Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowanæ i rozszerzon± wersjê, nadaj¹c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
No wiem głupie pytanie, bo Weronika po pierwszym prawdziwym dniu w przedszkolu...ale to co wynika z wywieszonego menu, oznacza, dla mnie, za mało płynów. Po tym ile wypiła po powrocie do domu wynika tym bardziej...
Ona pije minimum 1,5 litra dziennie (wliczając w to mleko, soki, wodę, herbatkę, zupę i owoce). Z czego większość przypada na sok rozcieńczony wodą, samą wodę i mleko (w ilości dwie szklanki).
Z przedszkolnego jadłospisu dla mnie wynika, że jest picie do śniadania
(niekoniecznie takie, którego dużo wypije), owoce na drugie, picie do obiadu i owoce na podwieczorek.
Tyle, że ona w domu nie pije przy jedzeniu - pije chwilę po lub pomiędzy i to sporo.
No i nie wiem czy robić dywersję i pytać, czy mogę jej dać kubek/butelkę z wodą, bo wydaje mi się, że wypiła za mało.
PS. Inna sprawa, że akurat tam nie byłoby problemu żeby dziecko dostało coś do picia jak powie, że chce pić...panie pójdą do kuchni i przyniosą....ale Weronika za mała i na pewno się nie upomni
A.L.
Wed, 05 Oct 2005 - 08:36
Moje dziecko tez pije duzo. W grupach zawsze stoja dwie wielkie kanki z woda i herbata owocowa. Starsze dzieci nalewaja sobie same, mlodsze prosze o to ktoras z pan.Jesli wiesz, ze Weronika nie poprosi o picie, porozmawiaj z paniami, zeby sie jej pytaly co jakis czas. A moze przyniesiesz jej ulubiony kubek, pokazesz jej gdzie bedzie stal? Wtedy tez musisz jednak zaangazowac w to ktoras z wychowawczyn, coby ten kubek nie stal ciagle pusty
mikado
Wed, 05 Oct 2005 - 09:10
U mnie na odwrot, moje dziecie moze nie pic caly dzien, wiec musze jej przypominac aby sie napila, a w przedszkolu niestety tylko herbatka przy sniadaniu i podwieczorku
grzałka
Wed, 05 Oct 2005 - 10:51
do posiłków po kubku na głowę, oprócz tego dystrybutor z wodą- dzieci piją, proszą, trzylatki też
A_KA
Wed, 05 Oct 2005 - 11:02
U Karolki w pierwszej grupie było tak, że mieli jakieś picie do jedzenia podawane, a poza tym wodę (czasem jakąś herbatkę), która stała cały czas w pokoju i dzieci mogły o nią prosić... Karola wtedy wody nie piła, nie chciała i koniec. Przy jedzeniu też nie zawsze wypiła to co było bo np. kiślu nie lubiła, kakaa też nie bardzo, kompocik to tylko czerwony i broń Boże bez owoców itp... Pytałam pań czy nie mogłabym przynosić Karoli codziennie czegoś do picia w butelce, czegoś co lubi... Powiedziały mi, że wykluczone , bo inne dzieci też będą chciały... W końcu przystałyśmy na to, że przynosiłam przez jakiś czas soki (takie do rozcieńczania) i one dawały jej to picie i przy okazji wszystkim dzieciakom... I w ten sposób starczało na bardzo krótko...
Teraz Karolka jest w 2 grupie. I jest o niebo lepiej. Jakoś lepiej się z paniami można dogadać, jedną panią mają nową i pomoc z kuchni inną (przecudowną kobietę, która naprawdę się przejmuje jak dziecko nie chce czegoś jeść, pić, rozmawia z rodzicami, pyta co dzieci lubią, daje im coś innego w zmian...). Poza tym teraz to Karola już o wiele lepiej je i pije więcej rzeczy. Kiślu nadal nie lubi, ale bez problemu dostaje za to herbatkę lub kompocik.
W pierwszej grupie Karola po wyjściu z przedszkola pierwsze co mówiła, gdy mnie zobaczyła to - "PIĆ". A jak nie miałam raz picia to była tragedia... Teraz też jej to picie do przedszkola biorę, czasem wypije kilka łyków, czasem nawet wogóle odmówi...
aneta z urwisami
Wed, 05 Oct 2005 - 12:35
Ulla ja uważam że śmiało możesz porozmawiać o tym z panią, można by spytać czy możesz przynieść małej coś do picia a panie ewentualnie by uzupełniły kubeczek gdyby jej brakło.
Ja miałam podobną sytuację u Mateusza jak chodził do najmłodszej grupy.
On też bardzo dużo pije i to co było do posiłków dla niego było mało, i poprosiłam panią czy mogą mu uzupełniać kubeczek ponieważ od dużo pije a wstydzi się poprosić i bezproblemu sie zgodziły. Nie każde dziecko ma śmiałość podejść i poprosić tym bardziej że panie zna od niedawna i może się wstydzić.
Mateusz w starszej grupie już sam prosił o picie.
Pozdrawiam Aneta
Kari07
Wed, 05 Oct 2005 - 13:06
Ja daję Bastkowi często picie dodatkowo do przedszkola( kubusia czy jakiś inny soczek tylko w plastikowej butelce).Zostawia na swojej półce i jak chce to pije.
Chociaż ostatnio ktos mu wypił i była awantura
Ale tego to juz niech sam pilnuje....
pirania
Wed, 05 Oct 2005 - 13:20
Stoi woda w dystrybutorze, do posilkow po kubku z mozliwoscia dolewek (kompot, kakao, herbata)
semi
Wed, 05 Oct 2005 - 18:11
W każdej sali Żywiec niegazowany i kubeczki plastikowe stoją na szafce cały czas. Moje dziecię pije li i jedynie niegazowaną minrealną, więc sytuacja wymarzona.
ulla
Wed, 05 Oct 2005 - 20:25
No ja jestem gapa i wody na widoku nie widziałam. Dystrybutorów też nie....co nie znaczy, że ich nie ma.
Chyba jutro zapytam, jak to z tym piciem, bo wracałyśmy do domu przez prawie 1,5 godziny, a dziecko siusiu nie chciało (normalnie to nie do pomyslenia).
Po powrocie do domu wypiła sporo, znaczy jakieś "zaległości" miała.
kasiask
Wed, 05 Oct 2005 - 21:38
U nas w przedszkolu nie ma żadnych dystrybutorów z wodą. Dzieci dostaja herbatkę około 10:00. Poza tym jakieś picie do posiłków. Ale po pół kubeczka /żeby nie wylały/.
Mój Antek też dużó pije, więc zabiera ze sobą butelkę picia. Czasami nie wypija wszystkiego.
cydorka
Thu, 06 Oct 2005 - 12:10
CYTAT(grzalka)
do posiłków po kubku na głowę, oprócz tego dystrybutor z wodą- dzieci piją, proszą, trzylatki też
siÄ™ podpiszÄ™
cyd
feroMonik
Thu, 06 Oct 2005 - 13:23
U nas tez jest dystrybutor z woda. I do tego picie na dworze - czyli miedzy sniadaniem a obiadem (lub w sali, jesli jest zimno).
No i oczywiscie do posilkow, zupa i owoce. Na pewno nie za malo. Byleby dziecko chcialo pic
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.