Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Mam na imie Ania około 7 miesiećy temu straciłam ciaże(ciąza obumarła) staramy sie z mężem o dziecko ale narazie nic ;( Lekarza do którego chodze przepisał mi tabletki antykoncepcyjne logest które musiał jeśc przez 3 miesiące już dawno ich nie jem i nadal nic ;( ale to jeszcze nie wszystko okazało sie że mam cyste na jajniku i usuneli mi pól lewego jajnik ;( i co ja mam teraz robić?? a jak już nie moge mieć dziec ?? ;(
mama_do_kwadratu
Sat, 15 Oct 2005 - 20:40
Aniu, trzeba być dobrej myśli. To, że usunięto kawałek jajnika, wcale nie oznacza, że nie będziesz mogła mieć dzieci. Mam znajomą, która urodziła córkę mając tylko jeden jajnik. Z pewnością Wam się uda, musisz tylko mysleć pozytywnie, bo jeśli będziesz się zadręczać, na pewno źle wpłynie to na całokształt.
Pozdrawiam
Monia5
Sat, 15 Oct 2005 - 21:17
Witam cię Aniu napewno wszystko bedzie dobrze.Równiez znam osobę która nie dawno miała usunięty jeden jajnik,bardzo sie martwiła,płakała,że pewnie nie bedzie mogła mieć dzieci a tu jednak niespodzianka jest w ciąży- 3 miesiac czuje sie dobrze i jest bardzo szczęśliwa.Więc nie myśl o tym ciągle, a już niedługo pod serduszkiem bedziesz nosiła swoje szczęście, tak ,jak dziś nosi moja znajoma.
Życze ci tego.
Mariola***
Sat, 15 Oct 2005 - 21:27
Aniu - nawet jak jeden jajnik zaniemógł, to masz drugi. Szanse na poczęcie są oczywiscie mniejsze, ale są! I tego się trzymaj! Pozdrawiam.Życzę dwóch kreseczek.
Sun
Sun, 16 Oct 2005 - 01:27
CYTAT(Mariola ***)
Aniu - nawet jak jeden jajnik zaniemógł, to masz drugi. Szanse na poczęcie są oczywiscie mniejsze, ale są! I tego się trzymaj! Pozdrawiam.Życzę dwóch kreseczek.
Aniu, są takie szanse i są tu osoby, które to wiedzą najlepiej!!!!! Co prawda nie o mnie tu chodzi, więc nie mogę podawać nicka bez wiedzy danej osoby, ale bądź dobrej myśli... Ściskam!!!
justin
Sun, 16 Oct 2005 - 10:10
Aniu,
nie rozpatruj tego w kwestii tragdii.
Może Twój organizm potzrebuje więcej czasu, może Ty teraz za bardzo chcesz.
Możesz znaleźc takiego lekarza, który bedzie Ci robił obserwację owulacji.
Zazwyczaj wygląda to tak, że co dwa dni jeździ się na usg dopochwowe, lekarz obserwuje jajnik, czy jest jajeczkowanie czy nie, czy pęcherzyk rośnie, czy nie. To bardzo zwiększa szanse, bo możesz w odpowiednim czasie próbować .
Trzymam kciuki, owocnych starań życzę.
