To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

koszta, tablice i czterolatek

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

użytkownik usunięty
[post usunięty]
gosiat
Ja bym zaczęła od tego, że jeżeli dziecko w przedszkolu nie rysuje kretkami po kartonie siedząc przy stoliku, tylko sobie z tymi kredkami gdzieś chodzi, to znaczy, że jest niedopilnowane przez opiekunkę.
Czyli jeżeli ktoś ma płacić za tę zniszczoną tablicą, to ona, a nie Ty. wink.gif
Mika
podejżewam,że pani powiedziała to z czystej złośliwości widząc "szkodę" (pomazaną tablicę)
chciała go przestraszyć?/ukarać?/ostrzec? tymi słowami?
nie przewidziała jedynie,że Twój syn weźmie je sobie tak do serca wink.gif

p.s
ja też ostrzegam mojego syna który np.psoci u kuzynki,że jeśli popsuje zabawkę to będziemy musieli ją odkupić


inna sprawa,że to PANI nie dopilnowała dziecka,dwa-opłaty za przedszkole+dotacje idą w pewnej części właśnie na zabawki czy pomoce naukowe dla dzieci bo wiadomo 25 maluchów+zabawka=megaszybkie zużycie wink.gif
gdyby dziecko popsuło zabawkę czy co tam innego,z premedytacją-noo tu rozumiem,można interweniować u rodziców w sprawie odkupienia,ale często zabawki ulegaja zniszczeniu przez przypadek (nawet w naszych domach) i gdyby pani od wszystkich musiała egzekwować "odkupienie"to przedszkole byłoby zasypane zabawkami pod sam sufit wink.gif
grzałka
co do kary to u Ani funkcjonuje podobna- dziecko niegrzeczne siada przy stoliku celem "przemyslenia" jak juz uważa, że przemyślało to może wrócic do zabawy

co do "odkupienia" pani chyba palnęła bez zastanowienia wbrew zasadom nowoczesnej pedagogiki icon_rolleyes.gif
agabr
Ta Rosa , popros w takim razie o wykupienie Kubie oc, a jak sie na daj Boze Kubie zab ukruszy natychmiast obciazaj przedszkole bo to na ich kotlecie sie stalo.b
Ciocia Magda
ja też myślę, że pani tylko straszyła - w przeciwnym razie o konieczności odkupienia poinformowałaby Cię pani a nie syn.

A kara normalna - u nas też rozrabiacy są izolowani (kiedyś siadali na korytarzu na fotelu), teraz nie wiem, bo z parteru przenieśli się na piętro a tam moje matczyne ciekawskie macki nie sięgają icon_rolleyes.gif

No, jest to przykre, jak nasze dziecko narozrabia i jest karane. W Twoim wypadku podwójnie przykre, bo kary uniknął współwinowajca icon_confused.gif nieładnie ze strony pań.

czy to to samo przedszkole od kosmicznych cen?
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.