Po co komu gęste włosy, czyli jestem inna :/

Ano mam gęste włosy. Podobno to zaleta. A ja niezadowolona jestem bo nijak tego uczesać nie potrafię coby i ładnie było i wygodnie Znalezienie spinki w odpowiednim rozmiarze to nielada sztuka. Pomysłu już nie mam co z tym począć. Uprzedzam od razu rady typu fryzjer, bo to raczej nie pomaga. Krótkie nie wchodzą w grę, bo nie znoszę jak mi coś po twarzy lata. Lakiery i żele też odpadają, bo skorupy na głowie też nie zniosę. No qrcze doła jakiegoś podłapałam, bo już wszystko mnie denerwuje.
Z inności moich napiszę jeszcze, że po restauracjach i knajpach wszelakich chodzić nie lubię.
Godzinami się malować też nie lubię, a właściwie wcale nie lubię się malowac i mazidłami wszelkiej maści twarzy pokrywać.
A no i jeszcze myję się, znaczy mydłem się myję i wodą a nie zamazuję brudu wszelkimi smarowidłami i perfumami.
Qrcze chyba inna jestem

Co do włosów to możesz sobie rekę podać z moją córką. Juz mam dość miauczenia przed lustrem - co ja mam z tym zrobić.
Ostatnio była u fryzjera , ma ładnie wycieniowane, ale że są niesforne, jak ich właścicielka, to dopiero potraktowane prostownicą, leżą tak jak ona chce
Wiesz , krótka fryzurka nie koniecznie oznacza,że coś lata po twarzy.Ja też mam gęste włosy, fryzurkę krótka i nic mi nie lata

irmina

Irminko a mogłabyś jakimś zdjęciem poratować, może faktycznie fryzjer tu pomoże, bo ja już szału dostaję jak chcę wygladać jak człowiek.

Tunisek -moje włosy i gęste i ciążkie jak .. fryzuratrzymasię jako tako góra 30 minut
ALE znam fryzjerkę,MAM fryzjerkę której obcięcie zajmuje minut 5 a cieniowanie na 3465920 sposobów pół godziny dzięki czemu moje włosy przynajmniej wydają się lżejsze i nie robią kaput zaraz po wyjściu z domu

o zgrozo Olka też ma takie gęste włosy-ojjj będzie się wściekała jak mama

Tuni, jak wrócę do domu, to spróbuję cosik wysłać.

Irmina

Właśnie chciałam napisać, że dobrym sposobem jest cieniowanie. Ja mam akurat cienkie włosy ale dużo - jak miałam długie to wszelkie spinki po prostu pękały. Teraz mam takie trochę za ramiona, wycieniowane i klamrą się ładnie spinają. Jeszcze nie pękła.

Ja też jestem posiadaczką mocno gęstej czupryny, którą ostatnio ujarzmiłam bardzo krótką, perfekcyjnie wycieniowaną fryzurką. Wreszcie nie muszę suszyc włosów godzinami

Też mam czasem dość tej gęstwy i tego że te moje włosiska kręcą się każdy w swoją stronę. tak więc nie jesteś sama

Tuni jedyna rada, to krótko i mocno wycieniowane. Do niedawna mordowalam sie z gęstymi, ciężkimi włosami, a krótko obciąć sie bałam bo mam okrągłą twarz i nie chciałm wyglądać na jeszcze pulchniejszą.
Ostatnio odważyłam się, mam długość prawie na chłopaka,mocno wycieniowane i "potargane", wyglądam podobno dużo lepiej niż we wszystkich poprzednich fryzurach. A najważniejsze, że uczesanie się zajmuje mi o połwoę mniej czasu, a efekt dużo lepszy.

Arwen ja też miałam dłuuugie, teraz kończą mi się w okolicach ramion, są wycieniowane i nadal mam problemy z dobraniem spinki

Tak się zastanawiam ale krótka fryzura nie wchodzi w grę, bo to już jednak trzeba jakoś ułożyć a o noszeniu czapki to już chyba wcale mowy nie ma a zima idzie drogie panie

Miałam sobie ponarzekać o moich innościach a tu wątek fryzurowy się zrobił
Jak tak dalej pójdzie to poproszę o przeniesienia na piekną mamę

Tunisiek, krótkie nie muszą latać po twarzy, może jakiś elegancki jeż a la Kinga DUnin?

