Cześć jestem z Koszalina i chciałabym poznać inne mamy z mojego miasta
Połączmy siły i stwórzmy listę Koszlinianek.
Pozdrawiam serdecznie
Ela mama Michała i Dominiki
Forum dla rodziców: maluchy.pl « ciąża, poród, zdrowie dzieci > grupy regionalne > zachodniopomorskie
Cześć jestem z Koszalina i chciałabym poznać inne mamy z mojego miasta
Połączmy siły i stwórzmy listę Koszlinianek. Pozdrawiam serdecznie Ela mama Michała i Dominiki CYTAT(addera) Cześć jestem z Koszalina i chciałabym poznać inne mamy z mojego miasta
[b] czesc wreszcie znalazam kogos z Koszalina,jestem mama Alicji ktora ma 6lat i malego ktosia ktory przyjdzie na swiat w listopadzie
Połączmy siły i stwórzmy listę Koszlinianek. Pozdrawiam serdecznie :wink: Ela mama Michała i Dominiki
Hej Tamara
Fajnie, ze jesteś z Koszalina Moje dzieciaki są troszkę starsze od Twoich, Dominika skończyła w styczniu 10 lat, a Michał w marcu 1 rok. Pozdrawaim i myslę, że będziemy w kontakcie
Witam! Ja również jestem z Koszalina i mam nadzieje, że więcej nas tu sie pojawi.Mam na imię Kasia, mam córeczkę Oliwię, która 30 kwietnia kończy 2 latka.Pozdrawiam wszystkie mamusie i tatusiów i dzieciaczki z Koszalina i okolic.
Ja również jestem z Koszalina, mam synka który ma już 19 miesięcy:)
No to i ja się dołączę - też z Koszalina, mam Agatkę-wcześniaczka, która właśnie dziś kończy 7 miesięcy )))
Pozdrawiam
Ja sie chyba tez podlacze do Koszalinianek Mieszkam w Danii ale pochodze z Koszalina.Dosyc czesto tam jezdze.W Koszalinie mam rodzine i przyjaciol.
Ja mieszkalam na ul.Jana Pawla II-go a wy? Pozdrawiam goraco
Upss ale ze mnie gapa , ten gosc to ja
witajcie.widze,ze zakonczylo sie na roku 2003.szkoda.tez jestem z koszalina.hania
Haniu witaj. Może dzięki Tobie zbierze sie grupa Koszalinianek i uda nam sie jakoś spotkać
Ja jestem chetna Nawet na grudzień
Moge sie pochwalic ze bede w naszym pieknym miescie od 27/12-10/01.
Z czecia spotkalabym sie z foremkami koszaliniankami CYTAT(Agnes-3) Moge sie pochwalic ze bede w naszym pieknym miescie od 27/12-10/01.
Z czecia spotkalabym sie z foremkami koszaliniankami Agnes no to może nam się uda coś wymyślić na poczatku stycznia, bo przed Sylwestrem może być trudno. W takim razie trzymam rekę na pulsie i może jakieś chętne mamy na spotkanie w Koszalinie są ?
to co dziewczyny, jesteście tu jeszcze spotykacie się czy jak pozdrawiam cieplutko
ps też jestem z koszalina
Czy ten temat już padł? Czy może są jednak jakieś koszalinianki?
Odezwijcie siÄ™!
No temat padł
Ja jestem na forum cały czas
Hej jak tam chęci były a sił zabraklo???
jestem z Koszalina i niedługo bedę mamą
Witajcie, ja tez jestem z Koszalina
od jutra (bo taka pada termin) powinnam teoretycznie byc mamusia Fajnie by było gdyby było nas coraz więcej bo mam wrażenie ze Koszalin to takie puste miejsce jesli chodzi o forum .... pozdrawiam koszałkowo Olmy z koszałkowa
Hej ja tez siÄ™ meldyjÄ™ z Koszalkowa....
miło by było gdyby było nas coraz więcej... ja mam termin an 22 grudnia 2006 roku tj. jutro... pozdrowienia z Koszałkowa
olmy ja jedna noga tez z koszalina
ucze sie na politechnice, wiec co jakis czas odwiedzam miasto
Olmy, witam i życzę szybkiego i łatwego porodu, no chyba, że wolisz jeszcze poczekać kilka dni i spędzić Święta w domu
Będziesz rodzić w naszym koszalińskim szpitalu? Faktycznie niewiele Koszalinianek jest na forum, albo może tylko rzadko się udzielają... Ja właściwie nie jestem Koszalinianką bo mieszkam w Bielicach Pozdrawiam i trzymam kciuki za Ciebie i dzieciaczka Marta
dzięki Analda .....
