wink.gif i NIE DUSILAM się. a teraz naprawde kryzysowo bywa i musze uwazać...
a claritine nie pomaga?
kupowalma altem pwoalona pykami jakies nwoe wapno z czyms tam (kwerytyna?)- to bylo OBRZYDLIWE, ale podobno mocniejsze. tera biore sobie po 2 tabletki wapna bezsmakowego i ten cet-laergin. ale wlasciwie wszystko sprowadza sie do:
-mcyia codziennie wlosow, najlepiej na noc i rano tez jakies splukanie
-codziennej zmiany poscieli i mycia podlogi wokol lozka (spimy na podlodze, ale wlasnie chce kupic cos wyzszego) itd.
-zero kwiatow, bluszczykow w domu- zero roslinnosci w ogole (nawet ususzone palemki hmm wyrzucilam icon_redface.gif )
-powinnam spac przy zamknietym oknie, ale nie potrafiÄ™, stad pewnie mojenocne akcje kichania
-odkruzanie i przecieranie na mokro wszystkich podłog
-zero dywanów (jak byly dywaniki po poprzednich wlascicielach to umieralam- w dodaktu oni mieli przez praie 20 lat psy w domu
-jestem na etaie wywalenia tez zaslon z duzego pokoju-kupie rolety, choc mi żal przytulności:(
-teraz zmierzam do zamkniecia siazek i wszystkiego w oszklonych szafkach- musze takowe kupic..hmm

te wszystkie zabiegi wymagaja CZASU, ktorego mi brakuje, daltego co jakis czas sie zbieram i szaleje,a potem znowu zapuszczma wszystko i cierpiÄ™
Cleo
Nie mogę tego Alergoffu znalezc-pamieta, ze sporo kosztował..
ale moze wejdzmy na www.apsik.pl
kiedys tam zagladalam-oni chyba sa na biezaco!
adzia
Dzięki Cleo, Ty to rzeczywiście masz przechlapane icon_sad.gif
Kupiłam sobiw łaśnie dzisiaj rano to wapno, bo pani w aptece stwierdziła, że wszystkie leki o innym składzie niż Cet albo Claritine są na receptę...
Kari07
Adzia ten Alergof kosztuje cos ponad 30 zł, nie starcza na długo z tego co wiem.
mam koleznakę która załatwia to taniej bo bierze więcej z jakieś hurtowni.
Jak chcesz to spytam dokładnie.
wiem,ze ona psikała tym łóżko dziecka, dywan itp. i podobno było duzo lepiej.
Lila_
Adzia brat ze swoimi dziecmi - strasznymi alergikami ma sprawdzić leczenie pewnych lekarzy , jak będę znała efekty to podam Ci namiary.
basiau
A flixonase do nosa?
Adzia, tak jak Grzałka napisała, powinnaś zacząć odczulanie. Ja sama jestem taka mądra, że zaniedbałam swoją alergię, ale ten rok dał mi tak popalić, że zaczynam leczenie. Zajmie mi to trochę czasu, no i finanse też obiąży icon_confused.gif , ale może jeszcze kiedyś będę mogła zjeść jabłko czy czereśnie.
Co do odczulania - ja słyszałam taką opinię, że szansa na wyleczenie jest spora, jeżeli jest się uczulonym na mniej niż 5 alergenów, ale to zwykle "chodzi" w większych pakietach icon_evil.gif .
Cleo - jeżeli nie możesz jeść czereśni - to jest już bardzo źle, i najwyższa pora zacząć się odczulać. Teraz niedługo możesz zacząć. A nieustający katar masz, bo od lutego do września/października pyłki fikają w powietrzu aż miło.
Lila_
Dopiszę bo z mojego porzedniego postu "czarną magia" zawiało icon_wink.gif

Dziś brat był z małym na pierwszej wizycie - zobaczymy co będzie się dalej działo - przez 4 tyg. będzie miał 40 min. zabiegi pobudzania delikatnymi impulsami pewnych określonych miejsc.

Z tego co mówił lekarz ok 80% pomaga ta metoda a bratanek niestety z powodu alergii na sterydach już jest nie mówiąc o ogromnej ilości zap. oskrrzeli icon_sad.gif
Cleo
Basia.u- o wlasnie, raz mi koelzana dala resztke tych kropli-i rzecyzwiscie pomagalo! ale ja-leniwiec nie wybralam sie potem po receptę na anstępne icon_redface.gif

za to wieczorem wczoraj wzielam ci aj sobie pastylke cet-alerginu po chyba 3 tyg nie brania. NIe wiem czy to przez to, ale spalam jakos ciezko i dluuugo, nie moglam sie obudzic, a dzis chodze jak nieprzytomna...ale w nocy NIE KICHALAM!

a dlaczego, jak czeresni nie moge to juz 'bardzo źle'??? wystrasyzlas mnie! jablek tez juz nie mogę i zauwazylam tez, ze jak jem orzechy wloskie i pestki slonecznika to tez podobne reakcje- czy to się łączy jakos?

a pyłki- icon_evil.gif icon_evil.gif icon_evil.gif
basiau
Jesteś uczulona na pyłki traw (i drzew?), a to co się dzieje to jest tzw, alergia krzyżowa, nie wiem dokładnie na czym to polega, ale jest to konsekwencja nieleczonej alergii wziewnej. Orzechy włoskie, w moim wypadku brzoskwinie, po słoneczniku nie zauważyłam reakcji alergicznej.
Ja tabletek generalnie nie lubię, bo jestem po nich przymulona, ale z tych co pisałyście najlepsza jest dla mnie claritina.
sdw
Adzia, ja mam alergię niemal na wszytsko icon_eek.gif Wziewną, kontaktową i pokarmową. Na pewno nie uczula mnie - bawełna, len, krowa (żywa), woda, herbata. Nauczyłam sie z tym żyć, bo wyjścia nie mam. Kiedyś, za bezdzienych czasów, leczyłam sie intensywnie a potem już mnie stac nie było icon_confused.gif

Ale ja ci miałam napisac co mi pomogło. Kiedyś przy okazji wizyty u ojców Bonifratrów wspomniaam o alergii. Ojciec bonifrater dobrał mi ziołową mieszankę (mają równiez takie uniwersalne, czasem kupuję jak nie mam możliwosci pojechac po te "moją" i też pomaga). I to był strzal w dziesiątkę. Reakcja organizmu nie jest natychmiastowa, na początku wspomagałam się wiec też farmakologią żeby zminimalizowac objawy, ale efekt długofalowy jest super. Małoo tego, był czas, ze ziół nie piłam w ogóle, jakieś 3 lata, objawy były niemal zerowe. Owszem, cos swędziało, czasem miałam kichajacy dzień ale w porównaniu do tego, co wczesniej, to tak, jak bym nie miała alergii w ogóle.

Osobiscie polecam.
Lizia
Jak już wcześniej w innych wątkach pisałam, u mnie zadziałała akupunkura, a sytuację miałam naprawdę już podbramkową. Było to na kilka miesięcy przed moją maturą, a ja miałamn skórę już w takim stanie, że nie mogłam założyć ubrania, więc chodzenie do szkoły odpadało. I do tego uczulona byłam na wszystko.
adzia
Dziewczyny, serdeczne dzięki za pomoc, zrobię sobie notatki i przy najbliższej wizycie pogadam o tym wszystkim z lekarką icon_smile.gif
basiau
Adzia, mnie na alergię pomogła też ciąża icon_lol.gif . W czasie jej trwania i tak ze 3 lata po porodzie miałam święty spokój. Niestety, nie jest mi dane spróbować, czy za drugim razem efekt byłby taki sam.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.