Tunisiek Ty sie ciesz tym co masz a co ja MIALAM.Chetnie bym powrocila do czasow gestych i nieposlusznych wlosow jako i do czasow kiedy malowac sie nie musialam.Tunisiek ale Ci fajnie!
Za pare lat jak nam czupryny jeszcze troche zrzedna usiadziemy i bedziemy wspominac-Ty jak to bylo fajnie miec dzungle na glowie a ja jak to bylo fajnie wogole jakies wlosy na glowie miec

Święta racja Ilona, święta racja. I ja o tym dobrze wiem. Tylko jakoś mnie dzisiaj wszystko denerwuje
Spóźnioną depresję poporodową mam czy jak

Tuni wycieniuj mocniej... boki mam znacznie krótsze niż tył (za ucho) ...albo gumkę zamiast spinki

Ja miałam taką fruzurkę do ramion Tylko, że fryzjerka właśnie tył wycienowała mi króciutko do tego stopnia, że kiedy spinałam w koczek, to góry nie musiałam upinać, po prostu puszczałam luźno. Przód był na tyle długi, że jak chciałam to nawet na gładko mogłam się ulizać
Zrobienie fryzury zajmowało mi parę minut. A trzymała się zadziwiająco długo (bez lakieru )
Powiem ci, że jak fryzjerka mówiła mi co chce mi zrobić, to bałam się że wyskoczę z salonu jak pankówa, a wyszło całkiem elegancko

A wiesz moze moze...cos mi sie wydaje ,ze to ta Wilma tajfunowa jakas depresje po swiecie rozsiewa

Tuni, mnie widziałaś. Nic mi po twarzy nie lata Cieniowanie, brzytwa i układać nie muszę. Trochę żelu i po sprawie.

Macie może jakieś fotki? Mam "wszystko na twarzy", jestem umówiona na czwartek do fryzjerki a nie mam pomysłu.
Jaki kupić rodzaj żelu żeby utrzymał toto?

Pasta do włosów jest super. Za żelem nie przepadam to skleja włosy a dzięki paście mogę w każdej chwili włosy ułożyć na nowo.

Proszę o dokładniejsze namiary Producent, rodzaj i itp. I jak nakładać.

Z L`oreala na pewno jest kilka rodzajów past. I każdy nakłada się inaczej. Można też kupić u fryzjera jeżeli prowadzi sprzedaż, ale uprzedzam że te pasty są dużo droższe.
Aktualnie mam pastę zakupioną u fryzjera, firmy nie pamiętam bo nie jest dostępna w sklepach. Nakładam ją ja żel ale w mnieszych ilościach. Super pachnie i nie ma efektu posklejanych włosów. Włosy mi oklapną to je rozwichrzę i fryzura jak nowa.

Tuni, gęste to można wycieniować, no a poza tym gęste same w sobie ładne są. Nie powinnaś marudzić.
Jak Ci tak źle, to pomyśl sobie o tych co mają odwrotny problem. IMHO dużo gorszy. Choćby dlatego, że doklejanie droższe od cieniowania

amania_gdzieś_pośrodku

Amamniu , wiem wiem.
Mi po prostu źle od kilku dni i nie wiem właściwie dlaczego.
Na coś musiałam sobie ponarzekać i padło na włosy.
Jako żem inna to pewności nie ma ale możliwe, że fryzjer zaradzi na moje frustracje

Moja córka ma gęste włosy i dylematy fryzurowe codziennie

A ja mam aldente

Spieszę donieść, że fryzjer nie tylko nie zaradził ale skutecznie frustrację pogłębił. Fachman..... wrrr.

Tuni, czyli co ?

Byłam u fryzjerki. Wygladam jek dewotka. Brakuje mi tylko mocnej trwałej.
Pociesza mnie tylko fakt, że jest zima i bedę chodzić w czapce

Tuni, bo trzeba iśc do pani Grażynki na Zwycięstwa. Droga ale mistrzyni. Fryzurę Ci dobierze, kolorek też. Byłam u fryzjera ponad miesiąc temu a włosy mam nadal rewelacyjne.

Add, nie jest dobrze.
Agak, ja też całą nadzieje pokładam w czapce.
Kaszanna, jakbym wiedziała, że pani Grażynka taka dobra, to bym pewnie do niej poszła ale jak człowiek w zyciu raptem kilka razy u fryzjera był to i rozeznania nie ma. teraz już wiem gdzie z pewnością nie pójdę

Poproszę o więcej danych. To Ta Pani Grazynka, co na wizazu doradza? (chodzi mi o wizaz.pl)

Właśnie ta pani Grażynka

W takim razie poproszę o dokładne namiary na p. Grażynkę (może być na PW), ponieważ od dawna zbieram się do zmiany fryzury, ale narazie nie trafiłam na dobrego fryzjera, który poradziłby sobie z moją nader bujną czupryną
I jeszcze jedno: ile ta przyjemność ma kosztować, bo mówicie że droga