chyba teraz to już wole posiedziec jeszcze w domu niż na świeta iść do szpitala. A rodzic bede chyba w koszałkowie chociaz przeraża mnie perspektywa lezenia wśród starych mebli i farb (bo jest remont oddziału) bez żadnych wizyt i tak dalej...ale w sytuacji kiedy moja Zośka sie przeterminowała musze postawić na opieke dla dzidzisia anie socjal dla siebie. Szpital w Koszalinie ma najlepszy sprzet jesli chodzi o pierwsza pomoc dla maleństwa....i nnie chce ryzykować
hm...meggi jestem zaskoczona..na jakim wydziale jesli można wiedzieć ?
mechaniczny
a jesli chodzi o porodowke, to ostatnio wklejalam linka ze w zachpom sa dobre porodowki i pisali o kolobrzegu, poszukaj na ostatnich stronkach grudnia ewentualnie jutro (tj w sobote) w gazecie wyborczej bedzie dodatek "rodzic po ludzku" i tam opinie na temat wsztstkich porodowek w polsce
Dzieki Meggi,
wiem że Kołobrzeg ma drudie miejsce ale jesli chodzi socjal dla matek dla dzieici lepiej wypada Koszalin a ja juz pewnie trafię na patalogie a tam jest w miarę dobrze
Olmy, remont? No, potrzebny, potrzebny w naszym szpitalu
Możliwe, że trafisz na patologię, ale chyba ciąży, bo to przez przeternimowanie (tak?). A w zasadzie czemu wrózysz sobie oddział patologii? Przecież jesteś dopiero przeterminowana 1 dzień. Pewnie na dniach się rozdwoicie bez problemów. Po porodzie na noworodki trafisz, więc norma. Co do odwiedzin, to jak się dobrze wskoczy, to mozna wykupić sobie pojedyńczy pokoik, a tam odwiedziny normalnie w Twojej sali. Dwa lata temu kosztowało to 50 zł na dobę. Zdzierstwo. Może po remoncie będzie lepiej z odwiedzinami.
Olmy rozdwojona! Gratulacje!
Ale dlaczego padł?
Cierpliwość jest cnotą boską Ja w szpitalu dowiedziałam się o tej stronie. Ciężko tutaj się zaklimatyzować, ponieważ mamy są tutaj od kilku lat, znają się doskonale i wiedzą o każdym bączku swoich pociech. O mnie. 4.10.2006 powiłam moją naj najcudowniejszą córunię Natalię. To moje pierwsze dziecko. Rodziłam w Miastku. Koszalin nie ma najlepszej opini - www.rodzicpoludzku.pl. Jestem bardzo zadowolona. Mam 30 lat i mnóstwo pomysłów do rozmów. Piszcie dziewczyny Czekam Beata
Witaj Beata
Wątek niby padł, ale jak widac są szanse na jakiś ruch, choćby niemrawy To że w Koszalinie warunki szpitalne są kiepskie, to wiem z autopsji, nie omieszkałam opisać moich wrażeń w tej edycji "rodzić po ludzku". Ja urodziłam synka 2 lata temu. Teraz jest remont, mam nadzieję, że po nim choć warunki pobytu tam się poprawią, bo na zmianę nastawienia niektórych osób z personelu za bardzo bym nie liczyła Mieliśmy też okazję, nie dalej jak wczoraj i przedwczoraj, pobyć na Chirugii dziecięcej ( z naszym synkiem). Wrażenia mam lepsze niż z noworodków, ale może też dlatego, że byliśmy tam krótko i nie zdążyłam złapać dołka. Pozdrawiam
Warunki muszą się poprawić. W końcu mamy XXI wiek i to w końcu jest szpital.
Co do personelu, to siedzą te zdesperowane kobietki, które nie mogą wyjechać za granice i zarabiać jak Bóg przykazał i liczą, ile to one by miały i aż się włos na du...ie jeży z nerwów. Szczerze im współczuję, bo usłyszałam decyzję Ministra Zdrowia że przez kolejny rok nie moga liczyć na większe zarobki. Skandal
Wiadomo, że pielęgniarki nie zarabiają kokosów, ale przecież nie mozna ludzi traktować przedmiotowo i jak zbędny balast, tylko dlatego, że samemu zarabia się niewystarczająco
Ja to bym dopiero miała pratekst, aby traktowac uczniów jak pomiotło! Ja szczerze liczę na to, że człowiek potrafi zachowac się po ludzku z odrobiną empati. Nie miałam wielu okazji przebywac w szpitalach, na szczęście!, ale na noworodkach empatii był duży deficyt!