anonimowy
Thu, 27 Oct 2005 - 09:54
droga aniu, wspolczuje ,nie martw sie jednak tak bardzo,w wyniku ciazy pozamacicznej usunieto mi jajnik, bylam wtedy bardzo mloda i podobnie jak ty pelna obaw.po czterech latach -bez zbednych wzmozonych kontroli oraz badan-urodzilam cudowna coreczke, dzis osmioletnia juz panne ,myslalam ze moj limit na szczesliwe maciezynstwo sie wyczerpal,a tu niespodzianka jestem w 6 miesiacu ciazy i w lutym znowu bede mama droga aniu ,nie zadreczaj sie myslami , zyj spokojnie i radosnie,pamietaj ze to nie dziecko ma dac ci szczescie ,ale ty jemu masz dac zycie ,milosc ,szczescie,a jak chcesz tego dokonac bedac sfrustrowana pelna obaw i watpliwosci...dzieci przychodza do nas kiedy chca...i odchodza kiedy chca...a my rodzice musimy sie z tym godzic.z jednym jajnikiem mozesz miec jeszcze cala ich gromadke .pozdrawiam kasia- freiburg
anonimowy
Thu, 27 Oct 2005 - 09:56
droga aniu, wspolczuje ,nie martw sie jednak tak bardzo,w wyniku ciazy pozamacicznej usunieto mi jajnik, bylam wtedy bardzo mloda i podobnie jak ty pelna obaw.po czterech latach -bez zbednych wzmozonych kontroli oraz badan-urodzilam cudowna coreczke, dzis osmioletnia juz panne ,myslalam ze moj limit na szczesliwe maciezynstwo sie wyczerpal,a tu niespodzianka jestem w 6 miesiacu ciazy i w lutym znowu bede mama droga aniu ,nie zadreczaj sie myslami , zyj spokojnie i radosnie,pamietaj ze to nie dziecko ma dac ci szczescie ,ale ty jemu masz dac zycie ,milosc ,szczescie,a jak chcesz tego dokonac bedac sfrustrowana pelna obaw i watpliwosci...dzieci przychodza do nas kiedy chca...i odchodza kiedy chca...a my rodzice musimy sie z tym godzic.z jednym jajnikiem mozesz miec jeszcze cala ich gromadke .pozdrawiam kasia- freiburg
m4rusia
Fri, 28 Oct 2005 - 10:30
aniu nie martw sę,wszystko bedzie dobrze.Moja ciocia w wieku 19 lat zaszla w ciąże i okazało się że to ciąża pozamaciczna.Usunięto jej jajnik i jajowód.Też myślała że to już koniec,ze nie bedzie mogla mieć dzieci, a tu prosze - jest mamą trojki dzieci...
Malena
Tue, 07 Feb 2006 - 15:20
Witam, mam na imię Ania i mam 23 lata. Dwa lata temu usunięto mi jeden jajnik (miałam dużą torbiel). Często myślę o tym czy będę mogła mieć dzieci. Natknęłam się na wasze posty i muszę przyznać, że dodają otuchy:) Mam nadzieję, że dalej będzicie pisały o tych, którym się udało, bo to rodzi nadzieję. Pozdrawiam was serdecznie:)
orzechowa
Fri, 17 Mar 2006 - 16:34
Kochane,
mój ginekolog zna przypadek, w którym w ciążę zaszła kobieta, która miała podwiązane jajowody !
Brak jednego jajnika to nie jest problem, dlatego właśnie są dwa, drugi jest zapasowy
Powodzenia, Natura Znajdzie Sposób
Orzechowa
monika3580
Sun, 19 Mar 2006 - 20:22
HEJ DZIEWCZYNY DZIŚ MIJA TYDZIEŃ JAK WYSZŁAM ZE SZPITALA JEST MI TAK SAMO CIĘŻKO JAK WTEDY NIE MOGE SIĘ POZBIERAĆ W DZIEŃ JAKOŚ SIĘ TRZYMAM ALE TYLKO DLATEGO ŻE MAM 7 LETNIEGO SYNA I ROBIE TO DLA NIEGO ALE W NOCY PŁACZE NIE ŚPIE I CIĄGLE MYŚLE CZY KIEDYKOLWIEKSIĘ POZBIERAM?
justin
Tue, 21 Mar 2006 - 12:24
monika, jest świeta prawda w powiedzeniu, że czas goi rany, zobaczysz. Może to długo będzie trwało, ale będzie dobrze.
Ja do tej pory często myslę o dziecku, które mogłoby być, ale go nie ma. Nadal nie rozumiem Boga, dlaczego daje, a potem odbiera, nie wiem.
Trzymam kciuki, ślę pozytywne fluidki.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.