Cześć Wam :0)
Może jeszcze zaglądacie tu czasem? Ja pochodzę z Kołobrzegu, od czerwca 2006 mieszkam w Karlinie, a od 1,5 roku studiuję w Koszalinie Jestem jeszcze smarkula, bo w sierpniu skończę dopiero 22 lata, ale myślę, że mozna ze mną pogadać na poziomie ;P Dziś 2 test pokazał mi II krechy Termin mam na październik Ale czekam na potwierdzenie u ginekologa (9 lutego wizyta) Pozdrawiam Was serdecznie
Witaj Justine_Ch
Zaglądamy tu czasmi, ale z tego co widze to układanka i skojarzenia ciesza sie najwiekszym powodzeniem. Rzucmy jakis fajny temat to moze cos sie bedzie działo. Temat szpitali za bardzo denerwuje. A moja córcia ma cztery miesiace i juz od tygodnia probuje usiasc. Nie wiem czy to oby nie za wczesnie. Wogule jakos wszystko robi szybko. Kolezanka z która rodziłam ma synka, ktory z pozycji płaskiej na pleckach nie podnosi jeszcze główki. Jestem obecnie w fazie zmiany mleka modyfikowanego na nastepnie. Rozstraja sie bardzo, bo weszły kaszki i przeciery. Jak to było z Waszymi Szkrabami?
Witaj Justine w tym wątłym wątku Ale, kto wie! może się rozrusza, bo jest coraz więcej nowych osób
Acha! I przede wszystkiem gratuluję dwóch kresek Beanata, chyba nie masz się co martwić, że Natalka chce siadać. To naturalne, bo tak lepiej widac świat, i o ile nie sadza się dziecka z róznymi podpórkami, tylko samo próbuje, to jest OK Mój synek z tego co pamiętam, też się lenił z tym podnoszeniem łebka. Trzymany za ręce, podciągał się, ale łepek zostawał. Za to jak miał 6 m-cy, złapany za ręce, tak się podciągnął, ze sobie wstał na baczność
annalda
Dużo bym dała, żeby zobaczyć wtedy Twoją minę bardzo lubi siedzieć w takim nosidełku. Widzi wtedy wszystko i nas przede wszystkim. Śpi tylko w łużeczku, nigdzie indziej jej nie pasuje. Ile ja sie napłakałam kiedy czytałam "bądź konsekwentna" i od pierwszych dni niech śpi w łużeczku. Udało się . Ale dzisiaj odkryła że łużeczko ma szczebelki Teraz nam pokarze
Beanata, byłam w szoku, przywołany z kuchni tatuś też
Co do szczebelków w łóżeczku, to chyba nie ma się czym martwić, tylko obnizyć poziom materaca, aby nie wypadła, jakby chciała sobie siadać. CYTAT Co do szczebelków w łóżeczku, to chyba nie ma się czym martwić, tylko obnizyć poziom materaca, aby nie wypadła, jakby chciała sobie siadać.
Juz dwa miesiące temu to zrobiłam Tyle sie słyszy, że dzieci wypadają... Nie wiem co dalej. czytałam o tych kojcach. Podobaja mi sie te dmuchane, ale ponoć dziecko musi mieć dość stabilne podłoże, żeby stawiać nóżki. Znowu za twarde... jak klapnie na dupcię to nie dobrze dla kręgosłupa
No to w takim razie nie rozumiem dlaczego "teraz wam pokaże". Przecież niech się podciąga przy pomocy szczebelków, jeśli chce
Dlaczego zastanawiasz się nad kojcem? Zamiast łóżeczka, czy dodatkowo?
Odświeżam wątek.
Przyklikałam się przywitać do Zachodniopomorskiego. Jestem mamą 2-letniego diabełka o imieniu Igorek. Mieszkamy i pracyjemy w Koszalinie, ja pracuję w biurze podatkowym. Czy zaglądacie tu czasem? Pozdrawiam
Odkąd jestem na forum, takiego ruchu Koszalinienek jeszcze nie było Serio
Wczesniej był post na pół roku, teraz coraz nowe osoby. Witaj Anetka
Witam, mam na imię Beata i od urodzenia mieszkam w Koszalinie, termin narodzin mojego maleństwa mam wyznaczony na 7 października, właśnie wtedy na świecie pojawi się albo Patrycja albo Filipek, a forum czytam od listopada, zabrakło mi jednak wcześniej odwagi żeby cos napisać mam nadzieje ze znajdziemy tu wiele wspólnych tematów a moze co niektóre spotkamy się na porodówce , pozdrawiam i bądźmy w kontakcie, niech nasz powiat nie pozostaje w tyle
witam wszystkie koszalinianki Co prawda na stałe mieszkam w Warszawie ale co roku od wiosny do jesieni mieszkam w Mielnie W tym roku po raz pierwszy przyjadę tam z naszą córeczką (termin mam na 7 marca ) wiec chetnie poznam miejscowe mamusie! Chętnie też poznam wasze opinie o miejscowych pediatrach bo przez te kilka m-cy bede musiała gdzies z małą chodzic na szczepienia itd wiec nie chce gdzies trafic w ciemno!
Witaj Beatrycja
Zciągnij sobie linijkę,,, bedziemy się Toba opiekować do rozwiązania. To będzie pierwsza pociecha? Oj tak sie rozmarzyłam, bo w tym samym czasie chodziłam z brzuszkiem... Ah jeszcze raz się skusze, ale to może gdzieś za dwa latka. Nie ma nic piekniejszego jak ciąża. Duże buźki dla Ciebie i dla wszystkich mam z Koszalina - mamy wiosne !!! Nareszcie !!! CYTAT(Correa) W tym roku po raz pierwszy przyjadę tam z naszą córeczką (termin mam na 7 marca )
Już jest ?! Czy jeszcze z brzuszkiem?
Hej dziewczyny!!!
Jesteście?. Wiem... mamy piekną pogodę i ciągnie do Mielna, ale zajzyjcie tu jeszcze. Ja mieszkam pod Koszalinem i moim etetowym zajęciem jest ogród warzywny. Rzodkiew zaraz bedziemy jeść. Truskawki kwitną. Piszą w poradnikach, że dzieci je mogą jeść od 10 miesiąca życia. W czerwcu są owoce i moja Niunia będzie miała 8 miesięcy. Jak myslicie, czy mogę dać jej owoce zmielone z jogurtem? Co z jagodami?
Witam.
Chyba już tutaj nikogo nie ma... Ja mam 21 lat i prawie dwuletnią córeczkę. Zastanawiam się do jakiego przedszkola ją posłać za rok / dwa ... Już spore kolejki są z tego co się dowiadywałam. Bynajmniej w 'Calineczce'.
Hej Iwonko
Do prywatnych przedszkoli nie wiem czy są kolejki czy nie. Możliwe, jeśli przedszkole cieszy się dobrą opinią. Mój synek chodzi do przedszkola miejskiego, a do tych nie ma jako takich kolejek, bo dopiero w kwietniu/maju można składać wnioski na wrzesień. Dzieci przyjmowane są nie zgodnie z kolejnością zgłoszeń, ale wg kryteriów, które ocenia komisja. Jest ogólnie 2x więcej dzieci niż miejsc w przedszkolach, i to jest problem...
Dzięki annalda za odpowiedź. Powiedz mi jeszcze ile się płaci +/- za miejskie z wyżywieniem oczywiście Bo nie wiem jak to porównywać z prywatnymi. Od 3 latek przedszkole nie jest obowiązkowe więc nie wiem do czego odnieść cenę i tak porównuję publiczne/niepubliczne. Jakie zajęcia ma twój synek, ile dzieci w grupie, opiekunek, języki obce? Jak znajdziesz czas to dopowiedz mi
Witam ponownie wszystkie mamusie.
Miałam nadzieję, że jeszcze tu jesteście i serdecznie witam nowe koszalinianki. Mój kochany szkrab nie daje mi nic posiedzieć przed komputerem, ciągle coś. Ciągle zabawa zabawa spacery. Zaraz bedziemy wychodzić, bo u nas piękne słońce i w miarę ciplutko. Musimy to wykorzystać, bo jak przyjdą wiatry i deszcze to nigdzie się nie ruszymy. Pozdrawiamy
dagacz to zupełnie jak ja. Jestem tutaj od 2 lat niepełnych
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|